ADOPCJA KOMÓREK JAJOWYCH- NAJLEPSZE KLINIKI

[Mari_ann]

Witaj zufe, na forach dziewczyny dużo piszą o Salve ale powiem szczerze, że nie brałam jej pod uwagę. My jesteśmy z Warszawy i ze względu na nasza pracę boję się o dojady do Łodzi.
A wiesz może jakie oferują programy, jaki jest koszt i ile oferują komórek...
Jak możesz to podeślij mi proszę link, może warto się zastanowić również nad Salve...
Myslisz, że jakbym do nich zadzwoniła do podeślą mi jakieś informacje?

[Nadzieja69]

emilia123, mam świeżutką informację, że w Novum procedury zostały wznowione. Ja też będę podchodzić po raz drugi do procedury na KD w Novum i dowiedziałam się, że gdy jest się już na liście, przy kolejnym podejściu okres oczekiwania na komórkę jest krótszy. Też myśleliśmy o zabiegu za granicą, jednak ze względu na kontynuację leczenia i analizę wcześniejszych niepowodzeń postanowiliśmy poczekać, by nie zaczynać "eksperymentowania" od początku. Jesteśmy bardzo zadowoleni (pomimo tylko ciąży biochemicznej) ze współpracy z lekarzami w Novum i daje nam to ogromne poczucie bezpieczeństwa, czego nie odczuliśmy wcześniej np. w Invimedzie.

Mari_ann, odsyłam do mojego pierwszego wpisu (pierwszego wpisu tego tematu). Zaznaczam, że jest to nasze indywidualne, subiektywne odczucie.

[zufe]

Mari_ann zerknij tu.http://salvemedica.pl/dawstwo-komorek-rozrodczych

Ja jezdziłam ( i znów jeżdżę ) z Krakowa.Wizyt nie ma dużo wiec da się to jakoś zaplanować.

W Salve w 2013 roku podeszlismy do pietwszego prpgramu z KD - dostalismy 6 komórek i było az 5 blastocyst. Wydalismy lacznie z wizytami, badaniami bebzyba itp ok 18tys ( sam program chyba 13tys ) ale bralismy dodatkowe opcje typu primovision, embryo .efekty w podpisie.

Pod koniec tamtego roku podeszlismy drugi raz - dostalismy 7 komorek i z tego 4 blastocysty.

Można zadzwonic do embriologa P.Małgosi Wojt ( lub napisać maila).Nie wiem jakich informacji potrzebujesz, ale spróbuj się z nią skontaktowac jesli chcesz. Za każdym razem na dawczunie czekalismy krótko - 5 dni i za drugim razem 2 tyg, ale nie zaznaczalismy żadnych cech.

Zapraszam Cie na wątek dawczynie-biorczynie

[Mari_ann]

Dzisiaj pójdę na spotkanie do INVICTY i może otrzymam więcej informacji na temat programu z mrożonymi i świeżymi.
A Ty zufe miałaś program ze świeżych czy mrożonych. Na pewno masz większe doświadczenie i możesz coś podpowiedzieć:)

-- 05 lut 2016 12:07 --

Nadzieja69, tak czytałam twój wpis na ten temat i dlatego zastanawiam się bardziej do Invicty ze względu na podejście lekarzy i pielęgniarek. Dzisiaj mam spotkanie i może dowiem się więcej na temat tych programów.
A możesz mi coś więcej napisać o Novum, niestety na ich stronie nie ma informacji na ten temat, cena, ile komórek, czy dawczyniami są kobiety, które podchodzą do in vitro z powodu złych parametrów partnera, itp.

Poza tym na tym etapie nie zastanawiam sie nad klinikami zagranicą, to że informacja będzie w dokumentach urzędu cywilnego zupełnie mi nie przeszkadza.

[zufe]

Mari_ann w Salve jesli korzystasz z dawstwa planowego oocyty świeże są zapladnianie.jesli cykle nie sa synchronizowane, mrożą zarodki i podchodzisz sobie do crio na spokojnie.tak mialam teraz a za pierwszym razem miałam tranafer świeżego zarodka.

[Nadzieja69]

Mari_ann, w Novum dawczyniami są kobiety podchodzące do in vitro z powodu męskiego czynnika. Na ogół dla jednej biorczyni przeznacza się 2 komórki. Jeżeli myślisz o większej ilości, trzeba by było pogadać z lekarzem. Ze względu na dużą ilość kobiet oczekujących w kolejce, większa ilość komórek jest rozdzielana pomiędzy kilka biorczyń - tak było w moim przypadku.
Cały proces zaczynacie od wizyty wstępnej wybierając sobie lekarza. Novum ma ujednolicone procedury, więc każdy lekarz będzie przygotowywał tak samo. To, czy wam odpowiada taka, czy inna osoba to już wasz wybór - zawsze możecie zmienić lekarza na dowolnym etapie. Jest to o tyle ważne, że nie trzeba przejmować się kalendarzem przyjęć lekarzy, jeżeli macie potrzebę akurat danego dnia coś skonsultować. Warto jednak wypracować współpracę z jednym, bo wtedy zna waszą historię starań. Na pierwszym spotkaniu dostajecie listę badań do wykonania. Można je wykonać w dowolnym laboratorium. Jeżeli wszystko jest ok, oddaje się nasienie do mrożenia (koszt ok. 600 zł). Koszt procedury na 2 jajeczkach to 8500 (tak było w ubiegłym roku). Zaliczkę wpłaca się po podpisaniu umowy ok. 2500 i wtedy jest się wpisywanym na listę oczekujących. Czas oczekiwania to niestety ok 3-6 miesięcy. Gdy jest się na liście głównej, czyli ok. miesiąc przed transferem, zaczyna się przyjmować leki dobrane i korygowane na podstawie monitoringu cyklu. Kiedy są już jajeczka (im więcej cech scharakteryzujecie, tym dłużej będziecie czekać), dzwoni pani z laboratorium IVF i umawia na datę transferu. Bezpośrednio przed transferem (jeśli do niego dochodzi) po wizycie lekarskiej wpłaca się pozostałą kwotę i pozostaje najważniejsze do zrobienia... Przed samym transferem najcudowniejszy jest moment kiedy razem oglądacie zdjęcia "maluszków" - Bezcenne!!! Nie wszystkie kliniki to praktykują...

