przeczytalam

Archiwum forum "Ośrodki i procedury adopcyjne"

Moderatorzy: Moderatorzy, Moderatorzy grupa wdrożeniowa

Zablokowany
Awatar użytkownika
malgosik
Posty: 5259
Rejestracja: 13 sty 2002 01:00

przeczytalam

Post autor: malgosik »

a wlasciwie "pochlonelam" "wieze z klockow". ksiazka tak mnie wciagnela, ze przeczytalam ja dwa razy w ciagu jednego dnia. polecam te lekture wszystkim, ktorzy przymierzaja sie do adopcji i tym, ktorzy sie lecza. bardzo podobalo mi sie stwierdzenie autorki, ze nie zdecydowali sie na "stworzenie zycia przez rece w rekawiczkach, ktore potrafia wymieszac zycie na talerzyku". pozwolilo mi to zrozumiec dlaczego niektorzy ludzie wcale nie przystepuja do in vitro, chociaz jest to ich jedyna szansa na biologiczne dziecko. naprawde przeczytajcie te ksiazke, kazdy znajdzie tam kawalek swojej historii. dla osob z warszawy- moge pozyczyc. :telefon: prosze tylko napisac na priva jakis kontakt
Awatar użytkownika
sowa
Posty: 3295
Rejestracja: 21 lut 2002 01:00

Post autor: sowa »

Jak tylko dostaliśmy tą książkę, to pochłonęliśmy ją błyskawicznie i ja i mąż. To wszystko co tam pisze jest takie nam bliskie. Szkoda, że tak mało jest książek na temat adopcji.
Awatar użytkownika
malgosik
Posty: 5259
Rejestracja: 13 sty 2002 01:00

Post autor: malgosik »

sowko,
jeszcze nic straconego, kazdy z nas moze napisac wspaniala ksiazke, pamietnik, bedzie to cudowna lektura w zimowe wieczory i pamiatka dla dziecka. powiem ci po cichu, ze ja pisze :DDD: . zgadzam sie, ze za malo sie pisze i mowi o adopcji , mam nadzieje, ze my to powolusienku zmieniamy.
Awatar użytkownika
Dora
Posty: 431
Rejestracja: 25 kwie 2002 00:00

Post autor: Dora »

Ojej, ja mam juz mnóswo ¨listów do dziecka¨w glowie, ale jakos nie moge sie zdobyc na przelanie ich na papier. Pisalam pamietnik kiedy bylam w ciazy, ale musialam go potem przerwac... :cry: i wyrzucilam wszystko. Ale chyba zaczne teraz od nowa :)
Zablokowany

Wróć do „Archiwum - Ośrodki i procedury adopcyjne”