Translokacja
Moderator: Osoby zatwierdzające - poronienia
-
- Posty: 1
- Rejestracja: 19 sty 2018 22:01
Translokacja
Witam, jestem tu nowa. Dlugo zastanawialam sie czy tu dolączyc ale po walce z sama soba jestem. Moja sytuacja przedstawia sie nastepujaco..
Mam 23 lata, 3-4 lata bralam tabletki antykoncepcyjne, przestalam w grudniu 2016, pod koniec stycznia 2017 zaszlam odrazu w ciaze w pierwszym cyklu od odstawienia. Ciaza zakonczyla sie w 4-5 tygodniu poronieniem samoistnym. Od tego czasu wspolzylismy z partnerem zawsze bez zapezpieczenia, lecz nie przywiazywalismy wagi do owulacji, bo mialo byc co bedzie, po tej stracie.. zaszlam w ciaze na poczatku lipca. Dowiedzialam sie dopiero w 8-9 tygodniu ciazy. Beta prawidlowa, ciaza przebiegala znakomicie, usg genetyczne nie wykazalo zadych wad. Ciaza obumarla w 15-16 tygodniu. Prawdopodobnie odeszly mi wody, cos nie tak z lozyskiem, dowiedzielismy sie, ze stracilismy synka. Po dwoch poronieniach udalismy sie do poradni genetycznej. Diagnoza - translokacja chromosomowa zrownowazona 5 i 7 chromosomu. W miedzy czasie uzeralam sie rowniez z gruczolakowlokniakiem w piersi, ktory zostal wyciety po porodzie mojego maluszka.. Co dalej? Wiem, ze narazie jestem mloda, moj partner ma 28 lat, i narazie chce starac sie o ciaze naturalna.. jakie mam szanse, jakie mozliwosci, czy moge zrobic cos w kierunku rozwiazania szczesliwej i zdrowej ciazy? Prosze o rady... i czy sa jakies kobietki ktore mimo takiej translokacji maja piekne dzieci i sa szczesliwe? Pozdrawiam...
Mam 23 lata, 3-4 lata bralam tabletki antykoncepcyjne, przestalam w grudniu 2016, pod koniec stycznia 2017 zaszlam odrazu w ciaze w pierwszym cyklu od odstawienia. Ciaza zakonczyla sie w 4-5 tygodniu poronieniem samoistnym. Od tego czasu wspolzylismy z partnerem zawsze bez zapezpieczenia, lecz nie przywiazywalismy wagi do owulacji, bo mialo byc co bedzie, po tej stracie.. zaszlam w ciaze na poczatku lipca. Dowiedzialam sie dopiero w 8-9 tygodniu ciazy. Beta prawidlowa, ciaza przebiegala znakomicie, usg genetyczne nie wykazalo zadych wad. Ciaza obumarla w 15-16 tygodniu. Prawdopodobnie odeszly mi wody, cos nie tak z lozyskiem, dowiedzielismy sie, ze stracilismy synka. Po dwoch poronieniach udalismy sie do poradni genetycznej. Diagnoza - translokacja chromosomowa zrownowazona 5 i 7 chromosomu. W miedzy czasie uzeralam sie rowniez z gruczolakowlokniakiem w piersi, ktory zostal wyciety po porodzie mojego maluszka.. Co dalej? Wiem, ze narazie jestem mloda, moj partner ma 28 lat, i narazie chce starac sie o ciaze naturalna.. jakie mam szanse, jakie mozliwosci, czy moge zrobic cos w kierunku rozwiazania szczesliwej i zdrowej ciazy? Prosze o rady... i czy sa jakies kobietki ktore mimo takiej translokacji maja piekne dzieci i sa szczesliwe? Pozdrawiam...
-
- Ekspert Bociana
- Posty: 2296
- Rejestracja: 02 lut 2010 01:00
Re: Translokacja
Szanowna Pani,
Jak rozumiem, szanse na urodzenie zdrowego dziecka zostały ocenione podczas konsultacji genetycznej, jeżeli tak się nie stało warto rozważyć taką konsultację oferowaną przez ośrodki leczenia niepłodności.
W takiej sytuacji rozważa się diagnostykę przedimplantacyjną, co wymaga odbycia leczenia in vitro i oceny genetycznej zarodków
Z poważaniem,
Piotr Pierzyński
Jak rozumiem, szanse na urodzenie zdrowego dziecka zostały ocenione podczas konsultacji genetycznej, jeżeli tak się nie stało warto rozważyć taką konsultację oferowaną przez ośrodki leczenia niepłodności.
W takiej sytuacji rozważa się diagnostykę przedimplantacyjną, co wymaga odbycia leczenia in vitro i oceny genetycznej zarodków
Z poważaniem,
Piotr Pierzyński