Laparoskopia (część V)

Forum poświęcone wymianie doświadczeń na temat diagnostyki niepłodności: badania i ich wyniki, zabiegi, leki (działanie, skutki uboczne); metody wspomaganego rozrodu - IUI, IVF, ICSI.

Moderator: Moderatorzy jak się leczyć

Awatar użytkownika
Aga400
Posty: 1833
Rejestracja: 02 kwie 2014 20:54

Re: Laparoskopia (część V)

Post autor: Aga400 »

lillka88 Po drugiej nie dostałam. Ta pierwsza laparo nie była palnowana, trafiłam do szpitala w trakcie @ z tak silnymi bólami że było mi wszystko jedno co mi zrobią, byle przestało boleć. No i okazało się że torbiel którą miałam podwoiła swoje rozmiary i zrobil się z niej taki gigant że trzeba było operowac. I ten antybiotyk przez to że laparo było w trakcie @ i organizm i tak był już osłabiony.
Mi leki przeciwwymiotne nie pomogły. Wszyscy się dziwili i stwierdzili że widocznie taka moja uroda.
Dasz radę :-)
VIII.2013 - laparoskopia, endometrioza
VI.2014 - laparoskopia, endometrioza
3 IUI :(
VI.2015 IVF
03.07.2015 - transfer malucha 8A :(
1 mrozaczek
29.09.2015 crio Kruszynki 2CC 8dpt bHCG 70,89; 10dpt bHCG 250,47,14 dpt 2195
30.10 jest serduszko :)
14.06.2016 Zuzia jest już z nami :love:
14.03.2019 Adaś jest już z nami :love:
lillka88
Posty: 320
Rejestracja: 08 sty 2015 22:41

Re: Laparoskopia (część V)

Post autor: lillka88 »

Aga400 pisze:lillka88
Dasz radę :-)
Dam! :-D
Dziekuje :-)
2004 - Moje Cudo <3<3<3,
.....
07.2012 - początek starań,
Lekkie PCO, niedoczynność, armia super. W sumie 9 cykli stymulowanych.
05.2013 - upragnione dwie kreski i...(*)12.tc..:'(
01.2015 - HSG, skierowanie na laparo.
05.2015 - laparo/histero - wszystko ok
09.2015 - iui, nie
10.2015 - ivf, ciezkie przestymulowanie, szpital i.. JEST!!!
Beta 9 dpt.56...11 dpt.100...505... 2119... 3363.. ...24 dpt. Serduszko, jak dzwon! :D <3
sylwiaśta159
Posty: 41
Rejestracja: 28 lut 2015 20:48

Re: Laparoskopia (część V)

Post autor: sylwiaśta159 »

Witam, od 1,5 roku staramy się z mężem o dziecko, u mnie wygląda na to że jest wszystko OK, u męża, słaby ruch postępowy tylko 15 %.

Chcę sprawdzić drożność jajowodów, zastanawiam się pomiędzy HSG i laparoskopią... zawsze skłaniałam się ku laparoskopii, z racji tego, że podobno jest dokładniejsza, poza tym może wykryć endometriozę. Ale mam jedną obawę i chciałabym zapytać, czy słuszną... otóż wyczytałam, że często po zabiegu diagnostyki laparoskopowo powstają zrosty. Czy one uniemożliwiają zajście w ciążę? Bo jeśli tak, to jaki jest sens wykonywania zabiegu, skoro jajowody pierwotnie mogą być drożne a w wyniku zabiegu zrobić się niedrożne? :( Bardzo proszę o poradę.
Netka64
Posty: 867
Rejestracja: 12 lis 2012 15:59

Re: Laparoskopia (część V)

