Adopcja na Szpitalnej

Archiwum forum "Ośrodki i procedury adopcyjne"

Moderatorzy: Moderatorzy, Moderatorzy grupa wdrożeniowa

Awatar użytkownika
Licia
Posty: 1094
Rejestracja: 17 wrz 2002 00:00

Post autor: Licia »

Michal!
Ale fajna lista - jestem w doskonalym towarzystwie:) I mam nadzieje miec rownie duzo szczescia jak moi poprzednicy!

Edytko, i jak poszlo?

Lidka
Lidka, mama Stasia i Basi
buniek
Posty: 482
Rejestracja: 18 sty 2003 01:00

Post autor: buniek »

Super Michał to wymyśliłeś. Tylko jak to jest, że jesteśmy wciąż na liście (Nie)cierpliwie oczekujących skoro tyle dzieci jest na Litewskiej, buuu.
Jakoś mi się wydaje że ostatnio na forum pojawiła się jeszcze jedna nowa "szpitalniczka" oprócz Smerfetki i Lici.
Małgosik dzięki, utwierdziłaś mnie w moim podejściu, choć obawa, że kogoś w ośrodku w którymś momencie zirytuję, pozostaje.
Awatar użytkownika
smerfetka
Posty: 5
Rejestracja: 01 gru 2002 01:00

Post autor: smerfetka »

No i jestesmy juz po wizycie w Osrodku. (Licia, przepraszam za opoznienie w relacji). Zaczelo sie troche pechowo, poniewaz bylismy umowieni z pania, ktora niestety w dniu wlasnie w dniu naszej wizyty rozchorowala sie. Osrodek dysponowal tylko moim telefonem do pracy, a ja w tym tygodniu jestem na urlopie (stad drugi log-in). Zostawili nam wiadomosc w pracy, ktorej nie udalo mi sie odebrac, tak ze niczego nie swiadomi przyjechalismy do Osrodka. Na miejscu okazalo sie, ze skoro juz jestesmy w zastepstwie "naszej" pani, przyja nas ktos inny - bardzo mloda osoba, przypuszczam, ze w naszym wieku. Niestety nie znam jej nazwiska poniewaz nie przedstawila sie.
Wizyta i rozmowa w Osrodku zajela nam ok. 1,5 godz. Pytano nas jak dlugo jestesmy malzenstwem, jak dlugo staramy sie o dziecko, jak nasi rodzice podchodza do naszych planow, jak wyglada nasza sytuacja materialna, jak wyobrazamy sobie opieke nad dzieckiem.
Dostalismy liste lektur, z ktorymi powinnismy sie zapoznac oraz artykuly p. Eichelberga dotyczace kwestii zwiazanych z adopcja.
Zapoznano nas z procedura adopcyjna Osrodka - przygotowania obejmuja cykl 6 spotkan, ktorych czestotliwosc ustalamy sami. Tematy tych spotkan ustalane sa ze spotkania na spotkanie. Na przyklad na kolejne spotkanie - 13 marca, mamy zastanowic sie i podyskutowac na temat naszych wyobrazen i preferencji dotyczacych dziecka i jego rodzicach biologicznych.
Moje wrazenia z wizyty w Osrodku sa generalnie pozytywne ale mojemu mezowi bardzo, ale to bardzo nie podobala sie pani, ktora prowadzila z nami rozmowe i ktora jak sie okazalo, aby nie przekazywac juz naszej sprawy pani, ktora sie rozchorowala, bedzie sie nami opiekowala do konca. Ja tez uwazam, podobnie jak maz, ze jest troche niezorganizowana i niespecjalnie potrafi poprowadzic rozmowe, ale moze to tylko takie pierwsze niekorzystne wrazenie, a dalej bedzie OK. Ciekawa jestem bardzo co na jej temat maja do powiedzenia ci z Was, ktorzy wizyty w Osrodku maja juz za soba.
Liciu - moja rada: nie gromadzcie zadnych dokumentow, na razie sa one niepotrzebne. My zgromadzilismy np. zaswiadczenia z Poradni Zdrowia Psychicznego, z Poradni Odwykowej, zaswiadczenia o niekaralnosci i okazalo sie, ze 2 pierwsze sa nie potrzebne w ogole, a zaswiadczenie o niekaralnosci dopiero pod koniec calej procedury.
Wezcie tez ze soba pieniadze, rozpoczecie procedury wiaze sie z wplata 150,00 zl.
Pozdrawiam i trzymam za Was kciuki. Powodzenia,
Edyta
Awatar użytkownika
Licia
Posty: 1094
Rejestracja: 17 wrz 2002 00:00

Post autor: Licia »

Edyta!

