Forum Nasz Bocian

Witam dziewczyny,

B prosze o porade-jestem nowa na tym forum. Mam do wyboru pomiedzy Invicta, Invimedem a Provita. Pisza niby w necie,ze Invicta ma najwieksza po Bialymstoku skutecznosc-ilu z Was udalo sie za 1 razem i gdzie?
Koszty w Inviccie mnie troche przerazaja-nie kwalifikuje sie do bezplatnego programu.Czy w Inviccie wykonuja IMSI i z jakim skutkiem? Mamy wskazanie.

Maz-b slabe wyniki nasienia 2% plemnikow , z ktorych mozna cos wybrac-wskazanie do IMSI
u mnie endometrioza jak na razie mala probujemy to zbic hormonalnie.
Bede wdzieczna za pomoc

greatnatalie ja zmienilam Invimed na Invicte. Koszty na wizycie o 40 zł wieksze. Natomiast IMSI robia wszedzie. Jak chcesz byc profesjonalnie obsłuzona to polcam Invicte, ja z Invimedu mam zle wspomnienia-jedno wielkie olewactwo.

Kostraczku- B Ci dziekuje za odpowiedz
A z kim jesli moge zapytac mialas do czynienia w Invimedzie?
Ja mialam tam 1 wizyte-klinikia ogolnie zrobila db wrazenie, ale lekarze wydaja mi sie lepsi w Inviccie -tylko ceny przerazaja
Db wrazenie zrobila tez na mnie Provita tylko nie wiem jaka maja skutecznosc-czy ktos cos wie i moze mi podpowiedziec jeszcze odnosnie Provity?
Kostraczku- dziekuje za rade:))

greatnatalie Provite dziewczyny tez tutaj polecaja. Ja sie leczylam u Rokickiego czyli dyrektora Invimedu i w sumie oprocz badan nic do przodu sie nie posuneło. Nie byłam informowana co i jak, w Invikcie od razu lekarz wszystko powiedział ustalił plan leczenia. Sadze ze jak patrzysz na kozty a masz blizej do Provity to startuj tam. A jak chcesz do Wawy to lepiej Invicte i 40 zl wiecej niz nic albo mało wiedziec.

Witaj Kostraczku,

No wlasnie-mielismy podobne odczucia po 1 wizycie w Invimedzie.
Nie dowiedzielismy sie w zasadzie wielu rzeczy.
Do Provity tez z 1,5 godziny jazdy bedzie tyle samo do Invicty tylko tu latwiejszy dojazd.
Mam metlik w glowie- o Provicie sie naczytalam i mam wrazenie po forum, ze maja gorsza skutecznosc niz Invicta? ale moze to tylko moje wrazenie?
Lekarzy Provita tez ma dobrych.
Mam straszny metlik w glowie i nie potrafie zdecydowac, a czas nagli.
Sytuacja kiepska z plemnikami i podejrzeniem endo, wiec nie ma na co czekac, ale ciezko mi podjac decyzje. Kostraczku-od kiedy sie leczysz w Inviccie i u kogo? Czy na pewno maja tam IMSI? Wiem,ze nie wszystkie kliniki ten zabieg wykonuja?
Z gory dziekuje za kazda rade i Tobie Kostraczku szczegolnie

greatnatalie maja na pewno IMSI. Zobacz tutaj masz cennik Invicty i nizej masz opcje IMSI. http://www.invicta.pl/1176/in_vitro_cena.html

Widzisz ja bylam bardzo przekonana do Invimedu do czas, az mijał mijał i nic, tym bardziej ze było wszystko szybko, bez powiadomienia. Dla mnie olewactwo i w koncu zrezygnowałam. Do Invicty czeka sie z 2 tygodnie wiec jak cos to juz sie zapisuj, polecaja najbardziej Kunickiego, ale i tak nie jestes tam przypisana do jdnego lekarza tylko chodzisz do kilku w zaleznosci od tego kto wolny. Ja bylam juz u dwoch i ok(Kunicki i Pałaszewski), jeden ustala leczenie reszta realizuje czy sie uda to juz wiadomo zalezy od Twojego organizmu. Jak masz badania to od razu wez. Niby Invicta ma wysoka skutecznosc 9 na 10 ciaz, wiec jakby co mozesz zaczac od Invicty

Kostraczku-dziękuję za poradę.Pewnie się zdecyduję i może się spotkamy na korytarzu
Dam sobie jeszcze pare dni na ostateczna decyzje
Dziekuje za pomoc Kostraczku.
Dziekuje

