KLINIKA GYNCENTRUM W KATOWICACH

[danusia1985]

Moze byc trudno dostepny bo przeciez wiekszosc ludzi zachodzi naturalnie w ciaze, no ale mysle ze roznica w cenie napewno bedzie. U mnie w poblizu domu jest apteka ze jak sie zamowi lek ktorego nie maja to jest jeszcze tego samego dnia do odbioru, takze moze warto sobie gdzie indziej kupic.
Po kilku latach leczenia w kilku klinikach dochodze do 1 wniosku- te kliniki nie sa po to zeby pomagac tylko zeby zarobic jak najwiecej na cudzym nieszczesciu, a ciaza jest jakby efektem ubocznym tego wszystkiego. Jak czlowiekowi zalezy to zaplaci kazde pieniadze i oni doskonale o tym wiedza. Nie mowie tu o gyncentrum tylko tak bardziej ogolnie bo leczenie kosztowalo nas fortune.
Jednak jesli chodzi o gyncentrum to denerwuje mnie, ze zawsze zapisuja na juakas godzine a i tak zawsze trzeba czekac kolo godziny na przyjecie.Od paru miesiecy zauwazylam ze jest coraz wiecej ludzi, niektorzy musza stac lub kucac w poczekalni- mysle ze w prywatnej klinice nie powinno byc takich rzeczy- to nie przychodnia na nfz! zreszta u mnie w przychodni u rodzinnego nigdy nie czekam dluzej niz 10 minut a nic nie płace!

[danusia1985]

Jesli chodzi o traktowanie to na poczatku rzeczywiscie tak bylo, ale jak "leczenie" nie przynosilo efektow przez dlugi czas zmieniali podejscie i strategie postepowania. Mysle ze 24 lata to wcale nie za wczesnie- moja przyjaciolka jest rok starsza a od kilku lat wogole juz nie ma owulacji- lekarka jej powiedziala ze teraz jest za pozno, trzeba bylo myslec o dzieciach 10 lat temu!

[koral111]

a może pogadamy tutaj http://www.nasz-bocian.pl/phpbbforum/vi ... =8&t=76902, tam jest miejsce na "pogaduchy" ja nie mam aktualnie takiej potrzeby i rzadko wchodzę na maila, może tak będzie wygodniej, hm?

[martka273]

Hej,
jestem nova.Tzn. staramy się od 2 lat, od roku wiemy "o co chodzi".Tydzień temu byliśmy w Gyncentrum, wybrałam (po przeczytaniu kilku dobrych opinii na forum) dr Adamczyka.Przygotowujemy się do IUI.doktor mnie zmartwił, twierdząc,że nie ma się co nastawiać na pierwsze IUI udane, bo to często się nie zdarza...To prawda?

[danusia1985]

hej, nie chce Cie zle nastawiac ,bo pozytywne myslenie jest bardzo wazne ale na swoim przykladzie powiem Ci ze to chyba prawda... ja mialam 5 podejsc iui i ani razu sie nie udalo... potem imsi 4 transfer dopiero sie udal... mam nadzieje ze Wy bedziecie mieli wiecej szczescia, a co do Adamczyka ja nie polecam- w naszym przypadfku popelnil kilka powaznych bledow i zamiast nas za to wszystko przeprosic poskarzyl sie swojej przelozonej zeby z nami porozmawiala, my powiedzielismy jak bylo i jeszcze jemu sie od niej dostalo... kazdy popelnia bledy ale trzeba umiec sie przyznac- jemu brakuje pokory, a popelnia proste bledy- wiele musi sie nauczyc, szkoda tylko ze na jego nauce cierpia pacjeci i ich zdrowie...

[martka273]

Hm, na mnie zrobił dobre wrażenie, konkretny, od razu zrobił USG, pobrał materiał na posiew, zlecił HSG, pewnie standardowa procedura.Mam nadzieję,że się uda za pierwszym razem.Rozumiem,że zmieniliście lekarza (czy klinikę?)?

[danusia1985]

lekarza- chodzilam do dr Mercika i Czerwinskiej, a teraz w ciazy tylko do dr Czerwinskiej i z obu jestem bardzo zadowolona.
Procedura standardowa- mialam to przed kazdym podejsciem.

[martka273]

Skoro jesteś w ciąży, to znaczy,że jednak są "skuteczni". Super, gratuluję:)Tylko dr Czerwińska przyjmuje jakoś w przedpołudniowych godzinach, z tego co wiem..
A powiedz mi jeszcze,może to przerabiałaś, czy jeśli HSG będę mieć pod kontrolą RTG, z kontrastem, to IUI mogą mi zrobić w tym samym cyklu, czy lepiej odczekać do następnego (naturalnego, oczywiście)?poczytałam gdzie mogłam i większość czeka.Wiem, że w Gyn robią to z płynem fizjologicznym pod USG, ale trzeba oszczędzać na IUI, nie wiadomo ile razy trzeba będzie podejść do tego...

