Macierzyństwo-szukam opinii

Archiwum forum "Gdzie się leczyć?"

Moderatorzy: Moderatorzy, Moderatorzy grupa wdrożeniowa

Awatar użytkownika
Marek
Posty: 1207
Rejestracja: 29 wrz 2002 00:00

Post autor: Marek »

Witaj,

wiem ze w ubieglym tygodniu takie badania robila Aniaaa i wyniki byly na drugi dzien.
Ale nie wiem gdzie to robila.
Awatar użytkownika
Libra
Posty: 1316
Rejestracja: 26 maja 2002 00:00

Post autor: Libra »

Oni i tak większość badań robią w Diagnostyce, więc pewno tam będzie taniej i szybciej. Nie ma tu godzin na wynikach badań, ale są telefony:
ul. Olszańska 5 (4136457, 4139900), ul.Sławkowska 1 (4225329), Al.Pokoju 4 (4304104), ul.Prądnicka 10 (6325732). Są jeszcze w Hucie.
No i wydawało mi się, że na te badania czeka się parę godzin, a nie do następnego dnia.
Libra
Awatar użytkownika
Aniaa
Posty: 204
Rejestracja: 23 kwie 2002 00:00

Post autor: Aniaa »

Ja robiłam w Diagnostyce i wyniki były na drugi dzień, ale podobno można zrobić na Kopernika i wynik jest po dwóch godzinach.
POWODZENIA !!! I proszę daj znać !!!!!!!!
Awatar użytkownika
anuszka
Posty: 114
Rejestracja: 10 paź 2002 00:00

Post autor: anuszka »

Dzięki stokrotne za info! Na razie lekarz kazał mi się jeszcze wstrzymać z ta krwią przynajmniej do czasu przewidywanej daty miesiaczki.
Ale mam dwie krechy "sikane", przetestowane dwa razy z takim samym wynikiem: 2x 2! :D Staram się jeszcze nie ekscytować bo róznie może być ale po pięciu latach oczekiwań jest to ciężkie... Trzymajcie kciuki!
Anuszka
Awatar użytkownika
Marek
Posty: 1207
Rejestracja: 29 wrz 2002 00:00

Post autor: Marek »

Podziwiam - ja bym sie zaekscytowal na smierc ;-)

Sereczne gratulacje. Kciuki oczywiscie trzymam.
Awatar użytkownika
anuszka
Posty: 114
Rejestracja: 10 paź 2002 00:00

Post autor: anuszka »

Po prostu niestety wiem, ze moga być problemy. :? Ale tak na prawdę bardziej się staram nie ekscytować niż nie ekscytuję. :wink:
Pozdrawiam i nie dziękuję :D
Anuszka
Awatar użytkownika
Perelka
Posty: 280
Rejestracja: 12 lis 2002 01:00

Post autor: Perelka »

Gratuluję Anuszka!!
i trzymam kciuki coby wszystko było dobrze :D
Perełka
Awatar użytkownika
Aniaa
Posty: 204
Rejestracja: 23 kwie 2002 00:00

Post autor: Aniaa »

GRATULACJE !!!!!!!!
:bigok: :bigok: :bigok: :bigok: :bigok: :bigok: :bigok:
Awatar użytkownika
nicola
Posty: 111
Rejestracja: 29 paź 2002 01:00

Post autor: nicola »

Ja już ci gratulowałam!!!! vale jeszcze raz GRATULACJEEEEE! :lol: :lol: :lol:
nicola
Awatar użytkownika
Marek
Posty: 1207
Rejestracja: 29 wrz 2002 00:00

Post autor: Marek »

Moi drodzy - w nawiazaniu do tytulu tego watku podaje fragmenty artykulu z wczorajszego (16.04.2003) Dziennika Polskiego.
Z gory pisze, ze nic do Macierzynstwa nie mam, nie wiem czy sa dobrzy, czy nie, itp, itd. Po prostu podaje dow wiadomosci:

Fatalne znieczulenie

Zabieg miał trwać zaledwie dwie minuty
(INF. WŁ.) W ostatnim czasie w Krakowie doszło do drugiego przypadku niewybudzenia się pacjentki z narkozy, którą lekarze zastosowali podczas przeprowadzania rutynowych zabiegów. Kilka dni temu w trakcie zabiegu zapłodnienia in vitro zmarła 29-letnia pacjentka kliniki leczenia niepłodności "Macierzyństwo".
[.....]
Zabieg w klinice leczenia niepłodności miał trwać zaledwie dwie minuty. Niestety, po pierwszej minucie lekarze stwierdzili nagłe zatrzymanie akcji serca pacjentki. Reanimacja okazała się bezskuteczna. Przyczyny śmierci kobiety nie są na razie znane. Wyniki przeprowadzonej wczoraj sekcji zwłok trafią do prokuratury pod koniec tygodnia. Lekarze nie wykluczają, że 29-latka mogła przejść zawał serca. Dziewięć miesięcy wcześniej poddała się ona o wiele bardziej skomplikowanej operacji, podczas której pod narkozą leżała pół godziny. Operacja została poprzedzona badaniem, z którego wynikało, że nie ma przeciwwskazań do zastosowania takiego znieczulenia.

