Forum Nasz Bocian

MagN cześć
Ja właśnie jutro jadę na transfer ale u mnie jest AZ. Powiem Ci tak, doktor W.O jest ok,choć bywa różnie. Mają teraz problemy natury organizacyjnej,jest czasem bałagan. Dziewczyny korzystające z rządowych programów narzekają bo miejsc brak,kasy brak. Ja generalnie nie narzekam. Co do samej obsługi nie mam uwag. Jedyne zastrzeżenie i zła rzecz jaka mnie spotkała w tej klinice to podwyższenie opłaty z 4 tyś na 7800. Zmiana nastąpiła tuż przed podpisaniem umowy. Także pierwsze co to porównaj koszty w innych klinikach.No i nie wiem jaki będzie okres oczekiwania...obawiam się że długi...Jeśli będziesz chciała wiedzieć coś jeszcze to śmiało pisz na priva
Powodzenia

Witam,
Czy ktoś z was korzysta obecnie z programu ministerstwa i dowiedział się w trakcie, że brak funduszy i odwołują wszystkie wizyty w INVICTA ??

dziubenka zapraszam na wątek " Invicta Wrocław - pogaduchy - odsłona 3" tam się wszystkiego dowiesz

Z tego co słyszałam to w tym momencie nigdzie nie ma miejsc na program rządowy, w innych klinikach też jest z tym problem. Moja przyjaciółka zapisała się na listę oczekujących w Invikcie i czeka na informację, wydaje mi się że trzeba zacząć rozważać opcję płatną, bo nie wiadomo co będzie w przyszłości z programem ministerstwa...

Witam, zakwalifikowałam się pod koniec sierpnia br. do ministerialnego IN VITRO. Przepisano mi leki antykoncepcyjne Seasonique na 3 m-ce i Metypred. Metypred już mi sie kończy więc napisałam meila do kliniki co mam dalej robić i dzisiaj mi odpisali że niestety do konca roku napewno nie rozpocznę stymulacji i kazali mi odstawić lekarstwa. Po prostu super. A takie złote góry obiecywali.

Ja też byłam zadowolona z dr Ogórek. Nie mam najmniejszych zastrzeżeń.

bynioo, Stellinka, dzięki za odpowiedź!
bynioo jak po transferze? udało się?

Hej, jest ktos kto leczy się w invikcie we Wro u dr W-O? Macie jakies doświadczenia jeśli chodzi o ta klinikę? Podzielcie się proszę opinią.

witam!od zeszłego roku leczę się w Invicta Wrocław, wcześniej leczyłam się w Opolu...aby zakwalifikować się do in vitro trzeba przejść 6 cykli na Clo, w Opolu leczyłam się 2 lata i przeszłam 3 cykle na Clo, do Wrocławia zgłosiłam się w sierpniu 2015 i kolejne 3 cykle zajęły mi 3 miesiące....tak więc sprawnie i szybko i bez owijania w bawełnę i bez obietnic bez pokrycia....ja bardo polecam Invictę we Wrocławiu. Pani dr Waleśkiewicz-Ogórek też ok, zawsze wszystko wytłumaczy i na koniec da rozpiskę co i jak trzeba brać:)

https://www.facebook.com/klinika.invicta/posts_to_page/ Wyczytałam na profilu invicty, że są jakieś straszne rozbieżności w skuteczności programu MZ w ich klinice. Wrocław 23% a Gdańsk 37% jestem trochę zaniepokojona tą informacją… Invicta odpowiada: „ średnia skuteczność leczenia w naszej klinikach wynosi średnio 45-50% (ciąża na cykl). Na to wskazują analizy efektów leczenia przeprowadzane przez lata. Na różnice w opublikowanych statystykach może wpływać przede wszystkim brak danych o ciążach ze strony pacjentek, mimo uzyskiwanych pozytywnych efektów leczenia we Wrocławiu. Gdańska klinika realizuje program od 2013 roku, więc informacje szybciej nas spływają. Jednocześnie jeśli potraktuje się brak danych jako brak ciąży, znacznie zaburza to statystykę. Należy też zaznaczyć, że w przypadku dolnośląskiej placówki mówimy o niewielkiej próbie. Jak to zazwyczaj bywa, do nowych ośrodków zgłasza też więcej par z trudnym wywiadem i długą historią leczenia. By pacjenci mogli wyrobić sobie zdanie nt. skuteczności należałoby przedstawić kompletne informacje, z podziałem na przyczyny niepłodności, grupy wiekowe i rodzaj zastosowanych procedur. Obecnie weryfikujemy dane z programu rządowego i przygotowujemy takie zestawienie.

Proszę pamiętać, że indywidualne szanse na uzyskanie ciąży powinien zawsze oszacować lekarz po zapoznaniu się z wynikami badań oraz historią choroby; tylko tego rodzaju informacje mogą dać parze rzetelny ogląd sytuacji.”

Nie jestem pacjentką Invicty, ale trochę mi się te tłumaczenia nie kleją

średnia skuteczność leczenia w naszej klinikach wynosi średnio 45-50% (ciąża na cykl)

to sporo powyżej średniej światowej i europejskiej. Jeśli to średnia ze skuteczności we wszystkich oddziałach Invicty to trochę mnie dziwi taki wynik (mało dla mnie prawdopodobne, że wszystkie ich oddziały mają aż tak wysoką skuteczność, w końcu pracują w nich różni lekarze/embriolodzy)

Jak to zazwyczaj bywa, do nowych ośrodków zgłasza też więcej par z trudnym wywiadem i długą historią leczenia

to tym bardziej do mnie nie przemawia... jakbym była trudnym przypadkiem, z długą historią leczenia raczej wybrałabym doświadczony ośrodek niż taki nowopowstały, o którego wynikach jeszcze niewiele można powiedzieć (ale to może jestem w mniejszości z takim podejściem??)

Na różnice w opublikowanych statystykach może wpływać przede wszystkim brak danych o ciążach ze strony pacjentek, mimo uzyskiwanych pozytywnych efektów leczenia we Wrocławiu

zdaje się, że to klinika raportuje do MZ i w ich interesie jest pozyskać informację o wyniku leczenia od pacjentki, która tego nie zgłosiła Wyniki skuteczności poszczególnych ośrodków, które przesłało MZ powstały zdaje się w oparciu o dane z raportów klinik...

oluska_m pisze:to sporo powyżej średniej światowej i europejskiej.

zależy, jak sobie wskaźnik liczą; jak przyjęli do wyliczeń samo hcg we krwi, szczególnie badane jakiś czas po podaniu ovitrelle, no ciąża biochemiczna jak ta lala i wskaźnik wygląda dużo lepiej.
Nie sztuką jest podać sam %, ale również, co przyjmują do wyliczeń.