BLIŹNIAKI II

Archiwum forów "muszę o tym porozmawiać"

Moderatorzy: Moderatorzy, Moderatorzy grupa wdrożeniowa

Zablokowany
natabocian
Posty: 10956
Rejestracja: 08 gru 2002 01:00

Re: BLIŹNIAKI II

Post autor: natabocian »

Kolejny rok szkolny.
Krzyś też jest już objęty obowiązkiem szkolnym i dzisiaj tradycyjne spóźnienie - tym razem na religię :oops: na usprawiedliwienie dodam, że nie wiedziałam o religii. Dodatkowo ma zajęcia z logopedii, zapiszę go na rysunek, szachy, rytmikę i oczywiście angielski. Całe szczęście tylko dwa ostatnie płatne :D I to angielski tylko do grudnia, potem mają za darmo w ramach jakiegoś programu...
Pani mnie dzisiaj dorwała (dlaczego zawsze mnie, a nie meża??) i przedstawiła listę płac :roll:
książka 79 zł, wyprawka 40 zł, ubezpieczenie 37 zł, rada rodziców 50 zł itd. czyli na wstępie ponad 200 zł + te wszystkie stałe opłaty. No i zastanawiam się czy nie negocjować z babcią, żeby młodego odbierała wcześniej żeby nie płacić czesnego.

Dziewczyny na razie zadowolone. Oczywiście pani od angielskiego jest nadal głupia, a może jeszcze głupsza niż w ubiegłym roku, ale za to ta od religii jest spoko tylko ryczy na lekcjach.
- Ale jak to ryczy? 8O
- No normalnie ryczy!
- Ale co to znaczy, że ryczy - próbuję doprecyzować - że krzyczy na dzieci czy płacze??? (sobie żartowałam, bo byłam jakoś przekonana, że ona po prostu krzyczy na te dzieciaki)
- No nie żartuj sobie, no mówię, że ryczy czyli płacze...
- Żartujesz????
- No mamo!! Nie rozumiesz co mówię? Ciągle płacze na lekcjach!!!
O rany... biedne te dzieci... albo ktoś krzyczy albo ryczy, a one muszą sobie z tym wszystkim poradzić...
Dzisiaj obejrzałam sobie panią na religii u Krzysia, to ta sama co dziewczynki będzie w tym roku uczyła. Aż mnie szczyknęło z zazdrości - piękna, młodziutka, blondynka, widać, że delikatna, ale na jakąś zahukaną (ryczącą) nie wyglądała :roll:
I wstyd mi okropnie. Dziewczynki w sześciolatkach znały już wszystkie modlitwy, o znaku krzyża nie wspominając. Uświadomiłam sobie, że Krzysiek jest zupełnie do tyłu :oops: chyba czas się poprawić.
Karolka, Monika i Krzyś - trójka rozbójników :) :) :)
natabocian
Posty: 10956
Rejestracja: 08 gru 2002 01:00

Re: BLIŹNIAKI II

Post autor: natabocian »

Moje dzieci dostały amoku naukowego...
Monika dostała takiego parcia, że ostatnio dostałam reprymendę :roll:
Postanowiłam, że skoro większość klasy pojechała na wycieczkę i zajęcia będą odbywać się na świetlicy, nie musimy jechać na 8.00 ale wystarczy na 8.50 :D Na co moje obudzone dziecko :evil:
- Mamo :evil: przez Ciebie nie dostanę się na dobre studia :firing: :firing: :firing:
8O
- Ale, że jak :?: :?: :?:
- Czemu nas nie obudziłaś na 8.00 :?: Znowu dostanę uwagę za spóźnienie, a kto dostaje uwagi nie może być najlepszym uczniem :!:
- Dziecko, przecież to dopiero podstawówka :!: Jeszcze zdążysz...
- No to co, że podstawówka :?: Wszystko jest ważne- i podstawówka i gimnazjum :!: Muszę być wśród najlepszych uczniów, bo nie dostanę się na dobre studia :!: A wiesz, że chcę być naukowcem, astronomem albo chemikiem :!:

No i tak oto łamię przyszłość naukową mojego dziecka #-o :-k

Za to Karolinka chce być panią od paznokci, a Krzysio chce pracować w tartaku - chce rżnąć piłą drzewo :D No i jakby w tym ostatnim przypadku zgadzają się predyspozycje z celami - literki idą kiepsko, rączka boli, ale jak trzyma piłę, albo młotek to może tak cały dzień.
Nie wspomnę, że ostatnio otworzyłam buzię jak moje dziecko zrobiło 30 :!: pompek - plecy i nogi wyprostowane, głowa do góry, rączki się uginają... jestem w szoku... no ale co ma już 6 lat :!: I pomyśleć, ze 6 lat temu jeszcze nie wiedziałam o jego istnieniu :D

