przedwczesna menopauza

Forum poświęcone wymianie doświadczeń na temat diagnostyki niepłodności: badania i ich wyniki, zabiegi, leki (działanie, skutki uboczne); metody wspomaganego rozrodu - IUI, IVF, ICSI.

Moderator: Moderatorzy jak się leczyć

Awatar użytkownika
miranda
Posty: 933
Rejestracja: 16 gru 2003 01:00

Post autor: miranda »

Meri, wysokie FSH niestety uniemożliwia ciążę i posiadanie włąsnych komórek. Ja przez ponad 2 lata miałam FSH powyzej 40, ale po tych latach nagle zaczęło sie obniżąć i w poprzednim miesiąću miałam FSH24, wczęsniej nawet FSH=5. Więc ja ciągle mam nadzieję, ze moze ten cud sie zdarzy. Choć coraz mniejsza mam nadzieję.
Rok temu miałam inv z komórka dawczyni niestety nie udało się, ale Tobie zyczę strasznie by się udało i byś mimo problemów z hormami mogła cieszyć sie z dzidziulkiem. Ja miałam dawczynię anonimową, mój mąż nie zgodzil się na żadną znaną mi osobę, zawsze wiąże się to z ryzykiem, ze ta dawczyni będzie kiedyś rościła sobie prawa do dziecka.
Decyzja jest strasnie trudna, ale myślę, ze warta ryzyka.
pozdrawiam
Awatar użytkownika
Meri
Posty: 41
Rejestracja: 20 kwie 2005 00:00

Post autor: Meri »

Droga Mirando!

Dziękuję za wiadomość, mam wielką nadzieję, że Twoje hormonki się ustabilizują a to wstrętne FSH spadnie do takiego poziomu, żebyś mogła mieć upragnionego dzidziulka :D
Powiedź mi proszę gdzie się leczysz, bo ja w Pozaniu, do invitro z komórką dawczyni też tam podejdę, choć zaczęłam sie zastanawiać czy nie wybrać innej kliniki- bardzo lubię swoje lekarza, ufam mu, ale o Poznaniu na forum czytałam najmniej, najczęściej słyszy się o Novum, Invicta- wiesz chcę zrobić wszystko aby choć o 1% zwiększyć szanse na sukces. Powiedź mi jeszcze jak byłaś przygotowywana do tego zabiegu?
Ja jestem na samym początku, obecnie moja dawczyni robi badania, wiem tylko, że później mają wyrównać nam cykle, ale nie wiem czy ja bedę jakoś przygotowywana....?!
Mirando a jesteś teraz na jakiś lekach? bo ja tak a perspektywa, że będę na HTZ już zawsze mnie załamuje :cry:
Pisałaś coś, że Twoje problemy zaczęły się po chorobie immunologicznej, ja też zaczęłam chorować, infekcja za infekcją, bardzo schudłam, miałam anemię, żyłam w stresie w jednym roku miałam ślub, dwie zmiany pracy, i wyprowadzkę do innego miasta- no i jednocześnie zaczęłam mieć problemy z cyklem, trafiłam na lekarzy partaczy, którzy nie potrafili zinterpretować wyników, oczywiście leczyli mnie, ale źle!!!! A później ta straszna diagnoza .............................. i :cry2: :cry2: :cry2:
Będę Ci wdzięczna, za info , informacje uzyskane od ludzi którzy to przechodzą są bezcenne - nawet lekarz nie potrafi wszystkiego przekazać.......
Pozdrawiam bardzo serdecznie :flowers: :flowers:
Awatar użytkownika
miranda
Posty: 933
Rejestracja: 16 gru 2003 01:00

Post autor: miranda »

Meri, ja podchodziłam w AM BIałystok, napiszę Ci na prv jak to było. Teraz znowu dojrzewam by tam pojechać. Nie wiem dlaczego, ale jakoś tam jest największy wskaźnik ciąż, o których czytałam i na forach i na ocenie klinik. Novum nie biorę pod uwage bo nie dość, ze się długo czeka to jeszcze masę kasy trzeba miec, a ja milionerką niestety nie jestem.

