Fakt,że dziewczynka dłużej poczeka zanim trafi do rodziny,ale po to są te okna życia....lepiej, że matka tej dziewczynki zostawiła ją w oknie, niż porzuciła ją na śmietniku itd...Z dwojga złego dobrze,że tak się stało i miejmy nadzieję ,że dziewczynka szybko trafi do rodzinyP_anda pisze:Wypatrujcie raczej przesyłek od innych bocianów bo ta dziewczynka długo poczeka na rodziców, właśnie przez to, że została podrzucona do okna.
Jej matka nie podpisała żadnych dokumentów zrzekających się, więc teraz dopiero rusza dopiero biurokratyczna machina (ustalanie, czy to podrzucenie to nie efekt przestępstwa, poszukiwanie matki biologicznej) a maleństwo będzie czekać... i czekać... i czekać...
A wystarczyłoby pójść do Ośrodka albo chociaż powiedzieć w szpitalu i za sześć tygodni dziewczynka i jej nowi rodzice by się odnaleźli.
Adopcja w Szczecinie
Moderatorzy: Moderatorzy, Moderatorzy grupa wdrożeniowa
Re: Adopcja w Szczecinie
Fakt,że dłużej
-
- Posty: 368
- Rejestracja: 04 lut 2005 01:00
Re: Adopcja w Szczecinie
AniaMiętus jak najbardziej zgadzam się z Tobą.
Alakalka gratuluję:)
U nas dzisiaj mija rok czekania...
Pozdr.
Alakalka gratuluję:)
U nas dzisiaj mija rok czekania...
Pozdr.
- anka332
- Posty: 980
- Rejestracja: 14 wrz 2010 21:49
Re: Adopcja w Szczecinie
alakalka pisze:Mamy kwalifikacje
gratulacje ciach emo
Milość to cel mojego życia, mam nadzieje że niedlugo będe sie mogła nią podzielić.
3.11.2011 pierwsza wizyta w osrodku
20.09.2012 kwalifikacja i czekamy, czekamy
29.11.2013 roku o 14.22 zadzwonił TEN telefon
9.12.2013 synek jest już z nami
13.01.2016 pierwsza wizyta w poszukiwaniu drugiego szczescia
08.02.2017 zadzwonil TEN telefon
14.02.2017 poznalismy nasza walentynke
23.02.2017 synek jest juz z nami
3.11.2011 pierwsza wizyta w osrodku
20.09.2012 kwalifikacja i czekamy, czekamy
29.11.2013 roku o 14.22 zadzwonił TEN telefon
9.12.2013 synek jest już z nami
13.01.2016 pierwsza wizyta w poszukiwaniu drugiego szczescia
08.02.2017 zadzwonil TEN telefon
14.02.2017 poznalismy nasza walentynke
23.02.2017 synek jest juz z nami
Re: Adopcja w Szczecinie
Gratulacjealakalka pisze:Mamy kwalifikacje
Teraz pozostało Wam tylko czekanie......pozdrawiam
-
- Posty: 157
- Rejestracja: 21 mar 2005 01:00
Re: Adopcja w Szczecinie
No właśnie w tym problem, że dziewczynka NIE trafi szybko do rodziny.
Uważam, że Kościół zamiast tworzyć "okna" powinien skupić się na edukacji - tłumaczyć, iż to nie jest tak, że jedyną alternatywą jest śmietnik (bo nie jest).
Zawsze łatwiej tworzyć medialne sytuacje niż pracować u podstaw, ale gdyby naprawdę skupiali się na dobru dzieci, to działaliby zupełnie inaczej.
Uważam, że Kościół zamiast tworzyć "okna" powinien skupić się na edukacji - tłumaczyć, iż to nie jest tak, że jedyną alternatywą jest śmietnik (bo nie jest).
Zawsze łatwiej tworzyć medialne sytuacje niż pracować u podstaw, ale gdyby naprawdę skupiali się na dobru dzieci, to działaliby zupełnie inaczej.
Amatorzy zbudowali Arkę, profesjonaliści - Titanica...
Re: Adopcja w Szczecinie
Zgadzam się jeżeli chodzi o edukację,ale uważam, że dobrze, że powstają "okna" bo nie wiadomo co by się stało z tą dziewczynką.Nie wszystkich da się wyedukować przez kościół....i myślę ,że właśnie tworzą "okna" z myślą o dzieciach.P_anda pisze:No właśnie w tym problem, że dziewczynka NIE trafi szybko do rodziny.
Uważam, że Kościół zamiast tworzyć "okna" powinien skupić się na edukacji - tłumaczyć, iż to nie jest tak, że jedyną alternatywą jest śmietnik (bo nie jest).
