Idealny Orodek
Moderatorzy: Moderatorzy, Moderatorzy grupa wdrożeniowa
- Moon
- Posty: 643
- Rejestracja: 10 sty 2003 01:00
korcia to my prawie równo "zaciążyłyśmy"
Ciekawe jak nam sie porody ułożą (no i tez w KOAO ale warszwskim)
A co do "idealnego" ośrodka, to moze być jeszcze tak, że to co dla jednego jest super dla drugiego będzie właśnie negatywem.
Ja np chciałabym usłyszeć więcej "strasznych" rzeczy o adopcji i mam nadzieje, ze będzie na to miejsce w rozmowach indywidualnych.
Bo na razie w moim ośrodku (tak -miło sie pisze "moim" to fakt) jest jak na bocianie hihihi.
A może mówią "straszne" rzeczy tylko ja ich nie poznaję. bo mnie nie przestraszaja juz?
Myślę, ze my wszyscy na boćku inaczej oceniamy warsztaty, pracę ośrodków niż osoby, które nie maja żadnego "teoretycznego" przygotowania.
Ja sie przez rok przed zgłoszeniem do ośrodka tyle tu naczytałam, ze czasem sie wkurzam -ale te panie muszą takie oczywiste rzezcy mówić?.
Ano musza, bo ja też robiłam rok temu chwilami takie oczy na niektóre zagadnienia
Ciekawe jak nam sie porody ułożą (no i tez w KOAO ale warszwskim)
A co do "idealnego" ośrodka, to moze być jeszcze tak, że to co dla jednego jest super dla drugiego będzie właśnie negatywem.
Ja np chciałabym usłyszeć więcej "strasznych" rzeczy o adopcji i mam nadzieje, ze będzie na to miejsce w rozmowach indywidualnych.
Bo na razie w moim ośrodku (tak -miło sie pisze "moim" to fakt) jest jak na bocianie hihihi.
A może mówią "straszne" rzeczy tylko ja ich nie poznaję. bo mnie nie przestraszaja juz?
Myślę, ze my wszyscy na boćku inaczej oceniamy warsztaty, pracę ośrodków niż osoby, które nie maja żadnego "teoretycznego" przygotowania.
Ja sie przez rok przed zgłoszeniem do ośrodka tyle tu naczytałam, ze czasem sie wkurzam -ale te panie muszą takie oczywiste rzezcy mówić?.
Ano musza, bo ja też robiłam rok temu chwilami takie oczy na niektóre zagadnienia
Gośka-mama Pawełka (marzec 2001) i Karolinki (styczeń 2005)
- nataku
- Posty: 3117
- Rejestracja: 01 kwie 2003 00:00
Ja teraz tez jestem otrzaskana - a rok temu, a nawet pół roku - wielu wielu rzeczy nie wiedziałam
No, ale jakbym wiedziała, to nie byloby konieczne szkolenie ...
Właśnie stwierdziliśmy z Piotrkiem, że szkoda że już niedługo się kończy , dopiero się zaczeło.
No, ale jakbym wiedziała, to nie byloby konieczne szkolenie ...
Właśnie stwierdziliśmy z Piotrkiem, że szkoda że już niedługo się kończy , dopiero się zaczeło.
Mama Kubusia i Kacperka - zdecydowanie fajnych chłopaków łobuziaków
- korcia
- Posty: 360
- Rejestracja: 07 gru 2003 01:00
Extra Moon. Fajnie, że w tym samym czasie.
"Porody" pewnie tez przebiegną podobnie - mam nadzieję. Przeciez grudzień to szczęśliwy miesiąc dla rozpoczynających oczekiwanie
Trzymam duże kciuki
A w naszym ośrodku chyba zapomnieli o testach psychologicznych . Obiecują i obiecują a tu nic Niedługo warsztaty sie kończą i sądzę że i tak nas znajdą (z tymi testami).
Pozdrawiam cieplutko.
Kasia /Korcia/
w ciąży adopcyjnej od 8 grudnia 2003r.
"Porody" pewnie tez przebiegną podobnie - mam nadzieję. Przeciez grudzień to szczęśliwy miesiąc dla rozpoczynających oczekiwanie
Trzymam duże kciuki
A w naszym ośrodku chyba zapomnieli o testach psychologicznych . Obiecują i obiecują a tu nic Niedługo warsztaty sie kończą i sądzę że i tak nas znajdą (z tymi testami).
Pozdrawiam cieplutko.
