Strona 5 z 6

: 28 wrz 2005 18:59
autor: misienka
dzięki księciu, byłam wkurzona po wizycie lekarza i zapomniałam, że jest linkownia :?
poprostu facet doczepia się wszystkiego, ostatnio że hemoglobina (12,8 ) mogłaby być wyższa (!!) i po co 4 lata temu brałam coaxil i że miałam uraz nogi w 2003 (stłuczenie kolana) . nie wiem co mam zrobić, jestem zdrowa (jak narazie przynajmniej) ale mam takiego pecha do lekarzy...
Poryczałam się dzisiaj, niedość że sąs nie chce wydać preadopcji to jeszcze takie jaja mi lekarz domowy robi.
Wiem, zę to może śmieszne, ale jestem wkuta na maksa.

: 13 paź 2005 15:05
autor: Gość
.....

: 13 paź 2005 18:12
autor: Madźka
JustynaW pisze:4. 10 wysłaliśmy wniosek do sądu o przysposobienie. Do tej pory nie dostaliśmy odpowiedzi. Czy jest jakiś określony czas na przysłanie przez sąd wezwania na sprawe??
Justyna, może trwac długo... w zaleznosci ile spraw ma sędzia i kiedy ma ławnicze sesje.
4 padziernika... to dopiero tydzień .... :(
Zadzwońcie, zapytajcie jaka jest sygnatura akt sprawy, u jakiego sędziego w referacie i czy nie ma wyznaczonego terminu i czy wszystko z dokumentami jest w porządku - zeby nie przesuwali terminu zewzględu na braki formalne.
A Osrodek nie wie nic?

: 13 paź 2005 21:28
autor: Gość
........

: 13 paź 2005 21:49
autor: haniaaa
A my wniosek o przysposobienie złożyliśmy w lipcu, a sprawę mamy... jutro. 8O Mam nadzieję, że przeżyjemy i jutro będzie nasz wielki dzień. Pozdrawiam :)

: 14 paź 2005 17:49
autor: Madźka
Haniaaa, no i ??? :D

: 14 paź 2005 18:15
autor: haniaaa
Madźko, miałaś rację - to była formalność, w dodatku przyjemna! Dziękuję za wsparcie kilka tygodni temu, bo dzięki Tobie czekałam na ten dzień w miarę spokojnie. :cmok: Od dzisiaj nasza Ola jest nasza w 100%, a ja wciąż nie moge uwierzyć, że to już koniec - czego życzę wszystkim oczekującym na dzidzie lub mającym je w pieczy.

: 14 paź 2005 19:55
autor: Ula-la
:lol: Haniaa - wielkie gratulacje !!!
strach ma wielkie oczy, co ? ;)

: 14 paź 2005 21:23
autor: haniaaa
Ula-lu, tak. :) Tymczasem było naprawdę miło, potwierdza się zdanie, które słyszałam przed sprawą, że dla sędziów adopcja to odpoczynek i przyjemność - tak to odebrałam. Dziwnie się czułam, będąc przesłuchiwana, nawet trochę chciało mi się śmiać, jak stanęłam przed tą "amboną". :oops: Parę razy też się wzruszyłam, np. przy pytaniach o to, czy nawiązałyśmy z Olą więź i czy - jeśli pojawi się potomstwo biologiczne - wciąż będzie naszą córką? Jejku, ta adopcja zrobiła ze mnie jakiegoś "rozklejucha" :bawling:. Dziękuję za gratulacje. :) Pędzę świętować naszą radość z mężulkiem. :) Pozdrawiam! :D

: 14 paź 2005 23:08
autor: Madźka
haniaaa pisze: Od dzisiaj nasza Ola jest nasza w 100%, a ja wciąż nie moge uwierzyć, że to już koniec.
Haniuuu, gratuluję 100%-wa Mamo!!! :D To nie koniec - to początek!!! Mam nadzieję i życze z całego serca - najpiękniejszej drogi dla Was i dla Oli! :cmok:

a teraz to już normalka... :wink:

: 14 paź 2005 23:40
autor: haniaaa
Magdo, z całego serca dziękuję. A co do normalki, to właśnie na nią chyba wszyscy czekamy. :D Pozdrawiam serdecznie!!

: 15 paź 2005 20:48
autor: natabocian
Gratulacje :!: :!: :!: :!: :!: :!:

: 15 paź 2005 21:39
autor: haniaaa
Dziękuję, Nato!! :)

: 03 lis 2005 10:52
autor: Gość
........

: 03 lis 2005 11:14
autor: Madźka
To zależy jakie postanowienie wyda Sąd.
Jeśli wyda, że od "dziś" to od dziś :) Postanowienie o powierzeniu pieczy nie musi się uprawomacniać (jak postanowienie o przysposobieniu), tylko jest natychmiast wykonalne.

Powodzenia! :)