UTROGESTAN
Moderatorzy: Moderatorzy, Moderatorzy grupa wdrożeniowa
- Kima
- Posty: 175
- Rejestracja: 20 sie 2003 00:00
UTROGESTAN
Witam,
Czy ktoś z Was mógłby mi powiedzieć coś o tym leku. Mam francuską ulotkę, dostałam go dzis, w dniu inseminacji, aby zastosować dopochwowo pojutrze. Proszę, powiedzcie, w jakim celu i w jakich dniach go stosowałyście
Pozdrawiam
Czy ktoś z Was mógłby mi powiedzieć coś o tym leku. Mam francuską ulotkę, dostałam go dzis, w dniu inseminacji, aby zastosować dopochwowo pojutrze. Proszę, powiedzcie, w jakim celu i w jakich dniach go stosowałyście
Pozdrawiam
- megk
- Posty: 126
- Rejestracja: 04 lut 2004 01:00
Kima, ja stosowałam ten lek po wszystkich inseminacjach (było ich 6) przez 2 tygodnie i po in vitro (3 razy) też przez 2 tyg. czyli do miesiączki albo ewentualnie dłużej jeżeli jest ciąża. Mnie niestety jak do te pory się nie udało, ale lek jest dobry, bo to naturalna postać progesteronu.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
- megk
- Posty: 126
- Rejestracja: 04 lut 2004 01:00
Ja kupiłam go w Białymstoku u mojego lekarza. Z tego co wiem nie można go kupić w aptekach, bo nie ma go na liście leków zatwierdzonych do sprzedaży w Polsce. Słyszałam, że ewentualnie lekarz gin. może wypisać receptę i niektóre apteki sprowadzają ten lek. Ale nie mam pewności jak to działa.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
- Fulvia
- Posty: 361
- Rejestracja: 11 wrz 2003 00:00
Dziewczyny
a jak bierzecie utrogestan doustnie czy dopochwowo (nawet jak jesteście w ciąży).
Ja kupiłam sobie ten lek za granicą, lekarz zalecił mi 3 x 1 dziennie doustnie, bo mam niski progesteron w ciąży. Jednak, dzisiaj po raz pierwszy przeczytałam dokładnie ulotkę i tam odradzają stosowanie doustne, a polecają dopochwowe, gdyż stosowanie tego leku dłużej może powodować uszkodzenia wątroby. Czy któraś z was spotkała się z taką informacją, a może lekarze mówili wam czy jest to skutek uboczny którego należy się obawiać, bądź zlecają wam jakieś dodatkowe badania w związku z przyjmowaniem tego leku.
Byłabym naprawdę b. wdzięczna za informację, gdyż jeszcze co najmniej miesiąc, dwa będe ten lek stosować, a troszkę się przestraszyłam.
Dzięki serdeczne
a jak bierzecie utrogestan doustnie czy dopochwowo (nawet jak jesteście w ciąży).
Ja kupiłam sobie ten lek za granicą, lekarz zalecił mi 3 x 1 dziennie doustnie, bo mam niski progesteron w ciąży. Jednak, dzisiaj po raz pierwszy przeczytałam dokładnie ulotkę i tam odradzają stosowanie doustne, a polecają dopochwowe, gdyż stosowanie tego leku dłużej może powodować uszkodzenia wątroby. Czy któraś z was spotkała się z taką informacją, a może lekarze mówili wam czy jest to skutek uboczny którego należy się obawiać, bądź zlecają wam jakieś dodatkowe badania w związku z przyjmowaniem tego leku.
Byłabym naprawdę b. wdzięczna za informację, gdyż jeszcze co najmniej miesiąc, dwa będe ten lek stosować, a troszkę się przestraszyłam.
Dzięki serdeczne
Fulvia
- Stasia
- Posty: 2263
- Rejestracja: 18 wrz 2003 00:00
Brałam ten lek do 10 tc po in vitro, ale o ryzyku uszkodzenia watroby nie słyszałam ( a ja brałam bardzo duże dawki ) do 30 tabl. dziennie z czego 6 było doustnie ( podobno większe dawki doustnie powodują zawroty głowy i wymioty ) reszta od dołu. Nie miałam efektów ubocznych.
To jest bardzo dobry lek bo mój progesteron ładnie sie po nim trzymał.
To jest bardzo dobry lek bo mój progesteron ładnie sie po nim trzymał.
z Adasiem i Marysią ur.w styczniu 2005
2007 i 2008 nieudane criotransfery
Walka z BMI znów trwa
2007 i 2008 nieudane criotransfery
Walka z BMI znów trwa
- Fulvia
- Posty: 361
- Rejestracja: 11 wrz 2003 00:00
- Stasia
- Posty: 2263
- Rejestracja: 18 wrz 2003 00:00
Uważam ,że każdy lek który zjadamy musi mieć wpływ na wyniki badań ( w sumie to po to go bierzemy ) Po utrogestanie we krwi miałam całą masę progesteronu. Przy zmniejszaniu dawki progesteron lekko spadał. A brałam do 10 tc, bo pózniej miałam problem ze zdobyciem tego leku i mój dr. zdecydował się wymienić ga na luteinę ( wtedy brałam już mniejsze dawki) po 12 tc zarodek wykształca już łozysko i sam produkuje progesteron więc nie trzeba go dodatkowo przyjmować. I u mnie tak właśnie było :P
z Adasiem i Marysią ur.w styczniu 2005
2007 i 2008 nieudane criotransfery
Walka z BMI znów trwa
2007 i 2008 nieudane criotransfery
Walka z BMI znów trwa
- naomi1
- Posty: 143
- Rejestracja: 26 wrz 2004 00:00