opinie o szpitalach w Gdańsku

Archiwum forum "Jestem w ciąży"

Moderatorzy: Moderatorzy, Moderatorzy grupa wdrożeniowa

Zablokowany
Awatar użytkownika
Mysza75
Posty: 1729
Rejestracja: 05 lis 2007 01:00

Post autor: Mysza75 »

Fakt, wizyta u dr Wojcika absolutnie nie jest koniecznością, po prostu gdy będąc wcześniej na izbie (oglądając oddział) powiedziałam, że myślę o cc, to poradzono mi skonsultować to z ordynatorem;
jak sie przychodzi w 36 tc na oddział żeby się "zapisać" (kwalifikacje) to zależy na kogo się trafi, ale na pewno też można porozmawiać o sposobie "technicznym" porodu (ale nie wiem, czy wtedy można umówić cc "na życzenie"); wcześniejsza wizyta u dr Wójcika to dla niecierpliwych :wink:

lucy81 nie widać krwi - tyle, że dziecko jest w mazi, ale w tym momencie nie ma to znaczenia :D
V IVI, I ICSI - nieudane
II ICSI Invicta - Blanka ur. 18.07.2008r.
Awatar użytkownika
lucy81
Posty: 1219
Rejestracja: 23 maja 2008 00:00

Post autor: lucy81 »

Mysza75 :) . JNigdy nie widziałam swojej miny, jak patrzę na krew, ale jak niedawno dość poważnie skaleczyłam się nożem w palec, to pies spojrzał na mnie i skulony zwiał do drugiego pokoju, a mąż musiał mnie wręcz zanieść do auta, żeby pojechać na pogotowie :)
Awatar użytkownika
an777
Posty: 211
Rejestracja: 02 cze 2008 00:00

Post autor: an777 »

dzięki dziewczyny - trochę mi to rozjasniło
czyli czekam na swój 37 tydzień i śmigam do Swissmedu :D
99r-cesarka, 2005-laparo-endometrioza
2008-usunięcie jajnika
2008 - ICSI, 23 dpt-10 500 ... Rośnij zdrowo CÓRECZKO ...
http://www.suwaczek.pl/cache/f9029a9a31.png
Awatar użytkownika
Klarysa80
Posty: 1
Rejestracja: 30 gru 2008 01:00

Post autor: Klarysa80 »

Witam,
na początku grudnia tego roku urodziłam w Swissmedzie moją córeczkę. Zdecydowałam się na ten szpital bo bardzo nie lubię łaski, jaką robią człowiekowi w państwowych szpitalach. I muszę przyznać, że to była dobra decyzja. Opieka była super. Podczas porodu (rodziłam naturalnie) przez cały czas była z nami położna, lekarz zaglądał bardzo często, dostałam znieczulenie zewnątrzoponowe. Wszyscy byli bardzo mili i pomocni, robili wszystko żeby mi ulżyć. Już po porodzie, na oddziale, położne i pielęgniarki przychodziły na każde zawołanie, na noc wzięły małą do siebie żebym się wyspała (ale jak tęskniłam to mi ją przynosiły na każdą moją prośbę :) ). Miałam problemy z karmieniem bo córka nie miała odruchu ssania i położne spędziły ze mną kilka godzin aż w końcu się udało i teraz karmię normalnie piersią. Warunki w szpitalu są bardzo dobre, jedzenie naprawdę smaczne. Pobyt w szpitalu wspominam bardzo dobrze. I jeszcze jedno- na oddziale pracuje cudowna pani pediatra, nie wiem jak się nazywała ale to taka starsza pani- wspaniała! Z wielkim sercem i uśmiechem.
Tak tylko chciałam się z Wami podzielić moimi przeżyciami :) Wiem, że ceny nie są małe, od stycznia mają ponoć jeszcze wzrosnąć, ale też wiem, że nie rodzi się codziennie. I warto mieć miłe wspomnienia :)
pozdrawiam
Klara
Awatar użytkownika
Farola
Posty: 23
Rejestracja: 05 lut 2009 01:00

Post autor: Farola »

O pierwszym porodzie napisałam w wątku o szpitalach w Warszawie :) Drugiego Synka rodziłam w Gdańsku też w Swissmedzie, bo tam przeniósł się mój drogi lekarz - Sławomir Birkholtz. Miałam cesarkę ze wskazań medycznych, bo za pierwszym razem też była, a różnica wieku między dziećmi bardzo mała. Super opieka! Wstałam na nogi po 2 dniach i doszłam do siebie w sumie po 4 zupełnie! Pieniądze warte wydania! Czysto, nie ma problemu z odwiedzinami, dają jeść :) uprzedziłam że mam tendencje do omdleń i krwawienia - byli na to specjalnie przygotowani - dostałam jakiś super zastrzyk na obkurczanie macicy i to pomogło w odzyskaniu formy.
Zablokowany

Wróć do „Archiwum - Jestem w ciąży”