Forum Nasz Bocian

a ja zmieniłam provite na gyncentrum bo w provicie proponowali nam tylko in-vitro,a dla nas to ostateczność,a wyniki nasienia nie są aż tak tragiczne żeby robic in-vitro. Więc wniosek mieliśmy taki że chodzi o wzbogacanie się kliniki bo po co robic iui skoro można 10 razy tyle zarobić...dlatego zmieniliśmy klinike bo gyncentrum z racji że jest nowa na polskim rynku ma dobre opinie starania sie o pacjentów-owszem mili są ale nie o miłe słowa tu chodzi tylko o fachowość. Może panikuje bo czekam czy ta inseminacja się powiodła,ale interpretując jak niedbale to zrobili mogę czekać tylko na cud...

Hej! Ja byłam tylko raz w Gyncentrum, ale już raczej nie pójdę. Chciałam tam zrobić monitoring do crio, bo mrozaczki mam w Novum gdzie robiłam inv. Przez telefon pytałam ile będzie mnie kosztować usg i pani odp że 80 zł, a na miejscu zapłaciłam 250 dodam że w gabinecie siedziałam ok 3 min/ potrafie się szybko rozebrać / a doktorka nawet nie określiła wielkości endometrium i stwierdziła , że chyba już jestem po owulacji a wiem na pewno, że byłam przed . Dodam jeszcze , że laski latały jak postrzelone do bankomatu takie miały rachunki. mam trzy kliniki za sobą, ale czegoś takiego jeszcze nie widziałam

widocznie zależy to od lekarza,tez miałam mieszane uczucia odnośnie tej kliniki. Już miałam rezygnować z gyncentrum,poszłam troche zrezygnowana co zaproponują nam po 2 nieudanych iui z naszymi parametrami i przypadkowo dr Czerwińska wzieła wolne i wizyte miałam u dr Piekarz i jestem ogromnie zadowolona. DR Piekarz całkiem inaczej podeszła do sprawy,oceniła realnie nasze wyniki i twierdzi ze musimy żołnierzyki podleczyc i póżniej podejść do kolejnego zabiegu,zaproponowała wizyte u urologa dla męża,a najwiekszym szokiem było ze nie płacilismy nic za tę wizyte ! bo dr powiedziala ze udzieliła nam dalszych wytycznych,a dla mnei była to najlepsza wizyta z dotychczasowych.

dziwi mnie tylko to ze przy zbyt niskich parametrach zrobiono nam 2iui - bo chcieliśmy,choć nikt nam wtedy nie powiedział ze szanse są nikłe(zbyt niskie parametry nasienia i cienkie endo w naturalnym cyklu),byle zrobic zabieg bo przeciez chcielismy...teraz wreszcie mam poczucie że trafiłam na uczciwego lekarza

misia365 czemu zapłaciaś 250 ??? ja płaciałam 200 za wizyte partnerska to była pierwsza wizyta ale juz wszystkie nastepne 80 zł plus za usg, i czemu te "laski" biegały do bankomatu przecież tam można płacić kartą??? i to musiały się na biegać bo chyba nie ma w pobliżu bankomatu huna ja jeszcze nie widziałam dr Piekarz może trafie na nią przy usg

własnie przez weekend szukałam opinii o klinikach na śląsku(fajna jest ta stronka szkoda ze wcześniej tutaj nie weszłam) i chyba też zmienię klinikę na gyncentrum widzę że ma dość dobre opinie, bo mam podobne odczucia co huna odnośnie kliniki gdzie teraz chodzę, ciekawe czy nowy Pan minister przynajmniej trochę nam pomoże, ale wątpię w to .....

Witam
Właśnie zmieniłam klinikę na G i po pierwszej wizycie jestem mile zaskoczona, niiesety znowu czekają nas z mężem badania

Dodane -- 21 Lis 2011 21:19 --

Szukam kogoś z kim mogłabym porozmawiać

Witaj,
zapraszam na drugie forum: http://www.nasz-bocian.pl/phpbbforum/vi ... =8&t=76902. Tam można rozmawiać bez przeszkód

Witam.
Chcę podzielić się Naszymi wrażeniami związanymi z kliniką GYNCENTRUM w Katowicach.
Od 2 lat staraliśmy się o dziecko. Byliśmy u niejednego ginekologa i urologa, straciliśmy dużo czasu i pieniędzy na bezsensowne i bezskuteczne terapie po których żadnych efektów nie było. W końcu doszliśmy do wniosku razem z mężem że najwyższy czas poszukać jakiejś kliniki która specjalizuje się w leczeniu bezpłodności i tak na nasze szczęście trafiliśmy na klinikę GYNCENTRUM w Katowicach. Umówiliśmy się telefonicznie na badania i konsultację. Po obejrzeniu naszych wyników badań przez Dr. n. med. Dariusza Mercik i Dr. Arkadiusza Adamczyk oraz Dr. MUDr. Richard Lachčina padła szybka i fachowa diagnoza: "największą szansę mamy na dziecko poprzez zapłodnienie in vitro" początkowo był to dla nas szok... ponieważ diagnoza ta różniła się znacznie od poprzednich "fachowców" którzy zwodzili nas cały czas złudnymi nadziejami z których nic nie wynikało oprócz tego że płaciliśmy dużo kasy za wizyty i leki. Szybko więc podjęliśmy decyzję że nie ma na co czekać i zdecydowaliśmy się na zabieg IN VITRO.
Cała procedura przygotowania do zabiegu trwała bardzo krótko od naszej decyzji do zabiegu minęło ok. 3 tyg. lekarzem który prowadził zabieg i jest naszym lekarzem prowadzącym jest Dr. Dariusz Mercik oraz Embriolog Beata Golka- Pani Położna Ilona Siwiec (gorąco polecamy! bardzo miłe i fachowe podejście) UDAŁO SIĘ NAM ZA 1 RAZEM!!! :P
Jestem teraz w 20 tyg. ciąży z Bliźniakami Naprawdę gorąco polecamy bardzo miła i fachowa obsługa oraz opieka medyczna przed zabiegiem w trakcie jak i również teraz ponieważ zdecydowaliśmy się do czasu porodu pozostać pod opieką GYNCENTRUM.

