Strona 3 z 4

: 21 lut 2003 01:48
autor: Agusia
No, a ja myślałam, że to nie fair tak wybierać. Bo, myślę, trzeba przyjąć to dziecko, które akurat potrzebuje rodziców, to, które jest nam przeznaczone, tak będzie naturalnie i uczciwie. Bo ja pokocham każde dziecko! Ale gdybyśmy mogli mieć córunię........ A co, nie wolno marzyć po tylu latach płaczu i beznadziei?! A poza tym mój mąż woli mieć pierwszą córeczkę (a chcemy mieć troje dzieci, a może i więcej, jak się uda, jak zdrowie pozwoli i Panie z OAO z nami wytrzymają!) Ale gdyby był synek, to w zasadzie też super! I tak to u mnie, kochani, jest z tym wyborem płci! OBY WRESZCIE BYŁA NASZA DZIECINKA - NIE WAŻNE - CHŁOPIEC, CZY DZIEWCZYNKA!!!!

: 21 lut 2003 20:58
autor: Axela
Agusia! Ja bym się z Tobą nie zgodziła, że to nie fair wybierać płeć. Adopcja to jednak coś innego niż urodzenie biologicznego dziecka. Nie uważam też, by wybór ten był nieuczciwy, bo to jednak my - rodzice czekamy na dzieci i nie przebieramy w nich - to nie, ale tamto tak. Ja wyszłam z prostego założenia, że każde z małych dzieci czy to dziewczynka, czy chłopiec znajdzie rodzinę, więc jeżeli mam taką możliwość, to dlaczego nie zdecydować się na płeć ? Jeżeli stawiamy warunek, że dziecko ma być zdrowe (bez widocznego upośledzenia), co zapewne Ty też przyjęłaś, to wybór dziewczynka czy chłopiec jest kryterium jak każde inne.
Podoba mi się Twoje podejście, że pokochasz każde dziecko, że czekasz po prostu na DZIECKO.
Jeszcze raz przyznaję, że gdybym dziś była na początku drogi to nie wybierałabym czy ma to być chłopak, czy dziewczyna, ale tylko dlatego, że wybór to 'wpisanie się' do pewnej grupy.

: 21 lut 2003 21:11
autor: Klara35
Ja tez bym drugi raz nie wybierala plci. Bo kiedy czlowiek wybierze, nastawi sie psychicznie, wyobraza sobie swoja dziewczynke, wybiera imie, opowiada wszystkim, ze bedzie mial corke, a potem - po wielu miesiacach - dzwoni telefon i okazuje sie, ze to chlopiec, to nie czuje sie wielkiej radosci, ze jest dziecko, tylko rozczarowanie, ze to nie dziewczynka. Pozniej okazuje sie, ze ten chlopiec jest kochany i fajny, ale skoro zylo sie tyle lat marzeniami o dziewczynce, to jest sie jednak do niej bardzo przywiazanym.
Nie wybieralabym wiec plci. I tak jest wieksze prawdopodobienstwo, ze bedzie chlopiec. Chyba chlopcow jest wiecej, nawet patrzac golym okiem na dzieci w DD widac, ze sa w przewadze. Tak mi sie wydaje.
Klara

: 21 lut 2003 21:37
autor: igaa
Pieknie ujęłaś moja poprzedniczko.Święta prawda :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: Po prostu dołączam się w całości,żeby nie powtarzać.Igaa

: 21 lut 2003 22:15
autor: natabocian
Axela – a tak z ciekawości – co byś zrobiła gdyby panie z OA zaprosiły Cię na rozmowę i zaproponowały chłopca :?: :?: :?: :?: :?: :?: Ślicznego, maleńkiego bobaska :?: :wink:

: 21 lut 2003 23:00
autor: Dorunia
Nam w sumie odpowiadało oczekiwanie na dziecko i w dniu gdy zadzwonił telefon była to dla nas wielka niespodzianka. Gdy usłaszałam że to chłopiec. Dla nas akurat było to bez znaczenia czy to będzie dziewczyna czy chłopiec, nawet nie potrafili byśmy znaleść w sobie argumentów przemawiających za np. tylko chłopcem. My wiedzieliśmy że po prostu pragniemy DZIECKA :D

: 22 lut 2003 15:18
autor: Axela
Natabocian ! Na Twoje pytanie odpowiadam, że z radością przyjęłabym chłopca, przecież to też dziecko, a to jest najważniejsze :) Tego chcemy :) Ale pewnie czułabym się na początku podobnie jak Klara.

Re: Płeć dziecka

: 04 lut 2011 17:24
autor: derika29
Hop po 8 latach z tematem do góry :)

My zaczynamy...i to określenie wymagań mnie przeraża najbardziej... płeć jest mi obojętna naprawdę... stan zdrowia jasne ...ma duże znaczenie.... natomiast ja już mam wyrzuty sumienia że pragnę maleńkiego dziecka..im młodszego tym lepiej.... czuję się jak egoistka.... bo powiedzmy szczerze.... noworodek z patologicznej rodziny.... znajdzie rodzicó...7 latek z patologicznej rodziny...jakie ma szanse?

Boję się, że to nie tylko zdyskredytuje mnie w oczach Pań z OA ale też zdefiniuje mnie jako złego człowieka...