bardzo możliwe, ze te wszystkie stresy i choroby wpłynęły na taki stan hormonów. Pije teraz zilóka i nie leczę się juz w ogóle. Cykl mam i objawy owulacji nawet, ale czy do niej dochodzi to nigdy nie będę wiedziała dopóki nie będzie ciąży. Nawet na forum o wysokim FSh czytałam, ze branie antybiotyków zwiększa jego wartosć, co i mi się zdarzyło. Nie wiem niestety czy ma to uzasadnienie naukowe
pozdrawiam
Awatar użytkownika
DORONIA
Posty: 3
Rejestracja: 11 cze 2005 00:00

Post autor: DORONIA »

Mam 27 lat przechodze przedwczesna menopauze, lecze sie juz 6 lat i jestem po leczeniu hormonalnym w zeszłym roku w lutym bylismy z mezem w poradni nieplodnosci i powiedziano nam iz zostaje nam tylko in vitro z komórką dawczyni . Więc udaliśmy sie do AM w Białymstoku na dni otwarte gdzie mieliśmy rozmowe z profesorem i on potwierdził iż zostaje tylko in vitro ale ja sie strasznie boje rozczarowania .A wogóle już chyba nie wieżę że mogę zajćś w ciąże . Czy ktoś zna taką sytuacje gdzie udalo sie in vitro z komórka dawczyni :?: :?: :?: :?:
Awatar użytkownika
ewax
Posty: 14
Rejestracja: 13 cze 2005 00:00

Post autor: ewax »

cześć mam podobny problem wysokie FSH i LH jeszcze rok temu jak robiłam badania były w normie teraz cały czas rosnął. Właśnie zaczełam HZT. Napiszcie proszę czy jedyną szansą na dziecko jest rzeczywiście komórka dawczyni.
Awatar użytkownika
DORONIA
Posty: 3
Rejestracja: 11 cze 2005 00:00

Post autor: DORONIA »

Witam ewax w naszym przypadku zostaje jedynie in vitro ale nie każdy organizm jest jednakowy, teraz przez ponad rok biore tabletki hormonalne regulujace miesiączkę o nazwie cyclo-progynova i lekarz powiedział że przy nich można też zajść w ciąże ,ale jak narazie bez efektu .Więc mam nadzieje ze u ciebie bedzie inaczej . :idea:
Awatar użytkownika
ewax
Posty: 14
Rejestracja: 13 cze 2005 00:00

Post autor: ewax »

cześć dziewczyny, mam 27 lat jeszcze od niedawna myślałam że chyba tylko ja mam ten problem a tu się okazuje,że jest nas trochę. :cry: Mam pytanie ja nie badałam się pod kątem immunologicznym, jak i gdzie to się robi ? Czy Wy zamin zaczełyście pić zioła, skonsultowałyście się z lekarzem prowadzącym i odstawiłyście wszystkie leki (HTZ)? A może można i HTZ i zioła. Gdy odstawiłyści HTZ to czy Wasze FSH wzrosło.?
Pozdrawim Was i mam nadzieję, że zdarzy się cud :D
Awatar użytkownika
ewax
Posty: 14
Rejestracja: 13 cze 2005 00:00

Post autor: ewax »

Ach i jeszcze jedno, Wiesz Doronia mój lekarz mówił mi jak byłam na ostatniej wizycie że on niedawno prowadził ciąże właśnie z komórką dawczyni (wszystko przebiegło pomyślnie) i owa pacjentka jest teraz szczęśliwą mamusią. Także skoro jej się udało to na pewno i Tobie się uda. Powodzenia :!: :!: :!:
Awatar użytkownika
DORONIA
Posty: 3
Rejestracja: 11 cze 2005 00:00

Post autor: DORONIA »

Czesc ewax ja pochodze z okolic warszawy i polecala bym ci azebys udala sie do jakiejs poradni nieplodnosci, jezeli jestes z okolic warszawy to taka poradnia jest na ulicy Karowej i tam na wizycie lekarz radzi wam co macie robic dalej . W moim przypadku tak zrobilismy i jestem z tego strasznie zadowolona gdyz leczylam cie u profesora ......... ktory jak sie okazalo nie mowil mi do konca calej prawdy bo to co sie dowiedzalam wlasnie w tej poradni on mogl mi to powiedziec jakies dwa lata temu . A jesli chodzi o te ziola to mysle ze mozna pic i ziola i stosowac HTZ ale tez nie zaszkodzi spytac sie lekarza prowadzacego ,gdyz kazdy przypadek jest inny .Pozdrawiam :P
Awatar użytkownika
ewax
Posty: 14
Rejestracja: 13 cze 2005 00:00

Post autor: ewax »

cześć, dzieki za odpowiedz. Ja leczę się u prof z Białegostoku, on też praktycznie daje mi 0 szans na naturalą ciąze. Od 2 dni piję ziółka, nie odstawiłam też hzt. Myślę, że zioła nie zaszkodzą.
Pozdrawiam :flowers:
Awatar użytkownika
hanula
Posty: 3037
Rejestracja: 14 lip 2004 00:00

Post autor: hanula »

Czesc dziewczyny!

