pytanie do osób po łyżeczkowaniu

Archiwum forum "Poronienia"

Moderatorzy: Moderatorzy, Moderatorzy grupa wdrożeniowa

Awatar użytkownika
aniulka123
Posty: 240
Rejestracja: 16 cze 2007 00:00

Post autor: aniulka123 »

mag2303
Mam jeszcze jedno pytanie do ciebie. Ile od ostatniej straty minelo jak zaszlas znowu w ciaze? Ja jestem dopiero miesiac po ale bardzo bym chciala byc znow w ciazy. Jeszcze raz zycze powodzenia i pozdrawiam.
Awatar użytkownika
kimka7
Posty: 384
Rejestracja: 02 gru 2005 01:00

Post autor: kimka7 »

Dagmara
mnie też się wydaje, że organizm zaczął powoli kumać, że ciązy już nie ma i dopiero teraz zaczął reagować. Ja przy indukcji ciąży po podaniu cytoteksu (raz dwie tabletki, po upływie pół doby kolejne 3 tabletki) prawie wcale nie krwawiłam, wystąpiło jedno lekkie krwawienie. Po upływie prawie 1,5 doby miałam zabieg. Organizm chyba cały czas myslał, że ciąża trwa, a teraz powoli odkrywa, że jej nie ma. Być może przy poronieniu zatrzymanym wszystko odbywa się trochę inaczej. Ja nie miałam żadnych plamień i hormony ukierunkowały się w stronę ciąży, a teraz gdy jej nie ma powoli zmieniają się.
Ja swoją ciążę rozpoznałam po charakterystyczny zapachu moczu. Zawsze to dla mnie jest jedna z pierwszych oznak ciązy. Dziś chociaż minęło dwa tygodnie po zabiegu wydaje mi się, żę gonadotropinę wyczuwam jeszcze. A może mam jeszcze złudzenia?????????????

pa
Awatar użytkownika
kimka7
Posty: 384
Rejestracja: 02 gru 2005 01:00

Post autor: kimka7 »

Kolejnym razem jak zajdziesz w ciążę i zrobisz test, powąchaj go. Wyraźnie czuć słodkawy zapach.
Każdy ma mniej lub bardziej czuły zmysł powonienia, ale przy teście jest wyraźny zapach. Mam nadzieję, że szybko wrócimy do tego tematu i sprawdzisz czy tak jest.
pa pa-
Awatar użytkownika
mag2303
Posty: 119
Rejestracja: 09 sty 2007 01:00

Post autor: mag2303 »

Aniulka 123,
U mnie odbywa sie to raczej szybko. jestem bardzo plodna.
Po piewrszym czekalam 2 m-ce na @ (do 7mego stycznia), i zaszalm w 18 dniu pierwszego cyklu. Stracialm 23 marca tego roku. Po tym lyzeczkowaniu mialam problemy, zapalenia otrzewnej i cyste wiec przez ponad 1ac bralam hormony ktore nie pozwalaly na owulacje. Skonczylam je 31 maja, 4 czerwca @ i 24 czerwca owulacja okres. Trzymam tez za Ciebie kciuki. Tym razem oczekuje najgorszego i najlepszego. Pierwsze USG bede miala 31 lipca.
Mag

Dodane po: 2 minutach:

Kimka - to moze byc resztak zle oczyszczonej macicy. Sa dwa sposoby na sprawdzenie - albo test hormonu - by zobaczyc czy nadal jest na + (poki jest na + nie bedzie owulacji), albo USG. Ja tak mialam po pierwszym lezyeczkowaniu w listopadzie.
mag
Awatar użytkownika
aniulka123
Posty: 240
Rejestracja: 16 cze 2007 00:00