Hej dziewczyny!Jestem tu nowa i proszę pomóżcie...Od 8 lat staramy się o dziecko i postanowiliśmy skorzystać z Programu Rządowego InVitro. Byliśmy dziś w Invimedzie i zostało nam tylko do zrobienia badania genetyczne ale zastanawiam się czy nie zmienić ośrodka na Invictę....W Invimedzie niby jest o.k ale panie na recepcji mało przyjemne i ceny kosmiczne....Jak jest w Invicie?Macie jakieś opinie?Komentarze?Proszę pomóżcie!

ma_rta pisze:Hej dziewczyny!Jestem tu nowa i proszę pomóżcie...Od 8 lat staramy się o dziecko i postanowiliśmy skorzystać z Programu Rządowego InVitro. Byliśmy dziś w Invimedzie i zostało nam tylko do zrobienia badania genetyczne ale zastanawiam się czy nie zmienić ośrodka na Invictę....W Invimedzie niby jest o.k ale panie na recepcji mało przyjemne i ceny kosmiczne....Jak jest w Invicie?Macie jakieś opinie?Komentarze?Proszę pomóżcie!

Ja zmienilam Invimed na Invicte. Zalezy w Invimedzie do kogo trafisz. Ja chodziłam do dyrektora, mało przyjemny, nic nie mowi o wszystko pytasz. Moje leczenie sie nie posuwało wcale do przodu, po trafieniu do Invicty mam od razu plan leczenia, pokserowane badania itd. W Invikcie sa tłumy, w Invimedzie pustki, wystarczy sie przejsc do kliniki i zobaczyc roznice na wlasne oczy. Poza tym nie wiem czy to prawda ale Invicta ma wyniki 9 ciaz na 10, Invimed nie pokazuje.

kostraczek pisze:Invicta ma wyniki 9 ciaz na 10

kostraczek z tego co widzę na stronie int to chwalą się tym, że nawet 9 na 10 par osiąga swój cel, czyli kobieta zachodzi w ciążę, ale dotyczy to par, które kontynuują leczenie. A któż to wie czy uwzględniają pary, które po jakimś czasie nieudanego leczenia zmieniają klinikę...? Bo na pewno takie pary są w każdej klinice. Do tego, niestety, ciąża nie zawsze jest równoznaczna z urodzeniem dziecka
Oczywiście nie twierdzę, że na stronie nie podają prawdy, ale sądzę, że do takich statystyk zawsze trzeba podchodzić z rezerwą... taka tylko moja luźna uwaga

oluska_m masz racje tyle, ze dla mnie to juz nawet obojetne byle sie zajeli, a nie olewali. A mam wrazenie poki co ze nawet w Invikcie za bardzo sie mna zajmuja-co mi troche tez przeszkadza bo jestem troche zosia samosia i ktos moze powiedziec ze durna baba, ale naprawde po 1,5 roku leczenia to smialo moglabym zostac poczatkujacym stazysta lekarzem. W Invikcie tez powiedziałam swoje zdanie bo od razu mi zaproponowali invitro bo mam 36 lat ale po dyskusji z lekarzem zmienił zdanie jezeli chodzi o Invimed tam zadnej nie było. Miało byc jak mowi lekarz i kropka, a wiadomo ze kto chodzi do kliniki zazwyczaj pary ktore sie staraja kilka lat i jak widza jakies presłanki ku temu by zmienic dodac cos do leczenia to nie moga byc ignorowane. Suma sumarum jednak utrzymuje swoje wrazenie ze w Invimedzie głownie sa nastawieni na invitro, w Invikcie obojetnie bo i tak sadzą ze wroci sie do invitro. Obojetnie gdzie byle kazdej sie udało, tego zycze kazdej starajacej sie kobiecie

Dla jednym wystraczy, ze panie w recepcji sa niemile i zmieniaja klinike. Moja kolezanka jest pacjentka Invimedu, obecnie jest szczesliwa mamuska, nie miala takich problemow, ze jest obsluga nie mila. A koszt? Jesli skuteczne sa metody i specjalisci odpowiedni to i koszta sa. Nie nalezy szukac dziury w calym.

karolinak886 i dlatego ja chodze do Invicty chociaz koszty wieksze. Ale przynajmniej sie nade mna cackaja

Własnie babki w recepcji powiedziały w piatek bo byłam ze juz maja ponad 60% z Invimedu...ludzie przychodza no sie nie dziwie.

kostraczek pisze:

ma_rta pisze:Hej dziewczyny!Jestem tu nowa i proszę pomóżcie...Od 8 lat staramy się o dziecko i postanowiliśmy skorzystać z Programu Rządowego InVitro. Byliśmy dziś w Invimedzie i zostało nam tylko do zrobienia badania genetyczne ale zastanawiam się czy nie zmienić ośrodka na Invictę....W Invimedzie niby jest o.k ale panie na recepcji mało przyjemne i ceny kosmiczne....Jak jest w Invicie?Macie jakieś opinie?Komentarze?Proszę pomóżcie!

