Strona 5 z 138

: 03 mar 2007 17:07
autor: hania6
Witam pierwszy raz na tym wątku :D
Udało mi się zajść w ciążę przez ICSI. Po tylu latach leczeni jestem w 5 tc. Ale mam problem, ponieważ od samego początku brałam acard na własną rękę 1- wieczorem. Teraz jak zadzowniłam do swojego dr nie kazał mi odstawiać tego leku, ale chyba nie zaglądał nawet w moją kartę. Przeczytałam w ulotce, że nie powinno się go zażywać w czasie ciąży.
Mam pytanie:
po co acard zażywa się w ciąży??
i czy faktycznie uszkasza serduszko dziecka???
pozdrawiam
Hania

: 03 mar 2007 17:51
autor: gula
To poczytaj trochę ten wątek. Sądzę, że żaden lekarz nie kazałby stosować acardu, gdyby było takie ryzyko. Owszem ono jest, ale korzyść z jego stosowania jest większa. chroni przez tworzeniem zakrzepów i w ten sposób jest tarczą dla Dzidzi. dzięki lekom ciągle jestem w ciąży, a już niedługo kończę I trymestr.

: 04 mar 2007 18:15
autor: bolsz
hania6- acard jest bezpieczny dla malucha. to o czym slyszalas to aspiryna. a acard ma tylko 75mg czyli o ponad polowe mniej. acard jest bezpieczny w ciazy. nie odstawiaj teraz. przynajmniej do 12tc jak lekarz nic nie powie powinnas brac.pozdrawiam

: 05 mar 2007 09:50
autor: ocean30
Witam
Przeziębienie prawie ustepuje
Chciałam zapytać czy wy o tej samej mniej wiecej porze bierzecie acard i clexane?
Czekam na usg ja bedzie widac serduszko to postaram sie o encorton

: 05 mar 2007 13:45
autor: bolsz
hejka ocean30- ja acard biore na noc o roznych godzinach w zaleznosci jak sie klade spac. natomiast clexane biore zawsze o tej samej porze. czasem mam opoznienie jak jestem poza domem lub zapomne bo w danym momencie nie moge. ale na przekroczenie juz 100 zastrzykow moze 4 razy mi sie to zdazylo. i to w sumie tylko ostatnio bo mi pamiec szwankuje.

: 05 mar 2007 15:09
autor: ocean30
Bolsz
Czy clexane tylko w brzuch robisz,mnie to bardzo boli.Nad pepkiem tez czy nie?

: 05 mar 2007 15:55
autor: bolsz
ocean mi dwie pielegniarki i dwie lekarki kazaly ponizej pepka. w ten tzw fald skory, ktory mozna zlapac. nie robie nigdzie indziej. mysle,ze gdzie indziej bolaloby mnie bardziej. na poczatku bolalo bardziej i robily mi sie siniaki. teraz juz wyprobowalam,ze najpierw sie wstrzykuje ( co czasem jest problematyczne bo tak boli i nie chce sie igla wbic) a potem takimi falami wstrzykuje lek. boli mniej i jest do zniesienia a i nie ma juz siniakow.pozdrawiam

: 06 mar 2007 12:19
autor: Grubcia
ja to mam chwilami głupie obawy, że ten clexane do macicy lub łozyska wstrzykuje przez ten brzych... :wink: :roll: ...

: 06 mar 2007 14:13
autor: bolsz
wiesz Grubcai mysle,ze kazdy ma opory jak sie wstrzykuje w brzuszek. moja mama cukrzyk na insulinie juz pewnie 40lat ostatnio mi powiedziala,ze pomimo tylu lat ona zawsze jak sie wstrzykuje w brzuch to sie boi, ze w koncu trafi na cos na co nie powinna :D niby glupie ale tak jest. ja sobie mowie caly czas,ze gdziekolwiek nie trafie to dobrze, bo w koncu to ma poprawic ukrwienie i macicy i pepowiny, wiec musi byc dobrze. pozdrawiam

