Forum Nasz Bocian

Cześć dziewczyny
Chciałam wam powiedzieć że wkońcu zapaliło się zielone światełko i
pojawiła nadzieja wielka nadzieja na dzidziusia, Otóż 19.11 miałam
wizytę u profesora z Łodzi( specjalista od szyjki) i jestem
przeszczęśliwa. Profesor moją szyjkę ocenił na kiepską i dlatego
zakwalifikował mnie do operacji na szew przezbrzuszny( w zasadzie to
on zastępuje szyjkę).Do tej pory dwie niedonoszone ciąze, krązek, leżenie i nic nie pomogło.A najlepsze jest to, że operacja będzie już w grudniu, 7.12 mam się wstawić w szpitalu w Łodzi. A więc jak wszystko
dobrze pójdzie to już od stycznia staramy się o dzidziusia. Jestem
taka szcześliwa i pełna nadzieji. pełna wiary że teraz będzie już wszystko dobrze:)

A więc jestem już po operacji, moją szyjkę trzyma teraz szew/taśma założony z dostępu brzusznego.Wszystko się udało i za 6 tyg od operacji możemy zacząć staranka o dzidziusia :)Jutro wychodzę ze szpitala, jeszcze krótka rekonwalenscencja w domciu i do dzieła

necia27czy to jest to samp co szew okrezny?

mm0nika to nie jest to samo!!! Taśma zastepuje nam szyjkę i jest bardziej skuteczna, poza tym jest zakładana przed ciążą i przez powłoki brzuszne.

necia27 czy profesor ocenił Twoją szyjkę już na pierwszej wizycie? sama jestem po dwóch stratach (20 i 24tc) i mam zdiagnozowaną niewydolność szyjki zastanawiam się nad wizytą u tego profesora, bo tak jak Ty pesar, leżenie nie pomogło. Teraz niby mój gin mówi mi o szwie okrężnym ale boję się strasznie, gdyż nie daje mi gwarancji na szczęśliwe donoszenie ciaży z tym szwem. Miałabym do Ciebie parę pytań gdyż od profesora dzieli mnie kawał drogi (jestem z pomorza):
1.ile kosztuje wizyta?
2.zostałaś zakwalifikowana już na pierwszej wizycie?
3.czy ciążę moze prowadzić gin w Twoim mieście czy profesor tylko?
Byłabym Ci bardzo wdzięczna za odp.

witam.Ja z tego co czytam jestem pewna że mi też może się w koncu uda.jestem po kolejnej stracie dziecka poroniłam już moją 5 ciąże w 16 tyg.Wcześniejsze ciąze traciłam(9.21,21,12,16 tyg).umnie też ztwierdzono niewydolność szyjki.Miałam zrobione badania od a-z mozna tak powiedzieć.2 razy miałam zalożony szew mimo to dostałam stan zapalny dziecko obumarło i odeszły mi wody.napiszcie coś wiecej na temat tego szwa.Czekam na odpowiec

nowa10 ja za bardzo Ci nie pomogę, wiem tylko tyle, że szew zakłada się przed zajściem w ciazę i on zastępuje niejako szyjkę i z tego co gdzieś wyczytałam to po 6 tyg od zabiegu można się starać ponownie. Jestem umówiona na wizytę 14 stycznia do profesora i jak necia nie odpisze to dam Ci znać co i jak

Dodane po: 1 minucie:

już wiem gdzie wyczytałam w poście neci

luna225 dziękuje za odp.bede wdzięczna.mam jeszcze jedno pytanie jak się dzwoni do lekarza to czy długo się czeka na rejestracje.ostatnie moje dziecko poroniłam23.12.2009 roku jestem załamana myślałam ze się nie da z tym nic zrobic dzięki wam jestem dobrej myśli.do łodzi mam ponad 300 kilometrów a bardzo chce tam jechać.Za tydzień ide do mojego lekarza na konsultacje jestem ciekawa co mi powie na ten temat.Pozdrawiam i czekam na dalsza twoja odp.

nowa10 bardzo mi przykro, że tyle strat za Tobą , ale kurcze musi się nam udać. Do profesora też mam ponad 300km, ale coś czuję, że muszę tam pojechać bo lekarzom w swoim miescie już nie ufam i jestem przekonana, że ten szew pomoże. Gdzieś czytałam historię jednej dziewczyny po 3-ch stratach, która dzięki tym szwom donosiła i urodziła szczęsliwie dzidzie . Do profesora dzwoniłam we wtorek i pani mnie umówiła już na 14-tego (czwartek), więc bardzo szybko z czego jestem bardzo zadowolona, choć nie ukrywam, że trochę się boję tej wizyty, ale będzie dobrze, musi być! Pozdrawiam.

Luna225 dzieki za odpowić bardzo się ciesze.Mam pytanie czy mogła byś mi napisać numer do rejestracji bo tez bym chciała się zarejstrowac.Też właśnie gdzieś to przeczytałam bo wcale nie miałam pojęcia że coś takiego robią.Ja juz myślałam że nie ma dla mnie nadzieji.Lecze się w Gdańsku prywatnie w klinice dużo kasy wydałam i bez efektów.Dużo badań wizyt dojazdy i bez powodzenia.POZDRAWIAM

nowa10 wysłałam Ci wiadomośc na priva daj znać czy doszła.

luna225nowa10 Dziewczyny a więc ja jestem już po zabiegu.Pierwsza wizyta kosztuje 300zł kolejne 150. Mnie już na pierwszej wizycie profesor zakwalifikował do operacji a co lepsze to czekałam na nią tylko 3 tygodnie.Jeśli zajdę w ciąże to ciąże prowadzi profesor, a tutaj gdzie mieszkam to tylko usg.
luna225 ja również mam wizytę u profesora 14 stycznia więc się spotkamy Ja będe tam około 17:30
Dziewczyny piszcie na gg 718839
Ja teraz jestem pełna nadzieji i wiary że bedzie dobrze.Profesor to niesamowity człowiek

Dodane po: 14 minutach:

nowa10 szew przezbrzuszny zastępuje nam szyjkę i skoro miałaś szwy mcdonalda i one nie pomagałay to napewno profesor zakwalifikuje cię do operacji. Ja jestem po dwóch strat i w profesorze moja wielka nadzieja, do tej pory wszystkim dziewczynom z szwem przezbrzusznym się udało donosić ciąże i urodzić zdrowe dzieci

dzięki za wiadomość ja będe się rejstrować w poniedziałek.Teraz dałaś mi dużo nadzieji .Pozdrowienia i trzymam kciuki

witam do Luny i necia27 rejstrowałam się dzisiaj i doktor zarejstrował mnie na21 stycznia na godz.16.45. odezwe sie jak będe po wizycie

nowa10 super wiadomość, ze tak szybko masz wizytę, oczywiscie kciuki zaciśnięte, ja mam takiego stracha przed czwartkiem ale dam radę. pozdrawiam.

Dodane po: 3 minutach:

nowa10 wysłałam Ci wiadomość na priva.