Post autor: Netka64 »

sylwiaśta159 po pierwsze badanie drożności jajowodów to właśnie HSG, a laparoskopia rodzaj zabiegu, który polega na włożeniu w jamę brzuszną przez dwa maleńkie otworki narzędzi z kamerką, dzięki czemu mogą sprawdzić co się dzieje w środku. W trakcie laparo można wykonać również HSG (wpuszczają kontrast w jajowody i sprawdzają jego przepływ), ale jest ono wykonywane tak samo jak i bez laparoskopii. Po laparo nacięte powłoki brzuszne muszą się zrosnąć ale czy o te zrosty Ci chodzi? Nie wiem. Miałam laparo, żadnych wielkich zrostów nie zauważyłam. Jedyne co to w pierwszej ciąży trochę przy rozciąganiu się skóry w tych dwóch miejscach trochę mocniej ciągnęło. To wszystko.
Starania od 07.2009
Aniołki:
21.12.2010
07.06.2011
laparoskopia, hsg 21.11.2012
03.11.13 Bruno wylądował po drugiej stronie brzucha :D
14.08.15 Dołączył do nas Marcel :D
sylwiaśta159
Posty: 41
Rejestracja: 28 lut 2015 20:48

Re: Laparoskopia (część V)

Post autor: sylwiaśta159 »

dzięki za odpowiedź, wiem, że HSG to właśnie badanie jajowodów, z tym że właśnie mnie lekarz nie wyłał na hsg tylko od razu na laparoskopię celem sprawdzenia drożności bo lekarz powiedzial, że HSG jest mało miarodajne... o zrosty chodziło mi tam w środku :)
jutka32
Posty: 156
Rejestracja: 12 mar 2015 09:27

Re: Laparoskopia (część V)

Post autor: jutka32 »

sylwiaśta159 pisze:dzięki za odpowiedź, wiem, że HSG to właśnie badanie jajowodów, z tym że właśnie mnie lekarz nie wyłał na hsg tylko od razu na laparoskopię celem sprawdzenia drożności bo lekarz powiedzial, że HSG jest mało miarodajne... o zrosty chodziło mi tam w środku :)
witaj,
mi zrobiono najpierw HSG, na którym stwierdzono niedrożność obu jajowodów, ich wodniakowate rozdęcie. Jakiś miesiąc później stwierdzono dużego wodniaka na jednym z jajowodów (badanie usg) i skierowano już na laparoskopię, podczas której usunięto oba jajowody - były uszkodzone, z tendencją do tworzenia się wodniaków, które z kolei mogą być groźne dla zarodków (woda z wodniaka może je wypłukiwać. Jeśli jest podejrzenie, że jest coś nie tak z Twoimi jajowodami to szczerze odradzam HSG... dla mnie był to bardzo bolesny zabieg.

Ja z kolei mam inne pytanie - laparoskopię miałam w 9 dniu cyklu (cykle 30 dniowe). Czy dużym ryzykiem jest podejście do stymulacji już na początku kolejnego cyklu? Byłoby to już za ok 21 dni.. Dziś 3 dzień po laparo, czuje się dobrze, nie mam plamień.
Oczywiście finalnie skonsultuję to z lekarzem prowadzącym ale może ktoś tak podchodził i ma jakieś doświadczenia?

Ps. laparoskopia nie taka straszna jak ją czasem malują. Dzień zabiegu jest trudny ale później już chyba z górki.
01.04.2016 - nasz mały Cud jest juz z nami
Awatar użytkownika
Marti733
siepomagacz
Posty: 279
Rejestracja: 23 wrz 2012 14:18

Re: Laparoskopia (część V)

Post autor: Marti733 »

Witam,

ja z mężem od ponad 1,5 roku staramy się o dziecko. W połowie kwietnia miałam laparoskopię w Warszawie na Karowej. Podczas laparoskopii okazało się, że mam guza na lewym jajniku, niedrożny lewy jajowód ( niestety nie udało się udrożnić ), usunięto mi również ogniska endometriozy. Okazało się również, że ma macicę jednorożną. Właśnie mi się skończył okres i zaczynamy z mężem działać... :-) Po samej laparoskopii czułam się słabo, ale tylko przez pierwsze dwa dni, później było już tylko lepiej. Ogólnie warunki w szpitalu bardzo dobre. W drugim dniu po laparoskopii zostałam wypisana na domu.
Marti

Lipiec 2013 - początek starań. 
Grudzień 2014 - HSG - lewy jajowód niedrożny. 
Kwiecień 2015 - laparoskopia - macica jednorożna, endometrioza, zrosty. 
Czerwiec 2015 - 8 tc Aniołki  
Czerwiec 2016 - ICSI nieudane  
12.03.2017 Synuś jest juz z nami ♡
lillka88
Posty: 320
Rejestracja: 08 sty 2015 22:41

Re: Laparoskopia (część V)

Post autor: lillka88 »

Dziewczyny, czy ktoras z Was moze mi odpowiedziec ??