Kasia /Korcia/
w ciąży adopcyjnej od 8 grudnia 2003r.
- Salcio
- Posty: 201
- Rejestracja: 28 mar 2004 01:00
Hej!
My już mamy wszystkie spotkania za sobą i czekamy na naszego dzidziusia. Nasz Osrodek jest wspaniały. wszystko dobrze zorganizowane. Pracownicy bardzo mili. Na spotkania jeździlismy z wielką radoscią, każdy dzień spotkań był dla nas ważny i przeżywaliśmy go już parę dni wcześniej.Cieszę się że właśnie ten ośrodek odszuka nasze dziecko, za którym już tęsknimy i bardzo je kochamy.
My już mamy wszystkie spotkania za sobą i czekamy na naszego dzidziusia. Nasz Osrodek jest wspaniały. wszystko dobrze zorganizowane. Pracownicy bardzo mili. Na spotkania jeździlismy z wielką radoscią, każdy dzień spotkań był dla nas ważny i przeżywaliśmy go już parę dni wcześniej.Cieszę się że właśnie ten ośrodek odszuka nasze dziecko, za którym już tęsknimy i bardzo je kochamy.
-
- Posty: 6214
- Rejestracja: 25 paź 2002 00:00
Juz wkrótce minie miesiąc funkcjonowania ankiety. W tym czasie wypełniono 49 ankiet, w większości anonimowych.kasienka pisze:Wyciągam do góry
Od dziś możecie oceniać pracę ośrodków adopcyjnych Ankieta dostępna jest po wybraniu na stronie głównej pozycji "Ośrodki Adopcyjne".
Ponieważ nie ma jak na razie żadnych bardzo istotnych uwag, ani na wątku Oceń swój Ośrodek ani na wątku Ankieta o Osrodkachchciałam zapytać o parę rzeczy.
1. Z czego może wynikać brak wiedzy na temat procedury i zasad pracy Ośrodka? Moje pytanie bierze się z takiej obserwacji, ze czasami ktoś przeszedł procedurę, był na szkoleniu, jest zadowolony i dobrze ocenia Ośrodek, a nie wie bardzo istotnych rzeczy ( w mojej ocenie, dlatego pytam ) np. czy Ośrodek powiadamia o rodzeństwie biologicznym, albo o stanie zdrowia dziecka.
2. Jeśli ktoś w pytaniu o spełnienie oczekiwań pisze, ze NIE lub NIEZUPELNIE, czy mógłby napisać w uwagach Dlaczego? Dla mnie to bardzo istotne czy (np.) jest niezadowolony bo czekał 2 lata, czy jest niezadowolony bo nie był na warsztatach, a chciał, albo musiał sprawy sądowe wziąć w swoje ręce.
3. Czy osoby, które wypełniły ankiety mogłyby zerknąć na wpisany czas oczekiwania?
Dzięki :cmok: i czekamy na więcej ankiet!!!!
- Tama_
- Posty: 5034
- Rejestracja: 29 lis 2003 01:00
- dorcia33
- Posty: 1058
- Rejestracja: 09 cze 2003 00:00
Madźka pisze:
1. Z czego może wynikać brak wiedzy na temat procedury i zasad pracy Ośrodka? Moje pytanie bierze się z takiej obserwacji, ze czasami ktoś przeszedł procedurę, był na szkoleniu, jest zadowolony i dobrze ocenia Ośrodek, a nie wie bardzo istotnych rzeczy ( w mojej ocenie, dlatego pytam ) np. czy Ośrodek powiadamia o rodzeństwie biologicznym, albo o stanie zdrowia dziecka.
może w euforii pozapominali o takich rzeczach, albo zapomnieli się zapytac. Albo nie czekają na rodzeństwo.
3. Czy osoby, które wypełniły ankiety mogłyby zerknąć na wpisany czas oczekiwania?
i...? Nie jest tak źle
-
- Posty: 6214
- Rejestracja: 25 paź 2002 00:00
- joanna17
- Posty: 2148
- Rejestracja: 22 sty 2003 01:00
Dokładnie Madźka, tak jak pisała dorcia33. Nas nikt nie pytał czy chcemy być informowani (może uznano, że dwoje nam wystarczy ) o pojawieniu się rodzeństwa. Ale ja o tym pomyślałam i powiedziałam prowadzącej (pod salą sądową...biedny mąż zrobił ...a sam niedawno rzekł nieopatrznie: ale trzecie dziecko... ), że chcielibyśmy być poinformowani, bo kto wie...