Zawsze łatwiej tworzyć medialne sytuacje niż pracować u podstaw, ale gdyby naprawdę skupiali się na dobru dzieci, to działaliby zupełnie inaczej.
- anka332
- Posty: 980
- Rejestracja: 14 wrz 2010 21:49
Re: Adopcja w Szczecinie
my jutro jedziemy na testy psychologiczne
ciach/moderator
ciach/moderator
Milość to cel mojego życia, mam nadzieje że niedlugo będe sie mogła nią podzielić.
3.11.2011 pierwsza wizyta w osrodku
20.09.2012 kwalifikacja i czekamy, czekamy
29.11.2013 roku o 14.22 zadzwonił TEN telefon
9.12.2013 synek jest już z nami
13.01.2016 pierwsza wizyta w poszukiwaniu drugiego szczescia
08.02.2017 zadzwonil TEN telefon
14.02.2017 poznalismy nasza walentynke
23.02.2017 synek jest juz z nami
3.11.2011 pierwsza wizyta w osrodku
20.09.2012 kwalifikacja i czekamy, czekamy
29.11.2013 roku o 14.22 zadzwonił TEN telefon
9.12.2013 synek jest już z nami
13.01.2016 pierwsza wizyta w poszukiwaniu drugiego szczescia
08.02.2017 zadzwonil TEN telefon
14.02.2017 poznalismy nasza walentynke
23.02.2017 synek jest juz z nami
- anka332
- Posty: 980
- Rejestracja: 14 wrz 2010 21:49
Re: Adopcja w Szczecinie
my juz po testach 19 kwietnia mamy ich omowienie ciekawe jak poszly . Mi one poszly szybko chociaz z testem z dokonczeniem zdan mialam czasami problem, moj m bardziej sie meczyl, ale ogolnie bylo bardzo przyjemnie.
ciach/moderator
ciach/moderator
Milość to cel mojego życia, mam nadzieje że niedlugo będe sie mogła nią podzielić.
3.11.2011 pierwsza wizyta w osrodku
20.09.2012 kwalifikacja i czekamy, czekamy
29.11.2013 roku o 14.22 zadzwonił TEN telefon
9.12.2013 synek jest już z nami
13.01.2016 pierwsza wizyta w poszukiwaniu drugiego szczescia
08.02.2017 zadzwonil TEN telefon
14.02.2017 poznalismy nasza walentynke
23.02.2017 synek jest juz z nami
3.11.2011 pierwsza wizyta w osrodku
20.09.2012 kwalifikacja i czekamy, czekamy
29.11.2013 roku o 14.22 zadzwonił TEN telefon
9.12.2013 synek jest już z nami
13.01.2016 pierwsza wizyta w poszukiwaniu drugiego szczescia
08.02.2017 zadzwonil TEN telefon
14.02.2017 poznalismy nasza walentynke
23.02.2017 synek jest juz z nami
- jk81
- Posty: 2577
- Rejestracja: 14 gru 2011 20:55
Re: Adopcja w Szczecinie
Dziewczyny, widzę, że długo już tu nie zaglądacie, a ja chciałam was spytać, co wiecie o Fundacji "Mam dom" ??? Prężnie działa, znajduje dzieciom rodziny? Niespecjalnie mogę znaleźć informacje na ten temat, możecie pomóc???
Trzymam kciuki za te bociany, niech latają
Trzymam kciuki za te bociany, niech latają
12.2011 pierwsza wizyta w OA (złożenie kompletu dokumentów)
10.2012 telefon- są dzieci (roczniki 2009 i 2010)
11.2012 po sprawie ado
--------------------------------------------------------------------
Bocianowe Koleżanki- szczęścia dla Wa
10.2012 telefon- są dzieci (roczniki 2009 i 2010)
11.2012 po sprawie ado
--------------------------------------------------------------------
Bocianowe Koleżanki- szczęścia dla Wa
-
- Posty: 255
- Rejestracja: 05 lut 2011 13:44
Re: Adopcja w Szczecinie
hej dziewczyny,
jk81 niestety nic nie wiem, na temat tej fundacji.
alkalka gratuluję kwalifikacji Próbuję do ciebie napisać na pw od dawna, ale w ogóle nie wychodzą wiadomości ode mnie i nie wiem, co z tym fantem zrobić Odezwij się do mnie, jak będziesz.
Czy wiecie gdzie można na bocianie zgłaszać błędy techniczne?
jk81 niestety nic nie wiem, na temat tej fundacji.
alkalka gratuluję kwalifikacji Próbuję do ciebie napisać na pw od dawna, ale w ogóle nie wychodzą wiadomości ode mnie i nie wiem, co z tym fantem zrobić Odezwij się do mnie, jak będziesz.