Jestem juz sporo po laparo - zabieg byl czysto diagnistyczny, jajniki nie byly kauteryzowane, byla jedynie sprawdzona droznosc. Mialam owulacje tydzien po zabiegu... Normalnie po 14 dniach od owulacji pojawia sie @.

Teraz jestem w 19. dniu po owulacji ( potwierdzonej usg ), w ciazy nie jestem, a @ nadal nie ma. Nawet sie specjalnie nie zanosi. Piersi mnie nie bola, nic mnie nie boli, w sumie nic nie czuje.

Dlaczego sie wszystko "zablokowalo" i jak to mozliwe, skoro owulacja wystapila ?!? Czy ktoras z Was tak miala, pomimo braku ingerencji w jajniki ?!?

-- 26 cze 2015 18:48 --
jutka32 pisze: Ja z kolei mam inne pytanie - laparoskopię miałam w 9 dniu cyklu (cykle 30 dniowe). Czy dużym ryzykiem jest podejście do stymulacji już na początku kolejnego cyklu? Byłoby to już za ok 21 dni.. Dziś 3 dzień po laparo, czuje się dobrze, nie mam plamień.
Wedlu mnie nie ma zadnego "ryzyka", chyba, ze ciazy ;) Lekarz kazal nam sie starac bezposrednio "po", rowniez w tym samym cyklu co laparoskopia.
A kolejny juz ma byc stymulowany w pelni ( clo + gonal ), do tej pory tylko clo.
2004 - Moje Cudo <3<3<3,
.....
07.2012 - początek starań,
Lekkie PCO, niedoczynność, armia super. W sumie 9 cykli stymulowanych.
05.2013 - upragnione dwie kreski i...(*)12.tc..:'(
01.2015 - HSG, skierowanie na laparo.
05.2015 - laparo/histero - wszystko ok
09.2015 - iui, nie
10.2015 - ivf, ciezkie przestymulowanie, szpital i.. JEST!!!
Beta 9 dpt.56...11 dpt.100...505... 2119... 3363.. ...24 dpt. Serduszko, jak dzwon! :D <3
Evitek
Posty: 791
Rejestracja: 20 kwie 2011 13:45

Re: Laparoskopia (część V)

Post autor: Evitek »

Dziewuszki jak to teraz jest przy laparo, tzn ile dni zwolnienia dają i czy są szwy do ściagania czy jakieś rozpuszczalne ? miałam co prawda laparo parę lat temu ale nie pamiętam już z tego nic... a chce zaplanować sobie wszystko w pracy.. Podpowiedzcie jak to było u Was pliss ;)
Awatar użytkownika
Aga400
Posty: 1833
Rejestracja: 02 kwie 2014 20:54

Re: Laparoskopia (część V)

Post autor: Aga400 »

Evitek Ja miałam laparo w poniedziałek i L4 do piatku następnego tygodnia czyli w sumie dwa tygodnie mnie w pracy nie było. Szwy miałam zdejmowane po tygodniu. Ale jak ktoś chciał 3 tyg zwolnienia to też dostał i tak w sumie dziewczyny brały po 3 tyg.
VIII.2013 - laparoskopia, endometrioza
VI.2014 - laparoskopia, endometrioza
3 IUI :(
VI.2015 IVF
03.07.2015 - transfer malucha 8A :(
1 mrozaczek
29.09.2015 crio Kruszynki 2CC 8dpt bHCG 70,89; 10dpt bHCG 250,47,14 dpt 2195
30.10 jest serduszko :)
14.06.2016 Zuzia jest już z nami :love:
14.03.2019 Adaś jest już z nami :love:
Evitek
Posty: 791
Rejestracja: 20 kwie 2011 13:45

Re: Laparoskopia (część V)