[danusia1985]

Dziekuje, tak wkoncu sie udalo ale duzo nas to kosztowalo... nie tylko pieniedzy. Ja mialam raz HSG, potem bylam w szpitalu usunac zrost laparoskopowo, ale to robili mi w poprzedniej klinice, w gyncentrum robili mi histeroskopie- tez sprawdzaja jajowody ale tez macice i ja o ile pamietam nie czekalam no ale wtedy sie nie udalo i nastepne kilka prob tez nie takze niepowodzenie chyba nie ma zwiazku z badaniem, no ale moze rzeczywiscie lepiej poczekac... sama nie wiem.A i dopytaj sie bo ja jedno iui mialam w gyncenbtrum na nfz- moze Ci tez zrobia.

[Antonelka]

Hej,
jestem nova.Tzn. staramy się od 2 lat, od roku wiemy "o co chodzi".Tydzień temu byliśmy w Gyncentrum, wybrałam (po przeczytaniu kilku dobrych opinii na forum) dr Adamczyka.Przygotowujemy się do IUI.doktor mnie zmartwił, twierdząc,że nie ma się co nastawiać na pierwsze IUI udane, bo to często się nie zdarza...To prawda?

Ja Adamczyka nie polecam, mam wrażenie, że nie jest przekonany do tego, co robi; zresztą tak samo jak dr. Piekarz. Z czystym sumieniem tak jakdanusia1985 mogę polecić dr Czerwińską i dr Mercika (udane IMSI). Nie znam dokładnie ich harmonogramów, ale u Czerwińskiej zawsze byłam wieczorem. Dr Mercik przyjmuje do południa codziennie, w czwartki nieco dłużej, ale też nie do samego wieczora.

[danusia1985]

Dr Piekarz zawsze robi mi usg ,a dr Czerwinska przyjmuje potem na wizyte. Tez nie mam do niej przekonania- jakas taka wystraszona chodzi, a jak sie o cos pyta to nigdy nie ma konkretnej odpowiedzi, tylko jakos tak odpowiada jakby nie miala przekonania do tego co mowi.
Dr Czerwinska przyjmuje chyba tylko 2 razy w tygodniu- na pewno w poniedzialki i srody po poludniu, czasem w soboty, a czy rano to niestety nie wiem bo jak musialam isc na rano zawsze zapisywalam sie do dr Mercika, a jak juz nie dalo sie to do Adamczyka, ale to juz tylko z koniecznosci bo dla mnie wizyty u niego to porażka i strata czasu, no ale jak trzeba bylo akurat isc na usg a nikogo lepszego nie bylo to szlam. W sumie jak place i to nie malo to mam prawo wybrac sobie kompetentnego lekarza i takiego do ktorego jestem w 100 procentach przekonana.
Do dr Czerwinskiej i dr Mercika jestem przekonana w 100 procentach i polecam:)

[Antonelka]

a jak juz nie dalo sie to do Adamczyka, ale to juz tylko z koniecznosci bo dla mnie wizyty u niego to porażka i strata czasu, no ale jak trzeba bylo akurat isc na usg a nikogo lepszego nie bylo to szlam.

ja byłam raz u dr. Dawida Serafina, co prawda tylko mierzył pęcherzyki i przepisał receptę (zresztą chyba na polecenie Mercika, bo go akurat nie było), ale wydawał się dość pewny siebie.
Jeśli chodzi o panią P. to przy ostatniej mojej insemce musiała się pytać embriolożki jakich narzędzi ma użyć i zapomniała, że nie powinnam od razu wstawać po zabiegu.

[danusia1985]

a jak juz nie dalo sie to do Adamczyka, ale to juz tylko z koniecznosci bo dla mnie wizyty u niego to porażka i strata czasu, no ale jak trzeba bylo akurat isc na usg a nikogo lepszego nie bylo to szlam.

Jeśli chodzi o panią P. to przy ostatniej mojej insemce musiała się pytać embriolożki jakich narzędzi ma użyć i zapomniała, że nie powinnam od razu wstawać po zabiegu.

......bez komentarza....

[martka273]

Hej!Czy ktoś ma adres mailowy do dr Adamczyka?podał mi, ale nie mogę go znaleźć:( w gyn mi raczej nie podadzą...?

[danusia1985]

ja nie mam, dostałam od niego kiedys prywatny nr telefonu, jesli Ci dał to zadzwon do niego i go popros