Strona 1 z 35

Laparoskopia (część V)

: 28 lis 2011 21:02
autor: AniaM81
LAPAROSKOPIA
Laparoskopia - jest zabiegiem diagnostycznym i operacyjnym wykonywanym na narządach jamy brzusznej przy użyciu specjalnej aparatury optycznej oraz miniaturowych narzędzi chirurgicznych wprowadzonych przez 3 – 4 niewielkie nacięcia w powłokach. W przypadku laparoskopii diagnostycznej, która jest wykonywana w celu wykrycia przyczyny dolegliwości lub oceny zaawansowania danego schorzenia, nie jest to zabieg rutynowy. Jest wykonywany zwykle po wykonaniu innych badań, gdy nadal nie postawiono rozpoznania. Zabieg ten wykonuje się w znieczuleniu i czasem pobiera się wycinki tkanek do dalszych badań diagnostycznych. Coraz częściej wykonuje się też zabiegi operacyjne metodą laparoskopową.

Laparoskopia jest jedną z minimalnie inwazyjnych endoskopowych metod operacyjnych, które w ciągu ostatnich kilkunastu lat zdobyły uznanie chirurgów i ginekologów na całym świecie. Pozwala ona na dokładne obejrzenie narządów jamy brzusznej, postawienie rozpoznania i przeprowadzenie operacji bez konieczności otwierania brzucha sposobem klasycznym. Przebieg operacji obserwuje się na ekranie monitorze za pośrednictwem małej kamery wideo.

Wskazania do laparoskopii w ginekologii

- diagnostyka i leczenie niepłodności

- guzy i torbiele jajników

- podejrzenie ciąży ektopowej – pozamacicznej

- podejrzenie endometriozy

- nagłe i przewlekłe niewyjaśnione dolegliwości bólowe w podbrzuszu

- podejrzenie zapalenia przydatków

- wysiłkowe nietrzymanie moczu


Przygotowanie do zabiegu – jest podobne jak w przypadku innych zabiegach operacyjnych jamy brzusznej. Konieczne jest oznaczenie grupy krwi, morfologii krwi, ewentualnie parametrów krzepnięcia, a także wykonanie badania EKG. W niektórych szpitalach oznacza się również stężenie białka w surowicy, poziom elektrolitów, próby wątrobowe. Przed zabiegiem pacjentka powinna być na czczo. Na krótko przed rozpoczęciem operacji do pęcherza zakłada się cewnik Foleya.

Przebieg badania
Po znieczuleniu pacjentki lekarz dokładnie myje pole operacyjne, czyli brzuch, od spojenia łonowego do wyrostka mieczykowatego mostka. Następnie jeden z lekarzy zakłada do szyjki macicy przez pochwę aparat Shultzego. Jest to urządzenie składające się z kulociągu (chwytaka przymocowanego do szyjki macicy) oraz połączonej z nim metalowej rurki wprowadzanej do kanału szyjki. Dzięki temu urządzeniu w czasie laparoskopii do jamy macicy można podać kontrast (płyn o niebieskim zabarwieniu) i sprawdzić, czy przechodzi on do jamy brzusznej przez ujścia brzuszne jajowodów. Stwierdza się w ten sposób drożność jajowodów.

W dalszej kolejności operator wykonuje niewielkie (ok. 5 mm) nacięcie w pępku pacjentki i wkłuwa przez nie grubą igłę połączoną z aparatem, który pod ciśnieniem wpompowuje do jamy brzusznej dwutlenek węgla. Normalnie narządy jamy brzusznej ściśle przylegają do siebie, a pętle jelit wciskają się we wszystkie wolne zakamarki. Z tego powodu zarówno oglądanie, jak i próba wykonania jakiegokolwiek zabiegu skończyłaby się niepowodzeniem lub uszkodzeniem jelit. Gaz w jamie brzusznej ma zadanie unieść powłoki i rozepchnąć jelita. Gdy ciśnienie w jamie brzusznej osiągnie odpowiednią wartość, igłę wyjmuje się i na jej miejsce wkłuwa laparoskop. Jest to sztywna metalowa tuleja, wewnątrz której znajdują się: układ optyczny, umożliwiający oglądanie narządów jamy brzusznej w powiększeniu, źródło światła oraz przewód, przez który w czasie zabiegu jest uzupełniany gaz.

