Re: DZIECI poszukują RODZICÓW!!!
: 12 lut 2012 19:33
http://radom.gazeta.pl/radom/1,35219,11 ... rowia.html
Dla zainteresowanych losem chłopca.
Dla zainteresowanych losem chłopca.
niepłodność, adopcja, rodzicielstwo zastępcze, bezdzietność
https://www.nasz-bocian.pl/forum/
Podpisuję się obiema rękami, tysiące dzieci i rodzin nie potrafi się odnaleźć bo instytucje działają opieszale, wspaniale by było gdyby powstała internetowa baza, zdjęcia i kilka słów o dziecku, gdzie przebywamondi78 pisze:Sasanka2 napisała:
Witam,
wiele osób wypowiada się tutaj teoretycznie na temat sensu szukania dziecka poza OA. Ja napiszę z praktyki, bo chciałabym podtrzymać na duchu tych, którzy wątpią. WARTO i TRZEBA SZUKAĆ! My szukaliśmy ponad 2 lata i nie potrafię wymienić ani zliczyć do ilu drzwi pukaliśmy i ile razy nas "wyrzucano". Wiele osób patrzy złym okiem na niepokornych, którzy nie stoją grzecznie w kolejce w OA po kilka lat. Wiem, ze dla wielu osob, tak jak dla mnie, takie bezczynne czekanie jest najgorsze. Dlatego jeszcze raz Was zachecam abyscie sie nie poddawali, bo warto. Nam sie udalo. Nasza cudowna coreczka jest z nami. Znalezlismy sie dzieki pomocy dobrych ludzi, a nasze OA na szczescie nie robilo problemu. Wiemy, ze gdyby nie my i nasza determinacja, to Mala moglaby czekac jeszcze dlugo na swoich rodzicow a my na swoje dziecko...
Dlatego warto szukac, pukac do kolejnych drzwi, bo tam moze czekac Wasze dziecko
Podpisuję się pod tym jak jak najbardziej. Wieki tu nie zaglądałam ale początek tego wątku to początek naszej rodziny bo właśnie dzięki bocianowi, dzięki naszej determinacji i dzięki Kasi, która napisała o naszych dzieciach jesteśmy rodziną.
Wtedy przekonałam się, że tak naprawdę OA , które chcą "pomóc" można zliczyć na palcach jednej ręki. Lepiej umyć rączki i odesłać z kwitkiem a dzieci, no cóż... przecież mogą poczekać albo pójść do domu dziecka bo po co nagłaśniać sprawę i szukać poza rejonem. Przepraszam za ironię ale do dziś mam niesmak i uważam, że powinno sie o tym mówić i pisać.
A co to sprzedaż dzieci, sorry, ale nie wyobrażam sobie takiego czegoś, zdjęcia? to nie targ.....kiwinka pisze: wspaniale by było gdyby powstała internetowa baza, zdjęcia i kilka słów o dziecku, gdzie przebywa
wtedy rodzice mogliby starać się o konkretne dziecko
Coś w tym jest. Ja w weekend dowiedziałam się o małym chłopczyku, który został praktycznie skreślony, ponieważ zdiagnozowano u niego umiarkowaną niepełnosprawność umysłową. Co dziwne, w badaniach mózgu nie stwierdzono żadnych zmian. Niepełnosprawność stwierdziła pani psycholog na podstawie testów, a dziecko przebywa w placówce od urodzenia.kiwinka pisze:Ja kila lat temu, musiałam wejść fizycznie do DD jako wolontariusz aby "podstępnie" osobiście poznać moją córkę bo nikt nawet nie pomyślał aby szukać jej rodziny, była przekreślona z powodu niepełnosprawności.
Ale dlaczego zamkniętą ma drogę, przecież jest wielu rodziców gotowych zaadoptować chore dziecko.Miniula pisze: Ale opinia jest i dziecko ma zamkniętą dorogę do adopcjim a nawet rz
jesteś na początku drogi i sorry ale jak za jakis czas dostaniesz telefon, że jest dziecko dla Ciebie które znajduje się 500km od twojego miejsca zamieszkania i bedziesz mogła je zobaczyc dopiero za 2-3 tyg z przyczyn niezależnych od Ciebie uwierz mi sama bedziesz chciala zobaczyc dziecko. Wydaje mi się, że taka baza danych byłaby dobra, ale mysle że we wczesniejszych postach nie chodzi o to, żeby wszyscy widzieli dane dziecko tylko żebyś Ty jak uslyszysz ze jest dla Ciebie dziecko w bazie danych mogła je zobaczyć. Nie wiem jak praktykuje Twoj oao bo znam takie które proszą o zdjęcia małżonków bo pod katem podobienstwa dobierają dzieci. I co jeżeli poproszą o Wasze zdjecie tez powiesz ze to nie targ. Jest bardzo duzo rodzin, które ukrywaja tożsamość dzieci- wolny kraj i ich prawo. Jednak uwierz dni do spotkania z dzieckiem często się bardzo dłużą ja dzieki dobroci ludzi widziałam mojego synka i mimo ze w realu wygladał inaczej niz na zdjeciu to gdy spoglądałam na zdjecie serce biłe szybciej. I nie myslę że to było sprzedawania dziecka a gest którego nigdy nie zapomnęmyszka333 pisze:A co to sprzedaż dzieci, sorry, ale nie wyobrażam sobie takiego czegoś, zdjęcia? to nie targ.....kiwinka pisze: wspaniale by było gdyby powstała internetowa baza, zdjęcia i kilka słów o dziecku, gdzie przebywa
wtedy rodzice mogliby starać się o konkretne dziecko
Za granicą tak.Miniula pisze:myszka333 osoby z upośledzeniem umiarkowanym osiągają rozwój dziecka max 9-letniego co oznacza niemożność prowadzenia samodzielnego życia. Nie wiem czy są ludzie, którzy świadomie podejmą się wychowania takiego dziecka.