WIEK !!!-ZBYT MŁODA NA ADOPCJĘ
Moderatorzy: Moderatorzy, Moderatorzy grupa wdrożeniowa
- Masi
- Posty: 468
- Rejestracja: 21 lut 2002 01:00
Wiecie mnie zawsze wkurza twierdzenie, że mamy poczekać jeszcze bo mamy czas... No właśnie, bo za młodzi, za mały staż albo coś tam jeszcze równie mądrego... Ciekawe czy Ten Ktos kiedyś zapytałby 20-letnią cieżarną w rok poślubie czy to nie jest za wczesnie...
Na co pytam mamy czekać, skoro wszystkie dopuszczalne (światopoglądowo albo technologicznie) metody zawiodły. Na co aż medycyna sie rozwinie czy 40 - ka to odpowiedni wiek? Qrcze nie dośc, że i tak nie mamy łatwo to jeszcze takie bałwany chodzą po ziemi i nerwy psują... O dojrzałości i odpowiedzialności nie świadczy metryka. A staż małżeński o trwałości związku. Na szczęście w OAO nie ma limitów a każda sprawa rozpatrywana jest indywidulanie. przynajmniej tak powinno być. Bo 20 latka może byc dojrzała matka a 30-tka na karku nie daje gwarancji na odpowiedzialność. To od człowieka zależy, od charakteru, predyspozycji, potrzeb...Delicja ja bym stwierdziła, że do romowy na temat adopcji ów Ktos jeszcze nie dorósł... i przestała sie przejmować głupimi uwagami postronnych i nieznajacych tematu ludzi.
Na co pytam mamy czekać, skoro wszystkie dopuszczalne (światopoglądowo albo technologicznie) metody zawiodły. Na co aż medycyna sie rozwinie czy 40 - ka to odpowiedni wiek? Qrcze nie dośc, że i tak nie mamy łatwo to jeszcze takie bałwany chodzą po ziemi i nerwy psują... O dojrzałości i odpowiedzialności nie świadczy metryka. A staż małżeński o trwałości związku. Na szczęście w OAO nie ma limitów a każda sprawa rozpatrywana jest indywidulanie. przynajmniej tak powinno być. Bo 20 latka może byc dojrzała matka a 30-tka na karku nie daje gwarancji na odpowiedzialność. To od człowieka zależy, od charakteru, predyspozycji, potrzeb...Delicja ja bym stwierdziła, że do romowy na temat adopcji ów Ktos jeszcze nie dorósł... i przestała sie przejmować głupimi uwagami postronnych i nieznajacych tematu ludzi.
Pozdrawiam.
[b]Masi[/b][color=grey]ak[/color] mama [url=http://www.snugglepie.com/ezb/123951.png][color=indigo][b]Zuziaczka Kwiatuszka ukochanego[/color] [/b][/url]
[b]Masi[/b][color=grey]ak[/color] mama [url=http://www.snugglepie.com/ezb/123951.png][color=indigo][b]Zuziaczka Kwiatuszka ukochanego[/color] [/b][/url]
- mooniia
- Posty: 2309
- Rejestracja: 15 cze 2003 00:00
bez sensu co to znaczy za młoda to jak ja urodziłam dziecko w wieku 25 lat to mam rozumiec że też byłam za młoda no bo jaka jest róznica czy sie rodzi czy adoptuje??? ŻADNA!!! dziecko jest dziecko ma te same potrzeby te ame wymagania wcale nie czuje,ze bylam za młoda i zeby moje dziecko na tym cierpiało wrecz przeciwnie myśle,ze zyskało bo po 30 zamiast siedziec w pieluchach mozemy z nim pojechać na narty ,na konie w góry czy gdziekolwiek indziej bo sami bedziemy jeszcze młodzi i będziemy mieli na to siłe i ochote dlatego tez od razu rozpoczełam walkę o 2 maleństwo bo załozyłam ,ze chcę miec 2 dzieci przed 30 a potem świtnie sie z nimi bawic co to też jest bardzo ważne
szczęśliwa mama mieszana biologiczno-adopcyjna x 5 (Małgosia, Marta, Marcysia, Marysia i Milenka :) )
+
Aniołek 01.06.2003 [*]
Mikołajek 15.12.2011 [*]
+
Aniołek 01.06.2003 [*]
Mikołajek 15.12.2011 [*]
- joanna17
- Posty: 2148
- Rejestracja: 22 sty 2003 01:00
Nam nikt wieku nie wytykał...jesli chodzi o cyferki, to nawet chyba było idealnie: ja 28, mąż 32 i 6 lat po ślubie...