Post autor: aniulka123 »

mag2303
Mi tez wydaje sie ze jestem bardzo plodna bo zaszlam po pierwszym razie starania. Natomiast wydaje mi sie ze moj organizm tak jakby "odzucil" dzidziusia jakby jeszcze nie byl gotowy. Ale kiedy bedzie gotow??? Wczoraj minal rowniotki miesiac od lyzeczkowania i dostalam @ ( wydaje mi sie ze to nawet szybko) ale mam nadzieje ze to znak ze bede mogla szyciej starac sie o kolejna (tym razem szczesliwa) ciaze. Dzieki za wszystko rowniez trzymam kciuki zeby wszystko bylo z WAMI ok.
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
kimka7
Posty: 384
Rejestracja: 02 gru 2005 01:00

Post autor: kimka7 »

Mag po tym krwawieniu już ani śladu. Może faktycznie tam cos zostało i wyleciało później. Teraz od kilku dni nie mam juz żadnych plamień. Ciągnie mnie jednak po stronie prawego jajnika.
Wczoraj złapał mnie silny ból i skurcze podbrzusza. Pojechałam na pogotowie. Lekarz po zbadaniu stwierdził, że wszystko w porządku. Podejrzewał, że moze cos z pęcherzem. Zrobiłam wyniki moczu, ale mocz z dnia nie jest miarodajny. Lekarz zapobiegawczo zapisał mi furalgin.
jak bóle powtórzą sie to po niedzieli jeszcze raz do gina.
Może wy macie pojęcie co jest grane. nie wiem czy prawie trzy tygodnie po łyżeczkowaniu dzieją sie takie cuda jak skurcze, ciągnięcia.
pa pozdrawiam
Awatar użytkownika
aniulka123
Posty: 240
Rejestracja: 16 cze 2007 00:00

Post autor: aniulka123 »

kimka7 sluchaj ja tez mialam tak z tymi bolami i powiem ci ze czasem nawet to sie jeszce teraz zdarza. Te bole sa bardzo krotkie ale bardzo silne i moj gin powiedzial ze to minie bo tam jest wszyskto ok.
POZDRAWIAM
Awatar użytkownika
kimka7
Posty: 384
Rejestracja: 02 gru 2005 01:00

Post autor: kimka7 »

Aniulka dziękuję, trochę mnie uspokoiłaś. Zaczynam się zastanawaić czy te burze jajników, to czasami nie cosala jajeczkowanie, bo rano nagle miałam piękny płodny przeźroczysty śluzik. Upławów nie mam żadnych.
Zastanawia mnie tylko ten ucisk w dole brzucha, czy macica po prawie trzech tygodniach od zabiegu moze jeszcze dawać o sobie znac?
Awatar użytkownika
Aneta1207
Posty: 3
Rejestracja: 17 lip 2007 00:00

Post autor: Aneta1207 »

cze mam do Was pytanie zabieg łyżeczkowania miałam 12.07 br. krwawie żywą krwią ale nie sa to krwiawienia obfite..dzisiaj spostrzegłam że coś ze mnie wyleciało kawałek "czegoś" pewnie resztki po łyżeczkowaniu czy to jest normalne ? czy u Was też miała miejsce taka sytuacja ? z góry dziekuję za pomoc :(
Awatar użytkownika
aniulka123
Posty: 240
Rejestracja: 16 cze 2007 00:00

Post autor: aniulka123 »

Aneta1207
Najwazniejsze jest to czy dobrze sie czujesz i czy nie masz goraczki. Jesli jest wszystko ok to nie masz powodow do obaw. Nawet po łyżeczkowaniu macica sama sie oczyszcza i dla tego dzieja sie takie dziwne rzeczy. Jesli jeszcze przez kilka dni bedzie sie tak dzialo to skonsultuj to z lekarzem i bedziesz spokojna. Trzymaj sie!!!
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
kimka7
Posty: 384
Rejestracja: 02 gru 2005 01:00

Post autor: kimka7 »

Aneta ja nie miałam wcale krwawień na początku. dwa tygonie po zabiegu nagle przez trzy dni krwawiłam czystą krwią. nie miałm gorączki, więc czekałam. Po trzech dniach krwawienie ustąpiło.
Teraz byłam u gina,bo miałam bóle podbrzusza, stwierdził lekki stan zapalny. Dostałam antybiotyk, juz po jednej dowcipnej tabletce poczułam ulgę.
Dziś mija trzy tygonie od zabiegu, wczoraj na monitorku ujrzałam piekny 19 mm pęcherzyk [rano miałam juzpiekny płodny śluz]. Lekarz, aż podskoczył z radosci, ż e tak ładnie sie organizm ustabilizował. Endometrium też odbudowane.