Re: Płeć dziecka

: 04 lut 2011 18:04
autor: chica4
Derika, bez obaw. Pamietam, ze mialam identyczne watpliwosci co do mowienia o moich, naszych oczekiwaniach. Kiedys gdzies nawet uslyszalam, ze gorzej jest nie mowic o swoich oczekiwaniach, i np. wyczekujac synka (nie mowiac o swoich oczekiwaniach, zaczac wychowywac coreczke- urodzona serduszkiem - jak chlopca, czy odwrotnie synka jak dziewczynke.
Okreslilismy nasze oczekiwania- mimo wielu obaw i watpliwosci - i nie spowodowalo to zadnych problemow, konsekwencji, itp. Wiekszosc osob oczekujacych na dzieci chcialoby by bylo to dziecko zdrowe i jak najmlodsze i nie ma w tym nic dziwnego. Tak samo gdy rodzice biologiczni czekaja na swoje dziecko rowniez maja swoje marzenia, prawda? Dlaczego mamy tego nie zrobic, jesli tak czujemy? Tak wlasnie powiedziala nam pani psycholog. To nie jest egoizm, to jest jakas taka samoswiadomosc:) Nie bój sie mowic o tym co czujesz. Im wiecej czujesz, tym lepiej. Duza ilosc watpliwosci swiadczy tylko o tym, ze powaznie podchodzisz do sprawy. Trzymam kciuki, bedzie dobrze:)

Re: Płeć dziecka

: 05 lut 2011 00:08
autor: Axela
O rany ! Jak zobaczyłam na mojej poczcie, że jest nowy post na tym wątku po TYLU latach, to myślałam, że spadnę z krzesła :D
Derika! Podtrzymuję moją wcześniejszą wypowiedź - spróbuj spełnić swoje marzenia ! Nie czuj się winna, że chciałabyś małe dziecko - możliwie najmłodsze. Nie każdy jest wstanie sprostać adopcji dziecka starszego. Myślę, że zwłaszcza tego pierwszego. Chcemy przejść przez pieluchy i nieprzespane noce !
Ja mam to za sobą :) Fajnie było :) Spełniłam swoje marzenia. Teraz, z pewnym bagażem doświadczeń, mogłabym pomyśleć o tym, by dać dom starszemu dziecku. Dopiero teraz byłabym na to gotowa.
Taka jest kolej rzeczy.

A wogóle to oczywiście chciałam dziewczynkę, a mam chłopaka :)
Kiedy ostatni raz tu pisałam jeszcze nie było go na świecie, a dziś chodzi do szkoły :) Ach, jak ten czas leci! :)
Pozdrawiam bardzo serdecznie!

Re: Płeć dziecka

: 05 lut 2011 11:12
autor: natabocian
Axela jak miło Cię widzieć :))))

Ja ma dwie dziewczyny i chłopaka :))) sama radość :))) też chodzą już do szkoły :))) Mały do zerówki :))

A jak pisałam ostatni post na tym wątku to Krzysia jeszcze nie było nawet w naszych myślach. Potem jak składaliśmy dokumenty o kolejną adopcję to od razu napisałam, że czekamy na chłopca i tylko chłopca!! Nie maiłam jakiegoś specjalnego dylematu. Ale w końcu dwie dziewczynki już mieliśmy :) Tyle lat. Ale oczywiście rozumiem emocje początkujących.
Szczerość wobec siebie przede wszystkim!!!

Re: Płeć dziecka

: 05 lut 2011 13:33
autor: waniliaka
przy pierwszym dziecku nie określaiśmy płci, chociaż ja zawsze marzyłam po cichu o córeczce ;)
przy drugim - zdecydowani byliśmy na CÓRKĘ - i tak powiedzielismy w ośrodku, argumentowewaliśmy tym, że may już Syna, że będzie duża różnica i lepszy jest według nas układ starszy brat i młodsza siostra. Nie było problemów :)
Natomiast stwierdzam, że wychowanie Syna było zdecydowanie łatwiejsze!! :wink:
Córeczka jest CHARAKTERNA :lol: :lol: :lol:

Re: Płeć dziecka

: 05 lut 2011 14:06
autor: natabocian
No cóż waniliaka... mogę się podpisać - dziewczyny są charakterne - z synkiem łatwiej :)))) przynajmniej na razie :))))

Re: Płeć dziecka

: 15 lut 2011 23:43
autor: derika29
Axela pisze:O rany ! Jak zobaczyłam na mojej poczcie, że jest nowy post na tym wątku po TYLU latach, to myślałam, że spadnę z krzesła
mam nadzieje że to był pozytywny szok ;)

Dzięki dziewczyny :) co prawda pierdółka ze mnie bo przeczytałam wasze rady i zapewnienia dopiero dziś wieczorem podczas gdy rano byliśmy na spotkaniu... ponieważ uzewnętrzniłam obficie się na wątku o OAO w Łomży nie będę zużywać pojemności forum ;) napiszę tylko że zgłosiliśmy chęć przysposobienia jednego lub dwójki dzieci w wieku 0-3 lat z zaznaczeniem żeby był chociaż jeden bobas :) Płeć obojętna. A Pani powiedziała z kolei że u nich nie ma dzieci z ciężkimi problemami zdrowotymi ... kierują prawie odrazu je zagranicę z myślą o tym, że tam jest lepsza opieka medyczna :)

Re: Płeć dziecka

: 12 mar 2011 00:00
autor: naadiaa
Witam wszystkich! Ja też marzę o maleńkiej córeczce. Jak długo Wy czekałyście na swoje księżniczki.