opinie o szpitalach w Gdańsku
Moderatorzy: Moderatorzy, Moderatorzy grupa wdrożeniowa
- tofifi
- Posty: 539
- Rejestracja: 28 kwie 2004 00:00
To ja może jeszcze słówko o Zaspie, gdzie po porodzie moja córcia była leczona antybiotykami, jak się teraz (!) okazuje - a ma już 9 miesięcy - ototoksycznymi, czyli mogącymi uszkadzać słuch. Dopiero niedawno dowiedziałam się, że po takim leczeniu niemowlęta powinny mieć co 3 miesiące kontrolowany słuch, a na podanie tych antybiotyków noworodkowi powinni wyrazić zgodę rodzice po rozmowie z lekarzem, którego obowiązkiem jest poinformowanie o ewentualnych negatywnych skutkach antybiotykoterapii. Pani z poradni słuchu była zdumiona, że słynna Zaspa nie raczyła mnie ani poinformować ani spytać o zgodę ani choćby skierować na regularne badania... Wydaje się, że wszystko jest dobrze, ale wściekłość na lekarzy neonatologów z Zaspy mi nie minęła jeszcze
- gosiatruskawska
- Posty: 630
- Rejestracja: 08 lip 2004 00:00
To ja napiszę kilka słów o porodzie w Wejherowie.
Bardzo jestem zadowolona zarówno z opieki lekarskiej jak i położnych. Sala porodowa po prostu luksusowa. Osobiście nie opłacałam żadnej polożnej i lekarza, a uważam , że każdy zajął się mną profesjonalnie. Lekarze szybko podjęli decyzję w moim przypadku o cięciu i jestem im za to bardzo wdzięczna! Mój synek ważył 4770
Jedynie co bym miala zastrzeżenia, to do tego, że nie poznały się położne, że mój synek jest po prostu głodny- miałam pokarm, ale on potrzebowal o wiele więcej. Ponieważ Krzyś super sscie uważaly, że jest wszystko ok. Dopiero jak się okazalo, że spadł na wadze i nie przybrał piediatra jednym "rzutem" oka polecił dokarmić i było już super.
Ale ogólnie pielęgniarki były na każdy dzwonek.
Bardzo polecam Wejherowo
Pozdrawiam i życzę lekkich i krótkich porodów
Bardzo jestem zadowolona zarówno z opieki lekarskiej jak i położnych. Sala porodowa po prostu luksusowa. Osobiście nie opłacałam żadnej polożnej i lekarza, a uważam , że każdy zajął się mną profesjonalnie. Lekarze szybko podjęli decyzję w moim przypadku o cięciu i jestem im za to bardzo wdzięczna! Mój synek ważył 4770
Jedynie co bym miala zastrzeżenia, to do tego, że nie poznały się położne, że mój synek jest po prostu głodny- miałam pokarm, ale on potrzebowal o wiele więcej. Ponieważ Krzyś super sscie uważaly, że jest wszystko ok. Dopiero jak się okazalo, że spadł na wadze i nie przybrał piediatra jednym "rzutem" oka polecił dokarmić i było już super.
Ale ogólnie pielęgniarki były na każdy dzwonek.
Bardzo polecam Wejherowo
Pozdrawiam i życzę lekkich i krótkich porodów
I ICSI - 08.2006 nieudane Invikta
II ICSI - 04.2007 - udane Invikta i jest Krzyś urodzony 07.01.2008 !
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/05a4caf79b27432a.html
II ICSI - 04.2007 - udane Invikta i jest Krzyś urodzony 07.01.2008 !
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/05a4caf79b27432a.html
- Mysza75
- Posty: 1729
- Rejestracja: 05 lis 2007 01:00
babinka pytałam w Swissmedzie i położna mówiła, ze to głupie pogłoski, że opieka pediatry jest; pytałam też o ewentualne kłopoty z maluchem i położna mówiła, ze do tej pory tylko raz zdarzyło im się odesłać rodzącą na ul. Kliniczną, poza tym żadnych "sensacji" nie mieli;
po porodzie leżysz, ile trzeba, za tą samą opłatą (4 500 nat. lub 5 000 cc) - to z kolei mówiła mi koleżanka , która tam rodziła; koleżanka po cc leżała tam 3 dni, ale jakaś inna dziewczyna - bo były jakieś kłopoty, nie wiem jakie - leżała ponad tydzień.
Przy okazji - ostatnio byłam nocą na izbie przyjęć w Redłowie i było OK, miła i kompetentna opieka; na oddział mnie nie kładli, więc dalszego wywiadu nie przeprowadziłam
po porodzie leżysz, ile trzeba, za tą samą opłatą (4 500 nat. lub 5 000 cc) - to z kolei mówiła mi koleżanka , która tam rodziła; koleżanka po cc leżała tam 3 dni, ale jakaś inna dziewczyna - bo były jakieś kłopoty, nie wiem jakie - leżała ponad tydzień.
