Słowek kilka z zycia Michałka , Martynki i mamusi-gosij69
Moderatorzy: Moderatorzy, Moderatorzy grupa wdrożeniowa
- gosiaj69
- Posty: 901
- Rejestracja: 04 kwie 2002 00:00
Witam wszystkich co to przeczytają !
A niech mnie !!! Tak dawno nie zaglądałam na ten wątek ..wiecie ,ze mi aż wstyd .
Ta co ...u mnie chyba podobnie jak u wielu matek .Zycie się kręci koło dzieci .Siedze ciągle w domu i wychowuje dwa dzieciska ,które juz są ogromniaste .Jak pomysle ,ze były z nich takie kurdupelki ..a teraz ..dziewucha i chłop jak tur.
Misiek chodzi juz 2 rok do przedszkola i jest bardzo zadowolony . Chętnie rano wstaje , a reszta to cyrki(czasami).A ,ze okulary weźmie słoneczne ,ze kope samochodów jest mu tam potrzebne,ze mu nie dałam nic słodkiego, wraca się i robi raban o kurtke , albo rękawiczki .A ja drastycznie ...ze zero komputera ,ze zero Tv i inne okropne groźby i jakos działa.Nie raz sie wyszarpalismy w przedpokoju ,pare razy zarobił klapsiora .Oczywiscie ja odrazu ciśnienie 200na 200.. nerwa .Jak ja kiedys wypluje zeby to się nie zdziwie.Nikt mi nie bedzie musiał usuwać ,tak sciskam paszcze w nerwach. No ale potem przepraszanki ,ciumanki ,ze juz tak nie będzie ..Ciągle jest "automania"(carsy) .Duzo by pisac ,a chce jeszcze o Martysi ..bo czas goni ,zaraz wrócą od znajomych.
Martynka to przytulasik i całuśnik ,taka mamusi córeczka.Bardzo jest do mnie przywiązana , nic tylko mamusia i mamusia..Także troche mi cięzko z pracami domowymi.Napierdzielam po dywanie i bawie sie w jakieś kucyki , laleczki i inne farmazony.
Z zarciem troche teraz oboje marudzą ,tego nie , tamtego nie ...kiedys tak przegłodze ,ze zeżrą dywan.
Tłuką mi się po czambach i wszystko sobie wyrywają z rąk.Michał jest bardzo ruchliwy i bardzo musze na niego uważać. Włazi dosłownie wszędzie,raz spadł segment ,bo chciał sam wyjąć z barku coś słodkiego,ale naszczęscie nic się nie stało. Ma zaledwie 4,5 a wygląda na 6cio latka.Taki pulchniaczek z niego , obala dwie buły codziennie,a juz jak jestesmy w jakims sklepie to musowo rogal albo buła.
W domu ,róznie ..rodzice mi sie pochorowali , tato na raka prostaty ,mama ma ogromne problemy po zapaleniu oskrzeli ..Także sielanki nie ma.
Ja nadal bez szans na prace i wogóle cięzko nam .Nie chciałabym o tym dzis więcej pisać , bo to jakos nie ten tego ....wpadła ..i zaraz z żalami.
Ale wóce i napisze jeszcze i o tych złych dniach ,bez snu ,o tym jak mi cięzko ,jak pokłóce się z rodzicami .Jak Michał nie ma porządnych spodni i jak płacze ,bo mu nie kupiłam jakiejs zabawki. Tymczasem musze zmykać bo wracają ..szybko się odezwe ..i PRZEPRASZAM ..się mi zamilkło jakoś .Pozdrawiam.gosiaj69
A wszystkich co tu zaglądali szczególnie sciskam i no...tego..tam
A i jeszcze o seksie- gumki mój slubny zaczyna kumać , najpierw szukaliśmy po pokoju bo się taka truskawkowa raz zgubiła,wystrzeliła ..
Ta i ..jadą jak nachodzi potrzeba ..ogólnie sex
A niech mnie !!! Tak dawno nie zaglądałam na ten wątek ..wiecie ,ze mi aż wstyd .
Ta co ...u mnie chyba podobnie jak u wielu matek .Zycie się kręci koło dzieci .Siedze ciągle w domu i wychowuje dwa dzieciska ,które juz są ogromniaste .Jak pomysle ,ze były z nich takie kurdupelki ..a teraz ..dziewucha i chłop jak tur.