Także jak widzisz, tydzień temu nagle dostałam krwawienia, wczoraj zobaczyłam że szykuję sie do jajeczkowania, a za chwilę czeka mnie miesiączka.
Jak będzie cie jednak cos pobolewało to pędź do gina i się upewnij czy wszystko jest ok.
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
aniulka123
Posty: 240
Rejestracja: 16 cze 2007 00:00

Post autor: aniulka123 »

Dziewczyny czy ktoras jest w stanie mi powiedziec czy moge sie juz znowu starac o dzidziusia? jestem 5 tyg po zabiegu, jestem 5 dni po @ czuje sie swietnie. mysliecie ze mogla bym teraz? tak bardzo chcialabym miec dzidzie. Z gory dzieki za pomoc :)
Awatar użytkownika
aniulka123
Posty: 240
Rejestracja: 16 cze 2007 00:00

Post autor: aniulka123 »

Dagmara
Bardzo ci dziekuje za odpowiedz. Badan sobie zadnych nie robilam bo moj gin powiedzial ze to jest nie potrzebne ( poronilam w 4 tyg) aha no jedyne to histopat. ale moj lekarz powiedzial ze wszystko jest ok i ze macica tez pieknie sie wygoila i zadko sie zdarza ze tak szybko jak u mnie wszystko wraca do normy. Kurcze juz sama nie wiem. Zrobie tak jak mi radzisz pojde do lekarza jeszcze raz. Dzieki jeszcze raz.
pozdrawiam
Awatar użytkownika
Aneta1207
Posty: 3
Rejestracja: 17 lip 2007 00:00

Post autor: Aneta1207 »

dzięki Aniulka ! dzięki Kimka! uspokoiłam sie :) cały czas krwawie tak jak TY KImka czystą krwią nie mam gorączki brzuch mnie nie boli w związku z tym zaczekam do umówionej wizyty u ginek... tj. po 10 dniach od zabiegu no i czekam na wynik z patologi.. ! :( w sumie sama nie wiem na co czekać... chciałabym żeby już mineły trzy miesiące.. i żebyśmy z mężem mogli zaczać wszystko od początku.. czy Wam też towarzyszy strach że ta sytuacja znów się powtórzy? wszyscy mówią że tak czasem sie zdarza i że następnym razem wszystko sie uda .. wierzę że tak będzie ale strach pozostaje! jeszcze raz dzieki
Awatar użytkownika
aniulka123
Posty: 240
Rejestracja: 16 cze 2007 00:00

Post autor: aniulka123 »

Aneta
Trzymaj sie zobaczysz wszystko bedzie dobrze. Pytasz czy mamy obawy przed kolejna ciaza? Wiec sa one ogromne, a nawet z dnia na dzien coraz bardziej. Mi tez mowia ze nastepnym razem bedzie wszystko ok , i tego sobie i Tobie zycze ( i oczywiscie wszystkim dziewczynom w takich przypadkach) Co do Twojego krwawnienia to zobaczysz ze wszystko bedzie ok slyszalam ze dopiero po 14 dniach od zabiegu ( jesli nadal jest krwawienie) nalezy powtorzyc zabieg bo macica nie moze po prostu sama do konca sie oczyscic. Bedzie ok. Trzymam kciuki.
Pozdrawiam!!!
Zablokowany

Wróć do „Archiwum - Poronienia”