OAO w Ciechanowie
Moderatorzy: Moderatorzy, Moderatorzy grupa wdrożeniowa
- anni
- Posty: 33
- Rejestracja: 11 maja 2004 00:00
Witajcie !!
Nie mogłam się wcześniej odezwać ................
jesteśmy już z mężem po kwalifikacji, troche sie denerwowaliśmy ale było całkiem miło...
zaskoczył mnie trochę mój mąż bo powiedział, że chce od razu dwójkę dzieciaczków, ja się trochę boję i nie wiem czy sobie poradzimy , była to taka luźna rozmowa bo przecież w karcie pisaliśmy o jednym dziecku...
chcieliśmy zawsze mieć dużą rodzinę , nie wiem dlaczego mam takie obawy ?????????
anni
Nie mogłam się wcześniej odezwać ................
jesteśmy już z mężem po kwalifikacji, troche sie denerwowaliśmy ale było całkiem miło...
zaskoczył mnie trochę mój mąż bo powiedział, że chce od razu dwójkę dzieciaczków, ja się trochę boję i nie wiem czy sobie poradzimy , była to taka luźna rozmowa bo przecież w karcie pisaliśmy o jednym dziecku...
chcieliśmy zawsze mieć dużą rodzinę , nie wiem dlaczego mam takie obawy ?????????
anni
- Jo
- Posty: 494
- Rejestracja: 08 wrz 2002 00:00
Anni - jeszcze raz GRATULUJĘ!
My tez czekamy na dwójkę - i czasem się denerwuję czy damy radę, ale z drugiej strony myślę sobie, że będzie im raźniej w dwójeczkę, a ja sama mam dwie siostry i wiem, jak wspaniale mieć rodzeństwo
Poza tym, nie wiadomo co jest Wam pisane - co zaproponuje Ośrodek, jaką decyzję podejmiecie jak usłyszycie o konkretnych dzieciach - powodzenia
My tez czekamy na dwójkę - i czasem się denerwuję czy damy radę, ale z drugiej strony myślę sobie, że będzie im raźniej w dwójeczkę, a ja sama mam dwie siostry i wiem, jak wspaniale mieć rodzeństwo
Poza tym, nie wiadomo co jest Wam pisane - co zaproponuje Ośrodek, jaką decyzję podejmiecie jak usłyszycie o konkretnych dzieciach - powodzenia
Odnaleźliśmy nasze skarby: Natalkę i Adusia
- anni
- Posty: 33
- Rejestracja: 11 maja 2004 00:00
Witaj Jo !
Masz rację co jest komu pisane i tak go spotka wiec chyba martwię się na zapas . Wiem , że to przecież potrwa zanim OA się do nas odezwie a ja już nie mogę się oprzeć wejścia do sklepu z dziecinnymi ciuszkami. Kiedyś takie miejsca omijałam na kilometr.
Cieszę się strasznie , że już czekamy na maluszka / maluszki.
serdecznie pozdrawiam
Masz rację co jest komu pisane i tak go spotka wiec chyba martwię się na zapas . Wiem , że to przecież potrwa zanim OA się do nas odezwie a ja już nie mogę się oprzeć wejścia do sklepu z dziecinnymi ciuszkami. Kiedyś takie miejsca omijałam na kilometr.
Cieszę się strasznie , że już czekamy na maluszka / maluszki.
serdecznie pozdrawiam
- Jo
- Posty: 494
- Rejestracja: 08 wrz 2002 00:00
Dziś dzwoniłam do naszego OAO zwierzyć się z tego, że nasze oczekiwania z miesiąca na miesiąc maleją i czym dalej od procedury - tym bardziej gotowi jesteśmy na przyjęcie dziecka - nowego człowieka - a nie obrazu, który powstał w naszych głowach i sercach w trakcie procedury.
Pani Ela - bo nasza Pani Iwonka - wyjechała na urlop - zapisała te nasze przemyślenia - garnicę wieku poszrzyliśmy do wieku przedszkolnego, a zdrowie dzieci zostawiliśmy do omówinie w przypadku konkretnych dzieci... i będziemy znów czekać...
Ale dłuży się nam to czekanie i wciąż martwię się, że gdzieś nasze dzieci są i tęsknią.
Raz na jakiś czas dostaję takiego speedu i wyrywam sie do działania - moze warto złożyć papiery do innych OAO?!
A wy myślałyście o tym?!
Pani Ela - bo nasza Pani Iwonka - wyjechała na urlop - zapisała te nasze przemyślenia - garnicę wieku poszrzyliśmy do wieku przedszkolnego, a zdrowie dzieci zostawiliśmy do omówinie w przypadku konkretnych dzieci... i będziemy znów czekać...
Ale dłuży się nam to czekanie i wciąż martwię się, że gdzieś nasze dzieci są i tęsknią.
Raz na jakiś czas dostaję takiego speedu i wyrywam sie do działania - moze warto złożyć papiery do innych OAO?!
A wy myślałyście o tym?!
Odnaleźliśmy nasze skarby: Natalkę i Adusia
- anni
- Posty: 33
- Rejestracja: 11 maja 2004 00:00
- Jo
- Posty: 494
- Rejestracja: 08 wrz 2002 00:00
Hej,
Nie chciałam Was zdołowac..sorry
W naszym przypadku wygląda to trochę inaczej niż w sytuacji czekania na niemowlę.
Jest prawdopodobne, że nasze bąble gdzies już są i czekają, więc kombinuję jak umiemiem, żeby je jak najszybciej odnależć.
Ostatnio dowiedziałam się o tzw listach wojewódzkich i myślimy o tym, żeby z tego skorzystać. Polega to na tym, że składa się kopię dokumentów i opinię kwalifikacyjną do innego OAO, który prowadzi taką listę ( jest ich 16 w całym kraju) - także do końca to nie są starania w innym OAO - tylko potencjalnie większy dostęp do dzieci, które szukają domu. Na te listy trafiają jedynie te dzieci, dla których OAO nie ma rodziców. Najczęściej dzieci starsze, rodzeństwa.. dla nas jest to szansa
W przypadku adopcji niemowląt jest inaczej - czeka się wszędzie - mniejwięcej podobny czas - no chyba że wybierzecie jakiś OAO i takm przejdziecie od nowa procedurę - tak zrobiła jedna dziewczyna z Poznania i doczekała się właśnie w tym drugim OAO - ale Poznań słynie z długiego czekania...ona czekała prawie 2 lata - w Ciechanowie zawsze było szybko - 3-6 mieś - teraz jest ponoć wiecej rodzin, mniej dzieci - ale myślę, że rok to max - więc nie wiem czy warto zawracać sobie tym głowę.
Powodzenia
Nie chciałam Was zdołowac..sorry
W naszym przypadku wygląda to trochę inaczej niż w sytuacji czekania na niemowlę.
Jest prawdopodobne, że nasze bąble gdzies już są i czekają, więc kombinuję jak umiemiem, żeby je jak najszybciej odnależć.
Ostatnio dowiedziałam się o tzw listach wojewódzkich i myślimy o tym, żeby z tego skorzystać. Polega to na tym, że składa się kopię dokumentów i opinię kwalifikacyjną do innego OAO, który prowadzi taką listę ( jest ich 16 w całym kraju) - także do końca to nie są starania w innym OAO - tylko potencjalnie większy dostęp do dzieci, które szukają domu. Na te listy trafiają jedynie te dzieci, dla których OAO nie ma rodziców. Najczęściej dzieci starsze, rodzeństwa.. dla nas jest to szansa
W przypadku adopcji niemowląt jest inaczej - czeka się wszędzie - mniejwięcej podobny czas - no chyba że wybierzecie jakiś OAO i takm przejdziecie od nowa procedurę - tak zrobiła jedna dziewczyna z Poznania i doczekała się właśnie w tym drugim OAO - ale Poznań słynie z długiego czekania...ona czekała prawie 2 lata - w Ciechanowie zawsze było szybko - 3-6 mieś - teraz jest ponoć wiecej rodzin, mniej dzieci - ale myślę, że rok to max - więc nie wiem czy warto zawracać sobie tym głowę.