Misiek chodzi juz 2 rok do przedszkola i jest bardzo zadowolony . Chętnie rano wstaje , a reszta to cyrki(czasami).A ,ze okulary weźmie słoneczne ,ze kope samochodów jest mu tam potrzebne,ze mu nie dałam nic słodkiego, wraca się i robi raban o kurtke , albo rękawiczki .A ja drastycznie ...ze zero komputera ,ze zero Tv i inne okropne groźby i jakos działa.Nie raz sie wyszarpalismy w przedpokoju ,pare razy zarobił klapsiora .Oczywiscie ja odrazu ciśnienie 200na 200.. nerwa .Jak ja kiedys wypluje zeby to się nie zdziwie.Nikt mi nie bedzie musiał usuwać ,tak sciskam paszcze w nerwach. No ale potem przepraszanki ,ciumanki ,ze juz tak nie będzie ..Ciągle jest "automania"(carsy) .Duzo by pisac ,a chce jeszcze o Martysi ..bo czas goni ,zaraz wrócą od znajomych.
Martynka to przytulasik i całuśnik ,taka mamusi córeczka.Bardzo jest do mnie przywiązana , nic tylko mamusia i mamusia..Także troche mi cięzko z pracami domowymi.Napierdzielam po dywanie i bawie sie w jakieś kucyki , laleczki i inne farmazony.
Z zarciem troche teraz oboje marudzą ,tego nie , tamtego nie ...kiedys tak przegłodze ,ze zeżrą dywan.
Tłuką mi się po czambach i wszystko sobie wyrywają z rąk.Michał jest bardzo ruchliwy i bardzo musze na niego uważać. Włazi dosłownie wszędzie,raz spadł segment ,bo chciał sam wyjąć z barku coś słodkiego,ale naszczęscie nic się nie stało. Ma zaledwie 4,5 a wygląda na 6cio latka.Taki pulchniaczek z niego , obala dwie buły codziennie,a juz jak jestesmy w jakims sklepie to musowo rogal albo buła.
W domu ,róznie ..rodzice mi sie pochorowali , tato na raka prostaty ,mama ma ogromne problemy po zapaleniu oskrzeli ..Także sielanki nie ma.
Ja nadal bez szans na prace i wogóle cięzko nam .Nie chciałabym o tym dzis więcej pisać , bo to jakos nie ten tego ....wpadła ..i zaraz z żalami.
Ale wóce i napisze jeszcze i o tych złych dniach ,bez snu ,o tym jak mi cięzko ,jak pokłóce się z rodzicami .Jak Michał nie ma porządnych spodni i jak płacze ,bo mu nie kupiłam jakiejs zabawki. Tymczasem musze zmykać bo wracają ..szybko się odezwe ..i PRZEPRASZAM ..się mi zamilkło jakoś .Pozdrawiam.gosiaj69
A wszystkich co tu zaglądali szczególnie sciskam i no...tego..tam
A i jeszcze o seksie- gumki mój slubny zaczyna kumać , najpierw szukaliśmy po pokoju bo się taka truskawkowa raz zgubiła,wystrzeliła ..
Ta i ..jadą jak nachodzi potrzeba ..ogólnie sex
-
- Posty: 10956
- Rejestracja: 08 gru 2002 01:00
- gosiaj69
- Posty: 901
- Rejestracja: 04 kwie 2002 00:00
Ja to wogóle czuje ogromny niedosyt ..tyle się działo ,ze nie było czasu nawet ze wszystkimi pogadać.
Na samym wejsciu Bachy nie poznałam,potem to tylko myślenie ..Boze no przeciez znam ..matko kto to był i tak ...zleciało szybko. Konieczna jest powtórka w lecie na spokojnie przy grillu czy cuś takiego..
Dziękuje za ten dzien , do dziś jestem w hipnozie ..bockowej ..i bardzo mi się wszystko podobało.I zjadłam rosół i ciaska i beze .I byłabym swinia gdybym napisała ,ze coś było nie tak..Dla nas bomba . Tylko żal ,ze zleciało tak szybko.
DorotkaZ -Tobie serdecznie dziękuje za cudowne przyjecie , pobyt u Was to naprawde super sprawa. Moje dzieci nie chciały wracać i cały czas się pytają ..kiedy znowu jedziemy do chłopaków.. A jak dzis za coś okrzyczałam Miska..to powiedział ,ze ucieknie do Warszawy., pojedzie z tatą i juz...no pieknie...