: 10 mar 2007 07:21
autor: ocean30
Witam pełna nadziei :)
Wczoraj brzuszek mnie bolała więc pojechaliśmy do lekarza i serduszko bije.Jejku to był najwspanialszy prezent urodzinowy. Powiedziała, ze teraz najgorsze 2 tygodnie przed nami.
Dodał co 4 dzień zastrzyki z pregnylu ale z przejęcia nie zapytałam na co to(wiem tyko żeby pomóc ciałku żółtemu) wiecie cosik o tym leku?
Czyli teraz zażywam clexane 40 codziennie, kaprogest co drugi dzień, pregnyl co 4 dzień ,Pralodel 1x1,Metformax powiedział że jeszcze tylko 2 tygodnie bo dłużej się boi(i tu mam zgryza bo Jerzakowa kazała długo)Acard, Omega i wit b6 Biorę bo dr Jerzak kazała on nic o tym nie mówił czy wy to żażywacie i do kiedy???
Te leki spowodowały ,ze zamiast ANA 1;320 mam wynik z wczoraj 1;160
MArtwi mnie tylko wynik antykoagulanta toczniowego na wyniku jest napisane wątpliwy, bylismy u kierownika zmiany i powiedziała ze tzn ze nie jest ani ujemny ani dodatni czyli w błoto 80zł no bo co to za wynik :evil: :evil: :evil:

: 10 mar 2007 15:34
autor: bolsz
ocean30- pieniadze nie sa w bloto wyrzucone. wynik watpliwy nie znaczy,ze ze tak pwoiem d... wyszla. ale ze jest to poprostu jednorazowy wynik i albo zaczyna sie cos tam dziac albo jest ok. za 3 mce prawidlowo powinnas powtorzyc i wtedy bedzie wiadomo co sie dzialo w probce poprzedniej. jesli chodzi o acard i omega b6 mi drJ tez to kazala brac a pozostali lekarze zaakceptowali i nie kazali przestac. acard lyka sie nawet do samego konca a omega b6 pozniej moze byc nawet zwiekszona ilosc, bo przeciwdziala skurczom. wiec tez spokojnie. te rzeczy mozesz lykac. ja pregnylu nie mialam cos kojarze,ze dziewczyny niektore z forum mialy. poszukaj w necie dokladnie co to. i tak amsz sporo tego wszystkiego. ale chyba najwazniejsze,ze wynik sie zmienia a maluszek rosnie i rozwija sie. powodzenia.

Dodane po: 17 minutach:

ocean- "Ludzki komórkowy hormon dogonadowy lub HCG nie jest anabolicznym steroidem, ale naturalnym proteinowym hormonem, który rozwija się w łożysku kobiety ciężarnej.HCG jest formowany w łożysku zaraz po zapłodnieniu ma charakterystykę całkiem podobną do hormonu leteinizującego (LH) w przednim płacie przysadki mózgowej (gruczole). Podczas pierwszych 6 - 8 tygodni ciąży hormon HCG pozwala na kontynuację produkcji estrogenu i genów ciążowych w ciałkach żółtych (corpi luteum) Później łożysko samo produkuje te dwa hormony."

Dodane po: 3 minutach:

i jeszcze to:
/phpbbforum/viewtopic.php?t=2647&view=next

bo o pregnylu znalazlam najpierw, ze pomaga przy owu ale potem,ze wspomaga wzrot bhcg w ciazy

: 12 mar 2007 11:28
autor: ocean30
Bolsz dziękuje Ci serdecznie za informacje
A wiesz może do kiedy się łyka omega i wit.B6 - mnie dr Jerzak mówiła ze to na endometrium

Czy ty zazywasz Encorton?

Mnie bardz zdziwilo ze ANA spadły mi o połowę bez sterydów
Nie wiem co mam dalej robic z tymi lekami

Jeden lekarz kaze odstawic metformax juz za 2 tyg. a dr Jerzak kazała brac długo i kogo tu słuchać?

