: 27 kwie 2006 00:36
Kicia przejrzałaś mnie! Tak to ja: sam zainteresowany. Nie mam co robić po nocach więc bronię swojego dobrego imienia na wszystkich możliwych forach. Prawda jest taka, że jestem zboczeńcem, oblesiem, chamem, prostakiem, pedofilem i cyklistą, a każda pozytywna wypowiedź pod moim adresem tutaj i gdziekolwiek w sieci została napisana osobiście przeze mnie albo przez moją rodzinę. W ogóle nie ma ludzi zadowolonych z mojej pracy. Jestem ignorantem i celowo dążę do unieszczęśliwienia wszystkich ludzi na świecie.
Być może swoim poprzednim postem, jak twierdzi Kicia, faktycznie złamałem jakieś zasady tego forum(???) Jeśli tak to proszę o zgłoszenie tego faktu adminowi i skasowanie niedozwolonych fragmentów lub całości mojej wypowiedzi. Jeśli nie to możemy podyskutować, ale poważnie i na argumenty, a nie używając inwektyw i insynuacji.
Nie było moją intencją dogryzanie komukolwiek, tylko przedstawienie innego stanowiska, niż większości uczestników tego wątku, do czego mam prawo. Niestety widzę, że zabieranie tu głosu średni miało sens, skoro każdy, kto Kretowicza nie wdeptuje w ziemię jest Waszym wrogiem.
Co ja wam mogę powiedzieć? Ani wy mnie nie przekonacie, że korzystam z usług diabła i moje nieszczęście jest tylko kwestią czasu, ani ja Was nie przekonam, że nie w każdej sytuacji można coś zaradzić i wiele przypadków przerasta nas wszystkich, a Kretowicz tak jak inni lekarze bardzo wielu osobom pomógł i pomaga.
Nie dyskutuję z Waszymi przykrymi doświadczeniami i życzę, żeby już nigdy się nie powtórzyły i żeby jak najszybciej zastąpiły je nowe, dużo bardziej uśmiechnięte..
PS do trzech powyższych wypowiedzi:
1. „ja tak samo go odbieralam-na początku” – to już nie jest początek
2. „Gdyby to bylo klamstwem ,gdyby to bylo zmyslone” – nie twierdzę, że jest kłamstwem, nie twierdzę, że jest zmyślone
3. „W przypadku dr Kretowicza jest niestety tak, że zmierzają one w kierunku raczej pejoratywnym” – zgadzam się. Zmierzają na tym forum, w tym wątku. Zapraszam na inne fora.
4. „Jestem przerażona słowami…(współczuję)” Jak piszę „współczuję” to nie pro forma, tylko dlatego, ze naprawdę tak myślę
5. „trafiłes na to forum, aby oczyścić zszargane imię Kretowicza, niesprawiedliwie zgnębionego” – pierwsze słyszę. Ale patrząc na kolejki w jego gabinecie wnioskuję, że nie ma czego bronić. Więcej osób i tak by się tam nie zmieściło.
6. „agresywna i prostacka wypowiedz” – bez przesady. Nie odbiega od obowiązującej tu średniej
7. „Cóż istnieją jeszcze "tacy"mężczyźni jak Ty i nic się z tym nie da zrobić” – też mam taką nadzieję
8. „Jest bardzo uszczypliwy tylko dla dziewczyn, które piszą na temat dr.K wybitnie negatywnie” odpowiem tak: nie ma w tym wątku dziewczyn innych niż piszących na temat dr K. wybitnie negatywnie. No może poza osobami piszącymi: „dla mnie był ok.. Ale wy na pewno macie racje tylko ja przez przypadek niczego podejrzanego nie zauważyłam”.