Serdecznie pozdrawiamy i czekamy na podobne spotkanie w lecie ..ale takie juz sabatowe..
Na samym wejsciu Bachy nie poznałam,potem to tylko myślenie ..Boze no przeciez znam ..matko kto to był i tak ...zleciało szybko. Konieczna jest powtórka w lecie na spokojnie przy grillu czy cuś takiego..
Dziękuje za ten dzien , do dziś jestem w hipnozie ..bockowej ..i bardzo mi się wszystko podobało.I zjadłam rosół i ciaska i beze .I byłabym swinia gdybym napisała ,ze coś było nie tak..Dla nas bomba . Tylko żal ,ze zleciało tak szybko.
DorotkaZ -Tobie serdecznie dziękuje za cudowne przyjecie , pobyt u Was to naprawde super sprawa. Moje dzieci nie chciały wracać i cały czas się pytają ..kiedy znowu jedziemy do chłopaków.. A jak dzis za coś okrzyczałam Miska..to powiedział ,ze ucieknie do Warszawy., pojedzie z tatą i juz...no pieknie...
Serdecznie pozdrawiamy i czekamy na podobne spotkanie w lecie ..ale takie juz sabatowe..
- gosiaj69
- Posty: 901
- Rejestracja: 04 kwie 2002 00:00
i znowu zleciało troche czasu ..czas cos napisać ..
U nas non stop kaszelki i smarki .
Martynka ma wziewy bo osłuchowo czysto, a kaszlała w nocy i nad ranem ..i tak przez 3 tygodnie .Zmienilismy pediatre bo poprzednia nic tylko antybiotyki i nie było żadnej poprawy . Od stycznia była juz 4 razy na antybiotykach , powiedziłam ..ze tak nie moze byc i teraz po zmianie lekarza liczymy na .. na cos...lepiej kurcze żeby juz było.Śpie z małą i juz zdycham z niewyspania ,całe noce kaszelki i tylko sinecody itp.
Od wrzesnia idzie do przedszkola ,lubi ...bo siostra pracuje w przedszkolu , Michała jak mam odbierac (koło14-tej)to ta zostaje mi czasami do 16..i musze po nią leciec drugi raz.Jest przy przedszkolu sliczny plać zabaw to siedzimy z Miskiem do tej czwartej i czekamy..
Michał to ciągle kope rozrabiaka , ostatnio kupiłam mu chrupki kukurydziane i wzięłam je ze sobą do przedszkola , jak przyszedł kolega na plac zabaw to ten ..Krystan jaką chcesz chrupke na moc , czy latanie ? to chrupki mocy scoobydo.Ja juz powoli kumam te bajki ..ale co te dzieciska nie wymyslają ..
U mnie trafiła sie malutka pracuszka ,juz z resztą koncze to dobro ..Byłam przy spisywaniu zołnierzy ,czy poborze ...niestety juz nie ma wojska ,więc wszystko za 14 dni rezerwa .Fajnie było..posmiałam i do ludzi troszke poszłam ..Chodziłam w butach na obcasach ,malowałam sobie elegancko paznokcie...mówie Wam ale sie odbiłam od zwyczajnosci ...ale co dobre szybko się kończy.To tylko do konca maja..miało byc ...echhh.
Tak bardzo zazdroszcze ludziom dobrej pracy ..a z resztą wole nie pisac , bo to troche trudny dla mnie temat i ..wiem co powiecie ..
Musze zaraz konczyc bo u nas okropna burza i wali piorunami , moj tato juz chodzi za drzwiami jak zjawa ..pewnie mi tu kaze zaraz wszystko wyłączyc .
Dzieci wysłałam na impreze urodzinową do kolezanki córki (11latka)a sama skoczyłam poczytac co u Was.
Samopoczucie na dzisiejszy dzien zdziebko przygnębiające ,znowu źle sypiam ,martwie sie i przemyśliwkuje sobie ...tak juz w łózeczku jak zasrałam sobie lata w których mogłam zrobic studia ...ja to wogóle mam na tym tle jakiegos zajoba.Jak kogos spotkam to się wiecznie użalam ...A dobra ..koniec ...Dzis u nas Zofii (mojej mamy imieniny) to co? zapic pałke i juz ...moze i ten kaszel i chrypa troche minie .Akurat podupadłam na zdrowiu kapine...Pozdrawiam ..gosiaj69
Podczytuje nocnik ..i tez pozdrawiam nocnikowców i wszystkich którzy tu zaglądają. I DorotkoZ zapros mnie jeszcze raz ..tym razem na wakacje ..nie bedziemy długo
U nas non stop kaszelki i smarki .