: 12 mar 2007 12:41
autor: bolsz
ocean- przyznam ci,ze mimo ze dr J jest specyficzna osoba w obyciu to uwazam,ze jej wiedza jest niesamowita. i jesli ona cos mowi to ja jej wierze. encortonu nie biore, wiec o nim nic nie wiem i nie doradze. a omega B6 tak jak pisalam dlugo mozna lykac bo im dalej w ciazy to tym bardziej pomaga. na poczatku i uspokaja itd a im blizej konca to zwiekszaja lekarze dawke zeby przeciwdzialac skurczom.
pozdrawiam

: 01 maja 2007 00:52
autor: m760316
Witam wszystkie starające się o dziecko kobiety. Piszę tutaj po raz pierwszy, więc może po krótce przedstawię swój problem. Mam za soba dwa poronienia, oba w 1 trymestrze, leczyłam się u kilku krakowskich lekarzy, ale zaufałam jednej lekarce, przed którą teraz przestrzegam wszystich. wogóle przestrzegam kobiety przed ginami którzy nie analizują sytuacji i stanu zdrowia tylko leczą po omacku lub co gorsza jak w moim przypadku twierdzą, że wszystko jest ok. Tym ok jedna pani ginekolog zmarnowała moje szanse na ur dziecka.... a ponoć mogłam je utrzymać... nieważne dlugo mogłabym opowiadać o zaniedbaniach lekarzy ... ale mam nadzieję, że wreszcie trafiłam na osobę, która mi pomoże i przyczyni się do utrzymania kolejnej ciąży... od roku leczę się u znanego krakowskiego lekarza, już na wstępie zaserwował mi calą listę badań, w tym m.in. badania genetyczne... kiedy miał wyniki w ręce postawił 1 diagnozę: endometrioza II stopnia, przeciwciała antykard., i co się z tym wiąże problemy z krzepliwością krwi, a tym samym wysokie d-dimery, o które ktoś tutaj pytał.... faktycznie podwyższenie d- dimerów może świadczyć o chorobie nowotworowej, ale również może być objawem chorób jajnika, np endo...tak jest w moim przypadku....
w zeszłym roku w sierpniu mój ginekolog przeprowadził histero i laparoskopie, przy zabiegu usunął zmiany chorobowe....pożniej wprowadził mnie w stan ,,sztucznej menopauzy", który trwał prawie rok, ostatnio pojawił się 1 okres, i tym samym możliwość zachodzenia w kolejną ciążę... cieszę się i jednocześnie jestem przerażona co to będzie...od jutra zaczynam wstrzykiwać sobie clexane, tylko w brzuch, poniżej pępka... mam tak robić od 10 dc aż do okresu....potem 10 dniowa przerwa.....i znów kłucie...dopóki nie zajdę w ciążę...a potem już do porodu clexane dzień w dzień, acard zażywam już jakiś czas i też prawdopodobnie do końca ciąży....folik przyjmuję od ponad roku.....
mam nadzięję, że tym razem się uda....wierzę w to z całego serca i ufam mojemu lekarzowi...bo widać że zna temat problematycznych ciąż...szkoda tylko, że trafiłam do niego tak późno....
co by wam tu jeszcze napisać myślę, że wiara przenosi góry więc wierzcie jak ja że i my zostaniemy kiedyś szczęśliwymi mamuśkami :)Pozdrawiam i czekam na posty z pytaniami

Dodane po: 17 minutach:

Jeszcze chiałabym napisać coś a propo lekomanii w ciąży....ja też mam masę wątpliwości, porównywałam nawet odpowiedzi różych ginekologów czy np clexane, acard nie jest szkodliwy dla płodu....jeśli nie ma wyjścia, czyli tak jak jest w naszych przypadkach, jeśli ciąże są zagrożone, trzeba przyjmować leki, mimo tego że działania ich na dziecko nie znamy, musimy zdać się na lekarzy, i po prostu im zaufać...
wiem, że to trudne.... sama szukałam w necie widomości na ten temat, potrafiłam czasem szukać pół nocy jakiś skutków ubocznych u innych kobiet....nie ma nic na ten temat, nic nie znalazłam ...jedynie wątpiwości, i znaki zapytania, ....
miałam powód, żeby się martwić....
znam jedna osobę, ktora brała clexan, acard w ciązy... i ma autystyczne dziecko...ale czy to z tych leków?...nikt nie udzielił mi odpowiedzi....

: 01 maja 2007 08:42
autor: Grubcia
m760316-widać, że jestes na dobrej drodze i super, że ufasz swojemu lekarzowi! trzymam kciuki!!! :lol: