Forum Nasz Bocian

Witam
Chcę wszystkich ostrzec przed ginekologiem Krzysztofem Łukaszuk który tutaj udziela porad.
To co mnie u niego spotkało opisałam tutaj:

http://www.znanylekarz.pl/krzysztof-luk ... log/gdansk - moj wpis z nicka - ja jedna
https://ranking.abczdrowie.pl/d/1087,krzysztof-lukaszuk - mój wpis z nicka - taka jedna ja

Pan Lukaszuk chciał mi wmówić że mam operacyjnie uszkodzone oba jajniki, mimo ze operowany miałam tylko jeden jajnik i ten operowany jajnik został uratowany. Swoja "diagnoze" postawil po minutowym Usg ktore mi wykonal wbrew mojej woli (zaplacilam z gory 200 zl za wizytę a bez Usg nie chciał rozmawiać więc nie miałam wyjścia). Natychmiast stwierdził ze moge miec dzieci tylko dzieki in vitro i może z kom jajowymi innej kobiety ! Nawet nie zapytał czy mam miesiączkę, kompletnie nic go nie interesowało. Przezyłam szok ponieważ moje jajniki są zdrowe. Usg wykonane dwa dni pózniej u innego lekarza wykazało ciałko zółte na jajniku. Jajniki mają zdrową tkankę, mam regularną miesiączkę i owulację. Sprawa przeciwko Panu Łukaszukowi jest w sądzie lekarskim. Złamał wobec mnie etykę lekarską i potraktował w sposób wyjątkowo perfidny.Jestem w szoku że może działać w zawodzie lekarza. Nie chce mi nawet wydać Usg które mi wykonał. Mogę tu przedstawić przebieg sprawy w sądzie lekarskim, póki co jest w toku. Omijajcie szerokim łukiem tego lekarza i jego prywatną klinikę Invicta.

karolinak886 bylam tam od listopada w roznych porach i było pusto. Poza tym zapytałam sie do jakiego lekarza chodzisz, bo nic o tym nie piszesz i wyglada na to ze jestes pracownikiem tej kliniki. Poza tym dowodow ze sie nie zajmuja mam duzo, bo bylam tam leczona. Wystarczy poczytac opinie ludzi i widziec roznice. W Invikcie ile razy idziesz to jest tłum a w Invimedzie pusto, po dwie pary jak w Invikcie tez sa umawiani na godziny i jest po 50 osob. Tym bardziej mnie przekonuje Invicta ze ma statystyki na stronie a Invimed nie. Rozmawialam tez z pacjentkami ktore tam przychodziły i kazda byla niezadowolona, sama tez jestem przykładem ze moje leczenie było prowadzone po łepkach. Osobiscie to mnie nie interesuje kto go kogo chodzi bo dla mnie lekarz po to pracuje w takiej klinice aby sie zajac kompetentnie, a nie na olew, byle zarobic i przeprowadzic 2 minutowe usg i nie zauwazyc zmian itd, moglabym duzo wymieniac. Nie ma klinik idealnych kazda ma swoje plusy i minusy, ale w porownaniu do innych Invimed wypada zdecydowanie negatywnie, swiadczy tez to o tym ze duzo par przechodzi do innych klinik.

-- 14 kwie 2015 11:10 --

Ewelkaa dla mnie tez na pierwszej wizycie we wszystkich klinikach proponowali invitro. Bo na tym kliniki zarabiaja. Trzeba mowic swoje i ewentualnie zmieniac jak Ci klinika/lekarz nie podchodzi. Mam nadzieje ze u Ciebie skonczy sie dobrze Mi w Invikcie tez proponowali invitro ale przedstawilam badania, argumenty i odeszli od tego pomysłu. Za to jak byłam w Invimedzie to mi co m-c zmieniali podejscie leczenia i był taki misz masz. Dlatego wole tu, ale nigdy zadowolonych nie ma w 100%. Natomiast kobietom z jednym jajnikiem zazwyczaj proponuja tylko invitro bo wtedy najwieksze sa szanse na zaplodnienie. Ale tak jak napisalas ze to bylo w w2012 roku wiec juz na pewno masz dzieci

Ale to czego dopuścił sie wobec mnie Łukaszuk nie było zwykłym namawianiem na in vitro tylko przestępstwem, ponieważ wmawianie zdrowej kobiecie że ma uszkodzone operacyjnie oba jajniki jest przestępstwem. U łukaszuka byłam bez sensu ponieważ mam swojego lekarza, super specjalistę i ponieważ nie wymagam stymulacji, pękają mi pęcherzyki i oba jajniki mam zdrowe. Chciałam się w sumie tylko zapytać o sztuczne zapłodnienie cewnikiem (z powodów czysto osobistych a nie zdrowotnych). Już mnie ta opcja nie interesuje i jak mówię poszłam do niego bez sensu. Ten bezduszny człowiek powinien mieć zakaz wykonywania zawodu lekarza. Czym innym jest namawianie na in vitro (co też jest bardzo nieetyczne bo najpierw próbuje się innych metod) a czym innym wmawianie zdrowym kobietom że mają uszkodzone jajniki. Wątpię żeby inne kliniki niepłodności dopuszczały się tego co Łukaszuk.

Ewelkaa i masz racje jak Ci nie odpowiada to zmieniaj. Ja chodze do innych lekarzy z tej kliniki i jestem zadowolona, w poprzedniej nie widzieli roznych rzeczy w tej i od razu wykryli i lecza.

hej,
czy macie może info, jaka jest szansa na rządowe in vitro w INVICTcie ? w sensie, czy długa jest lista oczekujących ?

Kostraczek ale proszę bądz czujna. Na pewno zostawisz u nich grube pieniądze... Życzę Ci wszystkiego dobrego.

lulina_ krotko mnie chcieli od razu zakwalifikowac.


Ewelkaa jasne wzajemnie dobrego

kostraczek

Niestety również muszę wyrazić swoje niezadowolenie z Invicty.Przeszłam tam dwukrotnie przez in vitro z PGD i mam wrazenie,że wdraża się tu naukowe ciekawostki kosztem pacjentów.Pani genetyk zaleca PGD,bo przecież "moga się urodzić ludziki z Downem"Skandal!.Kobieta jest traktowana badawczo,zdawkowo,a klinika zawzięcie chce udowodnić swoja skuteczność.W praktyce rzadko te zabiegi kończą się szczęśliwie.
Piszę moja opinię z pełną świadomością,gdyż obecnie jestem w zdrowej ciąży,podobnie zresztą jak moja koleżanka(4x in vitro w Inviccie bez skutku),z którą zdecydowałyśmy się zmienić klinikę.Nie wykupiłam PGD,all inclusive,ah,separacji czy innych badań gwarantujących sukces.Oczywiście wybór każdej z was jest indywidualny,ale ja czuję do Invicty żal i myślę,że lista skarg poszkodowanych pacjentów bylaby naprawde długa.

Szarotka jeśli czujesz się skrzywdzona, oszukana przez tą klinikę, jeśli czujesz że złamano wobec Ciebie etykę lekarską to zgłoś to do Izby Lekarskiej. Im więcej skarg tym więcej zdziałamy. Możemy pomóc innym kobietom, razem możemy więcej.

Cóż,na szczęście w tej chwili mam ciekawsze zajęcia jak np.przerabianie podręczników parentingowych oraz unikanie stresu.O Inviccie wolę zapomnieć i choć teraz żałuję,że wybrałam początkowo zły adres,teraz cieszę się,że przynajmniej w odpowiednim czasie podjęłam decyzję o zmianie.Zapewne wielu to miejsce dobrze się kojarzy.Wszystkim życzę szczęśliwego macierzyństwa.

Szarotka32 pisze:Cóż,na szczęście w tej chwili mam ciekawsze zajęcia jak np.przerabianie podręczników parentingowych oraz unikanie stresu.O Inviccie wolę zapomnieć i choć teraz żałuję,że wybrałam początkowo zły adres,teraz cieszę się,że przynajmniej w odpowiednim czasie podjęłam decyzję o zmianie.Zapewne wielu to miejsce dobrze się kojarzy.Wszystkim życzę szczęśliwego macierzyństwa.

Wzajemnie. Akurat pgd dla mnie to tylko chwyt marketingowy, ja na pewno sie na niego nie zdecyduje.

Witam. Czy może mi ktoś movic opinii o doktorze Niemoczynskim?Nema informacje o tym lekarze. Dzięki

kolin pisze:Witam. Czy może mi ktoś movic opinii o doktorze Niemoczynskim?Nema informacje o tym lekarze. Dzięki

lekarz ok, akurat mialam z nim stycznosc. Poki co mialam stycznosc ze wszystkimi oprocz Łukaszuka i nie narzekam. Konkretni itd. ja jestem zadowolona

Witam, zmieniłam klinikę z INVIMEDU W-wa na INVICTA W-wa.
W Invimedzie miałam łącznie 2 inseminacje, 2 in vitro (3 transfery) i 2 AID.
W Invicta będę podchodziła teraz pierwszy raz do AID i od razu mogę stwierdzić że podejście do pacjenta jest w 100% lepsze niż w Invimedzie. W Invimedzie miałam styczność z wieloma lekarzami i żaden nie podszedł z taką empatią i ilością udzielonych informacji jak w Invicta. Trafiłam tu na dr Jeżaka. Przesympatyczny i odpowiada na KAŻDE pytanie. Sam porusza przeróżne tematy nawet bez zadawania mu pytań. Uwzględnia uwagi oraz prośby.
To w Invimedzie to było nie do pomyślenia. Tam wizyta trwała 5 min. Tutaj pierwsza trwała 50 ! A kolejna 20 !.
Jedyny minus póki co jaki zauważyłam tutaj czyli z Invicta to jest to że strasznie długo trzeba czekać na wejście do gabinetu. Za pierwszym razem czekałam godzinę za drugim ponad godzinę !!
Pozdrawiam staraczki i powodzenia !