Forum Nasz Bocian

Witam wszystkich bardzo serdecznie po długiej przerwie.................
Ale mam doskonałe wieści jak juz pisałam wcześniej mamy 4.5 letnia córcie a teraz dostaliśmy upragniony tel. że jest dla nas synek
Jest mały ma 7 miesięcy i bardzo kochany.Byliśmy już na kilku spotkaniach i nie możemy się doczekać kiedy będziemy go mogli zabrac do domku.
Jesteśmy bardzo szczęsliwi że mamy już nasze dwa upragnione ANIOŁKI.....
Jak już będziemy w komplecie to dam Wam znać.

Pozdrawiam

porazynianka gratulacje !!!! Czekamy na wieści !!!!

Dziękuje

Dzisiaj byliśmy na kolejnym spotkaniu a naszym Aniołkiem, córcia ciągle mi się pyta kiedy możemy zabrać go do domu, nam też z meżem jest cieżko sie z nim rostać.
Proszę Boga aby nasz skarb jak najszybciej już był z nami.

porazynianka
dopiero przeczytalam.serdeczne gratulacje i zycze Wam zeby synek byl jak najszybciej z Wami w domku.

Dziękuje WSZYSTKIM
We wtorek dopiero będziemy pisać wniosek do sadu, jeszcze nic nie wiadomo kiedy będziemy mieli synka w domku :
Prosze trzymajcie za nas kciuki

porazynianka zaraz wtorek Trzymam za Was kciuki i łączę się w modlitwach

Wczoraj Pani dyrektor zawiozła dokumenty do sądu.
Teraz spokojnie czekamy

Pozdrawiam

Witam wszystkie adopcyjne mamusie i adopcyjnych tatusiów Mamy z mężem po 30 latek i biologicznego 7-letniego synka. W związku z tym, że nie udaje nam się drogą naturalną kolejny raz zostać rodzicami, zamierzamy zacząć starania adopcyjne o córeczkę
Narazie wysłałam zapytanie do OA na Kazimierza Wielkiego.
ciach/moderator

Witam kochani dopiero teraz nalazłam czas.
Więc tak synuś jest z nami od 10 sierpnia dostaliśmy go na tak zwanej pieczy.
Początkowe dni były cieżkie mały musiał poznać nas i nasz duży dom ,bo jednak był w małym bloku i wszystko mu sie wydawało ogromne.Jest delikatnym wrazliwym dzieckiem i jeszcze potrzeba czasu aż w pełni nas pozna.

,Odwiedził nas kurator, osoba z pomocy społecznej i nawet Pani z ośrodka w pobliżu naszej miejscowości.
Wy też tak mielioście?

Mały jest bardzo grzeczny , pogodny lubi chodzic na spacerki, apetyt ma ogromny a nawet już sam zaczyna chodzić a ma 9 miesięcy.
Pozdrawiam

witam
Wraz z żona skończyliśmy kurs w grudniu 2010 (uzyskalismy) kwalifikacje i aktualnie czekamy na telefon ........ to się tak dłuży
Może jest ktoś kto kończył z nami kurs albo przed nami jak tam u was sytuacja wygląda. proszę dajcie znać czy ktoś już jest szczęśliwym rodzicem.

Dodane -- 08 Lut 2011 09:30 --

Proszę o informacje od rodzin z gorzowskiego OA ile czekaliście na dziecko

Napewno ktos z was to już przeszedł.
Mam jeszcze jedna prożbe do rodzin które już mają adoptowane dzieci , jak one się rozwijają czy macie problemy z FAZ

Nie ma nikogo takiego

maykel pisze:witam
Wraz z żona skończyliśmy kurs w grudniu 2010 (uzyskalismy) kwalifikacje i aktualnie czekamy na telefon ........ to się tak dłuży
Może jest ktoś kto kończył z nami kurs

My kończyliśmy też w grudniu, ale jeszcze żadnych wieści, a czas się ciągnie ... i do tego jak się poczyta ile inni czekali to można się załamać

witam gregy na jakie dziecko czekacie

Hej, my też jesteśmy z grudniowego kursu i też czekamy na telefon. Cierpliwości nieraz brak ale trzymamy się dzielnie. A jak u was? Jakieś wieści? Chodzicie może do ośrodka po jakieś info?