Strona 1 z 1

PRZECIWCIAŁA ANA

: 05 cze 2003 16:00
autor: Nel
Mam do Was pytanie , czy komuś wyszedł dodatni wynik przeciwciał przeciwjądrowych i jak sie ich pozbył , obnizył -jakimi lekami?
Jestem po dwóch ciażach obumarłych, jak na razie poza tymi badaniami wszystko wyszło ok.Przede mną dalsze badania immunologiczne i prawdopodbnie szczepinenia limfocytami męża, ale póki co mój lekarz stwierdził iż dopóki będzie ddatni wynik ANA o szczepieniach nie ma mowy, gdyż mi po prostu zaszkodzą.Co o tym sądzicie?
pozdrawiam

: 06 cze 2003 12:30
autor: Mati2
Cześć!
Ja mam niestety podwyżone ANA. Wynik jest taki: 1:320 przy mianie granicznym 1:100. Jestem po jednej ciąży obumarłej - bliźniaczej w 8 tyg., zabieg 28.03. Oprócz tego mam podwyższone przeciwciała antykardiolipinowe czyli ACA.
I mam tak postępować. Już teraz przyjmuję Acard i od lipca zaczynamy starania jeżeli tylko test wyjdzie dodatni mam natychmiast robić zastrzyk z heparyny i tak co drugi dzień oraz szybko do lekarza. A co dalej to już nie wiem. Dodam, że lecze się w Łodzi u lekarza z CZMP. Nic mi nie wspominał o żadnych szczepieniach. Napisz skąd jesteś. Może będziemy na bieżąco wymieniać się nowymi wiadomościami? Czytałam w pytaniach do lekarza, że ANA często wychodzi błędnie i trzeba co jakiaś czas powtarzać!
Pozdrawiam gorąco,
Mati

: 06 cze 2003 13:04
autor: Nel
Witaj,
jestem z Gliwic , moja sytuacja jest trochę inna gdyż u mnie nie wykryto żadnych przeciwciał poza ANA, tak więc stosowanie Acardu w moim przypadku nie da rezultatów,koniczne są tu sterydy!Najprawdopodobniej będę szczepiona limfocytami męża w zwiazku z tym aby do tego doszło muszę obniżyć ANA.Ponowiłam badanie i oczekuję z niecierpliwością na wynik.Ale jak chcesz to pogadamy na privie [email protected]

: 06 cze 2003 16:39
autor: Maguś
Witaj!

Dziś własnie byłam u swojego lekarza w związku z całą stertą wyników, w tym miedzy innymi przeciwciała antyjądrowe (wynik 1:80). Mimo że wg norm pracowni, która wykonywała to badanie, mój wynik nie świadczy o żadnym zagrożeniu, to ginekolog stwierdziła, że jest to miano graniczne i ryzykowne (straciłam dwie ciąże - jedna obumarła w 7 tygodniu, drugą poroniłam w 5). Na razie dostałam Acard i Encorton, możemy jednak starać sie o dziecko. Wypytałam oczywiscie o wpływ tyvh przeciwciał na płód - okazało się, że mogą doprowadzić do stanów zapalnych w łozysku, na skutek których ciąża obumiera. Przyznam, że po wielu badaniach i poszukiwaniach jest to dla mnie pierwszy trop ewnetualnych przyczyn poronień. Pozdrawiam cieplutko! :lol:

: 30 cze 2003 08:31
autor: Nel
Witaj, dzięki za info.Mam do Ciebie pytanie odnośnie Encortonu jak się po nim czujesz i czy nie przybyło Ci po nim kilkogramów.Po kolejnym badaniu ANA wynik na szczęcie wyszedł ujemny, ale drążąc temat immunologii okazało się że mam bardzo wysoki poziom przeciwciał cytotoksycznych.Dlatego tez lekarz zalecił mi branie Encortonu a z tego co czytałam ma on mnóstwo niezbyt fajnych efektów ubocznych!Jak to jest faktycznie,
pozdrawiam

: 30 cze 2003 08:47
autor: Maguś
Przyznam się,ze bałam się sterydów jak ognia. Ale skoro podjęłam leczenie, to trzeba zaufac lekarzowi i doprowadzic sprawy do końca. Encorton przyjmuję ok. 3 tygodni w dawce 5 mg dziennie (to raczej niewiele) i na razie nic złego sie ze mna nie dzieje. Przyrostu wagi tez nie obserwuję, a na pewno bym zauważyła, bo należę do "wagi lekkiej" i przydałoby mi się troche tłuszczyku. Znam kobiete, która przez 3 lata brała po 12 tabletek (każda 10 mg) dziennie z powodu choroby stawów i rzeczywiście troche przytyła, ale najważniejsze, ze zdrowie sie jej nie posypało po takich końskich dawkach. Bądź więc dobrej mysli! Pozdrawiam!