Ja zmienilam Invimed na Invicte. Zalezy w Invimedzie do kogo trafisz. Ja chodziłam do dyrektora, mało przyjemny, nic nie mowi o wszystko pytasz. Moje leczenie sie nie posuwało wcale do przodu, po trafieniu do Invicty mam od razu plan leczenia, pokserowane badania itd. W Invikcie sa tłumy, w Invimedzie pustki, wystarczy sie przejsc do kliniki i zobaczyc roznice na wlasne oczy. Poza tym nie wiem czy to prawda ale Invicta ma wyniki 9 ciaz na 10, Invimed nie pokazuje.

A mam do ciebie pytanie, czy ty w Invimedzie bywasz caly czas, ze wiesz,ze caly czas jest pustka? A moze po prostu ludzie sa umawiani na konkretne godziny i nie tworzy sie sztuczny tlum? I moim zdaniem,zeby dokonac planu leczenia to trzeba miec podstawy jak postepowac a badania sa nierozlaczym jego elementem.

-- 13 kwie 2015 23:20 --

oluska_m pisze:

kostraczek pisze:Invicta ma wyniki 9 ciaz na 10

kostraczek z tego co widzę na stronie int to chwalą się tym, że nawet 9 na 10 par osiąga swój cel, czyli kobieta zachodzi w ciążę, ale dotyczy to par, które kontynuują leczenie. A któż to wie czy uwzględniają pary, które po jakimś czasie nieudanego leczenia zmieniają klinikę...? Bo na pewno takie pary są w każdej klinice. Do tego, niestety, ciąża nie zawsze jest równoznaczna z urodzeniem dziecka
Oczywiście nie twierdzę, że na stronie nie podają prawdy, ale sądzę, że do takich statystyk zawsze trzeba podchodzić z rezerwą... taka tylko moja luźna uwaga

Co do statystyk zgodze sie, nie daja pelnego obrazu jak jest naprawde. Bo przeciez skad to mozemy wiedziec? Znam przypadki, nie nalezace do zaplodnien in vitro,ze ciaza nie zawsze jest rozna z urodzeniem dziecka. Statystyki moga miec 9/10 a czy urodzenia siegaja chociaz 2/10?

-- 13 kwie 2015 23:23 --

kostraczek pisze:oluska_m masz racje tyle, ze dla mnie to juz nawet obojetne byle sie zajeli, a nie olewali. A mam wrazenie poki co ze nawet w Invikcie za bardzo sie mna zajmuja-co mi troche tez przeszkadza bo jestem troche zosia samosia i ktos moze powiedziec ze durna baba, ale naprawde po 1,5 roku leczenia to smialo moglabym zostac poczatkujacym stazysta lekarzem. W Invikcie tez powiedziałam swoje zdanie bo od razu mi zaproponowali invitro bo mam 36 lat ale po dyskusji z lekarzem zmienił zdanie jezeli chodzi o Invimed tam zadnej nie było. Miało byc jak mowi lekarz i kropka, a wiadomo ze kto chodzi do kliniki zazwyczaj pary ktore sie staraja kilka lat i jak widza jakies presłanki ku temu by zmienic dodac cos do leczenia to nie moga byc ignorowane. Suma sumarum jednak utrzymuje swoje wrazenie ze w Invimedzie głownie sa nastawieni na invitro, w Invikcie obojetnie bo i tak sadzą ze wroci sie do invitro. Obojetnie gdzie byle kazdej sie udało, tego zycze kazdej starajacej sie kobiecie

A czy to jest dobre, chodzac w sto miejsc? I leczac sie na sto sposobow? Zeby podejsc fachowo do pacjenta to nalezy wykonac szczegolowe badania. I nie tylko przy in vitro. Idac na takie badania, po co lekarz ma komentowac co chce wtkluczyc a co potwierdzic. Jest od tego, zeby ulozyl solidny plan dzialania, jesli uwaza ze in vitro to jedyne rozwiazanie to wg mnie trzeba wierzyc, przeciez nie jestesmy lekarzami. Jakbysmy nimi byli to po co tam w ogole poszlismy?