[Koniec cytatu]
Awatar użytkownika
Hexe
Posty: 265
Rejestracja: 09 cze 2002 00:00

Post autor: Hexe »

Przeraził mnie ten artykuł. To nie do pomyślenia. Za duża dawka narkozy? Nie wiem. Sama zaliczyłam dwie, za drugim razem chyba przesadzili, bo moje ciśnienie było nieoznaczalne. Wyobrażam sobie męża czekającego w korytarzu, marzącego o rychłym ojcowstwie... . Koszmar. Brak słów. Końcem maja planowałam wizytę w "Macierzyństwie". Zastanowię się mocno zanim to zrobię.
Awatar użytkownika
Libra
Posty: 1316
Rejestracja: 26 maja 2002 00:00

Post autor: Libra »

Nie jestem zwolennikiem Macierzyństwa, ale chyba za wcześnie ich osądzamy. Wiadomo, że każda narkoza niesie ze sobą ryzyko powikłań i nie wiemy, czy to był błąd lekarski czy zwykły pech. Nie mogę sobie wyobrazić, co czuje rodzina... Ale kiedy pomyślę ile jest błędów lekarskich w pierwszym lepszym szpitalu, o których mówi się jak o czymś prawie zwyczajnym, to skóra mi cierpnie. Sama jestem w trakcie stymulacji i czeka mnie punkcja, ale nie czuję się zagrożona - na tyle zabiegów, ile jest przeprowadzanych może się to zdarzyć, ale ryzyko i tak jest minimalne.
Libra
Awatar użytkownika
Maśka
Posty: 158
Rejestracja: 12 lut 2002 01:00

Post autor: Maśka »

Jestem byłą pacjentką kliniki Macierzyństwo i mam nadzieję, że sytuacja życiowa nie zmusi mnie już do powrotu tam. Zdecydowanie mam złe zadanie o personelu obsługującym w recepcji oraz niestety o podejściu dr Janeczki do zabiegu laparoskopii, który miał mi wykonywać w szpitalu na Ujastku. Czułam się, jakbym miała się zgłosić na pobieranie krwi, a nie na operację (bo tak trzeba ten zabieg nazwać). Generalnie są nie terminowi, nie udzielają wszystkich informacji, jakie pacjentka powinna otrzymać. Kiedy ma się wizytę - murowane czekanie, bo lekarz właśnie się spóźnia, a pani z recepcji nie pomyślała o zatelefonowaniu, że można przyjść 2 godziny później. Poza tym gdyby lekarz sobie prowadził dokładną kartę pacjentki, to może nie ja musiałabym pamiętać o wielu ważnych sprawach.
Przykro mi o tym pisać, ale coraz częściej mam wrażenie, że ktoś robi mi łaskę. A ja jeszcze za to mam płacić i się prosić. Leczyłam się u Janeczki 1,5 roku i dokąd był na Kopiernika, wiele żeczy wybaczałam, bo był zabiegany. Liczyłam, że w Macierzyństwie się coś zmieni. Ale tylko skutecznie mnie do siebie zniechęcili.

Maśka
buniek
Posty: 482
Rejestracja: 18 sty 2003 01:00

Post autor: buniek »

Ja bym tam był ostrożny z kategorycznymi ocenami kliniki, bo statystycznie 1 na ileś (nie znam statystyk, ale narkoza jest na pewno mniej bezpieczna niż lot samolotem) osób ma prawo nie zbudzić się z narkozy i tyle. :( :( :(
Awatar użytkownika
Hexe
Posty: 265
Rejestracja: 09 cze 2002 00:00

Post autor: Hexe »

Buniek, jesteś bardzo wyrozumiały, ale chyba nikt z nas nie chciałby być na miejscu męża i pozostałych bliskich tej dziewczyny... Od wydawania opinii jest prokuratura, nie my - to prawda, nie mniej to zdarzenie budzi we mnie grozę. Zdrowa (jak wynikało z wcześniejszych badań), młoda kobieta chce zostać matką, zamiast tego umiera w - na razie - nie wyjaśnionych okolicznościach.
Zablokowany

Wróć do „Archiwum - Gdzie się leczyć?”