Przy okazji - ostatnio byłam nocą na izbie przyjęć w Redłowie i było OK, miła i kompetentna opieka; na oddział mnie nie kładli, więc dalszego wywiadu nie przeprowadziłam
V IVI, I ICSI - nieudane
II ICSI Invicta - Blanka ur. 18.07.2008r.
II ICSI Invicta - Blanka ur. 18.07.2008r.
- MadziaTczew
- Posty: 6
- Rejestracja: 16 paź 2007 00:00
hej dziewczyny;)) chcialabym odswierzyc temat, od 2004 roku (poczatek watku) moglo sie duzo zmienic!!!
prosze niech sie wypowiedza swiezynki, jak i gdzie rodzily i jak bylo? opieka, higiena, podejscie do pacjentki i dzidzi;) bardzo o to prosze bo sama rodze w listopadzie i mam problem, jak narazie myslalam o klinicznej bo prowadzi mnie lekarz stamtad.
pozdrawiam!!!!
prosze niech sie wypowiedza swiezynki, jak i gdzie rodzily i jak bylo? opieka, higiena, podejscie do pacjentki i dzidzi;) bardzo o to prosze bo sama rodze w listopadzie i mam problem, jak narazie myslalam o klinicznej bo prowadzi mnie lekarz stamtad.
pozdrawiam!!!!
- Mysza75
- Posty: 1729
- Rejestracja: 05 lis 2007 01:00
Rodziłam w Swissmedzie. Naturalny poród - 4.500 zł, cc 5.000 zł. Pieniądze można spokojnie dowieźć po porodzie, przy następnej wizycie tatusia (tym bardziej, że sn może się przemienić w cc). Jest to właściwie ryczałt - bo leży się tak długo, jak długo trzeba (przeciętnie po sn - 3 doby, cc- 4-5 doby), ale może się coś pozmieniać (moja córeczka brała antybiotyk, więc po sn byłam 4 doby, a zdarza się też, że leży się tydzień) - jeżeli pobyt przedłuża się ze względów medycznych, to jest to objęte ceną.
W Swissmedzie jest też szkoła rodzenia - polecam, bardzo fajnie, raz w tygodniu teoria i ćwiczenia przygotowujące do porodu oraz raz w tygodniu godzina ćwiczeń z fizjoterapeutką. Za 2 miesiące (łącznie 16 spotkań) - 300 zł.
Na izbę przyjęć można się zgłosić w 36 tc - od tego tygodnia przyjmują porody. Wcześniejszych nie przyjmują - tłumaczono, że nie prowadzą oddziału wcześniaków, natomiast mają wszelki sprzęt dla donoszonych niemowlaków, też ten ratujący życie.
Podczas wizyty na izbie jest ktg i rozmowa z lekarzem, potem w kolejnych tygodniach raz w tygodniu jest ktg i lekarz (z tym że nie wystawiają tam np. zwolnień, tylko "poznają" pacjentkę pod katem porodu i monitują końcówkę ciąży pod tym względem). Wymagają posiewu z szyjki macicy - można zrobić u nich (50 zł.).
Na oddziale mają 2 pokoje pojedyncze do porodów sn i jedną salę operacyjną. Przy sn osoba towarzysząca może być w całości, przy cc może patrzeć na salę przez szybkę. Znieczulenie zewnątrzoponowe (baaardzo polecam!) w cenie, trzeba tylko powiedzieć przy przyjęciu na oddział, że się chce (pytają o to).
Po porodzie maluch zabierany jest do ważenia mierzenia i badania - tatuś idzie z maluchem, może swobodnie robić zdjęcia.
Po porodzie są 4 sale 2 osobowe (i podobno 1 jednoosobowa, ale gdzieś zatajniaczona jako rezerwa), w pokojach są łazienki. Czyściutko i miło.
Lekarze i położne - jedni milsi, inni mniej kontaktowi (kwestia osobowości i gustów indywidualnych), ale generalnie wszyscy OK, pomogą i odpowiedzą na wszelkie pytania.
Wizyty na oddziale od 8 do 20 , można siedzieć ile się chce.
Jedzenie pycha (oj, po porodzie to wszystko tak smakuje!)
Na prawdę polecam (i nie mam procentu od "napędzonych") pacjentek.
W Swissmedzie jest też szkoła rodzenia - polecam, bardzo fajnie, raz w tygodniu teoria i ćwiczenia przygotowujące do porodu oraz raz w tygodniu godzina ćwiczeń z fizjoterapeutką. Za 2 miesiące (łącznie 16 spotkań) - 300 zł.
