niedrozne jajowody

Forum poświęcone wymianie doświadczeń na temat diagnostyki niepłodności: badania i ich wyniki, zabiegi, leki (działanie, skutki uboczne); metody wspomaganego rozrodu - IUI, IVF, ICSI.

Moderator: Moderatorzy jak się leczyć

ODPOWIEDZ
misia86
Posty: 152
Rejestracja: 09 paź 2012 19:14

Re: niedrozne jajowody

Post autor: misia86 »

cześć Anusial. nie wiem czy mogę zapytać, ale dlaczego miałaś już 2 laparotomie?
Niedrożność jajowodów może być ich skutkiem?
Pozdrawiam.
Ja tez czekam na laparoskopie i mam nadzieję, że to pomoże mi w udrożnieniu:)
2011 - PCO
2012 - laparo, niedrożność jajowodów...
2013 - HSG lewy jajowód drożny :D
IV 2013 - nasza Kruszynka - CUD TP 20 XII 2013 :D
Awatar użytkownika
anusial
Posty: 122
Rejestracja: 15 mar 2011 22:42

Re: niedrozne jajowody

Post autor: anusial »

Pierwszą miałam w 2006 roku, ponieważ miałam aż 3 cysty jednocześnie, robili mi laparoskopie, ale stwierdzili, że ich nie nie dadzą rady usunąć w ten spsoób i w trakcie mnie rozcięli. Druga była w 2010 roku tez z powodu cysty która nie chciała się wchłonąć - chociaż w tym przypakdu obawiam się, że lekarka nie dała mi odpowiednich leków i uważam teraz że ta laparotomia była niepotrzebna...no ale cóż, juz po fakcie...teraz natomiast mam mieć laparoskopię (jesli mojemu nowemu lekarzowi w ogóle się uda przedostać przez zrosty), aby właśnie spróbować udrożnić jajowody. Boję się, że się nie uda, że nawet się do niech nie dostaną :-(
misia86
Posty: 152
Rejestracja: 09 paź 2012 19:14

Re: niedrozne jajowody

Post autor: misia86 »

jejku mam nadzieję, że wszystko się uda i ta laparoskopia będzie już ostatnia:) ja też się martwię, że z moimi niedrożnymi jajowodami nic już się nie da zrobić. ale niema co się martwić może akurat to będą już ostatnie nasze laparoskopie:)
pozdrawiam
2011 - PCO
2012 - laparo, niedrożność jajowodów...
2013 - HSG lewy jajowód drożny :D
IV 2013 - nasza Kruszynka - CUD TP 20 XII 2013 :D
Awatar użytkownika
elwirra28
Posty: 6077
Rejestracja: 22 lis 2005 01:00

Re: niedrozne jajowody

Post autor: elwirra28 »

Przypominam, że jest to dział merytoryczny. Piszemy konkretnie i na temat posty, które wnoszą coś do problemu, w tym przypadku niedrożnych jajowodów: przyczyny, wyniki badań, zastosowane leczenie, rezultat leczenia. Na luźniejsze rozmowy o naszych troskach i radościach zapraszam do działu pogadajmy. Działy merytoryczne służą wymianie informacji, często bardzo przydatnych z punktu widzenia leczenia niepłodności. Pisanie nie na temat powoduje, że trudniej do nich dotrzeć.
Starania od 2005 r./PCOS, insulinooporność, hiperprolaktynemia czynnościowa/Leczenie SIOFOR 500, Spironol 100.
29.11.2008 r. - Aniołek 6tc [*]
29.09.2010 r. - Synek :love:
Awatar użytkownika
Eternity
Posty: 2577
Rejestracja: 24 cze 2004 00:00

Re: niedrozne jajowody

Post autor: Eternity »

Pocieszając Was - ja miałam niedrożne jajowody w części ujść przy jajnikach. Strzępki miałam pozrastane i jajowody nieruchome. W 2004 miałam laparo gdzie udrożnili mi jajowody i porozcinali strzępki i zaraz po laparo zaszłam w ciążę. Teraz w lipcu miałam ponownie badaną drożność bo nie mogłam zajść w ciążę od marca i HSG wykazało, że nie zrosły się ponownie tylko są drożne (a lekarz mnie straszył, że uwielbiają ponownie pozarastać). Z tego HSG noszę w brzuszku drugi naturalny cud i to już 18 tydzień. Mi laparoskopia uratowała życie i małżeństwo.
[url=http://tickers.TickerFactory.com/ezt/d/2;53;47/st/20050917/n/Dominiczka/dt/6/k/28ac/age.png]Tak rosnę[/url]
lipcowy cud - będzie synek
http://www.suwaczki.com/tickers/w4sq3e3k42boy6gc.png
lenka78
Posty: 13
Rejestracja: 03 maja 2010 11:48

Re: niedrozne jajowody

Post autor: lenka78 »

dziewczyny, coś jednak jest w tych ziołach i plastrach borowinowych. Ja po jakimś roku starań miałam robioną laparoskopię, wszystko ok, ale jeśli chodzi o jajowody to udało się prawy przetkać, a lewy jedynie do połowy (płyn nie wypłynął). Potem kilka miesięcy starań i nic, w międzyczasie napój leczniczy na niedrożne jajowody i zrosty oraz okłady z plastrów borowinowych.
Jakieś pół roku po laparo zdecydowałam się na hsg, żeby skontrolować sytuację. Modliłam się, żeby chociaż ten jeden zachował drożność, ale w czasie badania i lewy jajowód po dłuższej chwili przepuścił kontrast..ulga i radość ogromna..póki co czekam na efekty..czego i wam życzę :D
ona_80
Posty: 185
Rejestracja: 13 cze 2012 17:15