: 30 cze 2003 11:59
autor: Nel
bardzo Ci dziękuję za informacje, ja mam zaleconą rano dawkę 10mg a w południe 5mg,może nie będę wyglądać jak wielkoryb.Do jakiego czasu masz brać Enkorton, bo mi lekarz powiedział że do 6 mies ciąży.
pozdrawiam

: 30 cze 2003 12:45
autor: Maguś
Nie wiem jeszcze jak długo bedę na sterydach. Na pewno do czasu uzyskania ciązy, żeby obniżac odpornośc mojego organizmu, który mógłby agresywnie na tę ciążę zareagować. Potem prawdopodobnie zrobię kontrolny wynik ANA i pani doktor zdecyduje, co z tym fantem dalej robić. Wolałabym oczywiście odstawić, ale nie będę się juz stresować, jesli bedzie trzeba łykać dalej. Na pewno trzeba uważać z odstawianiem leku, nigdy drastycznie naraz, bo organizm się zbuntuje. Myślę, że lekarz da Ci wszelkie instrukcje. Ttrzymaj się!

: 19 paź 2008 20:31
autor: m-a-la
Witam,
Podnoszę wątek. Wynik ANA1 wyszedł u mnie dodatni. Zrobiłam już ANA2 i czekam na wyniki. Próbuję znaleźć info co ten wynik dla mnie oznacza... Czy mam jakąś chorobę. Mam problemy ze stawami... Może to ma z tym coś wspólnego. Okazało się też że mam torbiele retencyjne w zatokach...

: 24 paź 2008 15:11
autor: Atbn
m-a-la zajrzyj na wątek: /phpbbforum/viewtopic.php?p=2219103#2219103 i wątek: /phpbbforum/viewtopic.php?p=2204068#2204068
Też mam dodatnie p/ciała ANA, ale nie mam rozpoznanej żadnej choroby tylko podejrzenie tocznia (niektóre wyniki badań temu przeczą).
Skuteczne okazało się leczenie Encortonem i Acardem przed ciążą i włączenie Clexanu po stwierdzeniu ciąży i wysokich mian przeciwciał ANA.

Zajrzyj na te wątki :D pozdrawiam

: 24 paź 2008 15:45
autor: m-a-la
Atbn, ogromnie dziękuję :!:

: 22 sty 2010 20:23
autor: MORELKA27
Ja tu chciałam napisać wszystkim dziewczynom które szukaja wiadomości o przeciwciałach ANA tak jak ja szukałam wszędzie i się denrwowałam że one nie pozwolą mi zajść w ciążę, że mam ANA w mianie 1:100 i nic nie brałam na nie żadnych leków i jestem obecnie w 10 tygodniu ciąży...

: 19 lut 2010 12:51
autor: izablue27
Też jestem posiadaczką tych przeciwciał i jak zobaczyłam na wyniku napis DODATNI to się załamałam..Ale wypowiedź MORELKI27 podnosi na duchu :)) Czekam na wynik ANA2- okolo 4.03 i wtedy się umówię z moją ginekolog...Zobaczymy co będzie dalej...OD kwietnia chciałabym zacząc starania...O ile będę mogła...

Re: ANA-wynik pozytywny

: 26 kwie 2010 18:48
autor: BW27
Mi wyszły dodatnie przeciwciała ANA -czekam na wyniki ANA 2 .
Do tego mam lekko podniesione przeciwciała tarczycowe TG,TPO-ok,usg tarczycy ok,TSH-ok t3-ok,t4-ok. Ponoć ANA mogą świadczyć o chorobie immunologicznej -u mnie prawdopodobnie chodzi o początki Hashimoto.

Po pierwszym poronieniu wszystkie badania były ok.Po drugim już nie.

Dziewczyny wyniki ANA2 wyszły na szczęście ujemne.

Re: ANA-wynik pozytywny

: 02 paź 2010 21:53
autor: sajko_sajko
Wątek jakby umarł... a ja mam pytanie. Zrobiłam ANA 2,5 m-ca po poronieniu i był ujemny, Poniżej normy ale p/ciała były (?). Nie wiem tylko czy nie zrobiłam go za późno. Teraz po drugim poronieniu zrobiłam ACA i czekam na wynik. Nie wiem czy robić teraz znowu ANA? Kilka dni temu poroniłam a chodziłoby o czas...