Na izbę przyjęć można się zgłosić w 36 tc - od tego tygodnia przyjmują porody. Wcześniejszych nie przyjmują - tłumaczono, że nie prowadzą oddziału wcześniaków, natomiast mają wszelki sprzęt dla donoszonych niemowlaków, też ten ratujący życie.
Podczas wizyty na izbie jest ktg i rozmowa z lekarzem, potem w kolejnych tygodniach raz w tygodniu jest ktg i lekarz (z tym że nie wystawiają tam np. zwolnień, tylko "poznają" pacjentkę pod katem porodu i monitują końcówkę ciąży pod tym względem). Wymagają posiewu z szyjki macicy - można zrobić u nich (50 zł.).
Na oddziale mają 2 pokoje pojedyncze do porodów sn i jedną salę operacyjną. Przy sn osoba towarzysząca może być w całości, przy cc może patrzeć na salę przez szybkę. Znieczulenie zewnątrzoponowe (baaardzo polecam!) w cenie, trzeba tylko powiedzieć przy przyjęciu na oddział, że się chce (pytają o to).
Po porodzie maluch zabierany jest do ważenia mierzenia i badania - tatuś idzie z maluchem, może swobodnie robić zdjęcia.
Po porodzie są 4 sale 2 osobowe (i podobno 1 jednoosobowa, ale gdzieś zatajniaczona jako rezerwa), w pokojach są łazienki. Czyściutko i miło.
Lekarze i położne - jedni milsi, inni mniej kontaktowi (kwestia osobowości i gustów indywidualnych), ale generalnie wszyscy OK, pomogą i odpowiedzą na wszelkie pytania.
Wizyty na oddziale od 8 do 20 , można siedzieć ile się chce.
Jedzenie pycha (oj, po porodzie to wszystko tak smakuje!)
Na prawdę polecam (i nie mam procentu od "napędzonych") pacjentek.
V IVI, I ICSI - nieudane
II ICSI Invicta - Blanka ur. 18.07.2008r.
II ICSI Invicta - Blanka ur. 18.07.2008r.
- JULI01
- Posty: 2299
- Rejestracja: 09 lut 2004 01:00
Witam ,ja rodzilam na zaspie i ani nie moge powiedziec że bylo dobrze ,ani tez zle i trudno mi ocenic szpital jako calość .personel podzielony na świetny i wykwalifikowany i na dobry ale << olewający>>,mysle że tak jest w wiekszości przypadkach.
Mialam cc ,tam taki typ porodu jest bardzo częsty na zaspie.Po porodzie odrazu dostajemy dzidzie do piersi ,wszystko dobrze ,tylko że ból po cesarce jest przez trzy dni okrótny a trzeba wstawac i maluszkami sie zajmować odrazu.Mały ryczal a ja dwie godziny próbowalam nogi sciagnąć na podłoge zanim do niego dotarłam ogólnie ryczałam razem z nim.Ale musze powiedzieć ,że wspaniala jest pani od laktacji i pediatrzy ,siostry(to różnie), acha i cudowna ekipa z porodówki poprostu cud-miód.Nie podobała mi się jedna jeszcze rżecz sala odwiedzin,ful ludzi ,gorąc ,przy jednym dziecku po pięc osóbodwiedzających ,nie mogłam dostac sie do męza ,bo wszystkie odwiedziny były w malym pomieszczeniu a ludziska nic nie pomyslą tylko z malymi dziećmi przychodzą ,gdzie są noworodki i siedza niewiadomo ile to chyba tyle
Mialam cc ,tam taki typ porodu jest bardzo częsty na zaspie.Po porodzie odrazu dostajemy dzidzie do piersi ,wszystko dobrze ,tylko że ból po cesarce jest przez trzy dni okrótny a trzeba wstawac i maluszkami sie zajmować odrazu.Mały ryczal a ja dwie godziny próbowalam nogi sciagnąć na podłoge zanim do niego dotarłam ogólnie ryczałam razem z nim.Ale musze powiedzieć ,że wspaniala jest pani od laktacji i pediatrzy ,siostry(to różnie), acha i cudowna ekipa z porodówki poprostu cud-miód.Nie podobała mi się jedna jeszcze rżecz sala odwiedzin,ful ludzi ,gorąc ,przy jednym dziecku po pięc osóbodwiedzających ,nie mogłam dostac sie do męza ,bo wszystkie odwiedziny były w malym pomieszczeniu a ludziska nic nie pomyslą tylko z malymi dziećmi przychodzą ,gdzie są noworodki i siedza niewiadomo ile to chyba tyle
pco ,10 lat leczenia,icsi blizniaki [*][*] pamietam o Was (16tc) i Kuba mrozaczek ,cc 25.05.08 .VII 2012 cp ( 6 tc )wracamy po 2 eskimoski ostatnie ,transfer 22.06 :)niestety nie udało sie
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/5837dcd376f5e439.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/5837dcd376f5e439.html