-- 05 lut 2016 16:19 --

Dodam jeszcze jedną uwagę, tak z naszego doświadczenia. W naszym przypadku (oczywiście tego nie wiedzieliśmy) nierozsądne było decydowanie się na procedurę z gwarantowaną dużą ilością jajeczek, co wiązało się z wysokim kosztem. Po drugiej nieudanej procedurze z dwoma jajeczkami (za połowę dotychczas wydanej kasy) lekarze zaczęli się dopatrywać problemów z nasieniem, pomimo prawidłowych wyników badań ( mąż nie jest fanem zdrowego trybu życia i niestety pali ). Teraz mieliśmy czas, żeby popracować nad nasieniem i jeszcze raz podejmiemy próbę.
Wam, dziewczyny, oczywiście życzę sukcesu za pierwszym razem

[Mari_ann]

Nadzieja69, dziękuję za przesłanie tak szczegółowej informacji. Zastanowimy się jeszcze nas Novum.

Tak jak pisałam byłam dzisiaj na spotkaniu w Invicta.
Teraz zgodnie z nową ustawa w Invicta nie stosują doboru dawczyni wg grupy krwi, informacja o grupie krwi mojej i mojego partnera jest umieszczana ale doboru dawczyni dokonują wg cech fenotypowych, tj. kolor włosów, oczu, wzrost, waga, rasa. Oczywiście jeżeli dawczyni będzie miała grupę krwi moja lub mojego partnera to wezmą to pod uwagę ale jeżeli znajdą dawczynie, która bedzie miała zgodne cechy fenotypowe to taką nam zaproponują ale niestety nie udziela informacji na temat grupy krwi.

Czy Wy dziewczyny też wybierałyście na podstawie grupy krwi czy nie mialo to dla Was znaczenia ? Napiszcie proszę

[zufe]

Czy Wy dziewczyny też wybierałyście na podstawie grupy krwi czy nie mialo to dla Was znaczenia ? Napiszcie proszę

My akurat nie wybieralismy grupy krwi.Synek ma grupę krwi dawczyni, ale szczerze to nie ma to najmniejszego znaczenia dla nas.

[Mari_ann]

Po dłuższym zastanowieniu też mi się wydaje, że grupa krwi nie ma aż takiego znaczenia. Najważniejsze jest aby się udalo.
Bardziej zastanawiałam się nad tym co będzie później jeżeli się uda a dziecko będzie miało inną grupę niz rodzice.

-- 05 lut 2016 23:13 --

Zufe, a w której dobie miałaś transfer zarodka? W Inviccie preferują 5 dobę a w Invimedzie w 3 dobie. Rożne są teorie na ten temat.

[zufe]

Mari_ann wszystkie tranaferu w Salve mielismy w 5 dobie i zamrozone mamy blastki.To fakt, roznie kliniki preferuja.

co będzie później jeżeli się uda a dziecko będzie miało inną grupę niz rodzice.

No w sumie nic.poza tym, że beda sie w szpitalu dziwić i Dziecko kiedys może Cię zapytac dlaczego tak jest.

[emilia123]

Jedyny plus z tych Czech taki ze grupę dawczyni podają i teraz ma taką jak moja. Czy się uda cokolwiek zobaczymy. Było to dla mnie ważne bo w szpitalu nie zawsze badają gr krwi dziecka. Ale czasem jednak tak. Nie mowiac o tym ze gdyby cokolwiek sie dzialo(poród przedwczesny czy cos)Zależy jaka gr matki pod kątem konfliktu serologicznego czy konfliktu w gr głównych...a pewnie nie każda z nas chce mówić że ciąża z iv,a tym bardziej nie z dawstwa. Ja się tego nie wstydzę ale wiedzą najbliżsi bo jest to trudny temat i kto nie przeżył ten nie rozumie

[kindzia172]

W Salve dobierają fenotyp i grupę krwi.

[Nadzieja69]

U nas sytuacja z grupą krwi wygląda tak, że każda grupa dawczyni pasuje, byle by było Rh-,bo obydwoje mamy minusy. Przyznam się, że jeszcze nie wiem, jak wygląda dobór dawczyń w Novum po zmianach, ale mam nadzieję, lekarze konfliktu serologicznego nie zaryzykują...

[Mari_ann]

Ja mam Rh- a moj partner Rh+ wiec już w tej chwili występuje konflikt. W Invicie położna powiedziała, że grupa krwi dawczyni nie ma znaczenia ale ja do końca nie jestem przekonana. Muszę porozmawiać na ten temat z lekarzem bo jakos do końca nie wierzę w to, że przy wyborze dawczyni nie zwracają uwagi na grupę.

[astaksantyna]

Stoimy podobnie jak Wy przed wyborem kliniki do adopcji jajeczka.
Rozważamy trzy kliniki:
- Artemida Białystok,
- Gameta Rzgów,
- Bocian Warszawa.

Którą z nich byście nam polecili?