program

Archiwum forum "Ośrodki i procedury adopcyjne"

Moderatorzy: Moderatorzy, Moderatorzy grupa wdrożeniowa

natabocian
Posty: 10956
Rejestracja: 08 gru 2002 01:00

Post autor: natabocian »

Mnie najbardziej podobała się dyskusja na temat: czy dziecko porzucone powinno pomagać finansowo matce biologicznej, bo przecież nalezy jej się szcunek, a nie pomaganie to brak szacunku 8O :?
BRAWO PANI DRZYZGO :!: :!: :!: Zaczynam być fanką pani programów, już dawno sie tak nie uśmiałam :twisted:
foczka
Posty: 3728
Rejestracja: 29 sty 2003 01:00

Post autor: foczka »

Przegapiłam :evil: .
Awatar użytkownika
Biala
Posty: 324
Rejestracja: 13 wrz 2002 00:00

Post autor: Biala »

Zaluje, ze nie mam okazji ogladac tych fantastycznych programow :lol:, o ktorych sie tak rozpisujecie.
Biala
Awatar użytkownika
kinas
Posty: 150
Rejestracja: 26 wrz 2003 00:00

Post autor: kinas »

NATA może założymy fan - klub PANI DRZYZGI :?: :wink: :wink:
Ostatnio zmieniony 29 gru 2003 21:01 przez kinas, łącznie zmieniany 1 raz.
SYLWIA
Mamusia szalonej 3 letniej Martusi :love: i trzech aniołków [i] [i] [i]
www.kinas.bobasy.pl
[url=http://zp.prv.pl/i.php?ik=328][img]http://217.96.179.104/b/328.png[/img][/url]
Miśka1
Posty: 678
Rejestracja: 19 lis 2002 01:00

Post autor: Miśka1 »

Naprawdę nie ma czego żałować :?
Awatar użytkownika
nataku
Posty: 3117
Rejestracja: 01 kwie 2003 00:00

Post autor: nataku »

Oglądałam, oglądałam - jestem w szoku 8O 8O .
Matka wychodzi na 4 dni - zostawia dzieci i trzeba ją zrozumieć.
Matka oddaje dzieci do domu dziecka - obecnie dzieci dorosłe mają ją szanować i utrzymywać, bo każdemu należy się szacunek itd.

Kogo jeszcze mamy szanować :evil: :evil: :evil: :idea: :idea: ????
Mama Kubusia i Kacperka - zdecydowanie fajnych chłopaków łobuziaków
Awatar użytkownika
kasiavirag
Posty: 4121
Rejestracja: 24 lip 2002 00:00

Post autor: kasiavirag »

nata,
nic się nie martw, podłoży się bombkę........
i programów więcej nie będzie.......
Kasia, mama (z)mieszana, ale się porobiło...
Awatar użytkownika
masza
Posty: 307
Rejestracja: 23 lut 2003 01:00

Post autor: masza »

:lol: I znowu muszę powiedzieć "brawo !" Kasiu! :hihi: :lol:
Ostatnio zmieniony 30 gru 2003 01:00 przez masza, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Hexe
Posty: 265
Rejestracja: 09 cze 2002 00:00

Post autor: Hexe »

Stanę w obronie E.Drzyzgi. Nie znam kogoś osobiście - nie oceniam. Pracuje dziewczyna w TVN i płacą jej za to, co akurat Wam się nie podoba (być może jej samej również, ale z czegoś żyć trzeba :wink: ).
Praca jak każda inna. Krytyka należy się pomysłodawcy programu i autorowi scenariusza, a nie "wyrobnikowi". Poza tym TV jest po to, żeby robić ludziom wodę z mózgu, nawet bardzo prawdziwe informacje mają wzbudzić sensację (patrz: 40 tys. martwych ludzi pod gruzami w Iraku).
Najlepiej się czuję nie oglądając TV w ogóle. Mąż, pies i książka to dużo przyjmmniejsza rozrywka. Program oglądałam "jednym okiem", a pod koniec ... wyłączyłam, bo mnie znudził.
Pozdrawiam :D
Awatar użytkownika
nataku
Posty: 3117
Rejestracja: 01 kwie 2003 00:00

Post autor: nataku »

Hexe - mnie też bardziej odpowiada "Mistrz i Małgorzata"
Mama Kubusia i Kacperka - zdecydowanie fajnych chłopaków łobuziaków
Awatar użytkownika
Mietek
Posty: 337
Rejestracja: 22 kwie 2002 00:00

Post autor: Mietek »