Powodzenia
Odnaleźliśmy nasze skarby: Natalkę i Adusia
- ostra
- Posty: 21
- Rejestracja: 10 lip 2005 00:00
początek
[Witajcie Kochani.Od tygodnia jesteśmy ,,pacjentami,,ośrodka w Ciechanowie.To naprawde bardzo przyjazny ośrodek z przemiłym personelem.Mamy za sobą pierwszą rozmowę z Panią pedagog.Za 2 tygodnie mamy badania psychologiczne, trochę się ich boimy.bardzo was proszę napiszcie jak przebiegają te badania, o co pytają itd.Buziaczkujemi i pozdrawiamy.My marzymy o 3-4 letniej dziewczynce.Dziś mi się śniła.Kończę, bo zaraz będę ryczeć.Dwa ostre /to tylko pseudo, naprawdę jesteśmy fajni/
- 3asiorek
- Posty: 30
- Rejestracja: 23 sty 2005 01:00
Cześć Ostra, witam Cię bardzo serdecznie.
Jeżeli chodzi o testy to bardzo trudno powiedzieć jakie są pytania, bo jest ich bardzo dużo. Są to pytania które określą Twój temperament, osobowość itp., ale podejdź do nich spokojnie, bo nie ma się czym przejmować. Jeżeli uważasz, że jesteś normalnym człowiekiem, to udzielisz normalnych odpowiedzi. Trzymaj się.
Jeżeli chodzi o testy to bardzo trudno powiedzieć jakie są pytania, bo jest ich bardzo dużo. Są to pytania które określą Twój temperament, osobowość itp., ale podejdź do nich spokojnie, bo nie ma się czym przejmować. Jeżeli uważasz, że jesteś normalnym człowiekiem, to udzielisz normalnych odpowiedzi. Trzymaj się.
- ostra
- Posty: 21
- Rejestracja: 10 lip 2005 00:00
- 3asiorek
- Posty: 30
- Rejestracja: 23 sty 2005 01:00
Witam, pytaj sobie ile chcesz. Jeszcze niedawno mi też ktoś podpowiadał. Wracając do testów to są pisemne, najczęściej jest to test wyboru, ale też jest test skojarzeń (podają jedno słowo a Ty piszesz co Ci się z tym kojarzy). Kwalifikacja jest chyba najprzyjemniejszą chwilą. W pokoju są pracownicy Ośrodka: Pani Dyrektor, psycholog, pedagog, protokolant spotkania, no i potencjalni Rodzice Adopcyjni. Jest to podsumowanie, czytana jest opinia psychologiczna i jest bardzo sympatycznie. Na koniec Pani Dyrektor mówi, że od tej pory jesteście brani pod uwagę jako Rodzice Adopcyjni. Pozdrawiam.
- ostra
- Posty: 21
- Rejestracja: 10 lip 2005 00:00
- Jo
- Posty: 494
- Rejestracja: 08 wrz 2002 00:00
Ostra - witaj i powodzenia i nosek do góry będzie dobrze - my postawiliśmy na szczrość i opłacało sie - myślę, że bycie sobą to najlepsza strategia - w OAO i w życiu!
A przypadkiem nie za to uwielbiasz właśnie swojego "ostrego" męża?!
Pani na pewno tez go polubia i zaakceptują takim jaki jest.
A przypadkiem nie za to uwielbiasz właśnie swojego "ostrego" męża?!
Pani na pewno tez go polubia i zaakceptują takim jaki jest.
Odnaleźliśmy nasze skarby: Natalkę i Adusia
- edc
- Posty: 13
- Rejestracja: 20 kwie 2005 00:00
Witam Wszystkich na wątku ciechanowskim !
ponieważ myslimy o adopcji i zastyanwialiśmy się nad OAO... jakoś tak trafilismy na ten atek o OAO w Ciechanowie i chyba nam taka atmosfera i podejscie by pasowało.....
Proszę o wskazówki co do pierwszej wizyty w OAO ... może jakies podpowiedzi jak zacząć, zaznaczam ze oboje nie mamy zadnego pojecia o adopcji. osrodkach, procedurach... itd...
Z góry dziekujemy !!!
ponieważ myslimy o adopcji i zastyanwialiśmy się nad OAO... jakoś tak trafilismy na ten atek o OAO w Ciechanowie i chyba nam taka atmosfera i podejscie by pasowało.....
Proszę o wskazówki co do pierwszej wizyty w OAO ... może jakies podpowiedzi jak zacząć, zaznaczam ze oboje nie mamy zadnego pojecia o adopcji. osrodkach, procedurach... itd...
Z góry dziekujemy !!!