Forum Nasz Bocian

Dziewczyny my też zmieniliśmy Klinikę na Invimed Katowice. Mają bardzo krótkie kolejki na Program Rządowy. Klinika bardzo miła i opinię dobre.

ja podchodzilam do inseminacji w Gyncentrum i na calosc zaiegu nie mam co narzekac. lekarze zawsze byli bardzo pomocni, w ogole opieka byla bardzo dobra. Do inseminacji podchodzilam 3 razy i przy zadnym zabiegu nie spotkalo mnie nic nie milego. Nie moge narzekac bo i sam zabieg byl skuteczny. Podczas diagnostyki przyczyn nieplodnosci tez nie spotkalam sie z niemilym lub nieprofesjonalnym traktowaniem. osobiscie jestem zadowolona z wizyt i leczenia w tej klinice.

Witam. Tez jestem pacjentlka Gyncentrum i osobiscie jestem zadowolona i z przebiegu moich wuizyt, calej proceduty diagnostycznej, zabiegow (sprawdzanie droznosci jajowodow), i zleconego leczenia. Od dwoch lat staralam sie z mezem o dziecko bezskutecznie i dopiero po konsulatcji w tej Klinice, leczeniu udalo mi sie zajsc w ciaze. Lekarzy w klinice uwazam za kompetentnych i zaangazowanych w problem i leczenie pacjentek. Nie mam zadnych zastrzezen, jedynie same pozytywy, w koncu dzieki nim doczekam sie mojego pierwszego dziecka:)

Witam, dopiero zaczęłam czytać na temat leczenia niepłodności. Mam więc pytanie, jak wygląda sprawa odpłatności w klinice. Czy konsultacje i badania są bezpłatne? a klinika ma podpisany kontrakt z NFZ?

witam
leczę się w klinice gyncentrum Katowice od jakiegoś czasu- na razie bez efektu...
w zasadzie nie polecam , wizyty trwają bardzo krótko ,lekarz mało tłumaczy - nawet nie wytłumaczył jak i o której godzinie mam zażyć ovitrele- dobrze , że sama jestem lekarzem...
nawet nie chce im się wypisać danych do recepty przy pacjencie -wypisanie recepty kończy recepcjonistka- tak skracają wizyty
ciężko mi się wypowiadać co do skuteczności tam przeprowadzanych zabiegów in vitro - ale z obserwacji na poczekalni stwierdzam,że straszny młyn , nałapali ludzi do rządowego in vitro i na nich bazują
jeśli ktoś miał tam in vitro to proszę o opinię - czy jest sens u nich podchodzić z rządowego , po słyszałam że są gorzej traktowani niż ci co płacą...

kormoran24 pisze:Witam, dopiero zaczęłam czytać na temat leczenia niepłodności. Mam więc pytanie, jak wygląda sprawa odpłatności w klinice. Czy konsultacje i badania są bezpłatne? a klinika ma podpisany kontrakt z NFZ?

Witaj, jestem na tym forum świeżynką..
Owszem, ta klinika jest w tzw rządowym in-vitro. Polecała mi ją moja ginka więc byłam tam na 1 konsultacji...

Ja niestety nie załapałam się tutaj na refundację, dr M zaproponował mi na wstępie:
- powtórzenie wszystkich badań hormonalnych moich i męża w ich laboratorium (przyszłam z wynikami robionymi w Diagnostyce oraz przy szpitalu im. Leszczyńskiego...). Oczywiście, mieliśmy te badania robić na koszt własny. Ale nie to jeszcze było najbardziej dobijające.
-lekarz stwierdził że wyniki nasienia nie skazują ewentualnej IUI na porażkę więc możnaby spróbować podejść prywatnie a jak się nie uda to dopiero myśleć o in-v?

Dla mnie to oznaczało dłuższą udrękę.. więcej czekania, a w efektywność iui kompletnie nie wierzę, więc postanowiliśmy gdzie indziej się zgłosić do in-v. Małż ma bardzo słabe nasionka, słabo ruchawe, ponad 80% nieprawidłowej budowy, o ilości która waha się w przedziale 24 mln - 48 mln. Było ryzyko żę na potrzeby takiej inseminacji, nie odda tych świeżych kijanek bo go to kosztuje zbyt wiele stresu. Przy in-v można dopłacić do biopsji i zamrozić materiał, GC nam takiej możliwości nie dało. Tak więc, po tej 1 konsultacji zmieniliśmy klinikę.

