Adopcja na Szpitalnej
Moderatorzy: Moderatorzy, Moderatorzy grupa wdrożeniowa
- malgosik
- Posty: 5259
- Rejestracja: 13 sty 2002 01:00
rebas,
mysle, ze spokojnie mozecie sie zalapac na jakas refundacje kosztow utrzymania patryka
chce wam powiedziec cos jeszcze - WAZNE DLA WSZYSTKICH, KTORZY SA NA SZPITLANEJ NA FINISZU!!! SA DZIECI I TO SPORO. bylismy dzis na oddziale predopcyjnym na litewskiej, skad nika zostala zabrana, wstapilismy do pani dr debinskiej (przemila). dyskretnie ja podpytalam czy sa dzieci i powiedziala, ze tak: dwoch chlopcow i 6 dziewczynek. jeden chlopiec jest juz "zajety" przez nasza bocianowiczke, wiec wychodzi na to, ze DZIEWCZYNY GORA. kaska, pysia, lepiej leccie do sklepu kupowac lozeczko :DD: :DD: :DD: :DD:
mysle, ze spokojnie mozecie sie zalapac na jakas refundacje kosztow utrzymania patryka
chce wam powiedziec cos jeszcze - WAZNE DLA WSZYSTKICH, KTORZY SA NA SZPITLANEJ NA FINISZU!!! SA DZIECI I TO SPORO. bylismy dzis na oddziale predopcyjnym na litewskiej, skad nika zostala zabrana, wstapilismy do pani dr debinskiej (przemila). dyskretnie ja podpytalam czy sa dzieci i powiedziala, ze tak: dwoch chlopcow i 6 dziewczynek. jeden chlopiec jest juz "zajety" przez nasza bocianowiczke, wiec wychodzi na to, ze DZIEWCZYNY GORA. kaska, pysia, lepiej leccie do sklepu kupowac lozeczko :DD: :DD: :DD: :DD:
malgosik- mama
NIKI ( 11. 2002) i
TUSI (11. 2007)
NIKI ( 11. 2002) i
TUSI (11. 2007)
- malgosik
- Posty: 5259
- Rejestracja: 13 sty 2002 01:00
- Licia
- Posty: 1094
- Rejestracja: 17 wrz 2002 00:00
-
- Posty: 482
- Rejestracja: 18 sty 2003 01:00
Małgosik, dopiero teraz zobaczyłem co napisałaś. O Boże. Za godzinę dzwonię ponownie do pani od odwiedzin w domu (tych przedkwalifikacyjnych). Już dwa tygodnie minęły, jak próbuję sie z nią umówić, a ona że musi jeszcze poukładać inne sprawy w kalendarzu i takie tam.
CO ROBIĆ. JAK JĄ PRZEKONAĆ :!:
Boję się naciskać i wiercić dziurę w brzuchu, bo jeszcze się zirytuje, ale mam ochotę powiedzieć: "Proszę Panią, musi nas Pani odwiedzić w tym tygodniu, bezdyskusyjnie, koniec kropka". No, ale tak nie można.
POMOCY : :!:
CO ROBIĆ. JAK JĄ PRZEKONAĆ :!:
Boję się naciskać i wiercić dziurę w brzuchu, bo jeszcze się zirytuje, ale mam ochotę powiedzieć: "Proszę Panią, musi nas Pani odwiedzić w tym tygodniu, bezdyskusyjnie, koniec kropka". No, ale tak nie można.
POMOCY : :!:
- smerfetka
- Posty: 5
- Rejestracja: 01 gru 2002 01:00
Czesc Licia,
Baaaardzo czekamy na te wizyte. Jestem strasznie podniecona, rozemocjonowana i niesamowicie szczesliwa, ze to juz w srode. Umowieni jestesmy na godz. 17.00. Niestety nie znamy nazwiska pani, ktora bedzie sie nami zajmowala.
W kazdym razie obiecuje napisac o naszych wrazeniach z tej wizyty jak najszybciej.
