Forum Nasz Bocian

Doris to czekamy z niecierpliwością na środę A później? nie znasz dnia ani godziny

DORIS - to CUDOWNIE

Kasiavirag, Żaba, rozyczko :cmok: Bardzo się cieszę, ale równecześnie wciąż się boję ... ale uśmiech wciąż nie schodzi z mojej buzi ... i mąż taki bardziej radosny . czujemy się razem tak jakby cały świat się rozpromienił ... a jeśli będziemy mieć kwalifikację rozopczniemy przygotowania do macieżyństwa tzn. zamierzamy kipić cosik ....

I moja mama popłakała się ze szczęsia jak jej wszystko opowiadałam - tak bardzo czeka na swojego wnusia

Dorisku - serce mi się raduje Już bliziutko naprawdę Trzymam cały czas kciuki za całą Waszą rodzinkę :cmok:

dorisku - błyskawico ty moja bardzo sie ciesze ze juz niebawem kawlifikacje dostaniecie not o rodzinak na bank w tym roku sie powiększy zakupy czas zacząć

Doris !!! Suuuper !!!! Jak było dobrze, to znaczy, że kwalifikacja to tylko formalność Wielkie, wielkie gratulacje !!!

Doris, trzymam kciuki, ale i tak wszystko będzie OK. Napisałam niedawno na prv, czy doszło?
Pozdrawiam.

Doriski no cudownie Jak to dobrze, ze trafilysmy do takiego wspanialego osrodka Teraz dzidzia jest juz naprawde bliziutko..huuuraaa No i pozostalo mi prosic Ciebie o za mnie

Buziaki :cmok:

Dorisku, bardzo sie cieszę i życze Wam żebyście jak najszybciej pzytulili swoje szczescie.

Doris, ale czad, toż Wy już w środę będziecie mieć kwalifikację, to już pewnik , skoro wszystko ok, ale SUPER! To życzę gorąco, żeby niedługo były wolne bliźniaki, jasne że obmyślaj już wózki i łóżeczka!

Dorisku -jutrzejszy dzień to juz napewno tylko formalnośc ale i tak za Wasz wielki dzień :cmok:

Doris no to za dziś

Dorisku dopiero przeczytalam wiesci od Was, nie bylo mnie baardzo dlugo na bocianie :) Super ze juz tyle za Wami :) za dzisiejsza kwalifikacje zobaczysz w wakacje bedziecie juz na pewno w innym zestawie niz 2 + pies :):)

Kasieńko, Żabko, Patti, Mat, Asiaki, Sonik, Kubusie, Ula, Lemonka, Oluś i wszyscy pozostali - :cmok:

Oj ale cały dzień byłam rozdygotana nie dzwonili, nie dzwonili i już myślałam, że coś źle poszło

Więc sama zadzwoniłam - i MAMY KWALIFIKACJĘ

Teraz czekają nas jeszcze warsztaty z czego bardzo się cieszę, bo przynajmniej czas będzie nam milej płynął i dowiem się wielu ważnych rzeczy. Warsztaty będą prawdopodobnie indywidualne (ze względu na to, że my z daleka) ale poznamy również kilka rodzin z Częstochowy (również oczekujących na adopcję) aby nam było się w przyszłości łatwiej kontakotwać .

Jestem cała w skowronkach ... ale tak trochę to się wciąż boję ... czy naszego szczęścia nic nie zburzy, czy dalej nic się nie skomplikuje ... Bo po tych wszystkich przejściach (w leczeniu) po prostu boję się być taka szczęśliwa - zawsze wydawało mi się, że takie szczęście to dla innych ... nie dla mnie .

Doris!!
Gratulujemy i bardzo się cieszymy z Waszej kwalifikacji.

Dziobaki