Witam mam pytanie bo w sobotę mam wizytę u dr. Pokaż jaka jest bo tak to chodzę do dr Czerwinskiej ale jej niebedzie a mam mieć monitoring. Czy któraś z was u niej się leczy.

Witajcie ja jestem dopiero po 1 wizycie w Gyncentrum i ale za to mieliśmy okazję poznać 3 inne kliniki więc trochę wiemy jak wszystko wygląda -tam gdzie się komuś uda to chwali a gdzie nie to gani. Na razie podchodzę z dystansem do wszystkiego ale z pierwszej wizyty jestem b. zadowolona-dowiedziałam się wszystko co chciałam,badania zrobione, omówione więc nie ma co narzekać...

Hej
Zastanawiam się nad wyborem kliniki. Rozważam Gyncentrum i Invimed. Na wątku poświęconym Inv. znalazłam wiele szczegółów. Czy ktoś podzieliłby się ze mną wrażeniami z tej kliniki? Jak długo czeka się na pierwszą wizytę? Czy w chwili obecnej są środki na In Vitro z MZ? Jacy są lekarze? Jak atmosfera? Czy lekarze łamią zasady i chcą pobierać opłaty za badania i procedury refundowane przez MZ?

Nie wiem jak jest w inivimedzie to nie powiem ale tą wybraliśmy z polecenia i mimo nie udanego pierwszego podejścia jesteśmy b.zadowoleni i nie mam zamiaru zmieniać i powoli szykuję się na kolejne...myśmy wcześniej zaliczyli inne kliniki to tą możemy zdecydowanie polecić-spokojnie,panie w rejestracji przesympatyczne odpowiedzą na wszystkie pytania.Ja chodzę do dr.Mercika i tez jestem zadowolona-nie owija w bawełnę nie robi niepotrzebnych nadziei i wydaje mi się że podchodzi bardzo indywidualnie do pacjenta i to b.dobrze.Pytałaś o oczekiwanie na wizytę to wszystko zależy do którego lekarza ja czekałam jakiś tydzień na pierwszą i od momentu zakwalifikowania to za nic nie płaciłam tylko leki...mam nadzieję,że choć trochę pomogłam

Dzięki wielkie

Jak chcesz więcej się dowiedzieć to przejdź na forum na Gyncentrum pogaduchy tam dziewczyny na bieżąco piszą...
http://www.nasz-bocian.pl/phpbbforum/vi ... 2#p8107062

Leczyłam się w tej klinice wiele lat i dopóki nie starałam się o dziecko wydawało mi się, że jest ok. Jednak pomimo pco przed rozpoczęciem starań nie powtórzono żadnych badań, mimo że leki anty brałam wiele, wiele miesięcy bez żadnej przerwy. Kazano mi nie odczekiwać, tylko od razu "do pracy"
Moja historia zakończyła się jednak tragicznie, poroniłam. Maleństwo na usg oceniono na 6 tc 1 dz. Zmieniłam lekarza i dopiero wtedy okazało się, że nie byłam leczona jak powinnam - badań hormonalnych nie robiono w określonych dniach cyklu, ale wtedy, kiedy było wygodnie... Do tego wizyty trwały jakieś 10 minut. Teraz, mając porównanie do innego lekarza, odczuwam, że byłam traktowana trochę "po macoszemu". Szybkie badanie, recepta na tabletki anty i do widzenia.
Absolutnie nie wypowiadam się na temat zabiegów, jakie tam są przeprowadzane, bo takich doświadczeń nie mam - być może Gyncentrum jest idealnym miejscem do tego Jednak ja z tą Kliniką się pożegnałam.

Czy któraś z was korzystała z tego komercyjnego programu in vitro 2+1 w gyncentrum. Płaci się za dwie procedury a 3 otrzymujesz gratis? proszę o info jak podchodzą do pacjenta w gc? jestem po 3 nieudanych transferach w Provicie i przeniosłam sie do gc, ale nie dostałam się już do rządowego, bo brak miejsc.