Re: niedrozne jajowody

Post autor: ona_80 »

lenka78 możesz powiedzieć jak długo piłaś ten napój na niedrożne jajowody i zrosty oraz jak często stosowałaś plastry borowinowe?
lenka78
Posty: 13
Rejestracja: 03 maja 2010 11:48

Re: niedrozne jajowody

Post autor: lenka78 »

hej, napój piłam z przerwami od wiosny (w wakacje przerwa), ale nie należę do zbyt systematycznych osób. W sumie kończę pić 3 "zestaw" ziół. Staram się co drugi dzień, czasem mniej lub bardziej regularnie. Składniki kupuje sama i mieszam, wychodzi taniej niż zakup gotowej, a nawet niezła w smaku wychodzi.
Jeśli chodzi o plastry to kupuję pakowane po 5, są duże więc tnę je na pół zawijam w folię spożywczą i podgrzewam w wodzie. Wychodzi wtedy 10 zabiegów. Stosuje tak co 2 dni, nie stosuję w drugiej części cyklu tak na wszelki wypadek (pisze nie stosować w ciąży i w okresie krwawienia). Mam też maść borowinową - stosuję prawie codziennie po kąpieli, wmasuję w brzuszek i gotowe.
Nie wiem na ile miało to wpływ na mój organizm ale cosik ruszyło..
Zioła są w dużej mierze przeciw zapalne i regenerujące śluzówki.
warto spróbować.
Trzymam kciuki :)
ona_80
Posty: 185
Rejestracja: 13 cze 2012 17:15

Re: niedrozne jajowody

Post autor: ona_80 »

lenka78 dziękuję za szybką odpowiedź. Ja mam prawy jajowód niedrożny i piłam leczniczy napój (jedną porcję) a później zmieniłam na mieszankę nr 1 ojca Klimuszki-jestem w trakcie picia trzeciej porcji. Jeśli nic się nie wydarzy to wrócę do napoju na niedrożne jajowody. Czytałam też kiedyś na temat plastrów borowinowych a teraz zachęcona przez Ciebie też zacznę je stosować i maść też;) [treść wymoderowano jako niezgodną z tematem wątku]
Awatar użytkownika
anusial
Posty: 122
Rejestracja: 15 mar 2011 22:42

Re: niedrozne jajowody

Post autor: anusial »

Witajcie dziewczyny, no ja jestem już ponad tydzień po laparoskopii, ale tak jak myślałam, niestety nie dało się za wiele zrobić, jajowód ten który mi został (bo drugi został wycięty podczas wcześniejszej laparotomii) niestety okazało się, że jest niedrożny i chyba nawet nie próbowali go operacyjnie udrażniać, jajniki podobno posklejane między jelitami więc ogólnie porażka. Niby cześć zrostów usunęli, ale powiedziano mi jasno, że jednyną opcją jest in vitro. Do tego czasu będę profilaktycznie piła ten leczniczy napój na niedrożne jajowody, może chociaż odrobinkę pomoże...

-- 20 lis 2012 18:08 --

aha, lenka78 a gdzie można kupić te plastry borowinowe?
Awatar użytkownika
elwirra28
Posty: 6077
Rejestracja: 22 lis 2005 01:00

Re: niedrozne jajowody

Post autor: elwirra28 »

Na szersze rozmowy na temat leczenia za pomocą ziół zapraszam do wątku tu :arrow: http://www.nasz-bocian.pl/phpbbforum/vi ... =6&t=74771
Starania od 2005 r./PCOS, insulinooporność, hiperprolaktynemia czynnościowa/Leczenie SIOFOR 500, Spironol 100.
29.11.2008 r. - Aniołek 6tc [*]
29.09.2010 r. - Synek :love:
lenka78
Posty: 13
Rejestracja: 03 maja 2010 11:48

Re: niedrozne jajowody

Post autor: lenka78 »

aha, lenka78 a gdzie można kupić te plastry borowinowe?


Można je kupić w niektórych aptekach, w sklepach ze zdrową żywnością i produktami leczniczymi lub w sklepach zielarskich.

anusial i ona_80 dacie znać jak tam z tymi plastrami, czy dało się zakupić
Awatar użytkownika
elwirra28
Posty: 6077
Rejestracja: 22 lis 2005 01:00

Re: niedrozne jajowody

Post autor: elwirra28 »

Mamy nowy dział ekspercki „Staramy się o dziecko- przed inseminacją i in vitro - pytania do eksperta” :arrow: http://www.nasz-bocian.pl/phpbbforum/viewforum.php?f=90 Serdecznie zapraszam!
Starania od 2005 r./PCOS, insulinooporność, hiperprolaktynemia czynnościowa/Leczenie SIOFOR 500, Spironol 100.
29.11.2008 r. - Aniołek 6tc [*]
29.09.2010 r. - Synek :love:
jowita204
Posty: 2
Rejestracja: 10 gru 2012 23:31

Re: niedrozne jajowody

Post autor: jowita204 »

Cześć dziewczyny, czy wiecie coś więcej na temat małoinwazyjnego udrażniania jajowodów? Znalazła w internecie coś takiego.

http://radiologia-zabiegowa.pl/index.ph ... 18#article

Robiła, któraś z was coś takiego ?
Awatar użytkownika
anusial
Posty: 122
Rejestracja: 15 mar 2011 22:42

Re: niedrozne jajowody

Post autor: anusial »

Bardzo ciekawe, pierwszy raz się spotykam z tą metodą, nigdy wcześniej o niej nie słyszałam. Jestem też bardzo ciekawa rezultatów i chciałabym poznać wady - jesli takie istnieją, warto coś więcej o tym poczytać.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Jak się leczyć?”