9. „Zadowolony pacjent bardzo chwali,nie zadowolony krytykuje” – jestem zadowolony bardzo chwalę. Jesteście niezadowolone krytykujecie. Czyli wszystko się zgadza
10. „brak mu oglady” – brak ogłady, czyli że się z Wami nie zgadzam? Trudne słowo…
11. i zasad forum nie doczytal.” - biję się w pierś: nie przeczytałem netykiety i się wypowiedziałem. Biję się w pierś po raz drugi: znowu nie przeczytałem netykiety i znowu się wypowiadam (obawiam się, ze jak się skuszę na jeszcze jednego posta, to też mogę nie przeczytać)
Całuję Was wszystkie gorąco
Być może swoim poprzednim postem, jak twierdzi Kicia, faktycznie złamałem jakieś zasady tego forum(???) Jeśli tak to proszę o zgłoszenie tego faktu adminowi i skasowanie niedozwolonych fragmentów lub całości mojej wypowiedzi. Jeśli nie to możemy podyskutować, ale poważnie i na argumenty, a nie używając inwektyw i insynuacji.
Nie było moją intencją dogryzanie komukolwiek, tylko przedstawienie innego stanowiska, niż większości uczestników tego wątku, do czego mam prawo. Niestety widzę, że zabieranie tu głosu średni miało sens, skoro każdy, kto Kretowicza nie wdeptuje w ziemię jest Waszym wrogiem.
Co ja wam mogę powiedzieć? Ani wy mnie nie przekonacie, że korzystam z usług diabła i moje nieszczęście jest tylko kwestią czasu, ani ja Was nie przekonam, że nie w każdej sytuacji można coś zaradzić i wiele przypadków przerasta nas wszystkich, a Kretowicz tak jak inni lekarze bardzo wielu osobom pomógł i pomaga.
Nie dyskutuję z Waszymi przykrymi doświadczeniami i życzę, żeby już nigdy się nie powtórzyły i żeby jak najszybciej zastąpiły je nowe, dużo bardziej uśmiechnięte..
PS do trzech powyższych wypowiedzi:
1. „ja tak samo go odbieralam-na początku” – to już nie jest początek
2. „Gdyby to bylo klamstwem ,gdyby to bylo zmyslone” – nie twierdzę, że jest kłamstwem, nie twierdzę, że jest zmyślone
3. „W przypadku dr Kretowicza jest niestety tak, że zmierzają one w kierunku raczej pejoratywnym” – zgadzam się. Zmierzają na tym forum, w tym wątku. Zapraszam na inne fora.
4. „Jestem przerażona słowami…(współczuję)” Jak piszę „współczuję” to nie pro forma, tylko dlatego, ze naprawdę tak myślę
5. „trafiłes na to forum, aby oczyścić zszargane imię Kretowicza, niesprawiedliwie zgnębionego” – pierwsze słyszę. Ale patrząc na kolejki w jego gabinecie wnioskuję, że nie ma czego bronić. Więcej osób i tak by się tam nie zmieściło.
6. „agresywna i prostacka wypowiedz” – bez przesady. Nie odbiega od obowiązującej tu średniej
7. „Cóż istnieją jeszcze "tacy"mężczyźni jak Ty i nic się z tym nie da zrobić” – też mam taką nadzieję
8. „Jest bardzo uszczypliwy tylko dla dziewczyn, które piszą na temat dr.K wybitnie negatywnie” odpowiem tak: nie ma w tym wątku dziewczyn innych niż piszących na temat dr K. wybitnie negatywnie. No może poza osobami piszącymi: „dla mnie był ok.. Ale wy na pewno macie racje tylko ja przez przypadek niczego podejrzanego nie zauważyłam”.
9. „Zadowolony pacjent bardzo chwali,nie zadowolony krytykuje” – jestem zadowolony bardzo chwalę. Jesteście niezadowolone krytykujecie. Czyli wszystko się zgadza
10. „brak mu oglady” – brak ogłady, czyli że się z Wami nie zgadzam? Trudne słowo…
11. i zasad forum nie doczytal.” - biję się w pierś: nie przeczytałem netykiety i się wypowiedziałem. Biję się w pierś po raz drugi: znowu nie przeczytałem netykiety i znowu się wypowiadam (obawiam się, ze jak się skuszę na jeszcze jednego posta, to też mogę nie przeczytać)
Całuję Was wszystkie gorąco