Martynka ma wziewy bo osłuchowo czysto, a kaszlała w nocy i nad ranem ..i tak przez 3 tygodnie .Zmienilismy pediatre bo poprzednia nic tylko antybiotyki i nie było żadnej poprawy . Od stycznia była juz 4 razy na antybiotykach , powiedziłam ..ze tak nie moze byc i teraz po zmianie lekarza liczymy na .. na cos...lepiej kurcze żeby juz było.Śpie z małą i juz zdycham z niewyspania ,całe noce kaszelki i tylko sinecody itp.
Od wrzesnia idzie do przedszkola ,lubi ...bo siostra pracuje w przedszkolu , Michała jak mam odbierac (koło14-tej)to ta zostaje mi czasami do 16..i musze po nią leciec drugi raz.Jest przy przedszkolu sliczny plać zabaw to siedzimy z Miskiem do tej czwartej i czekamy..
Michał to ciągle kope rozrabiaka , ostatnio kupiłam mu chrupki kukurydziane i wzięłam je ze sobą do przedszkola , jak przyszedł kolega na plac zabaw to ten ..Krystan jaką chcesz chrupke na moc , czy latanie ? to chrupki mocy scoobydo.Ja juz powoli kumam te bajki ..ale co te dzieciska nie wymyslają ..
U mnie trafiła sie malutka pracuszka ,juz z resztą koncze to dobro ..Byłam przy spisywaniu zołnierzy ,czy poborze ...niestety juz nie ma wojska ,więc wszystko za 14 dni rezerwa .Fajnie było..posmiałam i do ludzi troszke poszłam ..Chodziłam w butach na obcasach ,malowałam sobie elegancko paznokcie...mówie Wam ale sie odbiłam od zwyczajnosci ...ale co dobre szybko się kończy.To tylko do konca maja..miało byc ...echhh.
Tak bardzo zazdroszcze ludziom dobrej pracy ..a z resztą wole nie pisac , bo to troche trudny dla mnie temat i ..wiem co powiecie ..
Musze zaraz konczyc bo u nas okropna burza i wali piorunami , moj tato juz chodzi za drzwiami jak zjawa ..pewnie mi tu kaze zaraz wszystko wyłączyc .
Dzieci wysłałam na impreze urodzinową do kolezanki córki (11latka)a sama skoczyłam poczytac co u Was.
Samopoczucie na dzisiejszy dzien zdziebko przygnębiające ,znowu źle sypiam ,martwie sie i przemyśliwkuje sobie ...tak juz w łózeczku jak zasrałam sobie lata w których mogłam zrobic studia ...ja to wogóle mam na tym tle jakiegos zajoba.Jak kogos spotkam to się wiecznie użalam ...A dobra ..koniec ...Dzis u nas Zofii (mojej mamy imieniny) to co? zapic pałke i juz ...moze i ten kaszel i chrypa troche minie .Akurat podupadłam na zdrowiu kapine...Pozdrawiam ..gosiaj69
Podczytuje nocnik ..i tez pozdrawiam nocnikowców i wszystkich którzy tu zaglądają. I DorotkoZ zapros mnie jeszcze raz ..tym razem na wakacje ..nie bedziemy długo
- Wioleta
- Posty: 5485
- Rejestracja: 24 sty 2003 01:00
biedna Martynka, trzymam kciuki za zmianę na lepszegosiaj69 pisze:Od stycznia była juz 4 razy na antybiotykach
mądrala ci rośniegosiaj69 pisze:jaką chcesz chrupke na moc , czy latanie
jak idziesz po Michała to też możesz się "zrobić na bóstwo" - razem z córcią oczywistagosiaj69 pisze:Chodziłam w butach na obcasach ,malowałam sobie elegancko paznokcie
za lepsze jutro
Szczęśliwa mama [url=http://szipszop.pl/tickers/2151.gif]JJ[/url] i [url=http://szipszop.pl/tickers/16861.gif]Kini[/url]