Mamy jeszcze cztery piękne szczenięta do wydania - dwa białe i 2 czarne.
Nie ukrywam, że ciężko mi z nimi - szczególnie rano - nakarmienie 6 psów, 3 dzieci oraz rozwiezienie towarzystwa do przedszkola i szkoły to nie lada wyzwanie logistyczne.
Ale z drugiej strony mam kolejny fach w ręku - powstaje tyle firm logistycznych., że w razie czego praktykę już mam :lol: :mrgreen:
Karolka, Monika i Krzyś - trójka rozbójników :) :) :)
natabocian
Posty: 10956
Rejestracja: 08 gru 2002 01:00

Re: BLIŹNIAKI II

Post autor: natabocian »

Moje dzieci niedługo będę najlepsze w dyscyplinie - ilość zaliczonych konkursów ... dzisiaj Monika miała rano konkurs matematyczny, Karolinka niedawno dostałą 3 miejsce w konkursie o znakach i przepisach drogowych, teraz uczy się do ekologicznego, a dzisiaj kazały mi podpisać kolejne pozwolenie na konkurs "Ja i mój miś" - rysunek+opowiadanie. Monika już napisała - trzeba je dopracować. Tekst nawet fajny tylko bez kropek i z całą masą błędów :roll: brrrrrrrrr......... Karolka wczoraj zaczęła tworzyć...zobaczymy co im z tego wyjdzie.

31 października w telewizji leciały same jakieś takie Halloweenowe filmy. Na co Karolka:
- Nasza pani powiedziała, że Halloween jest bez sensu. Że w Polsce to my mamy inną tradycję i inaczej świętujemy wspominanie zmarłych.
- No i słusznie - potwierdziłam, bo sama jestem przeciwniczką Halloween i to był jedyny punkt styczny z panią dziewczynek, bo jak się okazało, zaraz potem tłumaczenie dzieciom i przedstawianie argumentów dlaczego tak myśli przychodzi nauczycielce z niejaką trudnością i nie do końca jest spójne z moim tokiem myślenia.
- bo pani powiedziała - dokończyła Monika - że my, znaczy nasz naród Polacy to jesteśmy beznadziejni! W ogóle nie mamy swojego zdania, przejmujemy od innych jakieś głupie tradycje. Jesteśmy bezmyślni i głupi.
- No chyba ona jest - pomyślałam, a właściwie tylko utwierdziłam się w przekonaniu 8O

Ostatnio dziewczynki namówiły kilkoro swoich znajomych, żeby dołączyl do zespołu, w którym śpiewają. I tak ośmioro dzieci z ich klasy śpiewa i tańczy. Oczywiście nie omieszkali się pochwalić pani radosną wiadomością, że czterech chłopców i 4 dziewczynki będą występować. Na co pani wychowawczyni ze zgrozą przy całej klasie o oczywiście zainteresowanych:
- Dzieci! Przecież chłopcy wam zepsują cały występ! Oni w ogóle nie potrafią śpiewać! Fałszują! że też ktoś ich przyjął do zespołu!!!
No, nie ma to jak dobra motywacja i wsparcie od wychowawcy!
Karolka, Monika i Krzyś - trójka rozbójników :) :) :)
natabocian
Posty: 10956
Rejestracja: 08 gru 2002 01:00

Re: BLIŹNIAKI II

Post autor: natabocian »