Monika_30
Super, że się odezwałaś. Serdecznie Ci gratuluję. Takie posty jak Twój tylko utwierdzają mnie w przekonaniu, że dobrą klinikę wybrałam.
Ja teraz podchodzę już do ostatniej 5 inseminacji, jeśli się nie powiedzie, zdecyduję się na in vitro.
[treść wymoderowano jako niezgodną z tematem wątku]

Cała stymulacja do momentu zabiegu trwała 13 dni.
Przez ten okres przyjmujesz zastrzyki które możesz podawać sobie sama w domu w tym czasie musisz być do dyspozycji kliniki Gyncentrum ponieważ ok. co 2 dni są robione badania krwi i USG ponieważ trzeba indywidualnie dobrać dawkę leku do pacjentki i śledzić na bieżąco rozwój pęcherzyków. U mnie to trwało bardzo szybko i potrzebowałam małą dawkę leku dlatego już 10 dnia pęcherzyki były wystarczającej wielkości do punkcji.
[treść wymoderowano jako niezgodną z tematem wątku]

moniko 30 naprawde jesteś zadowolona jeśli chodzi o koszty też? tzn nigdy nie miałaś wrażenia że robią niektóre rzeczy/badania niezbyt konieczne tylko po to bo są kosztowne? np kazano męzowi zrobić wiele hormonów w tym wolny testosetron po czym okazało się że części wyników nie było na czas wizyty gotowych ale lekarz uznał że nie są juz konieczne (!) ale płaciliśmy za ich zrobienie. Choć to jeszcze nic w porównaniu za koszty inseminacji- pierwszą iui zrobiono mi przy podwyższonej prolaktynie, a drugą przy karygodnie niskich parametrach nasienia o czym doczytałam póżniej, jak się nie udało:(
może to wina lekarki która nas prowadziła...nie wiem czy im zaufać

zgadzam się z przedmówczynia!
Na dowód podam swój przykład. Otóż po 5 nieudanych inseminacjach pytałam się ze sto razy dr Czerwińskiej czy sa jeszcze jakies badania pozatymi co juz zrobilismy by znaleźć przyczynę niepowodzen- powiedziała NIE. Zaleciła in vitro. gdy i ono się nie udało powiedziała, że trzeba zrobic badania genetyczne. Kosztowało to tysiąc złotych. Powiedziałam, że zrobimy, tylko musze pożyczyc ten tysiac od kogos, pożyczyłam, Pojechałam na poczatku pazdziernika na pobranie krwi. Po 3 tyg zadzwonili, że trzeba powtórzyć badanie bo nie udało się wyodrębnic kariotypu (ani u mnie ani u męża).Pani z rejstracji powiedziała ze to nie ich wina tylko pewnie bylismy zestresowani(!!!??? czy to ma jakis związek?), pojechaliśmy drugi raz oddać krew, po czym w ten poniedziałek odebrałam tel , że musimy przyjechac jeszcze raz bo znów sie nie udało! dodam tylko ze tel dostałam dosłownie godzine po wizycie w gynie, a zeby tam rano pojachac na wizyte musielismy oboje brac urlop. Podsumowując minęły 3 miesiące, zapłaciliśmy tysiąc a wyników nie ma do tej pory i pewnie długo nie będzie...

Witajcie...
Jestem tu nowa, ale temat nie jest mi nowy...
Jakiś czas leczę sie w Provicie bez efektu. Coś czuję, że czas na zmiany. Po przeczytaniu Waszych opinii podjęłam decyzję - zapisuję się na wizytę w Gyncentrum. Powiedzcie mi czy dzwoniąc tam mam już od razu okreslić u jakiego lekarza chcę się leczyć?
Długo teraz czeka się na wizytę? Do którego lekarza najlepiej trafić? (np. dr Czerwińskiej nie widzę w zespole)
Z góry bardzo dziękuję za każdą poradę.

Witamy nowa kolezanke:)
Na wizyte nie czeka sie dugo-pare dni do tygodnia. Zadzwon i powiedz ze chcialas sie umowic na pierwsza wizyte ( moze rzeczywiscie poczekasz troszke dluzej bo pierwsza wizyta trwa dluzej niz kazda kolejna).Nie musisz mowic do jakiego lekarza chcesz sie umowic. Dr Czerwinska przyjmuje w poniedziaki i srody po poludniu, dr mercik ktorego tez serdecznie polecam codziennie rano, oprocz czwartkow bo wtedy jest po poludniu.W soboty jest roznie- zazwyzaj jest jeden lekarz (maja dyzury). Za pierwsza wizyte bedziesz musiala troche wiecej zaplacic- chyba 150, potem juz jest taniej.
ZYCZE ZADOWOLENIA i POWODZENIA!!!

danusiu bardzo dziękuję za te info:)
Zadzwoniłam zapisali mnie do dr Adamczyka wizyta w najbliższy czwartek. Faktycznie nie czekałam długo. No zobaczymy, zobaczymy jak to będzie.
Podczas rejestracji powiedziano mi, że pierwsza wizyta 200zł, jednak to mnie nie przeraża liczy się tylko cel.