WAŻNE!!!!

Archiwum forum "Ośrodki i procedury adopcyjne"

Moderatorzy: Moderatorzy, Moderatorzy grupa wdrożeniowa

Zablokowany
Awatar użytkownika
malesi
Posty: 1
Rejestracja: 09 wrz 2009 00:00

WAŻNE!!!!

Post autor: malesi »

Tak pięknie mówi się o miłości do dzieci, o pomocy, o tym, że każde dziecko jest ważne.

A ja nie mogę spać. Dlaczego?

... bo zapominamy...

Ja mam dzieci, Ty może też i Twoja koleżanka może też. Kochamy, troszczymy się i jeszcze raz KOCHAMY.
...Ale nie pamiętamy, nie widzimy, nie chcemy się wtrącać. A tuż za rogiem są dzieci, które ciągle cierpią. Przemoc dla nich to brak miłości, brak zrozumienia i brak pomocy.

domy dziecka

Od wielu lat mam ochotę podjąć walkę o zmianę systemu i praw adopcyjnych. To przecież średniowiecze. Tylu odpowiedzialnych ludzi chciałoby
stworzyć rodzinę dla tych dzieci i dać im miłość tj. coś czego nigdy nie dostaną będąc całe swoje dzieciństwo w przechowalni rzeczy niechcianych!!!

Dlaczego my dojrzali emocjonalnie dorośli ludzie zamykamy drzwi NASZYM dzieciom. One patrzą i tylko patrzą. Cóż może zrobić małe dziecko?
Wyjść na ulicę i strajkować o to, by politycy zamiast tracić czas na kłótnie między sobą, spojrzeli w dół i zauważyli dziecko. A może powinno zadzwonić do organizacji praw dziecka, a może sami powinno same napisać do gazety, albo pójść do telewizji, zebrać 30 000 podpisów?

Kto? Dziecko?

Zapytaj o czym marzy takie dziecko?

Wyobraź sobie, że ty i twój mąż zginęliście w wypadku. Uratowało się tylko WASZE dziecko. Trafia do domu dziecka. Spróbujcie wyobrazić sobie dalsze zdarzenia i to wielkie cierpienie dziecka. Również brak możliwości znalezienia kogoś, kto da mu choć część waszej miłości.
Czy wasze serce nie pękłoby z żalu? Bo moje napewno!

Dorośli, spójrzcie na siebie. Jest was tylu dookoła, a jesteście tacy bezradni. Stoicie w miejscu szukając drogi do zmian.Tak, ty również jesteś za to odpowiedzialny.Wybrałeś polityków, ale nie powiedziałeś czego oczekujesz. Mówisz, że zrobią to przecież inni. To nie moja sprawa. Przecież mam swoje dzieci. A tamte?


Zapomniane i niechciane...?


Jedną gałązkę łatwo złamać, drzewo czasami, ale cały las... to potęga.

Podajmy sobie ręce, a nasza moc będzie niezłamana. ONE przecież tak bardzo na to czekają. Nie pozostańmy obojętni.

Możemy przecież założyć organizację, popartą większością społeczeństwa, mającą na celu zmiany prawa adopcyjnego.
POTRZEBUJEMY tylko wsparcia . Twojego, mojego, telewizji, gazety, nas wszystkich.
Zablokowany

Wróć do „Archiwum - Ośrodki i procedury adopcyjne”