Wizyta u psychologa?
Moderatorzy: Moderatorzy, Moderatorzy grupa wdrożeniowa
- ksieciu
- Posty: 1897
- Rejestracja: 21 sty 2003 01:00
Wizyta u psychologa?
Jutro idziemy z mężem na pierwszą wizytę z psychologiem. Czytałam tu na forum o jakiś testach "niedokończone zdania...". Czy ktoś mógłby mi powiedzieć czego mam się spodziewać na tej wizycie? Czy zwykły człowiek może przejść te testy...? Zaczynam sie trochę denerwować
Najpierw miała być wizyta w domu u nas, ale nagle zmieniono zdanie i zaproszono nas na spotkanie z psychologiem. Czy to dobrze wróży?
Proszę o odpowiedź, bo jutro o 13 już będę "badana"...
Najpierw miała być wizyta w domu u nas, ale nagle zmieniono zdanie i zaproszono nas na spotkanie z psychologiem. Czy to dobrze wróży?
Proszę o odpowiedź, bo jutro o 13 już będę "badana"...
- asteriks
- Posty: 688
- Rejestracja: 05 paź 2002 00:00
W naszym ośrodku była rozmowa,a potem test około 400 pytań do odpowiedi chodziło o dokończenie wypowiedzi. Troche zawiłe ale spoko jak ktoś myśli jak dziecko da sobie rade, ja tak odpowiadałem i się udało tylko że miesiąc czekaliśmy za odpowiedzią, a Agusia mi dokuczała że tak odpowiadałem ale jak widać udało się
pa
pa
Agusia Zbyszek z Szymonikiem i Zuzią
- sowa
- Posty: 3295
- Rejestracja: 21 lut 2002 01:00
Po pierwsze nie denerwuj sie, te testy to na prawdę nic strasznego. Wypełnialiśmy je parę miesięcy temu i niewiele juz pamiętam. Były pytania typu: mój ojciec nigdy...., dziewczynki są..... Na pewno dacie sobie radę. Sami będziecie wiedzieć co pisać, piszcie pierwsze co przyszłowam do głowy, nie chodzi tu o jakieś rozbudowane odpowiedzi.
Bardzo miło wspominamy wszystkie spotkania z psychologiem po których aż nie chciało się wychodzić.
Powodzenia.
Bardzo miło wspominamy wszystkie spotkania z psychologiem po których aż nie chciało się wychodzić.
Powodzenia.
- Kasiulek
- Posty: 52
- Rejestracja: 20 sty 2003 01:00
Te testy to typowe pytania, które są częścią wywiadu psychologicznego.Mają na celu zorientować psychologa jakie sa Wasze relacje rodzinne (mój ojciec nidgdy...), normy moralne, stosunki kobieta-mężczyzna, czy jesteście spełnieni życiowo (kariera) jakie było wasze dzieciństwo.
To typowy element kwalifikacji, więc nie bójcie się! Już zresztą jesteście po , więc dajcie znać jak było.
To typowy element kwalifikacji, więc nie bójcie się! Już zresztą jesteście po , więc dajcie znać jak było.
-
- Posty: 10956
- Rejestracja: 08 gru 2002 01:00
- ksieciu
- Posty: 1897
- Rejestracja: 21 sty 2003 01:00
Przepraszam że tak długo się nie odzywałam. Po tych testach byłam trochę załamana. Nie przebiegiem testów, bo były dosyć proste, ale rozmową po testach. Pełni szczęścia zapytaliśmy się pani psycholog jaki jest mniej więcej czas oczekiwania na dzidziusia. Odpowiedź nas zmroziła. Pani zapytała się jaki wiek, więc my na to że oczekujemy na dzidziusia w przedziale wiekowym od 3 do 8 miesięcy. Jest to uzależnione niestety od przepisów prawa, które daje kobietom adopcyjnym urlop macierzyński do czasu skończenia przez dziecko roku!!! Czyli proste wyliczenie 8 m-cy + 16 tygodni urlopu daje ROK :!: Na niestety nie jest stać abym zrezygnowała z pracy. Myślę że jak większość małżeństw jesteśmy średniozamożni ale to ze względu na dwie pensje. Z jedną byłoby krucho, a tu jeszcze dziecko.... Samo rozumiecie. Taką podjęliśmy decyzję (wiekową) i tak też powiedzieliśmy na pierwszej rozmowie. Pani Nas wtedy uprzejmie poinformowała że u nich dzieci są właśnie od 3 miesięcy.
Natomiast odpowiedź pani psycholog była taka że dzieci do roku to fizycznie niema :!: A w tej chwili to więcej jest rodziców adopcyjnych niż dzieci do adopcji. Przeraziło mnie to.
Trochę się rozpisałam , ale niech ten post będzie wytłumaczeniem mojej tak długiej nieobecności.
Pozdrawiam Wszystkich - Ksieciu...
Natomiast odpowiedź pani psycholog była taka że dzieci do roku to fizycznie niema :!: A w tej chwili to więcej jest rodziców adopcyjnych niż dzieci do adopcji. Przeraziło mnie to.