Post autor: Evitek »

Aga400 bardzo dziękują za info :)
oluska_m
Moderator Dokarmiam bociana ;)
Posty: 9348
Rejestracja: 14 wrz 2012 21:42

Re: Laparoskopia (część V)

Post autor: oluska_m »

W najbliższy poniedziałek specjalnie dla Was organizujemy konferencje on-line !!! Niebawem udostępnimy link do relacji ze studia. Liczymy na Wasz udział w dyskusji i komentarze na czacie.
A o czym będziemy rozmawiać..? Oczywiście o RAPORCIE :)
Już dziś serdecznie ZAPRASZAMY !!!

2 IFV, 7 transferów

Aniołki [*] [*] [*] :cry2:

25.07.2016  :love: 
Piotruś


17.06.2019 :love: Michaś


Awatar użytkownika
Gość

Re: Laparoskopia (część V)

Post autor: Gość »

Hej dziewczyny :)

W 4 dni temu mialam laparoskopię diagnostyczną razem z histeroskopią. Wszystko wyszlo w porządku. Podczaszabiegu sprawdzono też drożność jajowodów. Wyszedł niedrożny lewy, niestety nie udało się go udrożnić podczas zabiegu.

Nie zostałam uprzedzona przez lekarza o wiekszym ryzyku ciąży pozamacicznej po laparoskopii, ani o możliwości powstania zrostów pooperacyjnych. Bardzo mnie to przeraziło... nie powiem.

Czy jak nic nie było wycinane, jajniki nie ruszane jakie jest ryzyko ciąży pozamaciznej ? Czy powstawania zrostów?

Dzień zabiegu był ciężki. Natomiast Już następnego dnia starałam się sporo ruszac - nie leżałam - siedziałam i chodziłam.W trzecim dniu po zabiegu poszłam na spacer.
lillka88
Posty: 320
Rejestracja: 08 sty 2015 22:41

Re: Laparoskopia (część V)

Post autor: lillka88 »

catalaya pisze:Hej dziewczyny :)

W 4 dni temu mialam laparoskopię diagnostyczną razem z histeroskopią. Wszystko wyszlo w porządku. Podczaszabiegu sprawdzono też drożność jajowodów. Wyszedł niedrożny lewy, niestety nie udało się go udrożnić podczas zabiegu.

Nie zostałam uprzedzona przez lekarza o wiekszym ryzyku ciąży pozamacicznej po laparoskopii, ani o możliwości powstania zrostów pooperacyjnych. Bardzo mnie to przeraziło... nie powiem.

Czy jak nic nie było wycinane, jajniki nie ruszane jakie jest ryzyko ciąży pozamaciznej ? Czy powstawania zrostów?

Dzień zabiegu był ciężki. Natomiast Już następnego dnia starałam się sporo ruszac - nie leżałam - siedziałam i chodziłam.W trzecim dniu po zabiegu poszłam na spacer.
Ryzyko ciazy pozamacicznej ZAWSZE istnieje, nawet po ivf ;) Ryzyko zrostow jest niewielkie. Inaczej kazda z nas chodzilaby tutaj ze zrostami, a laparoskopia nie bylaby pomoca, tylko przeszkada w staraniach ;)
2004 - Moje Cudo <3<3<3,
.....
07.2012 - początek starań,
Lekkie PCO, niedoczynność, armia super. W sumie 9 cykli stymulowanych.
05.2013 - upragnione dwie kreski i...(*)12.tc..:'(
01.2015 - HSG, skierowanie na laparo.
05.2015 - laparo/histero - wszystko ok
09.2015 - iui, nie
10.2015 - ivf, ciezkie przestymulowanie, szpital i.. JEST!!!
Beta 9 dpt.56...11 dpt.100...505... 2119... 3363.. ...24 dpt. Serduszko, jak dzwon! :D <3
Awatar użytkownika
Gość

Re: Laparoskopia (część V)

Post autor: Gość »

A kiedy moge sie spodziewac okresu po laparo ?Powinnam dostac wczoraj a tu dalej nic ...
ODPOWIEDZ

Wróć do „Jak się leczyć?”