Strona 1 z 2

Decyzja

: 16 maja 2002 15:59
autor: Dora
Dzis idziemy do osrodka adopcyjnego TPD. Zaczynamy ostatni rozdzial naszej dlugiej historii starania o dziecko. Kilka razy podchodzilismy juz do tematu, ale ciagle bylo nam trudno postawic kropke nad i. A teraz wreszcie nadszedl czas. Po prostu nie ma na co czekac. Tam gdzies moje dziecko jest w czyims brzuchu, a moze juz na swiecie, i nikt go tam nie wita z radoscia. Oczywiscie, boje sie. Ale wiem, ze kiedy je zobacze, wezme na rece, poczuje jego zapach, juz nic nas nie rozdzieli. Dzieki Wam, Kochani, jestem silna i pelna nadziei. Trzymajcie za nas kciuki!

Re: Decyzja

: 16 maja 2002 16:12
autor: groszek
Dora pisze:Trzymajcie za nas kciuki!
trzymam bardzo mocno, a przede wszystkim GRATULACJE :!: :!: :!: :D

: 16 maja 2002 21:55
autor: majka3
Dora, cieszę się z waszej decyzji i życzę powodzenia!!! Dzisiaj miałam wizytę pani z ośrodka w nas w domu. Trochę się denerwowałam, (jak zwykle)ale to była zupełnie nie stresujęca rozmowa. Teraz czekam na rozmowy z psychologiem. a na początku przyszłego roku..... :D

: 17 maja 2002 19:08
autor: Bietka
Dziewczyny szczerze was podziwiam i troszkę mi żal że ja tak tego nie czuję. Na razie to nawet w sobie nie mam na tyle odwagi aby o adopcji myśleć... pocieszam sie myślą że w rodzinie jest dużo dzieci a "dobra ciocia" też może byc przydatna. :?

: 17 maja 2002 19:44
autor: majka3
Bietka, nie chcę nic mówić ale u mnie temat adopcji zaczął sie na poważnie od czytania tych stron :D . Na razie trzymam strasznie mocno kciuki za Twoje ICSI.

: 17 maja 2002 21:44
autor: Aska
Bietko, dojrzewanie do bezdzietności nie jest wcale łatwiejsze od dojrzewania do adopcji. Tak mi się przynajmniej wydaje. Chociaż pewnie jest to indywidualna sprawa każdego człowieka.
Dziewczyny jak ja się cieszę, że jest nas tutaj coraz więcej :D

: 20 maja 2002 09:48
autor: jedrek
I ja trzymam kciuki za Was wszystkie(wszystkich)
jędrek

Gratulacje

: 25 maja 2002 15:38
autor: Mietek
Dora moje gratulacje. Teraz pójdzie z górki. My byliśmy w OAO 8 maja, więc nasze dzieci mogą być rówieśnikami. Ciekawe kto będzi mał krótszą "ciążę" :?: :wink:

: 27 maja 2002 10:08
autor: Dora
:D To mi sie podoba! Wyscigi na najkrótsza ciaze! A wiec scigajmy sie! :D

: 27 maja 2002 21:50
autor: majka3
Hej!!!
My też stajemy do zawodów :!:
Zaczęliśmy w kwietniu, mamy więc miesiąc przewagi. :wink: Dora, Aśka i Mietek musicie się sprężyć i nas dogonić :P Mam nadzieje że o nikim nie zapomniałam.
Jak dobrze pójdzie to w przyszłym roku spotykamy się wszyscy razem z dzieciakami!
Majka i Przemek
P.S. Mietek, twój adres mailowy na wp.pl nie działa, wrócił mi list.

ZAWODY

: 28 maja 2002 18:56
autor: Mietek
OKEJ ! TO MI SIĘ PODOBA. KTO WYGRA TEN STAWIA :lol:

: 28 maja 2002 20:18
autor: malgosik
ale czy mozna na was liczyc jesli chodzi o opowiesci jak bylo. interesuje mnie jak wygladala wizyta pani w domu, o co pytala. jak sie umawiacie na opieke nad dzieckiem, czy bedziecie mogli je pielegnowac np. w szpitalu?
czy ktos oglada ten film dok adopcje?

: 29 maja 2002 08:55
autor: kama
W poniedziałki na "dwójce" jest emitowany paradokument pt. "Kochaj mnie" jest to niejako drugi biegun "Adopcji". Jeśli chodzi o mnie , szalenie smutny w swej wymowie. I chociaż za każdym razem jak ogladam jeden i drugi zalewam sie łzami (mój mąż za każdym razem się odgraża, że juz ostatni raz to oglądam) to myślę, że filmy takie są potrzebne chociażby z tego powodu, żeby uświadomić niektórym, że ich dziecko właśnie tam na nich czeka. Sami wiecie, że dopóki jakiegoś tematu się nie porusza to wszyscy (lub prawie wszyscy) udają, że go po prostu nie ma.

: 29 maja 2002 10:01
autor: Dora
My mamy dzisiaj druga wizyte w OAO. Jutro opowiem jak bylo. Jestesmy spokojni i nastawieni na sukces. Po wielu latach trudnych i bolesnych czasem doswiadczen, wspólnie doszlismy do wniosku, ze jestesmy razem tak szczesliwi, (pomimo bezdzietnosci), ze chcemy sie dzielic tym co mamy, a nie oczekujemy, ze to dziecko da nam szczescie. To sprawia, ze czekanie nie jest juz takie trudne a nasz zwiazek staje sie coraz lepszy i glebszy.
Pewnie niektórzy z Was zauwazyli, ze jestem tez po IVF i czekam na wynik testu. Nawet jesli bedzie pozytywny, co byloby cudowne, bardzo chcemy adoptowac dziecko. Pewnie nie bedzie to mozliwe, i kaza nam odczekac pare lat. Bede jednak walczyc. Ale jesli test bedzie negatywny, to troche sie zmartwie, ale tylko troche, bo juz i tak dziecko jest w drodze! Strasznie sie ciesze! :D

: 29 maja 2002 10:04
autor: DorotaZ
Kama pewnie masz rację co do tych programów telewizyjnych, ale ja osobiście nie jestem w stanie ich oglądać. Przeżywam strasznie: łzy ale i potworna wściekłość na te "matki". Po prostu bym je lała. Wiem, że to nie ładnie ale po prostu nie mogę ich słuchać - żeby nie napisać brzydko. Wiem, że podchodzę do tego emocjonalnie i ze swego punktu widzenia - one rezygnują z czegoś o czym ja mogę na razie tylko marzyć. Ale jeśli ma to pomóc tym dzieciom to jak najbardziej powinni takie programy robić - o ile to nie jest tylko łatwe zarabianie pieniędzy na nieszczęściu tych maluszków.
Pozdrawiam wszystkich przyszłych rodziców - piszcie o swoich wizytach w ośrodkach adopcyjnych, jak to wygląda zanim się będzie mogło zabrać swoje dziecko do domu?
Duża buźka :D