Od okolo miesiaca regolarnie pije ziolka z nadzieja, ze dostane okres... :? :roll:
Chcialam sie zapytac jek dlugo czekalyscie na pojawienie sie pierwszej @ po ziolkach? :roll:
Czy w ogole dostalyscie czy bralascie jeszcze cos dodatkowego??? :roll:

Zaczynam sie troche niepokoic, ze na mnie one nie dzialaja... :cry:
Awatar użytkownika
Salamandra
Posty: 5
Rejestracja: 02 sie 2005 00:00

Post autor: Salamandra »

Cześć, jestem nowa na tym forum.

Mam 27 lat, od "zawsze" miałam problemy z miesiączką, ale mój gin uważał (bez robienia badań!) że jak będę chciała dzidziusia to się to da leczyć.
Ostatnio poszłam do innego, zrobilam badania no i się załamałam. Estrogeny poniżej 20,
FSH 76,6
LH 33,9
na USG wyszły za małe jajniki i brak warstwy czynnościowej w błonie macicy
Nawet lekarz się tym przejął, obiecał że mnie skontaktuje z jakimś specjalistą endokrynologiem w Katowicach choć nie dawał mi sznsy na leczenie. Po tygodniu rozpaczy mąż zaprowadził mnie do mojego dotychczasowego ginekologa, i on mi spokojnie powiedział że rozpoczynamy leczenie i wogóle żebym nie histeryzowała bo zna wiele przypadków kobiety którym mówiono że nigdy nie urodzą, a one jednak zachodziły w ciążę.
Mam już kompletny mętlik w głowie i nie wiem co myśleć przy dwóch tak skrajnie różnych podejściach do jednej diagnozy.
Na razie biorę Cyclo progynowę, od piętego dnia drugiego cyklu mam zacząć zażywać Clostilbegyt i przyjść na badanie.

Podobno najważnejsze jest, żeby być dobrej myśli...
Awatar użytkownika
hanula
Posty: 3037
Rejestracja: 14 lip 2004 00:00

Post autor: hanula »

Salamandra, masz raceje pozytywne myslenie to podstawa!!! :D

Zycze ci madrego lekarza!!!

Widze, ze na moje pytanie nikt nie zareagowal... :?
Moze tylko ja mam ten prablem :roll:

Sama jednak potrafie sobie juz odpowiedziec (moze przyda sie jeszcze innaj zagubionej ... 8) )
DOSTALAM OKRES :D 8O po dwoch miesiacach picia ziolek :D i przy wyjsciowym FSH 140 :twisted:

Naleze pewnie do tych nielicznych ktorzy na tym forum ciesza sie z @ :oops: :roll:
Jestem ciekawa co powie na to moja pani doktor... 8) :wink:

Pozdrawiam wszystkie przedwczesne menopauzowiczki!!!!!!! :D
Awatar użytkownika
miranda
Posty: 933
Rejestracja: 16 gru 2003 01:00

Post autor: miranda »

Haniula, cięszę sie, ze ziłóka zadziałały, mam nadzieję, ze tak zostanie.. sprawdx koneicznie hormonki!!! a nie masz problemów na tle immunologicznych? tarczyca w normie?? mi ziłóka tez pomogły po jakis dwóch miesiacach :lol: teraz moje FSH to 4,60 wiec hurra
Salamandro, napisz cou Ciebie, CLO chyba nie pomoże na takie wysokie FSH, ale nigdy nie mów nigdy
Awatar użytkownika
Salamandra
Posty: 5
Rejestracja: 02 sie 2005 00:00

Post autor: Salamandra »

Czy któraś z Was miała styczność z prof. Piotrem Skałbą z katowickiej kliniki endokrynologii ginekologicznej?
Podobno zajmuje się takimi problemami jak ten nasz.

Ja na razie łykam cyclo progynovę i miałam objawy owu. Wiem, że to w zasadzie niemożliwe, a jednak....:P
ODPOWIEDZ

Wróć do „Jak się leczyć?”