Strona 1 z 2

Kurator

: 18 mar 2003 14:21
autor: masza
Mam prośbę.Wyjaśnijcie mi rolę kuratora w procesie adopcyjnym.

: 18 mar 2003 16:14
autor: Madźka
Kurator jest instytucją podobną do opiekuna prawnego ze względu na zadanie czyli roztoczenie pieczy nad dzieckiem, ponieważ same o osbie nie mogą decydować. Opiekun jest po pozbawieniu władzy rodzicielskiej a kurator po zrzeczeniu. Kurator ma jednak mniejszy zakres kompetencji niż opiekun i najczęściej jest wyznaczany przez Sąd tylko na czas toczącego sie postepowania o przysposobienie. Praktycznie wygląda to w ten sposób, że ktoś z pracowników sądu lub Osrodka lub szpitala reprezentuje dziecko na sprawie i wyraża zgodę na przysposobienie lub nie.

: 18 mar 2003 20:45
autor: masza
Madzia , dziękuję serdecznie!

: 18 mar 2003 21:38
autor: Madźka
A, może być jescze taki kurator, który przyjdzie do Was przed sprawą o powierzenie, albo między sprawami na kontrolę.

: 19 mar 2003 09:43
autor: buniek
A jeszcze może być tak, że kurator zapuka do waszych drzwi bez żadnego uprzedzenia :lol:

: 19 mar 2003 09:55
autor: Licia
Serio? To znaczy, jak dziecko juz jest w domu, czy przedtem moze wpasc bez uprzedzenia? 8O Aj aj aj... nie znasz dnia ani godziny;-)

: 20 mar 2003 21:10
autor: Klara35
Przeczytajcie w wątku o Bąbelku jak to było z wizytą kuratora u Aśki :wink: Do mnie na szczescie nie przyjdzie, bo nie wszystkie wydziały sadu przysyłaja kuratorów.

: 20 mar 2003 21:18
autor: sowa
A u nas kurator był przed decyzją sędziego o preadopcji. Czyli już przed rozprawą adopcyjną juz nie przyjdzie?

: 20 mar 2003 23:18
autor: Madźka
Sowo, a czy na pierwszej sprawie Sędzia zleciła Twojemu Osrodki sporządzenie sprawozdania ze sprawowania przez was pieczy nad dzieckiem? Jeśli tak - to Osrodek powinien sie kontaktowac i pytać jak sobie radzicie lub przyjśc w gości do dziecka. Jeśli nie - to kurator może jeszcze przyjść, ale nie musi.

: 21 mar 2003 09:38
autor: Kasiulek
Do nas przyszła Pani kurator z Sądu przed rozprawą- z zaskoczenia 8O :P .Ale była miła i raczej wypełniała obowiązek niż inwigilowała.
Nie chciała oglądać pokoiku dla dziecka, ani domu :?:
Potem była NASTEPNA PAni kurator, ale tym razem na rozprawie, i było to czysto formalne uczestnictwo.Wyglądało na to , ze wyciągneli pierwszą lepszą Panią z sekretariatu żeby przyszła i wyraziła zgodę na przysposobienie.Nie miała zielonego pojęcia o nas.Jej zadaniem było przysłuchiwanie się rozprawie i zgoda :wink: jednyne słowo jakie powiedziała było:wyrażam zgodę :wink: i dobrze :D

Pozdrawiam i życzę miluśkich kuratorów naszych dzieci.

: 21 mar 2003 10:12
autor: dorotka
"Nasza" Pani kurator przyszła co prawda bez zaskoczenia, zapytała o parę rzeczy, bardziej z czystej ciekawości niż z obowiązku pooglądała pokoik dla dziecka. Była przemiła i całe spotkanie z nią przebiegało bardzo sympatycznie (przed wizytą bardzo się denerwowałam bo kurator kojarzył mi się z potwornym babostworem zaglądającym do lodówki, pod łóżko...). Na drugi dzień po wizycie Pani kurator Pani sędzia miała już na biurku jej raport. Na zakończenie wizyty Pani kurator uprzedziła nas że przyjdzie jeszcze raz przed samą rozprawą zobaczyć jak się u nas miewa Mateusz bo sedzia może ją o to pytać.

: 21 mar 2003 15:55
autor: sowa
Madziu dziękuję bardzo za odpowiedź. Sędzia chyba nie zlecił ośrodkowi sporządzenia tego sprawozdania.

: 10 sie 2005 12:36
autor: delicja26
Świetnie, że trafiłam na ten wątek :!:
Madźka, super to wszystko wyjaśniłaś :!:

My właśnie wczoraj dostaliśmy zawiadomienie, że we wrześniu odbędzie się posiedzenie Sądu w sprawie o ustanowienie kuratora dla naszego synusia. Ja się tym przeraziłam, a tutaj się okazuje, że taka jest po prostu procedura :hihi: :oops:

Czy wiecie może, czy nasze stawiennictwo jest obowiązkowe? Chodzi mi o to, czy musimy być oboje, czy może być jedno z nas :?:
Pozdrawiam :flowers:

: 10 sie 2005 17:21
autor: Madźka
Delicja, a Wy dostaliscie zawiadomienie czy wezwanie?
Bo jeśli to ma byc kurator procesowy - to nie w "waszej osobie" i wtedy tylko was o tym zawiadamiają.
swoją drogą straszni formalisci - takie ustanowienie moze odbyc sie na posiedzeniu niejawnym, raz dwa - bez wielkiej sprawy... :?


tutaj było tez sporo o kuratorze: /phpbbforum/viewtopic.php?p=334559&#334559

: 11 sie 2005 20:42
autor: delicja26
Dużymi literami pisze ZAWIADOMIENIE, ale jak zadzwoniłam do OA to Pani powiedziała, żebyśmy byli i to najlepiej oboje. 8O Mnie osobiście wydaje się to kompletną bzdurą, dlatego wolałam jeszcze zapytać jak to jest u innych bocianowiczów :wink: :?

Tamte wątki o kuratorach też już czytałam :P