Forum Nasz Bocian

A_P proszę podziel się swoimi wrażeniami ze spotkania w OA w Ciechanowie, na jakim etapie kwalifikacji teraz jesteście?

Kochani Bocianowicze i Bocianówki, ruszyliśmy dziś z europejską kampanią "Pocztówka Nadziei: Nie-Zwykłe Rodziny", o której pewnie już czytaliście na forum.

TUTAJ jest nasza polska galeria pocztówek, zachęcamy do obejrzenia i dodania własnej

TUTAJ wyjaśnienie co, jak i dlaczego.


Proszę, wyślijcie swoje pocztówki nadziei znajomym, rodzinie i koleżankom/kolegom ze swoich wątków. Niech nas zobaczą i sami też się zobaczmy. Pokażmy, jak wiele nas jest i ile jest w nas nadziei!
Jeśli macie jakieś pytania, na które odpowiedzi nie zawiera FAQ, pytajcie TUTAJ , będziemy tłumaczyć i wyjaśniać.

Witam,
czy jest na tym forum ktoś kto czeka w Ciechanowie??Miło by było rozruszać ten wątek, bo chyba nie jesteśmy jednymi czekającymi Kwalifikację mamy od 2 lat i ciągle cisza. A może ktoś w ostatnim czasie się doczekał, niech się pochwali, łatwiej będzie czekać

OGÓLNOPOLSKA KAMPANIA PRZECIWKO LIKWIDACJI OAO

hej Neko. Dawno tu nie zaglądałam ale spieszę z dobrą nowiną - od 2 tygodni mamy w domku Malutką Córeczkę ma pół roku i jest prześliczna
Nutti jeśli jeszcze tu zaglądasz to zaktualizuj listę

hej Platka,
Fajnie że się pochwaliłaś no i bardzo gratuluję córeczki A możesz napisać ile czekaliście na Małą?

ciach/moderator
Napisz ile czasu minęło od telefonu do pojawienia się Małej w domu i czy już jesteście po tych wszystkich sądowych sprawach, Ośrodek był pomocny czy raczej sami musieliście wszystko załatwiać? z góry dziękuję za odp.

Witam,
my jesteśmy dopiero w trakcie kompletowania dokumentów, pełni obaw, jednak wasze posty dają tyle nadziei. Z drugiej strony post neko studzi nieco - czeka już 2 lata. Mam nadzieję, że panie w Ciechanowie sa faktycznie tak pomocne i miłe, jak piszecie.

Hej, czy ktokolwiek jeszcze odwiedza ten watek? Odezwijcie się, proszę

ja odwiedzam ale ruch tu malutki. Jakby coś to pisz i pytaj. My ciągle czekamy:(

Fajnie, że się odezwałaś, jeśli możesz, to napisz, ile już czekacie i na jakiego dzidziusia. My mamy w tym tygodniu spotkanie z panią psycholog, nie ukrywam, że mam stracha. A jak się okaże, że nie nadajemy się na rodziców ... Wolę nawet o tym nie mysleć.

Dodane -- 06 Mar 2012 19:28 --

Przepraszam neko, pisałaś juz, ile czekacie, jakoś nieuważnie czytam.

Czekamy na maluszka do roku,bez wskazania na płeć. Byliśmy przygotowani na długie czekanie, ale chyba nie aż taaak długie. Nie wiem jak teraz wyglądają procedury w ośrodku, ale z tego co pamiętam "za naszych czasów" robiliśmy jakieś testy psychologiczne a potem je omawialiśmy z panią psycholog. Pamiętam, że też się baliśmy, że się nie nadajemy, że wyjdzie że coś z nami nie "halo", a wyszło że się super uzupełniamy Także myślę że i u Was będzie ok. Możesz napisać kto Was prowadzi i jaki teraz podają przybliżony czas oczekiwania na dziecko?
pozdrawiam

Dzięki za słowa wsparcia. Od stycznia są nowe przepisy, osrodek podlega pod Warszawę i myslę, że panie będą bardziej rygorystyczne w przestrzeganiu procedur. Mamy za sobą wstępną rozmowę z panią dyrektor (w miłej atmosferze), kazała skompletować dokumenty, a potem umawiać się na spotkanie z psychologiem i wizytę w domu. Wszystko to trwało, bo na spotkanie z panią psycholog nie tak łatwo się umówić, nie wiem więc, jak długo będziemy czekać na wizytę w domu. Mam wrażenie, że nikt poza nami nie spieszy się.
Nie wiedziałam, że ma się jakąś osobę prowadzącą, pani dyrektor o tym nie wspominała.
Kurs ma być grupowy, a nie w formie spotkań indywidualnych, jak dotychczas, więc pewnie to też potrwa. Pani dyrektor powiedziała, że żaden ośrodek nie zaczął kursów jeszcze, ale czy to prawda??? I tu, coś, co może cię pocieszyć - czekających na kwalifikacje coraz więcej, rodzin zakwalifikowanych nie przybywa, bo nie ma kursów, ale adopcje idą. Więc może to przyspieszy wasze czekanie. To słowa pani dyrektor. Nie powiedziała nam, ile trzeba będzie czekać na dziecko. Pominęła to milczeniem.
Trzymam za was kciuki. To czekanie musi być trudne. Jak sobie z tym radzisz?