Sam laparoskop wprowadzony do jamy brzusznej umożliwia obejrzenie organów wewnętrznych, nie daje natomiast możliwości wykonania jakiegokolwiek zabiegu. Do tego potrzebne są dwa dodatkowe narzędzia. Mniej więcej 5 cm powyżej spojenia łonowego, w odległości około 20 cm od siebie, wykonuje się dwa niewielkie nacięcia, a następnie wprowadza przez nie ostro zakończone rurki nazywane troakarami. Po przebiciu powłok jamy brzusznej środkowa, ostra część troakaru zostaje usunięta, pozostaje jedynie osłona stanowiąca rodzaj tunelu dla wprowadzanych narzędzi, które przypominają zminiaturyzowane zwykłe narzędzia chirurgiczne. Dzięki różnorodnym narzędziom operator ma możliwość zarówno przecinania, jak i zszywania tkanek. Krwawiące miejsca można przyżegać (skoagulować), można również podać do jamy brzusznej płyn lub go odessać. Przez laparoskop można po prostu patrzeć jak przez mikroskop, ale dużo wygodniej jest przymocować do niego małą kamerę, a obraz z jamy brzusznej obserwować na monitorze.

Po zakończeniu zabiegu z jamy brzusznej wyjmuje się narzędzia, troakary i laparoskop. Niewielkie nacięcia na skórze zaszywa się szwami pojedynczymi, które zdejmuje się po 5 dniach. Nie szyje się głębszych tkanek przebitych przez laparoskop, gdyż otwór w nich jest na tyle mały, że zasklepia się sam. W dalszej kolejności zdejmuje się z szyjki macicy aparat Shultzego, a anestezjolog wybudza pacjentkę ze znieczulenia. Po laparoskopii, podobnie jak po innych zabiegach chirurgicznych, pacjentka przebywa przez dobę na oddziale pooperacyjnym pod baczną kontrolą anestezjologów, gdyż nawet jeśli sam zabieg był niewielki, to mogą zdarzyć się komplikacje po znieczuleniu. Po laparoskopii pacjentka może się poruszać, nie może natomiast jeść ani pić, ponieważ tego wymaga stan po znieczuleniu ogólnym.
Pacjentka po laparoskopii wymaga zazwyczaj zwolnienia lekarskiego, którego długość bardziej zależy od choroby będącej przyczyną przeprowadzenia laparoskopii niż od samego zabiegu. Po laparoskopii diagnostycznej zwolnienie zazwyczaj nie jest dłuższe niż 14 dni.

Powikłania - jak każda metoda diagnozowania i leczenia laparoskopia może powodować również powikłania i niedogodności. Zabiegi laparoskopowe trwają o wiele dłużej niż odpowiadające im zabiegi chirurgiczne ze względu na znaczne ograniczenie pola operacyjnego. Podczas laparoskopii łatwiej też przeoczyć krwawiące naczynie. Pewne czynności, np. cięcie, szycie, są mniej precyzyjne, niż gdyby wykonywać je w sposób klasyczny. Przy wprowadzaniu laparoskopu i troakarów zawsze istnieje ryzyko przypadkowego uszkodzenia jelit. Metodą laparoskopową można usuwać jedynie małe guzy, torbiele i mięśniaki, dlatego zdarza się, że po wprowadzeniu laparoskopu stwierdza się o wiele większą zmianę, niż sądziliśmy pierwotnie, lub zrosty tak liczne, że uniemożliwiają jakiekolwiek działania. Wówczas wyjmuje się laparoskop oraz troakary i rozpoczyna klasyczną operację chirurgiczną.

Korzyści - mniejszy uraz operacyjny, a zatem mniejsze dolegliwości bólowe i ryzyko infekcji, szybszy powrót do normalnej aktywności, w porównaniu do operacji metodą tradycyjną. Pacjentka wraca do domu na drugi lub trzeci dzień po zabiegu. Do innych korzyści zaliczyć możemy możliwość wykonywania zabiegu przy współistniejących schorzeniach i niewielkich rozmiarów blizna pooperacyjna (ok. 1-1,5cm).
Nie ma ograniczenia co do częstości przeprowadzania laparoskopii i czasu, który musi upłynąć między jednym i drugim zabiegiem. Decydujący w tym przypadku jest stan pacjentki, rodzaj jej schorzenia i decyzja lekarza prowadzącego.

