Strona 1 z 1
ciekawy artykuł - geny czy środowisko
: 21 sie 2003 11:18
autor: misia
Cześć! Chciałabym Wam polecić lekturę ostatniego Newsweeka- artykuł" Co nas stwarza?"
http://newsweek.redakcja.pl/archiwum/ar ... tykul=7357
Ostatnio znowu często myślałam o tym co ważniejsze - geny czy środowisko - a ten artykuł wpadł mi w ręce jakby w odpowiedzi na moje wątpliwości...
Ciekawa jestem waszych reakcji na ten artukuł?
Pozdrawiam!
: 21 sie 2003 12:18
autor: husmus
: 21 sie 2003 13:21
autor: kala
Ja też niby wiedziałam i czułam, że środowisko ma więce do powiedzenia, ale zawsze miło czyta się takie potwierdzenia szczególnie poparte przez badania naukowe. :P
: 21 sie 2003 13:21
autor: Helka
Duze dzieki za polecenie dobrej lektury. A moze by tak stworzyc osobny watek z ciekawymi artykulami z prasy?
Ewa
: 22 sie 2003 14:36
autor: Smoki_M
Kala - wcale nie więcej. Z artykułu wynika że na dobrą sprawę nie wiadopmo co ma "więcej". I tak jest dobrze. Mamy wpływ. Ale też możemy go zaprzepaścić....
Pa
Iwcia
: 22 sie 2003 15:41
autor: kala
Iwcia: ,,Nie ma wątpliwości-geny włączają się albo wyłączają w zależności od wpływu środowiska..."/Newsweek/
: 22 sie 2003 17:12
autor: Smoki_M
czyli - jeżeli srodowisko jest neutralne - geny mają głos
I.
PS- a nikt nie potrafi powiedzieć co jest "neutralnym" a co "wpływającym" środowiskiem...
Kala ja sama jestem naukowcem, wiem co jest grane...
: 22 sie 2003 19:10
autor: kala
no cóż nie jestem naukowcem i nie wiem co jest grane
ciemna ze mnie masa nie to co inni
: 22 sie 2003 20:25
autor: Madźka
kala pisze:ciemna ze mnie masa nie to co inni
Kala, nie jesteś żadna ciemna masa !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
:cmok:
: 22 sie 2003 20:41
autor: kala
:cmok:
: 23 sie 2003 01:10
autor: Wioleta
Artykułu nie czytałam, ale mogę polecić wszystkim lekturę kiążki "Geny a charakter" Dean Hamer, Peter Copeland. Jest to świetnie, a przede wszystkim przystępnie napisana książka, która daje trochę wyobrażnia o wpływie środowiska i genów na człowieka. Warto przeczytać![/b]
: 25 sie 2003 12:59
autor: Smoki_M
Oj jaka ciemna masa :P
Zarówno naukowcy jak i - bardziej! - dziennikarze - manipulują danymi i wynikami. O ile naukowca można na ogól sprawdzić - to dziennikarza już wcale. O ile ufam raportom z "Polityki" bo tam pisują specjaliści z danej dziedziny wiedzy - to chyba w "Newsweeku" chyba już nie? (ale może się mylę?).
Psychologia, socjologia, behawior to nie są nauki ścisłe. I co chwila pojawia się jakaś "nowa rewolucyjna teoria". Dlatego ja jestem ostrożna i takie doniesienia czytam na odwyrtkę - doszukuję się właśnie tego co nie zostało dopowiedziane...
Zresztą nawet w zakresie nauk ścisłych da się pieknie normalnego człowieka skołować. Wystarczy trochę statystyki :P
Dla mnie to i tak niesie dużą nadzieję - jeżeli wiemy że dziecko jest obciążone tendencją do wpadania w używki (np rodzice alkoholicy, narkomani) to jest możliwość przeciwdziałania temu - ale w sensie aktywnym a nie jak to kiedyś uważano - że wystarczy sama "witamina M". Ale wątpię żebyśmy kiedyś się dowiedzieli dokładnie jakie (i to wszystkie!) czynniki środowiska aktywują dane geny. Czyli czego dokładnie należy unikać a co jest ze wszech miar pożądane. To będzie wiadomo tylko "mniej więcej" i bardziej się i tak będzie liczyło nasze wyczucie sytuacji i dziecka...
Pa
Iwcia