Ja tez bardzo licze na wymiane informacji pomiedzy nami i trzymam za Was kciuki,
Do uslyszenia,
Edyta
Baaaardzo czekamy na te wizyte. Jestem strasznie podniecona, rozemocjonowana i niesamowicie szczesliwa, ze to juz w srode. Umowieni jestesmy na godz. 17.00. Niestety nie znamy nazwiska pani, ktora bedzie sie nami zajmowala.
W kazdym razie obiecuje napisac o naszych wrazeniach z tej wizyty jak najszybciej.
Ja tez bardzo licze na wymiane informacji pomiedzy nami i trzymam za Was kciuki,
Do uslyszenia,
Edyta
-
- Posty: 1565
- Rejestracja: 13 maja 2002 00:00
Tak sobie czytam i myslę, że udzieliła mi się moda na robienia list rodziców adopcyjnie (ukłon w strone Doruni) i zrobilibym listę bocianowiczów, którzy "przesli" lub są w trakcie starań na Szpitalnej?
Wysilając swą ułomną (końcówka dnia roboczego) pamięć jawi mi się taka lista:
<b>Szczęśliwi rodzice:</b>
Kasia i Robert rodzice Ani i Karola (nie ma ich w internecie, ale bywają na warsztatach)
Dora i Mariusz rodzice Wiktorii
Małgosik i Master1 rodzice Dominiki
Groszek i Michal rodzice Karolinki
Kasia mama Zosi
<b>Cierpliwie oczekujący:</b>
Pysia6 i Buniek
Arleta i Wojtek (nie ma ich w internecie, ale bywają na warsztatach)
Marwitek(Smerfetka)
Miki (Aga i Rafał)
<b>Przed I wizytą</b>
Ksieciu - 12.03
Licia - 19.03
Coś mi sie jarzy że kogoś pominełem. Przy ostatniej rozmowie, pani Ola z OAO powiedziała że mają 3 pary z bociana, a mi wyszła jedna .
Coś juz tam sobie przypomniałem
Wysilając swą ułomną (końcówka dnia roboczego) pamięć jawi mi się taka lista:
<b>Szczęśliwi rodzice:</b>
Kasia i Robert rodzice Ani i Karola (nie ma ich w internecie, ale bywają na warsztatach)
Dora i Mariusz rodzice Wiktorii
Małgosik i Master1 rodzice Dominiki
Groszek i Michal rodzice Karolinki
Kasia mama Zosi
<b>Cierpliwie oczekujący:</b>
Pysia6 i Buniek
Arleta i Wojtek (nie ma ich w internecie, ale bywają na warsztatach)
Marwitek(Smerfetka)
Miki (Aga i Rafał)
<b>Przed I wizytą</b>
Ksieciu - 12.03
Licia - 19.03
Coś mi sie jarzy że kogoś pominełem. Przy ostatniej rozmowie, pani Ola z OAO powiedziała że mają 3 pary z bociana, a mi wyszła jedna .
Coś juz tam sobie przypomniałem
Ostatnio zmieniony 10 mar 2003 12:54 przez Michal, łącznie zmieniany 4 razy.
-- Pozdrawiam Michał
- malgosik
- Posty: 5259
- Rejestracja: 13 sty 2002 01:00
buniek, a co ci szkodzi sie przypominac? w koncu to wasze zycie, wasza rodzina i najwazniejsze dla was sprawy. ja bylam natarczywa, dzownilam co chwila i pewnie dzieki temu cala procedura poszla blyskawicznie ( niecale 8 niesiecy czekania, jeden dzien od poznania niki do zbrania jej do domu). walcz o swoje! powodzenia.
michal, dobra robota. mozemy zalozyc fanklub szpitalnej.
michal, dobra robota. mozemy zalozyc fanklub szpitalnej.
malgosik- mama
NIKI ( 11. 2002) i
TUSI (11. 2007)
NIKI ( 11. 2002) i
TUSI (11. 2007)