powody szukania biologicznych rodziców

Archiwum forum "Adopcyjne dylematy"

Moderatorzy: Moderatorzy, Moderatorzy grupa wdrożeniowa

Madźka
Posty: 6214
Rejestracja: 25 paź 2002 00:00

Post autor: Madźka »

Madźka pisze:Właśnie zaczęłam czytać książkę J.Wilson "Dziecko ze śmietnika" Media Rodzina.
Skończyłam.

Wnioski bohaterki książki April na koniec poszukiwań:
"Nie wiem czy to właśnie było, jak sobie wyobrażałam. To może być kobieta, spotkana w dowolnym miejscu i czasie. Mogłam nawet siedzieć koło niej w autobusie albo otrzeć się o nią gdzieś w sklepie, a żadna z nas o tym nie wiedziała. Może to głupie uważać, ze rodzona matka jest tak ważna, jeżeli cały związek ogranicza się tylko do urodzenia.
To dziwne, że tak ją kochałam przez te wszystkie lata."
Awatar użytkownika
nataniel
Posty: 7
Rejestracja: 19 sty 2005 01:00

Post autor: nataniel »

Ja mam dwie siostry, które zostały kiedyś najprawdopodobniej adoptowane. Jedna na 100 % druga nie jestem do końca pewny. No coż nie wiem czy one by chciały, ale ja napewno zacznę je szukać. Teraz pewno nie poświęce temu całej swojej uwagi ponieważ studia i te sprawy więc nie mam za bardzo na to czasu. Niestety to nie jest łatwa sprawa znaleźć kogoś, gdy wszyscy Ci to utrudniają. Tak zapewne będzie. W każdym razie mam nadzieje, że obie siostry się ucieszą gdy się zobaczymy. Te informacje nie są dla mnie 100 % pewne ponieważ wychowywałem się w Domu Dziecka i niewiele nam mówiono. Nie ukrywajcie przed dziećmi tego, że zostały adoptowane i jeśli będą chcieli to pomóżcie im szukac. Oni was napewno nie przestaną kochać,a tam gdzieś mogą mieć braci, albo siostry, które będą bardzo tęsknić za nimi. Gdyby ktoś wiedział jak mam zacząć poszukiwania swoich sióstr to byłbym wdzięczny za jakąś rade. Moje jedyne informacje to w jakich Domach Dziecka przebywały w roku 88. Jedna była w Nagłowicach (woj kieleckie wtedy). Druga urodziła się w tym roku i jakiś czas potem została zabrana do małego Domu Dziecka w kielcach. Myślę, że zacznę od szukania starszej siostry. Ona juz ukończyła 18 lat i powinno być łatwiej. Jutro zadzwonie do Nagłowic, ale znając życie nie powiedzą mi za wiele. Starsza dziewczynka miała na imię Justynka a młodsza Paulinka. Roczniki 85 i 88. Za wszelką pomoc będe bardzo wdzięczny. W razie czego prosze pisać pod adres [email protected] lub gg 2084975. Pozdrawiam
Awatar użytkownika
masza
Posty: 307
Rejestracja: 23 lut 2003 01:00

Post autor: masza »

Nataniel , życzę Ci powodzenia i wspieram Twoje dzialania ! Szukaj Twojego rodzeństwa ! Szkoda , że nikt nie potrafi Ci w tym pomóc.
Pozrdawiam , Masza.
mama Kasi i Marcina
Awatar użytkownika
nataniel
Posty: 7
Rejestracja: 19 sty 2005 01:00

Post autor: nataniel »

dzięki serdeczne :) Pozdrawiam :)
Awatar użytkownika
Mat
Administrator
Administrator
Posty: 3723
Rejestracja: 01 sie 2002 00:00

Post autor: Mat »

Nataniel, życzę powodzenia w odnalezieniu sióstr!!!

Jeśli adoptowane były anonimowo, to chyba jest tak, że to one muszą zgłosić chęć odnalezienia rodzeństwa (tajemnica adopcji nie pozwala ich odszukać, jeśli sobie tego nie życzą?), mam nadzieję, że tak będzie i że uda Wam się skontaktować. Wydaje mi się, że dobrze będzie, jeśli zostawisz swoje namiary w miejscu, gdzie one mogą szukać, czyli na przykład w ośrodku adopcyjnym (domu dziecka?). Powodzenia!
Awatar użytkownika
nataniel
Posty: 7
Rejestracja: 19 sty 2005 01:00

Post autor: nataniel »

Niestety nie wiadomo, czy one kiedykolwiek zaczną szukać. Może ktoś im coś złego naopowiadał albo cos w tym rodzaju. Musi byc jakiś sposób na odnalezienie pomimo tego iż według przepisów mi nikt nic nie powie . Narazie zadzwoniłem do Domu Dziecka w Nagłowicach , żeby się upewnic czy Justyna została adptowana. Bo może ktoś mnie w błąd kiedyś wprowadził. Mam w piątek zadzwonic i się może już czegoś dowiem . Pozdrowionka
natabocian
Posty: 10956
Rejestracja: 08 gru 2002 01:00

Post autor: natabocian »

Nataniel życzę powodzenia :!: :!: :!: :!: :!:
I jeśli zechcesz pisz o swoich poszukiwaniach. Być może pomożesz komuś, któ również szuka.
Karolka, Monika i Krzyś - trójka rozbójników :) :) :)
Awatar użytkownika
siwaczka
Posty: 3267
Rejestracja: 14 lis 2002 01:00