Pierwsze koty za ploty:)
Nawet nie wiesz, jak jestem Ci wdzieczna za ten opis. Bardzo mnie uspokoilas.

Zrewanzuje sie za 2 tygodnie - mam nadzieje, ze bedzie dobrze!

A co to za lista lektur? Jakies ciekawe pozycje? Cos nowego, czego nie ma w spisie na Bocianie?

Sciskam i gratuluje przejscia pierwszej wizyty - chyba mozesz juz zapisac sie na liste oczekujacych:):):) :clap1: :clap1: :clap1:

Lidka
Lidka, mama Stasia i Basi
buniek
Posty: 482
Rejestracja: 18 sty 2003 01:00

Post autor: buniek »

Chyba wiem, z którą młodą panią spotkaliście się, a rozchorowała się nasza opiekunka, fakt. Ona dla odmiany jest bardzo, bardzo rozmowna. Zawsze możecie poprosić o zmianę, to jest ośrodek, wszystko się dzieje na zasadzie pewnej dobrowolności.
Z drugiej strony my też chcieliśmy zmienić opiekunkę po pierwszym spotkaniu :lol: .
Trzeba pamiętać o tym, że sami projektujemy pewne rzeczy w umyśle - mamy jakieś uprzedzenia i potem staramy się odnaleźć w rzeczywistości fakty, zachowania, które je potwierdzą.
My baliśmy się przed pierwszą wizytą, że nie uzyskamy poczucia bycia pod opieką, i wyszliśmy ze spotkania, całkowicie o tym przekonani.
Cóż....
Michal
Członek Stowarzyszenia Zarząd Stowarzyszenia Administrator
Posty: 1565
Rejestracja: 13 maja 2002 00:00

Post autor: Michal »

Z opisu wynika, że trafiliście na panią Ole, naszą "akuszerkę", bo co prawda prowadziła nas pani Ewa, ale to zdanie Oli zdecydowało, że my i Karolinaka jesteśmy rodziną.
Co do wrażeń z pierwszej wizyty, to i my czulismy pewien niedosyt, ale na kolejnych spotkaniach docieraliśmy się z "opiekunką" i łatwiej już było się nam dogadywać. Pewnym dyskonfortem, szczególnie na początku może być młody wiek pani Oli, zawsze gdzieś tam chociażby w podświadomości pada takie pytanie czy to aby nie jest zbyt młoda osoba, ale ja nie ma wątpliwości. (oczywiście moge nie być obiektywny ;-) )
Genaralnie dobieram wszystkich pracowników OAO na Szpitalnej bardzo pozytywnie.
A co do pieniążków, to przyznam się że zapłaciłem dopiero na 3 spotkaniu :oops: i nie było to żadnym problemem.
No a teraz przed wami 5 spotkań, kwalifikacja i .....TELEFON. Niestety zanim zadzwoni pewnie upłynie kilka miesięcy.
Wykorzystajcie wasze spotkania jak najlepiej, my staralismy się wyjaśnić wszystkie niejasne dla nas sprawy i pytać o wszystko co budziło nasze obawy. Te spotkania są po to aby panie z ośrodka poznały Was, ale również po to aby przepracować pewne tematy i wbrew pozorom możecie mieć wpływ na to jak się potoczą.

Życzę powodzenia i pozdrawiam
Michał
Awatar użytkownika
ksieciu
Posty: 1897
Rejestracja: 21 sty 2003 01:00

Post autor: ksieciu »

To i ja się dopiszę :lol: My razem z mężem 12 marca mamy pierwszą wizytę na Szpitalnej. Rozmawialiśmy przez telefon z Panią Dyrektor, która była bardzo miła :D . Całą procedurę rozpoczęliśmy na Nowogrodzkiej w listopadzie, ale tam okazało się że nie możemy liczyć na dzieci poniżej roku :( więc postanowiliśmy dowiedzieć w innych ośrodkach.
Pozdrawiam :flowers:
Awatar użytkownika
Licia
Posty: 1094
Rejestracja: 17 wrz 2002 00:00