Czy wiecie gdzie można na bocianie zgłaszać błędy techniczne?
marzec 2013 - w nasze progi zawitał mały wiercpięta
- anka332
- Posty: 980
- Rejestracja: 14 wrz 2010 21:49
Re: Adopcja w Szczecinie
jutro jedziemy na wyniki testow psychologicznych mam nadzieje ze udalo nam sie je pozytywnie przejsc wtedy jeszcze 2 spotkania i kwalifikacja a potem pelne napiecia oczekiwanie pewnie ponad rok ale na 2013 na swieta Bozego Narodzenia bede mamusia zobaczycie
Milość to cel mojego życia, mam nadzieje że niedlugo będe sie mogła nią podzielić.
3.11.2011 pierwsza wizyta w osrodku
20.09.2012 kwalifikacja i czekamy, czekamy
29.11.2013 roku o 14.22 zadzwonił TEN telefon
9.12.2013 synek jest już z nami
13.01.2016 pierwsza wizyta w poszukiwaniu drugiego szczescia
08.02.2017 zadzwonil TEN telefon
14.02.2017 poznalismy nasza walentynke
23.02.2017 synek jest juz z nami
3.11.2011 pierwsza wizyta w osrodku
20.09.2012 kwalifikacja i czekamy, czekamy
29.11.2013 roku o 14.22 zadzwonił TEN telefon
9.12.2013 synek jest już z nami
13.01.2016 pierwsza wizyta w poszukiwaniu drugiego szczescia
08.02.2017 zadzwonil TEN telefon
14.02.2017 poznalismy nasza walentynke
23.02.2017 synek jest juz z nami
-
- Posty: 255
- Rejestracja: 05 lut 2011 13:44
Re: Adopcja w Szczecinie
Aniu na pewno wyniki będą odpowiednie i będziecie mogli dalej ruszyć z kopyta Trzymam kciuki, żeby maleństwo było szybciej niż na święta 2013 roku
marzec 2013 - w nasze progi zawitał mały wiercpięta
- anka332
- Posty: 980
- Rejestracja: 14 wrz 2010 21:49
Re: Adopcja w Szczecinie
dzieki
testy przeszlismy spiewajaco nawet psycholog nie mial o czym z nami rozmawiac :P wiec jeszcze 2 spotkania i kwalifikacja
testy przeszlismy spiewajaco nawet psycholog nie mial o czym z nami rozmawiac :P wiec jeszcze 2 spotkania i kwalifikacja
Milość to cel mojego życia, mam nadzieje że niedlugo będe sie mogła nią podzielić.
3.11.2011 pierwsza wizyta w osrodku
20.09.2012 kwalifikacja i czekamy, czekamy
29.11.2013 roku o 14.22 zadzwonił TEN telefon
9.12.2013 synek jest już z nami
13.01.2016 pierwsza wizyta w poszukiwaniu drugiego szczescia
08.02.2017 zadzwonil TEN telefon
14.02.2017 poznalismy nasza walentynke
23.02.2017 synek jest juz z nami
3.11.2011 pierwsza wizyta w osrodku
20.09.2012 kwalifikacja i czekamy, czekamy
29.11.2013 roku o 14.22 zadzwonił TEN telefon
9.12.2013 synek jest już z nami
13.01.2016 pierwsza wizyta w poszukiwaniu drugiego szczescia
08.02.2017 zadzwonil TEN telefon
14.02.2017 poznalismy nasza walentynke
23.02.2017 synek jest juz z nami
-
- Posty: 2
- Rejestracja: 10 kwie 2012 11:19
Re: Adopcja w Szczecinie
KOCHANI. Ten Aniołek już dawno ma rodzinę.Nam się nie udało, ale inni rodzice kochają ją (z pewnością całym sercem:) Już od roku ma rodzinę:)
AniaMiętus pisze:Fakt,że dłużejFakt,że dziewczynka dłużej poczeka zanim trafi do rodziny,ale po to są te okna życia....lepiej, że matka tej dziewczynki zostawiła ją w oknie, niż porzuciła ją na śmietniku itd...Z dwojga złego dobrze,że tak się stało i miejmy nadzieję ,że dziewczynka szybko trafi do rodzinyP_anda pisze:Wypatrujcie raczej przesyłek od innych bocianów bo ta dziewczynka długo poczeka na rodziców, właśnie przez to, że została podrzucona do okna.
Jej matka nie podpisała żadnych dokumentów zrzekających się, więc teraz dopiero rusza dopiero biurokratyczna machina (ustalanie, czy to podrzucenie to nie efekt przestępstwa, poszukiwanie matki biologicznej) a maleństwo będzie czekać... i czekać... i czekać...
A wystarczyłoby pójść do Ośrodka albo chociaż powiedzieć w szpitalu i za sześć tygodni dziewczynka i jej nowi rodzice by się odnaleźli.