Wyniki laparoskopii - znane są tuż po zabiegu, kiedy to lekarz może określić stan zaawansowania choroby i zakres wykonanego zabiegu. Czekać trzeba jedynie na wyniki badań histopatologicznych pobranych wycinków, rozmazów i płynów. Czas oczekiwania nie przekracza zazwyczaj tygodnia.


Nasi eksperci na tematy związane z laparoskopią

Laparoskopia:
----- jakie badania przed
----- przy PCO – kiedy wykonywać
----- a torbiel
----- czy jest konieczna przed in vitro
----- a diagnostyka niepłodności
----- a HSG – ocena drożności jajowodów
----- a endometrioza
----- a endometrioza raz jeszcze

Poprzednie części
Laparoskopia cz. 3
Laparoskopia cz. 4

Re: Laparoskopia (część V)

: 30 lis 2011 17:57
autor: kasiorek45
PlayGirl, ja miałam robioną laparo w 20 dc., bo tak się akurat udało zgrać terminy. Ważne, żeby laparo nie była oczywiście w trakcie miesiączki, ani tuż przed nią. Ja mam zazwyczaj cykl 24-27 dniowy.

Jeśli chodzi o opóźnienia po laparo, to jak najbardziej. Ja mam 29 dc, a jak na razie plamienie, ew. b. delikatne krwawienie. Więc po operacji chyba może się rozregulować. Moja lekarka mówi, że to przez stres.

[treść wymoderowano jako niezgodną z tematem wątku]

Re: Laparoskopia (część V)

: 01 gru 2011 17:55
autor: AniaM81
Ja będę miała teraz rok po laparoskopii mam nadzieje, że wszystko pracuje jak należy i nie ma żadnych korków :az:
czy to prawda że po roku trzeba robić jeszcze raz laparo?

Re: Laparoskopia (część V)

: 04 gru 2011 17:40
autor: AiP81
dziewczyny ile przed wizytą anastazjologiczną robiłyscie badania?? i Ile przed laparo miałyscie wizytę anast.?

ja mam do zrobienia:
AMH z krwi
gr. krwi
układ krzep.
morfologia
na/k
ogólne badanie moczu


nie wiecie moze ile czeka sie na wyniki ww. badań?

Re: Laparoskopia (część V)

: 04 gru 2011 19:10
autor: sila3
AiP81 ja mialam laparo w szpitalu i badania mialam robione na miejscu, czyli dzień przed.Mialam tylko swoje tarczycowe.Wizyta anestezjologa była też dzień przed

Re: Laparoskopia (część V)

: 05 gru 2011 19:23
autor: kasiorek45
AiP81 pisze: nie wiecie moze ile czeka sie na wyniki ww. badań?
AiP81, najdłużej się czeka na grupę krwi, nawet do tygodnia, ale z tego co pamiętam większość wyników jest już następnego dnia, ewentualnie po 2-3. Ja miałam komplet chyba po 3 dniach. Mimo to 1. dnia pobrali mi krew w szpitalu.
A anestezjolog w dniu poprzedzającym operację.

Re: Laparoskopia (część V)

: 06 gru 2011 21:22
autor: kasiorek45
cześć Dziewczyny,

odebrałam wynik badania histopatologicznego po laparoskopii (wycięli mi lewy jajowód - wodniak):
Salpingitis chronica. (znalazłam: przewlekły stan zapalny jajowodów)
Fragment krwotocznie zmienionej tkanki łącznej z przyległą znacznie skoagulowaną błoną śluzową.
Opis: jajowód długości 7 cm oraz zmiana z macicy śr. 0,5 cm.

czy to może wskazywać na ognisko endometriozy?

