Strona 7 z 8

: 15 lis 2004 17:45
autor: kasialu
Rozpędziłam się i oczywiście nie wynika z aktu urodzenia tylko z karty urodzenia, którą wypisują w szpitalu :D Przepraszam za pomyłkę :oops:

: 15 paź 2005 21:13
autor: mamaemilki
Witaj!
Tydzień temu dowiedzieliśmy się, że biologiczna matka naszego dziecka spodziewa się następnego dziecka.i jezeli tylko się go zrzeknie to chcemy go adoptować.Ze starszym i jefo rodziną zastępczą io ile w niej pozostanie chcemy w przyszłości nawiązać kontakt jezeli oni się na to zgodzą.
Pozdrawiam Kasia mama Emilki (ur 12.07.2004)

: 23 sie 2006 22:14
autor: Madźka
Wyciągam ten temat ( dla Berusków :cmok: i nie tylko).

Pozdrawiam

: 20 paź 2006 10:59
autor: Kaśka
stefan-rolnik pisze:Cały czas jednak myślę, jak mądrze to wytłumaczyć mojemu dziecku :?:
Jego urodziła inna pani/ mama nam, a tamte dzieci urodziła innym rodzicom , i są jego rodzeństwem 8O
Trudne ...
A może tylko mnie tak się wydaje ?
To jedna z najtrudniejszych kwestii do wytłumaczenia dziecku, tak mi się wydaje.
Ja tez się zaczynam zastanawiać, bo u Zosi tez jest rodzeństwo i ich koleje losu dośc skomplikowane do zrozumienia.

: 20 paź 2006 15:13
autor: Iskra1
Dla mnie to też jest temat trudny, trudniejszy niz rozmowa o biologicznych rodzicach, więc jeśli ktoś ma doświadczenie w tym względzie albo przemyślenia to mam prośbę o zaprezentowanie.
Iskra

: 21 paź 2006 22:51
autor: waw
Iskra, ja mam podobnie...
Wielkie obawy związane z tym, że oprócz siostry Pauliny Mały ma też biologiczne siostry...
Które pewnie kiedyś będą chciały go znależć i poznać...


Mam gdzieś w sobie głęboko lęk przed... zranieniem corki...
Dziwne, nie?!
A może nie...

Chyba muszę z nią porozmawiać o tym, że tak może się zdarzyć...
Bo na szereg rozmów z Synkiem jestem gotowa, a z Córą o tym jeszcze nie rozmawiałam...

: 17 sty 2008 12:51
autor: RM
Moje córeczki też mają starsze rodzeństwo o ponad 13 i 16 lat. Przed adopcją była badana więź emocjonalna, której nie stwiedzono. Ale Marynia miała wtedy 2 latka a Zosia 0,5 roku. Ale postanowiłam, że mają siebie jao siostry i nie będę im mówiła o rodzeństwie. Po prostu nie ma tego tematu. Myślę, że tylko bym zaburzyła ich świat taką infomacją, która nic by nie dała.

: 17 sty 2008 15:32
autor: malgosik
nika ma mnoooooooostwo :lol: rodzenstwa. z jednej strony to fajnie )ale paradoks, a teraz jej brakuje towarzystwa do zabaw), z drugiej......... przeciez ona nie zna tych dzieci. najstarszy brat jest pelnoletni, jako mialaby kontakt z doroslym chlopakiem?

powiem jej, jak wyczuje ze ja to interesuje. wpelni ufam swojej corce, wiem, ze pyta, jak chce sie dowiedziec.

: 18 sty 2008 12:47
autor: Aleksandra23
my mieliśmy byc rodzina adopcyjną jednak zostaniemy na razie zastępczą ale naszym celem będzie adopcja tych dzieci jesli sprawa sie ureguluje chcielismy z mężem od razu wziąśc rodzeństwo najlepiej dziewczynki :P marzymy o zdrowych dzieciach z racji że jeszcze swoich nie mamy
jesli chodzi o kontakty z rodzina biol to ja tego sie naj bardziej obawiam szczerze mówiąc raczej jestem przeciw :|
chyba to wynika z tego że sama jestem adoptusiem :roll: i nigdy mi nie zależało na kontaktach z biol boje sie żeby z tego nie wynikła jakaś niezdrowa sytuacja