Z kolei niewiedza o różnych kwestiach też sie może z tego brać. Nam nikt nie mówił jakim programem jest prowadzona procedura (dzięki forum wiedziałam, że to nie pride), nie wiem na ile sztywny jest wymóg stażu (bo my go spełnialiśmy) - oprócz tego co z boćka, ani nie wiem czy przygotowuje też osoby samotne.
Ja miałąm problem z pytaniem o pośredniczenie w przekazywaniu informacji między rodziną biol. i adopcyjną. Nam opowiedziano o rodzinie biol., w drugą stronę to nie działa, ale to chyba wystarczy by odpowiedziec tak? Poza tym, z tego co wiem, jesliby obie strony wyraziły taką chęć, nie ma problemu, by wymieniac informacje (znaczy się - dostarczac wiedzy na temat dziecka rodzinie biol. czy np. pom.óc jesliby był problem zdrowotny).
A poza tym co wiem, to wpisałam
Z kolei niewiedza o różnych kwestiach też sie może z tego brać. Nam nikt nie mówił jakim programem jest prowadzona procedura (dzięki forum wiedziałam, że to nie pride), nie wiem na ile sztywny jest wymóg stażu (bo my go spełnialiśmy) - oprócz tego co z boćka, ani nie wiem czy przygotowuje też osoby samotne.
Ja miałąm problem z pytaniem o pośredniczenie w przekazywaniu informacji między rodziną biol. i adopcyjną. Nam opowiedziano o rodzinie biol., w drugą stronę to nie działa, ale to chyba wystarczy by odpowiedziec tak? Poza tym, z tego co wiem, jesliby obie strony wyraziły taką chęć, nie ma problemu, by wymieniac informacje (znaczy się - dostarczac wiedzy na temat dziecka rodzinie biol. czy np. pom.óc jesliby był problem zdrowotny).
A poza tym co wiem, to wpisałam
Mama Martusi (zwanej Starą Kozą) i Mateusza (zwanego Dudkiem)
-
- Posty: 6214
- Rejestracja: 25 paź 2002 00:00
Joanna 17, dzięki :cmok:
Domyślam się, że niewiedza może wynikać z braku informacji, a ten brak to z winy pracowników. Smutne to.
Ja mam takie przekonanie, że rodzina powinna wiedzieć jak najwięcej, mieć świadomośc tego, co dzieję sie wokół niej, jakie ma prawa, obowiązki, mozliwości, co ma jakie konsekwencje itd.
Ale wiem też, ze czasami emocje( : ) towarzyszące oczekiwaniom powodują, że wielu rzeczy sie nie pamięta, inne zostały opacznie zrozumiane, ale wydają się nieważne.
Rózni są też ludzie, różne mają oczekiwania, co dla jednych jest fajne i przyjemne dla drugich jest trudne i bolesne.
Dlatego nie dziwię się, że ktoś ( o tym samym Osrodku) pisze, ze OK i spelnione oczekiwnia, a ktoś inny, dostatecznie i niezpełnie. Ale byłoby ważne napisanie dlaczego właśnie bardzo odbrze, albo dlaczego źle czy niezupłenie.
Co do szkoleń, to na koniec chyba wiekszośc par otrzymuje zaświadczenia i tam powinno byc napisane, jaki to był program.
Dzięki i pozdrawiam.
Domyślam się, że niewiedza może wynikać z braku informacji, a ten brak to z winy pracowników. Smutne to.
Ja mam takie przekonanie, że rodzina powinna wiedzieć jak najwięcej, mieć świadomośc tego, co dzieję sie wokół niej, jakie ma prawa, obowiązki, mozliwości, co ma jakie konsekwencje itd.
Ale wiem też, ze czasami emocje( : ) towarzyszące oczekiwaniom powodują, że wielu rzeczy sie nie pamięta, inne zostały opacznie zrozumiane, ale wydają się nieważne.
Rózni są też ludzie, różne mają oczekiwania, co dla jednych jest fajne i przyjemne dla drugich jest trudne i bolesne.
Dlatego nie dziwię się, że ktoś ( o tym samym Osrodku) pisze, ze OK i spelnione oczekiwnia, a ktoś inny, dostatecznie i niezpełnie. Ale byłoby ważne napisanie dlaczego właśnie bardzo odbrze, albo dlaczego źle czy niezupłenie.
Co do szkoleń, to na koniec chyba wiekszośc par otrzymuje zaświadczenia i tam powinno byc napisane, jaki to był program.
Dzięki i pozdrawiam.