Trochę się rozpisałam , ale niech ten post będzie wytłumaczeniem mojej tak długiej nieobecności.
Pozdrawiam Wszystkich - Ksieciu...
- czekolada
- Posty: 157
- Rejestracja: 02 gru 2002 01:00
Nie jestem ekspertem ale przeczytałam art. 183 kodeksu pracy. Od 13 stycznia 2002 r. brzmi on tak:
Art. 183. § 1. Pracownica, która przyjęła dziecko na wychowanie i wystąpiła do sądu opiekuńczego z wnioskiem o wszczęcie postępowania w sprawie przysposobienia dziecka, ma prawo do 16 tygodni urlopu na warunkach urlopu macierzyńskiego, nie dłużej jednak niż do ukończenia przez dziecko 12 miesięcy życia. Przepisy art. 180 § 5-7 stosuje się odpowiednio.
§ 2. Jeżeli pracownica, o której mowa w § 1, przyjęła dziecko w wieku do jednego roku, ma prawo do 8 tygodni urlopu na warunkach urlopu macierzyńskiego.
§ 3. Przepis § 1 i 2 stosuje się odpowiednio do pracownika.
Wynika z tego, że jedno z rodziców ma prawo do urlopu na warunkach macierzyńskiego równiez po ukończeniu przez dziecko 1 roku pod warunkiem, że w chwili "przyjęcia" dziecko miało mniej niż rok. Wymiar takiego urlopu wynosi 8 tygodni.
To chyba dobra wiadomość? Bezpośrednio po tych 8 tygodniach pracodawca ma obowiązek na wniosek pracownika udzielic mu urlopu wypoczynkowego. Jeżeli uzbierasz sobie wypoczynkowy z 2 lat (co nie jest takie trudne) to będziesz miała 16 tygodni!
Moze o dzieci do 1 roku jest troszeczke łatwiej niz do 8 miesięcy?
Art. 183. § 1. Pracownica, która przyjęła dziecko na wychowanie i wystąpiła do sądu opiekuńczego z wnioskiem o wszczęcie postępowania w sprawie przysposobienia dziecka, ma prawo do 16 tygodni urlopu na warunkach urlopu macierzyńskiego, nie dłużej jednak niż do ukończenia przez dziecko 12 miesięcy życia. Przepisy art. 180 § 5-7 stosuje się odpowiednio.
§ 2. Jeżeli pracownica, o której mowa w § 1, przyjęła dziecko w wieku do jednego roku, ma prawo do 8 tygodni urlopu na warunkach urlopu macierzyńskiego.
§ 3. Przepis § 1 i 2 stosuje się odpowiednio do pracownika.
Wynika z tego, że jedno z rodziców ma prawo do urlopu na warunkach macierzyńskiego równiez po ukończeniu przez dziecko 1 roku pod warunkiem, że w chwili "przyjęcia" dziecko miało mniej niż rok. Wymiar takiego urlopu wynosi 8 tygodni.
To chyba dobra wiadomość? Bezpośrednio po tych 8 tygodniach pracodawca ma obowiązek na wniosek pracownika udzielic mu urlopu wypoczynkowego. Jeżeli uzbierasz sobie wypoczynkowy z 2 lat (co nie jest takie trudne) to będziesz miała 16 tygodni!
Moze o dzieci do 1 roku jest troszeczke łatwiej niz do 8 miesięcy?
-
- Posty: 482
- Rejestracja: 18 sty 2003 01:00
Ksieciu, wiem, że już trochę czekacie, ale w takiej sytuacji, może trzeba zastanowić się nad zmianą ośrodka. W naszym OAO, odwrotnie są same niemowlaki. W całym tym czekaniu bardzo ważna jest nadzieja, poczucie, że człowiek się zbliża do celu, a z tego co piszesz to w Twoim OAO sytuacja beznadziejna. Z drugiej strony zmiana ośrodka to jak zmiana pasa w korku ulicznym - zmieniasz pas, mysląc, że tym drugim pasem będzie szybciej i po chwili rusza się coś na tym pierwszym. Też mieliśmy chwilę załamania w naszym OAO, ale stwierdziliśmy, że trzeba zaufać temu co jest nam pisane.
Życzę szybkiego zwrotu akcji.
Życzę szybkiego zwrotu akcji.
-
- Posty: 6214
- Rejestracja: 25 paź 2002 00:00
Izabela30 pisze:Witam ,czy badania psychologiczne sa platne?Pani w osrodku adopcyjnym w Radomiu powiedziala nam ze kosztuje to ok 1800 zl. Pozdrowienia
hmmm...
Ośrodki publiczne nie pobierają ŻADNYCH opłat.
Ośrodki niepubliczne MOGĄ pobierać opłaty na swoją dzialaność, na utrzymanie ośrodka, za tzw. "usługi". W różnych Ośrodkach te kwoty sa różne, zajrzyj do ankiet o Osrodkach. Opłaty wahają sie od 500 do 1500 za CAŁOŚĆ .
1800 za samo badanie psychologiczne to jest grube przegięcie!!! Opinia biegłego psychologa sądowego kosztuje kilka razy mniej.
Może chodziło o 180 zł???