Post autor: Licia »

O! Ujawnia sie coraz wiecej czlonkow fanklubu szpitalnej:)
Witaj!
Rozumiem, ze pewnie osrodki porozumieja sie miedzy soba i procedury nie bedziecie przechodzic od poczatku?
Lidka, mama Stasia i Basi
Awatar użytkownika
ksieciu
Posty: 1897
Rejestracja: 21 sty 2003 01:00

Post autor: ksieciu »

Licia jeszcze tego nie wiem. Mam nadzieję że będzie to szybkie przejście. Na razie poza testami psychologicznymi i rozmowami z psychologami i pedagogami nic nie zaliczyliśmy (mam tu na myśli tzw. "pride'y"). Pozdrawiam. :lol:
Awatar użytkownika
Licia
Posty: 1094
Rejestracja: 17 wrz 2002 00:00

Post autor: Licia »

Ksieciu, mam nadzieje, ze juz niedlugo bedziecie PO TYM :telefon: :lol:

Ja, im blizej pierwszej wizyty, coraz bardziej obawiam sie, czy ja sie nadaje na mame?
Ech, pewnie zaczne panikowac. Mam nadzieje, ze rozmowy z Bocianowiczami podczas Klekozlotu pozwla mi odzyskac troche spokoju:)
Mam tyle pytan, ze bedziecie musieli przede mna uciekac;-)
Lidka, mama Stasia i Basi
Awatar użytkownika
malgosik
Posty: 5259
Rejestracja: 13 sty 2002 01:00

Post autor: malgosik »

buniek, licia, marwitek, ksieciu, smerfetka (jak kogos zapomnialam :oops: ), MOZEMY SIE KIEDYS SPOTKAC. zawsze chetnie wam opowiem, jak narysowac drzewo, zeby dobrze wypasc :hihi: . zapraszam na ogladanie niki, zobaczcie co was czeka :draai:
malgosik- mama
NIKI ( 11. 2002) i
TUSI (11. 2007)
Awatar użytkownika
Licia
Posty: 1094
Rejestracja: 17 wrz 2002 00:00

Post autor: Licia »

Malgosik, nawet nie wiesz, jak chetnie sie spotkam...i wezme swojego zachwyconego malymi dziecmi meza:))) Choc im dalej w las, tym on ma mniej drzew, to znaczy watpliwosci;-)

Z tym drzewem to juz nawet zastanawialam sie, czy nie podszkolic sie czytajac jakis podrecznik o interpretacji testow projekcyjnych :hihi:


To ja sie oficjalnie wpraszam !
Lidka, mama Stasia i Basi
Awatar użytkownika
ksieciu
Posty: 1897
Rejestracja: 21 sty 2003 01:00

Post autor: ksieciu »

hahaha, Ja też się piszę na spotkanie edukacyjne. Proszę o informację na priwa lub e-maila. Czekam ze zniecierpliwieniem .Buźka :lol:
Awatar użytkownika
masza
Posty: 307
Rejestracja: 23 lut 2003 01:00

Post autor: masza »

Chciałabym też dowiedzieć się czegoś o tym teście. Napiszcie proszę , czego mam się spodziewać!
Awatar użytkownika
malgosik
Posty: 5259
Rejestracja: 13 sty 2002 01:00

Post autor: malgosik »

masza, tego nie da sie opowiedziec, to trzeba przezyc :DD: . dzieki jednej pani psycholog :hihi: , ktora ma wielka ksiazke o testach DRZEWNYCH :hihi: bylismy uprzedzen co rysowac, a czego nie. i tak w osrodku zinterpretowali to tak: ja - perfekcjonistka :hihi: , ekspansywna :firing:, nie potrafiaca okazywac uczuc 8O i wtedy w depresji :bawling: . misio - smtny i myslacy o zaspokajaniu potrzeb somatycznych :drink3: . niezle. maszka, licia, ksieciu, zapraszamy na miniwarsztaty przewijacko- zywieniowo, lulaniowe. 501 197 513. :P . moze wpadniecie razem???
malgosik- mama
NIKI ( 11. 2002) i
TUSI (11. 2007)
Zablokowany

Wróć do „Archiwum - Ośrodki i procedury adopcyjne”