Post autor: siwaczka »

nataniel pisze: ... znając życie nie powiedzą mi za wiele.
Nie nastawiaj się na "nie". Jesli będziesz cierpliwy w swoich poszukiwaniach, to w końcu Je odnajdziesz.
To fajnie mieć starszego brata :P
Trzymaj się!!!!!
... a ja tańczyć chcę ...
Awatar użytkownika
nataniel
Posty: 7
Rejestracja: 19 sty 2005 01:00

Post autor: nataniel »

Wiecie co. To zadziwijające ale mieliście racje. bez najmniejszego problemu zdobyłem jej numer telefonu i adres. Wiem, że właśnie w tym roku była na studniówce. Zdaje teraz mature. Właśnie zrobiła sobie prawo jazdy. Dowiedziałem się to od Pani z Domu Dziecka, która ją zna osobiście i jej rodzinę zastepczą. Problem w tym, ze ona ma ułożone zycie. I w tym momencie zdałem sobie sprawę że może to nie najlepszy pomysł odezwać się do niej. Może ona by tego nie chciała. Ale z drugiej strony aż wyrywam się do telefonu. Nie chce pisać listu bo na odpowiedź mogę się nie doczekać z różnych powodów. Nie wiem co jej rodzice zastępczy by na to powiedzieli. Poprostu nie wiem nie mam pojęcia co robić. Została mi jeszcze jedna siostra do znalezienia. Będzie pewno trudniej bo jest jeszcze niepełnoletnia. Ale tym razem wiem , że jest szansa ją znaleźć i właśnie zaczynam szukać. Pozdrowionka
natabocian
Posty: 10956
Rejestracja: 08 gru 2002 01:00

Post autor: natabocian »

Brawo Nataniel :D
Trudne wybory przed Tobą. Ale tak sobiemyślę, że skoro jest w rodzinie zastępczej i utrzymuje kontakt z DD to będzie Ci dużo łatwiej niż gdyby była w adopcyjnej i być może nic nie wiedziała o adopcji. Myślę, że jakiś sposób jest przygotowana na to, że kiedyś ktos się do niej odezwie, a może sama myśli o odnalezieniu swoich korzeni??
Trzymam kciuki za dobre wybory :!: :!: :!: :!: :!:
Karolka, Monika i Krzyś - trójka rozbójników :) :) :)
Awatar użytkownika
nataniel
Posty: 7
Rejestracja: 19 sty 2005 01:00

Post autor: nataniel »

Zadzwonilem do jej mamy dowiedziec sie co Justynka by sadziła o tym. Okazało się że ma całkiem fajną mame. Całkowicie rozumiała sytuację. Powiedziała że koniecznie powinienem porozmawiać z nią. Mam dziś wieczorkiem zadzwonić. Ale szczerze to się panicznie boje. teraz przy rozmowie z jej mamą się prawie popłakałem. Nie wyobrażam sobie jak to będzie gdy będe rozmawiał z nią samą
natabocian
Posty: 10956
Rejestracja: 08 gru 2002 01:00

Post autor: natabocian »

:clap1: :clap1: :clap1: :clap1: :clap1: :clap1: :clap1: :clap1:
Pierwsze koty za płoty :wink:
Trzymam :bigok: za rozmowę z siostrą :D
Będzie dobrze :!: :!: :!: :!: :!: Mama wie co mówi :!: :!: :!: :!: :!:
Karolka, Monika i Krzyś - trójka rozbójników :) :) :)
Awatar użytkownika
joki
Posty: 772
Rejestracja: 14 sie 2003 00:00

Post autor: joki »

Natanielu, trzymamy kciuki :bigok: , nie martw się wszystko sie ułoży! Skoro jej Mama adopcyjna zasugerowała Ci spotkanie z siostrą to chyba ona zna ją najlepiej i wie, że ona życzyłaby sobie tego. Głowa do góry, będzie dobrze!
pozdrawiam,
JOKI
Awatar użytkownika
nataniel
Posty: 7
Rejestracja: 19 sty 2005 01:00

Post autor: nataniel »

Zobaczymy miejmy nadzieje ze nie stchórze ;). Z drugą siostrą może nie być tak łatwo. Babka z domu dziecka w kielcach nie chciała rozmawiać wogóle przez telefon. Powiedziała że taka rozmowa to tylko osobiście. Problem w tym, że do kielc mam z 300 km albo i więcej. Nie jestem też bogaczem tylko byłym wychowankiem Domu Dziecka i nie mam kasy na to zeby wydac ją tylko po to żeby mi powiedziała że nic nie może powiedzieć bo to tajemnica adopcji czy coś. :evil:
Awatar użytkownika
Agna
Posty: 3013
Rejestracja: 21 lut 2002 01:00

Post autor: Agna »

Nataniel - brawo!!!! mocno trzymam kciuki za kontakt z siostrą!!!

a do Kielc napisałabym list, do tej dyrektorki - z podaniem Twoich danych, może numeru dowodu, peselu etc., żeby mogła jakoś Cię zidentyfikować i odpisać, co masz zrobić i czy jest sens rzeczywiście jechać do Kielc na rozmowę;

pozdrawiam serdecznie!!!
Mama Jasia :), Małgosi :), Szymka :) i Martusi :)
www.agna01.neostrada.pl
[url=http://www.zielona.poczekalnia.prv.pl][img]http://193.243.146.13/astley/bar.gif[/img][/url]
Zablokowany

Wróć do „Archiwum - Adopcyjne dylematy”