No i tak nastał czas Mikołajkowy.
Od jakiegoś czasu dziewczyny - szczególnie Monika uświadamiały sobie i innym, że Mikołaj to wymysł dorosłych... pozytyw jest taki, że zbierają pieniądze na prezenty pod choinkę, negatyw... uświadomiły Krzysia... za bardzo uświadomiły?? Mały idzie swoim torem i miał gdzieś ich uświadamianie, aż do tego dnia...
Prezenty w domu dostali już w niedzielę :) Mały bakugany - Maximusa coś tam... no cóż... wiedziałam, że chce tego Maksimusa, ale szczerze mówiąc nie wiedziałam czy o to chodzi... jak dostał prezent okazało się, że to strzał w dziesiątkę. Monika wymarzone doświadczenia chemiczne - robienie kadzidełek - pachną super i ja też się dobrze bawię robiąc różne pachnidła. Karolka dostała biżuterię do własnego montażu (pierścionki, spinki, boszki) - też była zadowolona... No a w poniedziałek... w poniedziałek po południu byliśmy na spotkaniu z Mikołajem w urzędzie gminy w ramach ośrodka kultury. Zauważyłam, że Mały ma to gdzieś... w ogóle nie wykazywał zainteresowania, nawet prezentem... :roll: od niechcenia odebrał paczkę i pobiegł dalej się bawić... trochę było to dla mnie dziwne... wieczorem w łóżku pytam czy w przedszkolu był Mikołaj na co moje dziecko:
- Nie chcę o tym rozmawiać...
- A coś się stało??? 8O - na co Monika:
- Tak stało się...
- Co się stało Krzysiu???
- Nie powiem... - na co znowu Monika:
- Bo wiesz... Krzysiek rzucił się na Mikołaja i ... zerwał mu brodę!!! - ww odwrócił się i płakał ze śmichu w poduszkę...
- Ale jak to zerwałeś brodę Mikołajowi??
- BO TO NIE BYŁ MIKOŁAJ TYLKO OSZUKANIEC!!!
- No wiesz... Mikołaj miał tyle pracy, że pomagali mu zastępcy!
- ALE TO NIE BYŁ MAMO ZASTĘPCA! TO BYŁA PANI KUCHARKA Z PRZEDSZKOLA! :evil: :evil: :evil:
I tak oto mit Mikołaja legł w gruzach!!! Pani kucharka zepsuła dziecku dzieciństwo...
Rano następnego dnia pyta ostrożnie:
- Mamo, a pod choinkę też paczki przynosi Mikołaj...
- Nie Kochanie, pod choinkę paczki przynoszą Aniołki :D
- To dobrze... - odetchnął z ulgą.

:mrgreen:
A ja co chwilę w niedzielę zaliczałam wpadki... zamiast mikołaj mówiłam Tatuś :oops: :mrgreen:
Albo przy robieniu kadzidełek nie mogłyśmy znaleźć odpowiednich mieszanek, bo naklejki były opisane po angielsku.
- No ładnie, te opakowania nie są opisane w języku polskim, powinniśmy to zgłosić!
- I co by to dało? - pyta Monika
- No pewnie dostaliby karę!
- No ciekawe jak? Pojechaliby z tym na Biegun Północny czy do Laponii??
:mrgreen:
Karolka, Monika i Krzyś - trójka rozbójników :) :) :)
natabocian
Posty: 10956
Rejestracja: 08 gru 2002 01:00

Re: BLIŹNIAKI II

Post autor: natabocian »

Święta, święta!!!
Oczywiście teraz należałoby by napisać "ależ ten czas leci" - bo i taka prawda. Dzieci nam dorośleją, a my ciągle piękni i młodzi :mrgreen:

Dziewczynki dzisiaj mają "wigilię klasową" - Monika wzięła gitarę, bo będzie grać! Zna tylko "Bieszczady", które nijak się mają do wigilii, ale co tam... niech gra... Karolka zadziałała bardziej organizacyjnie - talerzyki, czekolada, pierniki...

Krzysiek za to dzisiaj ma występ - będzie pasterzem - dostał kij pasterski, kamizelkę, czapę... nie ekscytuje się specjalnie występem.
Próbujemy go namówić na występy solowe, ale nie chce mu się. Występuje tylko wtedy kiedy chce... jak nie ma ochoty to nikt go nie zmusi żeby wyszedł na scenę... indywidualista... można oszaleć... ma swoje zdanie i konieckropkapl....

Dziewczyny nadal zupełnie inne... gdybym je adoptowała teraz to miałabym duże wątpliwości czy są bliźniaczkami...
Karolka to cały czas różowo-biała panienka, Monika chłopak - spodnie i koszula...
I biją się nałogowo... notoryczna rywalizacja... oszaleć można... Dobrze robi im Krzyś... zawsze to jakaś odskocznia...
Karolka, Monika i Krzyś - trójka rozbójników :) :) :)
Awatar użytkownika
waniliaka
Posty: 977
Rejestracja: 28 lis 2004 01:00

Re: BLIŹNIAKI II

Post autor: waniliaka »

fajnie poczytać o Was...
wanilka szczęśliwa matka dwóch ludzików





http://wanilia39.blox.pl/html
Awatar użytkownika
Kokiloki
Posty: 34
Rejestracja: 24 mar 2007 01:00

Re: BLIŹNIAKI II

Post autor: Kokiloki »