: 20 sty 2008 12:19
autor: bordo
Aleksandra23 - Tu bede musiala Cie troszke zmartwic :( Decydujac sie na RZ musisz liczyc sie z tym, ze bedziesz musiala utrzymywac kontakty z Rodzina Biologiczna dzieci ( no chyba, ze rodzice biol. nie beda tego chcieli ) . W tym przypadku niestety nic nie masz do powiedzenia bo taka role odgrywa RZ. O ilosci , czestosci i miejscu spotkan najczesciej decyduje Sad. Mysmy tez na poczatku mieli byc RZ do czasu uregulowania sie sytuacji prawnej a pozniej adoptowac , a wyszlo tak, ze do sprawy o uznanie nas RZ nie doszlo, poniewaz MB jest odrazu do odebrania praw , wiec teraz czekamy do lutego na jej sprawe dotyczaca albo przywrocenia jej albo odebrania praw. I mimo tego , ze moze bedziemy rodzicami adopcyjnymi musimy malego wozic na spotkania z MB.

p.s.
W ktorym OAO jestescie? W Rybniku czy w Gorzycach ? ( jesli mozna wiedziec? ) Bo widzialam, ze tez pisalas na watku Rybnickiego OAO. Mysmy konczyli w grudniu kurs w R-ku.

: 21 sty 2008 12:42
autor: Aleksandra23
ja jestem w Gorzycach ale dzwoniłam do Rybnika i wiem że tam są dzieci małe co sprawa jest w toku o odebranie i zaprosili nas na rozmowę bo u nas nie ma takich dzieci
jesli chodzi o kontakty to pisałam że dzieciom adopcyjnym dam wolną rękę wiadomo że RZ nie ma tu nic do gadania
pozdrawiam

: 24 sty 2008 00:35
autor: kola2
myślę sobie ,ze bycie rodzeństwem bilo nabiera prawdziwego znaczenia tylko i wyłącznie jeśli maluchy a później dorośli ludzie razem żyją. maja wspólne przeżycia , wspomnienia i możliwiości. a spotkanie ludzi o podobnym wygladzie , po latach jest poprostu smutne, bo nie da sie nadrobić lat i wskrzesić nieistniejących uczuć siostrzano-braterskich. smutne bo to fajne uczucia jednak :cry:
ktoś już pisał, że to trudniejsze niz rozmowa o rodzicach biolo.

: 25 sty 2008 00:18
autor: morri
Gdyby zadzwonili z Ośrodka że moja córcia ma rodzeństwo, bez zastanowienia powiedzielibyśmy że chcemy adoptować. Co do pozostałego rodzeństwa a wiem, że ma 5, na razie niema mowy o jakiejkolwiek wiedzy bo wychowują się w rodzinie biologicznej. Boje się jak jej to wytłumaczę, że pozostałe rodzeństwo jej mama biologiczna wychowuje a ją nie. Zobaczymy co czas przyniesie :)

: 10 lut 2008 11:05
autor: lares
Witajcie,
Wątek jest bardzo teoretyczny, mnie interesuje praktyka. Oczywiście jestem ciekawa, co ktoś by zrobił, gdyby dostał propozycję rodzeństwa, ale... Najbardziej zaprząta mi głowę to, jak często w ogóle takie sytuacje się zdarzają. Nam mówili w ośrodku że bardzo często, ale nie sprecyzowali. Madźka, może Ty coś na ten temat powiesz? Chodzi o jakiś +/-, ile matek z tych, które oddało kiedyś dziecko do adopcji, wraca z następnymi. I średnio po jakim czasie? Czy na przykład można przyjąć, że jak przez 4-5 lat od poprzedniego malca, matka biologiczna nie wróci, to znaczy że raczej jakoś ułożyła sobie życie poprawnie i nie będzie rodzeństwa? Czy nie ma tu żadnej reguły i zdarza się zarówno po roku, po dwóch, po pięciu, jak i dziesięciu?

: 10 lut 2008 11:43
autor: kasiavirag
W naszym oao, mówili, że regułu NIE MA. Żadnej.