CC NA ŻYCZENIE

[doverra]

Cześć mamunie i tatusiowie Temat nieco kontrowersyjny jak już się zdążyłam przekonać ale akurat to jest jedyne forum, na którym można porozmawiać z osobami, które dotknął ten sam problem. Jestem w 33 tc i od samego początku zastanawiamy się z mężem nad CC na żądanie. Wreszcie po 10 latach leczenia, trzech IVF doczekamy się naszej kruszynki Chcielibyśmy zrobić wszystko co w naszej mocy, żeby naszemu dziecku nie stało się nic podczas porodu. Mam świadomość, że w moim przypadku to zakrawa wręcz na jakąś paranoję, tak strasznie się boję żeby nasza córcia przyszła na świat szczęśliwie i bez żadnych komplikacji. Jestem przewrażliwiona, ponieważ dwie moje koleżanki rodziły sn pod koniec zeszłego roku i niestety na skutek zaniedbania lekarzy dziecko jednej z nich będzie niepełnosprawne do końca życia a i u drugiej nie obyło się bez stresującej sytuacji. Przeczytałam już wszystko na temat cc i sn ale jednak chciałabym poznać opinię osób, które patrzą na temat z takiej samej perspektywy jak ja. Bo problem niepłodności i lata starań o dzidziusia zmieniają nieco spojrzenie na kwestię porodu.

[BORANB]

Z tego co wiem to już ciąża po leczeniu niepłodności jest jednym ze wskazań do cięcia- to opinia mojej pani dr. Ja jestem w 31tc i w karcie ciąży na pierwszej str dużymi literami mam wpis CIĄŻĄ PO LECZENIU NIEPŁODNOŚCI WTÓRNEJ ( mam jedno dziecko). Ginekolog twierdzi że dla szpitala to już informacja o ewentualnym operacyjnym rozwiązaniu ciąży.

[Mondy]

Faktycznie, ciąża po leczeniu niepłodności może być wskazaniem, ale nie koniecznie MUSI być rozwiązana przez cc.
Ja też mam w karcie ciaży wpisane "ciąża z ICSI" + dodatkowo informacja o wadzie budowy macicy, co już jest poważniejszym wskazaniem do cc.

Zdaję się całkowicie na lekarza - choć wolałabym rodzić siłami natury, wybieram to co dla mojego wyczekanego dzieciątka jest najlepsze.
Będzie to zatem prawdopodobnie cc, aczkolwiek to wcale nie jest taki błahy zabieg - jakby nie patrzeć jest to operacja ....

[doverra]

Zdaję sobie sprawę, że cc to poważna operacja, jednak w tym momencie ja nie potrafię myśleć o sobie tylko o moim maleństwie A niestety już spotkałam się z opinią kilku lekarzy, że invitro to żadne wskazanie do cc. Jednak mnie trochę podbudowałyście Może trafię na lekarza, który zrozumie moje obawy, biorąc pod uwagę to co przeszłam, żeby zajść wreszcie w ciążę.

[Ginja]

doverra a nie myślałaś aby rodzić w jakiejś prywatnej klinice. Tam umieralność okołoporodowa jest baaardzo niska, bo po prostu takie placówki na takie sytuacje nie mogą sobie pozwolić. Porody SN się nie przeciągają, są w znieczuleniu i wiele kobiet decyduje się właśnie na SN pod okiem takich lekarzy oczywiście w razie jakich kolwiek komplikacji jest szybka decyzja o CC, bez ociągania. Czasami warto zdać się na lekarza prowadzącego, jeżeli masz do niego zaufanie. Czasami mi możemy sobie planować te porody a prawda jest tak, że nigdy nic nie wiadomo.

P.S. Czytałam gdzieś w sieci o tym, że psycholog/psychiatra może dać skierowanie/wskazanie do CC. Nie wiem jednak jak jest ono traktowane w szpitalach

[kasik33]

doverra ja byłam po poronieniu i leczeniu 2-letnim, moja ginka nie widziała problemu z porodem sn, ja zresztą też nie. Dla dziecka poród sn też podobno jest lepszy niż cc, dlatego ja w ogóle nie myślałam o zakończeniu ciąży cc

[doverra]

Cześć Dziewczyny Właśnie wróciłam od mojego doktorka D. No i jednak będę rodziła sn. Lekarz będzie przy mnie podczas porodu i jak tylko pojawi się jakiś problem nie będzie zwlekania z cc. Mam teraz komfort psychiczny, bo wiem że w razie czego nikt nie będzie czekał do ostatniej chwili.
Buziaki