Strona 2 z 16
: 30 lis 2004 07:48
autor: Agna
Doris - gratuluję decyzji
zobaczy tutaj w linkowni - będziesz miała sporo czytania
/phpbbforum/viewtopic.php?t=20459
ja polecam szczególnie na początek "Potrzebuję rodziców od zaraz" i "Rozmowy w kręgu rodzin adopcyjnych", potem "Dom Malowany" i nieco później "Wieżę z klocków" (chyba nie na początek).
Powodzenia!!!
: 30 lis 2004 08:59
autor: Jo
Doris - przede wszystkim gratuluję decyzji
U nas tez są róznego typu komplikacje - ale znaleźliśmy "pomocny" Ośrodek i na razie idzie bez przeszkód, dlatego trzymaj się Częstochowy - my też z W-wy - a staramy się w Ciechanowie no i zapraszam także na wątek "Mój maleńki, kochany Ośrodek", gdzie piszemy z inną koleżnaką, która stara się o adpocję zagraniczną..
Życzę Wam powodzenia...i teraz napewno się wszystko ułoży
: 30 lis 2004 09:49
autor: kasienka
Doris gratuluje decyzji
Czestochowa to bardzo dobry wybór
Jesli mialas na mysli osrodek TPD to rzeczywiscie jest tam bardzo miła Pani Dyrektor (chociaz mi sie udalo z nia poklocic troszke
).
Na pewno wszystko bedzie OK.
: 30 lis 2004 10:14
autor: Doris
Dziękuję za odpowiedzi
Kasieńko - :cmok: Czy mogłabyś mi napisać coś więcej na temat swoich doświadczeń z TPD w Częstochowie.
: 30 lis 2004 13:19
autor: Malina
Doris, trzymam kciuki. My tez stajemy do "boju" i teraz to juz sie na 1000% uda. No poprostu nie ma innego wyjscia!
Malina
: 30 lis 2004 14:13
autor: Żaba
Doris gratuluję decyzji
Wiem jak to jest w końcu zrezygnować z leczenia ufff
A Ośrodek TPD to rzeczywiście dobry wybór i przynajmniej tam spróbujcie. My mieliśmy tylko okazję rozmawiać telefonicznie z paniami z Ośrodka ale zrobiły na nas bardzo dobre wrażenie. powodzenia
: 30 lis 2004 17:53
autor: Malina
Zaba, piszesz o Osrodku TPD - mozesz podac namiary: tel. adres.
Caluski dla waszego slodkiego "lobuziaka"
Dzieki,
Malina
: 30 lis 2004 18:24
autor: natabocian
: 30 lis 2004 23:21
autor: Doris
Malinko - ja jednak cały czas za Ciebie trzymam kciuki - "wszystko się jeszcz może zdarzyć"
. Kiedy testujesz ?
Ale jakby co (tfu, tfu tfu ....) to zawsze razem będzie nam raźniej i Jo tutaj jest i wiele innych dziewczątek z naszego "odliczania" .... :cmok:
A ja z każdym dniem jestem coraz szcześliwsza (czy to nie dziwne
) z naszej decyzji i rozmawiałam już z moimi rodzicami - nie mogą doczekać się wnuczków (adoptusiów
) !
: 01 gru 2004 08:40
autor: Żaba
Póki co poproszę w imieniu Maliny
o namiary na Ośrodek (telefon, adres)
: 01 gru 2004 11:38
autor: Doris
Malinko - namiar na Ośrodek:
Ośrodek Adopcyjno TPD w Częstochowie
ul. Nowowiejska 3
42-200 Częstochowa
tel. (34) 368 03 39
Kierownik: Maria Księżyk
: 01 gru 2004 11:44
autor: Doris
A ja dzwoniłam do Ministerstwa Sprawiedliwości - skierowano mnie do Departamentu Współpracy Międzynarodowej ... i tam trochę się zdziwiono, że Ośrodek do nich mnie skierował
.
Udało mi się porozmawiać z Sędzią i jej zdaniem powinna ta adopcja odbyć się jako adopcja krajowa, dlatego gdyż:
* mieszkamy w Polsce
* nie zamierzamy wywozić dziecka za granicę
* obydwoje mamy zameldowanie w Warszawie i mieszkanie
Potem zadzwoniłam do Częstochowy, jednak to jest tylko opinia Sędziego ale nie wiadomo jaką decyzję w tej sprawie może wydać Sąd, podczas ostatecznej rozprawy.
Aby zaoszczędzić nam rozczarowania na koniec Pani dyrektor poradziła nam, abyśmy wynajeli prawnika, który będzie nas reprezentował i dogłębnie zbada sprawę przed przystąpieniem przez nas do procedury. :idea:
Tylko gdzie znaleźć takiego prawnika
:
Czy ktoś może ma namiary na prawnika specjalizującego się w tematyce ADOPCJI : : : Bardzo, bardzo proszę o pomoc.
: 01 gru 2004 13:00
autor: Zosia
Doris, cieszę się ogromnie, że jesteś szczęśliwsza! Ja tez odetchnęłam z ulgą (ufff...), bo podjęliśmy TĘ decyzję! Koniec leczenia! Mam tylko nadzieję, że nic mi sie nie poprzewraca znów w głowie
zanim ruszy machina adopcyjna.
Pozdrawiam wszystkie dziewczyny z "odliczania..."
: 01 gru 2004 14:01
autor: Agna
ja mam prawnika, zaraz Ci wyślę namiary na priv
: 01 gru 2004 14:24
autor: Doris
Zosieńko - i Ty z nami
Wiecie - naprawdę FAJNIE, że tak nas dużo podjęło tę decyzję
Ja wiem, że to jest TO
Już naprawdę nie mam siły na to bezsensowne leczenie, zawiedzione nadzieje i wydawanie ogromnych kwot ... tylko po to, aby przez 2 tygodnie czuć się w ciąży
A chodzi nam przecież o jedno - aby móc dać miłość maleńkiej istocie i aby móc tulić je w ramionach, a że nie będzie do nas podobna(y) ... (i tak nie wiadomo czy by było
) nie ma zanczenia
Ja trochę się denerwuję, ale głównie tymi prawnymi problemami.
Jutro postanowiliśmy jechać na Nowogrodzką (aby się czegoś u źródła dowiedzieć) - jednak nie chciałabym tam przeprowadzać całej procedury. Ale to może dlatego, że na razie ich nie znam - a co nieznajome --> to przerażające
Agna - dzięki :cmok: