Strona 3 z 3

: 15 lut 2005 16:05
autor: waniliaka
W tym samym WYSOKIM SĄDZIE - inna Pani SĘDZINA WYSOKA zaocznei wyznaczyła Pania z ośrodka na kuratora - a nasza.... ech... chyba PRZYSIADŁA AKTA!!

i co ja moge?? :evil:

: 15 lut 2005 17:27
autor: daromira
:oops: :oops:

: 15 lut 2005 17:36
autor: waniliaka
daromiro słonko - dlaczego się :oops: ??

: 15 lut 2005 18:25
autor: daromira
Bo nie przeczytałam dokładnie o co chodzi.Uświadomiła mnie Madźka i tak mi troche było :oops:
Teraz już wiem, że Ty wanilijka czekasz na innego kuratora ,a niżeli ja będę czekać :wink:

: 15 lut 2005 21:02
autor: wrzosik
daromira
Ja musiałam błagąć p kurator żeby przyszła jak najszybciej i to poskutkowało a wchodziłam do jej gab. z postanowieniem że nie wyjdę jak nie wyznaczy terminu. moje łzy i siła przekonywania spowodowały to że wymogłam wizyte i kurator była u nas 2 dni po moim napadzie na tą biedna kobietkę

: 15 lut 2005 21:12
autor: waniliaka
ale ja nie mam kogo napasc i przed kim łez ronic... :evil:

WYSOKIEGO SADU nie mozna chyba....

: 15 lut 2005 23:06
autor: Madźka
daromira pisze:Bo nie przeczytałam dokładnie o co chodzi.Uświadomiła mnie Madźka i tak mi troche było :oops:
:cmok:

: 15 lut 2005 23:08
autor: daromira
wanilijka :argue: nie wchodzi chyba w gre.
Wrzosik,chyba zrobie tak jak Ty.A tak właściwie ,gdzie znajduje sie sąd od naszych spraw?Trzeba będzie sprawdzić ,kto jest kuratorem na Nowe Miasto i czy to jest tylko jeden kurator :? Chyba za dużo kombinuje.

: 16 lut 2005 23:03
autor: wrzosik
musisz dokładnie dowiedzieć się pod którego kuratora podlega wasza ulica na której mieszkacie a potem WAL do niego i błagaj napewno ci się uda Wiesz mi ja poruszyłam niebo i ziemię aby kurator przyszła jak najszybciej
drugi raz zrobiłbym tak samo / wszystko/aby jak najszybciej wyciągnąć moją dzidzię z DMD

: 17 lut 2005 00:05
autor: daromira
Wrzosik :cmok: wypchną mnie drzwiami wejde oknem,Moje dziecko nie będzi bez nas dłużej niż będzie musiało.Tylko gdzie mój bobasek teraz jest :?: :cry:

: 17 lut 2005 10:46
autor: marycha
Przy drugiej adopcji pani kurator przyszła do nas w dzień, kiedy dostaliśmy powierzenie i przywieźliśmy Michała do domu - dosłownie zaraz po naszym wejściu do domu, nie zdążyliśmy się rozebrać z kurtek....
Ale miała minę :hihi:
Michasia przywieźliśmy ze Szczecina, pani kurator była z gorzowskiego sądu.

: 17 lut 2005 11:53
autor: waniliaka
HMM wszystko PIĘKNE... ale jak wpłynąć na WYSOKA SĘDZINE - żeby WRESZCIE WYZNACZYLA TERMIN?? zwłaszcza, że dziecko jest "czyste" ze zrzeczenia....

: 17 lut 2005 18:41
autor: wrzosik
A Natalka jest z wami? w domciu gdzie jej miejsce?bo o nią walczycie czy dobrze myślę?

: 17 lut 2005 19:45
autor: waniliaka
wrzosik - Natalka jest naszczęscie z nami juz w domu od 4 tygodni :):):)
mamy orzeczenei powierzenia - preadopcji - na szczescie!!
ale czekamy na sprawe o adopcje. chielibyśmy juz wszystkie sprawy pozałatwiać do końca.
I wreszcie ZNAMY termin rozparwy - 23 marca!! YUPI!!
(to bedzie przeszło 2 miesiące po preadopcji!!)

: 17 lut 2005 22:21
autor: wrzosik
ogromne gratulacje
ja tez czekałam na termin właściwej sprawy 3 miesiące
dziś jestem juz po wszystkim nasz synek jest naprawde nasz /mamy akt/ i tego samego życzę i tobie :flowers: :flowers: :flowers:
będę trzymać kciuki za ciebie hmhm ZA WAStlko jak będę wtedy pracować :lol: :lol: :lol:
pozdrawiam
aha czekacie na kuratora czy juz nie?