katolicki Ośrodek warszawa

[Madźka]

"Potrzebuję rodziców od zaraz" - od naszej Madźki
"Potrzebuję" -bardzo fane i optymistyczne, nadają sie dla rodziny!!!!! Nie piszą o kłopotach, więc dla nas chyba lepsze "Rozmowy", a dla zestrachanych dziadków i cioć - "Potrzebuję". Relacje rodzicw. Choć po lekturze "Bociana" to niewiele można znaleźć nowości

Pewnie, że tak. Teraz z wątków adopcyjnych można zrobić fajną książkę, ale jak powstawała książka "Potrzebuje rodziców od zaraz" to nie było jeszcze Bociana! Nic nie było!

Pozdrawiam KOAO w Warszawie od AOAO w Łodzi. :cmok:

[rezeda]

pocieszyłas mnie nie mam tak duzo zaleglosci. rozmowy przecztałam, wpadlam w leciutka depresyjke, ja określam takie rzeczy ze są lekko uduchowione, potrzebuje... zamówiłam 2 miesiące temu , wczoraj dostalam zawiadominie z poczty ze przyszla i moge odebrac ( a to nie lada problem kiedy poczta na wsi czynna jest od 8-16). mysle ze takie ksiązki które nie mowia tylko o problemach a przed wszystkim o radosciach tez sa bardzo potrzebne i mysle ze nie tylko dziadkom.
lkiedy w pracy poprosilam o opinie moj szef powiedzial:'ale jestescie panstwo odwazni'. moim zdaniem wiecej nasze decyzje maja wspolnego z egoizmem niz z odwaga, ktorej akurat u mnie jest najmniej (maz jako silny mezczyzna ma jej troche wiecej.
wracajac do spotkan nasza grupa ma 9 i 12 września, niestety na jednym nie będziemy i bedziemy obrabiac. zwodilam także do panstwa K w sprawie spotkania ale tez nic nie wskorałam.

[Agna]

ja też dzwoniłam i jestem troszkę rozczarowana, myślałam, że we wrzesniu będą dwa spotkania, ale jest jedno, za to w padzierniku dwa; już się na nie cieszę bardzo

17 września, potem 9 i 30 października; no i mam nadzieję, że 17 października pojedziemy na ten wyjazd małżeński, wiecie, chyba do nich też zadzwonię;

wczoraj nabyłam w ciucholandzie 4 pajacyki (w tym znalazłam dwa identyczne!!! czy to znak co do bliźniaków? ) i 6 body; zaraz potem pomyślałam sobie, że może się okazać, że będą do oddania, np. do naszego Otwockiego ośrodka preadopcyjnego, jeśli Szymek, albo Martusia, gdy się poznamy będzie miał/a więcej niż pół roczku... ale frajda kupowania jest tego warta

madźka - specjalne całuski od KOAO dla Łodzi :cmok:; osobiscie przywiezie je.... masiak, czyli masi na bocianie, która idzie do Was na pierwszą wizytę we wtorek na 16.00 - jesli trafią na Ciebie to sobie odbierz buziaczka

[kasiavirag]

Hej mamuski!
otóż uprzejmie informuję, że dałąm popalić sobie z tymi książkami. Jak powiada Agna - teoretycznie wyeduklowana matka jestem. Nawet zaliczyłam krótki kurs dla matek rodzeństw (moja kumpela - pedagog-psycholog mi dawałą co jakiś czas zadania... ufff)
Co do książek to przeczytałąm chyba wszystko co spotkałąm po drodze i .... dalej wiem, że nic nie wiem!

I bądź tu człowieku mądry.
A dziecię mnie dalej zaskakuje pytaniami "Kiedy urodzi się nasza dzidzia??? ja na to: nie wiadomo kiedy urodzi się i komu. A on: no przecież nie pytam Komu tylko Kiedy!!!!!!! a co mnie obchodzi kto go urodzi, to nawet lepiej bo nie będziesz w szpitalu!
ręce mi opadły ze zdumienia....