Witajcie, widzę, że od wielu miesięcy nie ma wpisów w temacie. Czy to znaczy, że gdzieś się przeniosłyście???? Dajcie znać bo chętnie się przyłączę do rozmów o maluchach.
natabocian
Posty: 10956
Rejestracja: 08 gru 2002 01:00

Re: BLIŹNIAKI II

Post autor: natabocian »

HA, HA HA....
Moje Maleńkie Dziewczątka idą właśnie do... czwartej klasy... zmieniamy w naszym życiu wszystko - przeniosłam dzieci do innych szkół :) I jest nam strasznie fajnie z tą decyzją i mnie i dziewczynkom :) Krzyś... idzie do... Jasnogórskiej Szkoły Muzycznej Pierwszego Stopnia. Będzie się uczył grać na skrzypcach i na pianinie. Chyba... bo jak na razie mały robi co chce i tudno go do czegokolwiek zmusić czy zmotywować... mam nadzieję, że nauczyciele dadzą sobie radę. W każdym bądź razie Młody twierdzi, że nie chce żeby uczyli go ci w białych fartuchach (jeden z Paulinów był na zebraniu z rodzicami) :))))
Dziewczynki idą do szkoły katolickiej. W klasie jest 12 uczniów wię bardzo mi to odpowiada. One też się cieszą, że zmieniają środowisko. Monika cały czas ma nadzieję, że wystartuje z nowymi mozliwościami, bez zaszłości z poprzedniej szkoły i od poprzedniej nauczyielki. A Karolka cieszy się po prostu z okazji nowych możliwości i znajomości.
Oczywiście wszyscy mi doradzają, że to bez sensu, że daleko od domu (20 km), że nie ma babci i dziadka na miejscu itd. Nikt nie przyjmuje do wiadomości faktu, że szkoła jest po drodze do mojej i ww pracy, że świetlica jest do 17.00 a ww kończy pracę o 14.00, że wreszcie będziemy mogli chodzić razem na basen, a Karolka pójdzie na wyczekiwaną długo sekcję siatkarską do Częstochowianki itd. Ja na razie widzę same plus... a największy ten, że nie będę spotykać tych nauczycieli, z którymi próbowałam się dogadać przez ostatnie 3 lata i się nie udało :(

A poza tym... poza tym... Monika walczyła dzisiaj z pierwsyzm pryszczem... jejuuuuu jak one szybko dorastają. Jeszcze im się myli okres/menstruacja z cieczką, ale ogólnie o seksie, urodzeniu dziecka itd wiedzą dużo...
Gdzieś mi zginęły małe dziewczynki i wyrastają pannice...
Karolka chodzi w moich butach ( ja też pożyczam od niej sandały), wczoraj była wojna o ubrania, bo Monika postanowiła zminić image i z chłopca zrobiła się na dziewczynkę, a że ciuchy dziewczyńskie ma tylko Karolka więc awantura za awanturą... dzisiaj byłam w szoku - paznokcie pomalowane, w różowej bluzce przy swojej sniadej cerze wygląda zabójczo, nogi chude i dłuuugie... Jejku jakie one sa piękne. Dzisiaj przy sniadaniu nie mogłam się napatrzeć na Karolkę - nie wiem co to będzie wśród facetów, ale naprawdę dziewczyny są przepiękne. I każda ma inny styl urody.

A Krzyś... niedługo kończy 7 lat, nie potrafi pisać, czytać, ale za to profesjonalnie posługuje się piłą, młotkiem i obawiam się, że jak nie widzimy a zwędzi komuś to i siekierką... Nie wspomnę o tym, że piroman pierwsza klasa. Marzę już o tym, żeby szedł do szkoły i załapał bakcyla muzycznego i zajął się innymi rzeczami niż zapałki, zapalniczki i inne przyrządy do podpalania...
Karolka, Monika i Krzyś - trójka rozbójników :) :) :)
chineczka
Posty: 1714
Rejestracja: 02 cze 2004 00:00

Re: BLIŹNIAKI II

Post autor: chineczka »

Jeju no bardzo bym chciala zobaczyc te pannince. Lubie o nich czytac gdyz w podobnym wieku do mojej corki.
Solei tez idzie do 4-tej klasy.!!! Skonczyla 9 lat 28 lipca, chyba jest z rok mlodsza od Twoich dziewczyn. Paznokcie tez musza byc pomalowane u nog i rak i meczy o profesjonalny service :roll:
Szkoly Twoich dzieci brzmia bardzo zachecajaco! Wazne zeby gralo Wam a reszta...to juz ich problem!
pozdrawiam
Mama sloneczka
Zablokowany

Wróć do „Archiwum - Muszę o tym porozmawiać”