Witam
,
Sprawa dość skomplikowana
ale głównie dlatego, że Ośrodki nigdy nie miały podobnych przypadków.
Kontaktowałam się z kilkoma ośrodkami i:
*
Szpitalna - nie mamy szans, ze względu na staż małżeński (proponowali nam zgłosić się za ok 2 lata)- obywatelstwo męża nie miało większego znaczenia;
*
Nowogrodzka - bez problemu (możemy rozpocząć procedurę) - w tym ośrodku nie ma niemowlaczków - najmniejsze dzieci od 6 miesięcy - ale sporo się dowiedzieliśmy;
*
Wrocław - nie ma problemu (jendak, że względu na to, że w tym ośrodku przekazywane są dzieci już mające kilka dni - najpierw jako rodzinie zastępczej - mógłby byc problem, gdyż zgodę musi tu wyrazić na to Prezydent Warszawy. A nie wiadomo czy by się zgodził ?)
*
TPD Częstochowa - na razie to nasz cel
Z tego co się zorientowaliśmy to musimy udowodnić Sądowi, że nie zamierzamy wywozić dziecka z kraju tzn. że będziemy mieszkać w Polsce - z tym nie ma problemu
. Mąż ma kartę stałęgo pobytu - i to też podobno wystarczy
. Ale wszystko oczywiście w rękach Sędziego, więc musimy się dobrze do tego przygotować
.
Na Nowogrodzkiej dowiedzieliśmy się, że potrzeba szereg dokumentów z Norwegii np. zewzwolenie na adopcję i wszystkie inne np. zaświadczenie o niekaralności, z poradni AA itd. Potem wszystko musi być przetłumaczone przez tłumacza przysięgłego.
Zaczęliśmy już zbierać dokumenty - bardzo, ale to bardzo chcielibyśmy je złożyć 30/12/2004
, ale nie wiem czy damy radę wszystko skompletować (zwłaszcza te z Norwegii). Poza tym chciałabym pojechać w następnym tygodniu do Częstochowy ... ale też nie wiem jak to będzie ze względu na pracę i "przedświąteczną gorączkę".
Musimy też znaleźć prawnika - wciąż go szukamy - to też OGROMNIE ważne.
Trzymajcie za nas kciuki - ja już nie mogę się doczekać kiedy bedizemy odliczać dni