Re: Laparoskopia (część V)

: 09 gru 2011 19:37
autor: mikimo
Hej Dziewczyny!
Na luty mam umówioną laparoskopię. Podejrzenie endo. Dostałam komplet badań do zrobienia: między innymi grupę krwi i Anty-Hbs.
Mam pytanie: czy robiłyście zwykłe badanie na grupę krwi czy musi być takie z wpisem (różnica w kosztach 10x!) oraz czy też musiałyście oznaczać przeciwciała żółtaczki. Dodam, że byłam szczepiona 3 dawkami (co prawda 13 lat temu, ale podobno miało być na całe życie :roll: ).
Z góry dzięki za rady

Re: Laparoskopia (część V)

: 09 gru 2011 20:35
autor: kasiorek45
cześć mikimo :)

Nie wiem co dokłądnie masz na myśli pisząc "z wpisem" (do książeczki ubezp.?), ale ja dostałam wynik, jak inne (typowy wzór jak np. morfologia) z tą różnicą, że była na nim tylko wytłuszczona grupa krwii. Pytałam lekarki czy wystarczyłby wpis w książeczce krwiodawcy zamiast badania i powiedziała, że jak będą chcieli to w szpitalu jeszcze sobie zbadają. Zatem "zwykłe" badanie grupy, moim zdaniem, wystarczy.

Anty-Hbs, ja miałam tylko przeciwciała i wystarczyło, a wzięłam 5 lat temu tylko 2 szczepionki (zapomniałam o 3.). Wyszło, że jakąś odporność mam, więc było ok.

Re: Laparoskopia (część V)

: 09 gru 2011 22:36
autor: bika83
Mi też lekarz powiedział, że grupa krwi z książeczki dawcy krwi wystarczy. Moja laparo już za półtorej tygodnia - zaczynam sie stresować....

Re: Laparoskopia (część V)

: 10 gru 2011 12:16
autor: hopeful7
Na początku stycznia czeka mnie laparoskopia, w związku z tym mam pytanie, czy któraś z was miała może laparoskopię w ICZMP w Łodzi u dr Bielaka?

Re: Laparoskopia (część V)

: 12 gru 2011 13:45
autor: aniaa12
Witam !!! Jestem tu nowa, więc może trochę napiszę o moich staraniach. A więc staramy się już chyba z 4 lata, dwa lata leczyłam się u swojego ginekologa. Miałam podwyższoną prolaktyne, ale po przyjęciu odpowiedniej dawki leków spadła i była już w normie.Z racji tego że miałam wycinany wyrostek lekarz skierował mnie na HSG, które wykazało niedrożność prawego jajowodu. Udaliśmy się do PROVITY do Dr.Greetki, który po zrobieniu usg stwierdził,że mam dodatkowo 3 mieśniaki i skierował na laparoskopie z histeroskopią. Zabieg odbędzie się pod koniec stycznia w szpitalu koło prowity, wykona Dr. Greetka.

I teraz mam pytanie czy ktoś miał wykonywany ten zabieg przez Doktora i w tej placówce, Bo chciałabym dowiedzieć się coś więcej. Tzn kiedy wypuszczają do domu, czy robią lewatywe i wogóle jak to tam wygląda.?

Re: Laparoskopia (część V)

: 12 gru 2011 18:20
autor: bika83
Ja mam laparo w przyszłym tygodniu w Zabrzu - może jest też ktoś, kto właśnie tam ją miał, u dr. W.????

Re: Laparoskopia (część V)

: 12 gru 2011 20:24
autor: AiP81
aniaa12 - a jaki to jest szpital koło provity??


ja bede miala laparo robione na Łubinowej, miał też tam ktoś cosik robione? jakies wrazenia??

Re: Laparoskopia (część V)

: 12 gru 2011 23:49
autor: mikimo
kasiorek45 pisze:Nie wiem co dokłądnie masz na myśli pisząc "z wpisem" (do książeczki ubezp.?), ale ja dostałam wynik, jak inne (typowy wzór jak np. morfologia) z tą różnicą, że była na nim tylko wytłuszczona grupa krwii.
Dzięki;) Z tym wpisem zmyliła mnie babka w laboratorium pytając, czy ma być zwykłe oznaczenie czy z wpisem do dokumentu, a ja guła nie zapytałam o co chodzi :oops: I przestraszyłam się, że mogą mnie z oddziału odesłać, jak coś z dokumentami będzie nie tak.

Mam jeszcze jedno pytanie. Wolny termin wypadł w moim 22 dc. I lekarz stwierdził, że to nawet lepiej. Mam przełykać w laparoskopowym cyklu antyki i na stół. Zawsze myślałam, że musi to się bezwzględnie odbywać w pierwszej połowie cyklu...