Dzwoniłam na Ratusdzową i dowiedzialam się, że my startujemy 25.09 a do tego czasu,,,, lenistwo!


buziaki!

[rezeda]

agna
ja nam to samo latam, gdzie sie da i wypatruje dzieciece ciuszki, tylko ze mna większy problem, bo nie mam zielonego pojecia jakie powinnam kupowac, ile wzrostu ma roczny bobasek, wymiary dzieci, przysłowiowa dziura jak bedzie starsza? narazie kupuje co sie da, najwyzej komus oddam. zdradze tajemnice ze kupilam kilka kolorowych włóczek i dla naszej Majeczki robie prawdziwie cukierkowy sweterek. tylko gdzie ona jest............ juz pewnie na nas czeka
wczoraj pezeczytalam potrzebuje rodziców, rzeczywiscie mozna dac do poczytania dziadkom moze ten obraz bedzie dla nicg przyjemniejszy. (oczywiście u nas oprócz mioch sióstr dalej nikt nie wie)
buziaki

[rezeda]

dziewczyny dziwi mnie jedno
taki duzy osrodek, a na bocianie ujawniłyśmy sie tylko my trzy czy to nie dziwne

[kasiavirag]

MASZ RACJĘ,głupia sprawa, ale może ktoś nie chce, żeby wiedziano, iż jest z katolika... trza myślę uszanować .. może " w trakcie prania" się jeszcze ktosik ujawni.

PRzeczytała wczoraj Dom malowany i dałąm mężulkowi do poczytania.. ciekawa jestem. Sama książka inaczej pisana niż wieża z klockó ale za to jakoś tak normalnie mi bliska, bo my też już mamy synalka

[Agna]

Ja przeczytałam "Dom" i chciałam pożyczyć koleżance, a na to mój mąż: JA JESZCZE NIE PRZECZYTAŁEM!!!

[rezeda]

Gdzie kupilyscie dom malowany czy jest juz w ksiegarni, ja doswiadczenia nie mam zadnego chłone wszystko co sie da, stara baba jeste a pieluch mi sie zachciewa, ale bebe sie czula jak ryczaca 20

[rezeda]

Gdzie kupilyscie dom malowany czy jest juz w ksiegarni, ja doswiadczenia nie mam zadnego chłone wszystko co sie da, stara baba jestem a pieluch mi sie zachciewa, ale bede sie czula jak ryczaca 20

[Agna]

zamówiłam i dostałam do domu - wszystkie informacje są na stronie głównej Bociana;

[kasiavirag]

ja jak Agna, przelewem i dostarczono do chałupki kniżkę.
Oj tam lata sobie Rezeda będziesz liczyć! My z Agną tyż po 30-tce jesteśmy (hihihhihi! a ja widziałam Agnę tralalala... kurka wodna radca prawny całą gębą!!!!!).
Tylko spokój, tylko spokój może nas uratować!!!!!!!!!!

[Agna]

kasia, zaraz Cię szurnę ja wcale nie chcę wyglądać poważnie i "całą gębą"

na dowód czego idę dzisiaj do sądu w sandałkach - mam nadzieję, że sędzia (facet, całkiem, całkiem ) mnie nie wywali

[kasiavirag]

o bardzo przeprą Agna,
ale ja tylko chciałam podkreślić, że wyglądasz jak przedstawiciel wolnego zawodu zaufania publicznego (ale mi się ładnie napisało) ...

A mój ślubny uznał, że jesteś tyż baaardzo ładna.. (hihih co to może znaczyć?????) ...

[rezeda]

Kaska czy ty przypadkiem nie aoryjesz Agnieszki
aga a to w sandalkach nie mozna do sądu?
to w takim razie nie mam zadnych szans
jestem w klapeczkach, krótkich gatkach i za 1 godzinke wsiadam na rower i jade do domu to w koncu week end