Hmm...ja zostałam mamą mając 23 lata, bo oboje z mężem do etgo dojrzeliśmy...Naprawdę nie metryka świadczy o "nadawaniu się" na rodziców.
Delicjo, na pewno przekonacie swoich opiekunów, że będziecie dobrymi rodzicami.
Joanna
Hmm...ja zostałam mamą mając 23 lata, bo oboje z mężem do etgo dojrzeliśmy...Naprawdę nie metryka świadczy o "nadawaniu się" na rodziców.
Delicjo, na pewno przekonacie swoich opiekunów, że będziecie dobrymi rodzicami.
Joanna
- delicja26
- Posty: 815
- Rejestracja: 23 kwie 2003 00:00
Dziękuję gorąco za wszystkie odpowiedzi, bardzo mi pomogliście. :P wstyd mi, że jak to ładnie napisał Marek " ktoś zasiał mi w głowie jakieś zamieszanie, kompletnie bezpodstawnie" !!
Cieszę się ogromnie, że ZAWSZE mogę na Was liczyć :cmok:
Masi, mnie też wkurza to, że wszyscy mówią, że mamy czas, ale na co pytam?? i na co mam czekać, skoro WIEM, że czekanie NIC nie zmieni ??
Całuję
Cieszę się ogromnie, że ZAWSZE mogę na Was liczyć :cmok:
Masi, mnie też wkurza to, że wszyscy mówią, że mamy czas, ale na co pytam?? i na co mam czekać, skoro WIEM, że czekanie NIC nie zmieni ??
Całuję
Szczęśliwa mama Milusi (3 latka) i Jasieńka (1, 5 roczku) ;-)
- kasiavirag
- Posty: 4121
- Rejestracja: 24 lip 2002 00:00
Dziewczynki, to ja powiem co usłyszałam w warszawskim tpd - mam 30 i synka prawie 6 latka - "Ale Państwo to są jeszcze baaardzo młodzi na adopcję" - wmurowało mnie.
Szczerze jednak muszę dodać, że nie jestem pewna czy powiedziałam o tym, że jestem już mamą. I może dlatego... swoją drogą dobre....
Szczerze jednak muszę dodać, że nie jestem pewna czy powiedziałam o tym, że jestem już mamą. I może dlatego... swoją drogą dobre....
Kasia, mama (z)mieszana, ale się porobiło...
- Tadama
- Posty: 64
- Rejestracja: 18 kwie 2003 00:00
Hmm... ja pierwszego dzieciaczka adoptowałam mając lat 25, teraz mam 27 i mam juz dwójeczkę!!!
Faktem jest ze wszyscy sie dziwili ze jesteśmy TACY MŁODZI, ale co tam, niech sie dziwią. Najważniejsze jest jednak to ze dzieci sa z nami!!!
Ostatnio jedna z pań z ośrodka rzekła ze wszystko u nas przebiega WIEKOWO tak jak w normalnej (nie mającej problemów z płodnoscia) rodzinie;-))).
Faktem jest ze wszyscy sie dziwili ze jesteśmy TACY MŁODZI, ale co tam, niech sie dziwią. Najważniejsze jest jednak to ze dzieci sa z nami!!!
Ostatnio jedna z pań z ośrodka rzekła ze wszystko u nas przebiega WIEKOWO tak jak w normalnej (nie mającej problemów z płodnoscia) rodzinie;-))).
- Vill
- Posty: 1644
- Rejestracja: 20 paź 2003 00:00