Rytuał zasypiania dziecka

Magdalena Kruk-Rogucka - doktor nauk społecznych, psycholożka i psychoterapeutka z wieloletnim doświadczeniem pracy dla Ośrodka Adopcyjnego TPD w Warszawie, wykładowczyni Akademii Pedagogiki Specjalnej w Warszawie

Moderator: Osoby zatwierdzające - po adopcji

Zablokowany
mrovvka
Posty: 19
Rejestracja: 04 gru 2012 11:04

Rytuał zasypiania dziecka

Post autor: mrovvka »

Witam serdecznie,
nie jestem jeszcze mamą adopcyjną - na razie niecierpliwie oczekujemy z mężem na ten najważniejszy telefon życia:) W naszej adopcyjnej grupie jest już jednak pierwsze dzieciątko i wraz z nim pojawił się u nas dylemat, jak w przyszłości postąpić z naszym już dzieckiem, w kwestii zasypiania.
Chłopczyk, 1,5 roku, w rodzinie zastępczej nauczył się zasypiać sam, bez asysty dorosłych. Po prostu odkładany do łóżeczka po ok. 15-20 minutach zasypiał. Za radą mamy zastępczej (która samodzielne zasypianie traktuje w kategorii dużej samodzielności malca i sukcesu wychowawczego), tak samo postępuje z synkiem mama adopcyjna. Chłopiec przesypia spokojnie całą noc. (są razem ok. miesiąc, widać już że chłopczyk wyróżnia mamę i tatę spośród innych osób, więc jakaś więź już się chyba nawiązała). Czy takie postępowanie umożliwi zbudowanie poprawnej więzi i poczucia bezpieczeństwa dziecka? W moim poczuciu dziecko już tak długo musiało radzić sobie samo, że chyba korzystniej dla jego rozwoju i budowania relacji byłoby gdyby w kwestii zasypiania nie musiało być pozostawiane same sobie? Myślę że jakieś kołysanki, bajeczka czy głaskanie po rączce, jako rzeczy, które towarzyszą przy zasypianiu większości biologicznych maluchów, mogą raczej pomóc niż zaszkodzić? Nie chciałabym w przyszłości nadmiernie rozpieścić dziecka, ale pozostawienie dziecka samemu sobie chyba też nie jest dobrym rozwiązaniem? Chętnie poznamy punkt widzenia specjalisty. Z góry bardzo dziękuję i pozdrawiam:)
Magdalena Kruk
Ekspert Bociana
Ekspert Bociana
Posty: 174
Rejestracja: 24 lip 2012 15:50

Re: Rytuał zasypiania dziecka

Post autor: Magdalena Kruk »

Dobry wieczór,
z zasypianiem bywa różnie, ponieważ gotowość dziecka do zmiany w zakresie ukształtowanych już przyzwyczajeń bywa różna. Natomiast warto próbować; jeśli nie będzie chciało zasypiać razem (sama obecność w pokoju nie powinna mu przeszkadzać), z kołysanką, czy gładzone przez rodzica, to nie ma potrzeby robić tego na siłę. Raczej zalecałabym podążanie za dzieckiem, jego bieżącą potrzebą bliskości, która na różnym etapie może się zmieniać (od zasypiania w pojedynkę do kurczowego trzymania rodzica za rękę). Bez obaw, spędzając z dzieckiem cały dzień, mamy dużo czasu na pieszczoty i budowanie więzi, jeśli więc pod koniec dnia zdecyduje ono, że nie ma już na to ochoty (nie tylko ze względu na przyzwyczajenie, ale także np. na potrzebę bycia samemu, wyłączenia się od nadmiaru bodźców), to absolutnie nie należy tego traktować w kategorii porażki, czy odrzucenia przez dziecko.
Pozdrawiam i życzę powodzenia w Państwa oczekiwaniu,
Magda Kruk - Rogucka
mrovvka
Posty: 19
Rejestracja: 04 gru 2012 11:04

Re: Rytuał zasypiania dziecka

Post autor: mrovvka »

Dziękuję bardzo za odpowiedź. Pozdrawiam serdecznie.
Zablokowany

Wróć do „Archiwum - Po adopcji - pytania do eksperta”