Wasz święte oburzenie troche mnie dziwi. Czego oczekujecie od pop-publicystyki ? Prawdy??? Prawda jest nieciekawa.
Kolega spotkał mnie 2 dni po adopcji i widząc moją euforię zapytał zwyczajowo : No i jak tam? Ja szukałem słów żeby mu coś odpowiedzieć jak to jest wspaniale i jaki to ja jestem szczęśliwy, a on odpowiedział za mnie : NORMALNIE. Pokiwaliśmy głowami i już nic nie trzeba było dodawać.
Gdybym uczestniczył w programie telewizyjnym o adopcji to by mnie wycięli bo powyższa historia nie jest sensacyjna, ale ja zapamiętam ją na zawsze bo jest piękna
Mietek - obrońca pryncypiów i przypalonych garnków
Lena29
Posty: 1740
Rejestracja: 30 kwie 2003 00:00

Post autor: Lena29 »

Też przegapiłam .
Ale pewnie nie ma czego żałowac .
Jak chcę sie czegoś dowiedzieć to wskakuję na tę stronkę i już jestem mądrzejsza .
A Drzyzgę nawet lubię , chociaz najbardziej w takich lekkich programach , do śmichu :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
husmus
Posty: 94
Rejestracja: 23 cze 2003 00:00

Post autor: husmus »

Nie oglądałam i z Waszych komentarzy wynika, że chyba nie mam czego żałować. Zgadzam się w pełni z Mietkiem - pisałam też we wcześniejszym poście - historie muszą być niesamowite, podbarwione,ekscytujące. Bo co jest ciekawego w zwykłej codzienności. Dlatego też staram sie unikać wszelkich publikacji na temat adopcji po latach, szczególnie tych nieudanych - bo o udanych pisze się niewiele. Bo co tu pisać - że rodzice adopcyjni pokochali z wzjamnością, że dziecko chodzi do szkoły i dobrze się uczy, nie ma z nim problemów? Kto to kupi? Dla mnie program Drzyzgi to cośw tym stylu. I nie krytykuję absolutnie jej samej - może sam zamysł programu nie do końca udany.
Awatar użytkownika
Jaga
Posty: 582
Rejestracja: 02 mar 2002 01:00

Post autor: Jaga »

Witanko - udało mi się obejrzeć końcówkę programu,
powiedzcie mi jedną rzecz -
czy jest jakieś postanowienie co do alimentów dla tej pani,
która oddała dzieci do Domu Dziecka a teraz chce kasę???
:az:
co do programów Drzyzgi...
często jest to po prostu epatowanie nieszczęściem,
zastanawiam sie po co -
pewnie dlatego, że ludzie lubują się w oglądaniu jak to innym może być źle :mur: i w ten sposób "ładują" swe akumulatory...
Cóż to byłby za program - wypełniony przykładami
tylko i wyłącznie pomyślnej adopcji?

Nuda totalna i brak akcji - żadnej dramaturgi...
takiego programu nie nakręcą po prostu...
:crying:

Drzyzgi zazwyczaj nie oglądam i nie narzekam ;)-
wczoraj wyjątkowo -
przypomniałam sobie o temacie Kinaska :cmok:

pozdrówka serdeczna
:kiss:
[url=http://www.freeyabb.com/phpbb/index.php?mforum=forumbanitow][b]Piąta Strona Świata[/b][/url]
"Dla wszystkich o otwartych sercach i głowach, którzy szukają dziury w całym i piątej strony świata oraz wierzą, że nie ma rzeczy niem
Awatar użytkownika
nataku
Posty: 3117
Rejestracja: 01 kwie 2003 00:00

Post autor: nataku »

Jaga sprawy w sądzie o alimenty nie ma. Ta kobieta wywierała tylko presję na biologicznych dzieciach, żeby dawały jej pieniądze na picie. Syn tej kobiety trafił do adopcji jak miał 10 lat. I wspominał, że nie lubi świąt bożonarodzeniowych, bo kłócił się wtedy z ojcem adopcyjnym.
Później pani (adoptowana jako niemowlę) mówiąc, że jej adopcyjni rodzice byli wspaniali powiedziała, że zawsze podejrzewała, że jest dzieckiem adopcyjnym bo czuła chłód od matki.
Tak to odbierałam, jakby na siłę chciano podkreślić, że związek dziecka z matką biologiczną zawsze jest silniejszy niż z matką adopcyjną.
Bez względu na powody, dla których dziecko było do adopcji oddane. Matka może być nieodpowiedzialna itd itp a jednak zawsze jest tą "prawdziwą" matką.
Bardzo przykro było mi tego słuchać.
Mama Kubusia i Kacperka - zdecydowanie fajnych chłopaków łobuziaków
Zablokowany

Wróć do „Archiwum - Ośrodki i procedury adopcyjne”